Zagadki kryminalne - gra forumowa

Na początek krótkie wyjaśnienie zasad: organizator wrzuca zdanie czy dwa wstępu do zagadki, a pozostali gracze zadają mu pytania, które pomogą ustalić co dokładnie się wydarzyło. Pamiętajcie o tym, że na początku śledztwa nie zawsze można dotrzeć do wszystkich informacji - często trzeba je odkrywać stopniowo.

***

Mamy 14.08.2013 r. W opuszczonym domu odkryto zwłoki.

Są to zwłoki kobiety, czy mężczyzny?

Są to zwłoki kobiety, czy mężczyzny?
Młodego chłopaka.

I tak dodam, że można po kilka pytań wrzucać.

Chłopak rasy białej, czarnej, czy żółtej?
Znalezione ciało całe, czy rozczłonkowane?

Chłopak rasy białej, czarnej, czy żółtej?
Białej.

Znalezione ciało całe, czy rozczłonkowane?
Całe, ale obdarte ze skóry.

Wstępne oględziny ciała - W celu znalezienia jakiś widocznych śladów, które mogą poniekąd wskazać rodzaj użytego narzędzia, którym uśmiercono ofiarę. Ślady cięcia, sińce, plamy krwi na ubraniu, cokolwiek. *Zakłada gumowe rękawiczki i maca zimne truchło.*

Czy przy zwłokach znajdują się jakieś przedmioty, które pomogą w ustaleniu tożsamości? Choćby portfel z dowodem osobistym, albo prawem jazdy? *Przetrząsa kieszenie ofiary.*

Wstępne oględziny ciała - W celu znalezienia jakiś widocznych śladów, które mogą poniekąd wskazać rodzaj użytego narzędzia, którym uśmiercono ofiarę. Ślady cięcia, sińce, plamy krwi na ubraniu, cokolwiek. *Zakłada gumowe rękawiczki i maca zimne truchło.*
Ciało obdarte ze skóry, najprawdopodobniej przy użyciu skalpela chirurgicznego. Trudno stwierdzić cokolwiek innego.

Czy przy zwłokach znajdują się jakieś przedmioty, które pomogą w ustaleniu tożsamości? Choćby portfel z dowodem osobistym, albo prawem jazdy? *Przetrząsa kieszenie ofiary.*
Nie ma nawet ubrań, a co dopiero innych przedmiotów.

Badanie miejsca zbrodni - Informacje o wnętrzu izby, poszukiwanie wskazówek, które pomogą ustalić czy ciało zostało przeniesione z innego miejsca, pomieszczenia, czy właśnie tu dokonano makabry.

Badanie miejsca zbrodni - Informacje o wnętrzu izby, poszukiwanie wskazówek, które pomogą ustalić czy ciało zostało przeniesione z innego miejsca, pomieszczenia, czy właśnie tu dokonano makabry.
Brak śladów walki czy przesuwania zwłok, ale sądząc z małej ilości krwi - ciało zostało tu przyniesione i porzucone. Na miejscu nie ma żadnych przedmiotów pasujących na narzędzie zbrodni.

Badanie pozostałych pomieszczeń na tym samym piętrze, układ pokoi, ich opis oraz czy istnieją schody prowadzące na niższe/wyższe kondygnacje domu. W skrócie, czy to niewielka chatynka, czy większa posiadłość, po której można się kręcić i kręcić...

Badanie pozostałych pomieszczeń na tym samym piętrze, układ pokoi, ich opis oraz czy istnieją schody prowadzące na niższe/wyższe kondygnacje domu. W skrócie, czy to niewielka chatynka, czy większa posiadłość, po której można się kręcić i kręcić...
Nie znaleźliśmy nic ciekawego - żadnych śladów czy krwi. Nie jest to żadna willa, raczej taki tam typowy domek jednorodzinny, niezbyt duży, należący obecnie do banku. Parter i piętro, do tego jeszcze piwnica.

Po rozejrzeniu się na parterze, przyszedł czas, żeby zbadać piwnicę. Latarka w dłoń, pistolet na amunicje 9 mm w gotowości i powoli schodzimy po schodach w dół, żeby przeprowadzić tą samą czynność co wcześniej. Czyli przeszukać każde pomieszczenie za jakimiś poszlakami, śladami krwi, narzędziami chirurgicznymi.

Po rozejrzeniu się na parterze, przyszedł czas, żeby zbadać piwnicę. Latarka w dłoń, pistolet na amunicje 9 mm w gotowości i powoli schodzimy po schodach w dół, żeby przeprowadzić tą samą czynność co wcześniej. Czyli przeszukać każde pomieszczenie za jakimiś poszlakami, śladami krwi, narzędziami chirurgicznymi.
Nic. Wszystko wskazuje na to, że budynek posłużył tylko za miejsce porzucenia zwłok.

Skoro w całym domu nie ma żadnych podejrzanych śladów, to może chociaż przed domem coś się znajdzie? Jakieś ślady kół?

Skoro w całym domu nie ma żadnych podejrzanych śladów, to może chociaż przed domem coś się znajdzie? Jakieś ślady kół?
Nic takiego, co mogłoby się nam przydać. Sprawca był na tyle ostrożny, że nie zostawił po sobie śladów butów, natomiast jeżeli nawet przejeżdżał przy budynku, to nie on jeden; inne samochody skutecznie to ukryły. Wygląda na to, że morderca - albo osoba tylko porzucająca ciało - wiedział co robi.

*Wiązanka siarczystych przekleństwo po niemiecku.* Z powodu braku dalszych śladów, wracam do pokoju z ciałem, żeby sięgnąć informacji od koronera, odnoście przypuszczalnego czasu zgonu ofiary.

*Wiązanka siarczystych przekleństwo po niemiecku.* Z powodu braku dalszych śladów, wracam do pokoju z ciałem, żeby sięgnąć informacji od koronera, odnoście przypuszczalnego czasu zgonu ofiary.
Koroner ustalił, że ofiara zginęła około godziny 23:00 dnia 13.08.2013 roku - a więc w nocy przed odkryciem zwłok.

Czy w okolicy znajdują się inne domy? Jeżeli tak to po kolei składam wizytę "sąsiadom" i pytam ich, czy nie zauważyli nocą 13 sierpnia czegoś nietypowego, jakiegoś obcego auta, zaparkowanego przed domem, w którym znaleziono ciało, tego typu rzeczy. Każdy skrawek informacji może okazać się przydatny, żeby ustalić okoliczności, jakie towarzyszyły tamtej nocy.

Czy w okolicy znajdują się inne domy? Jeżeli tak to po kolei składam wizytę "sąsiadom" i pytam ich, czy nie zauważyli nocą 13 grudnia czegoś nietypowego, jakiegoś obcego auta, zaparkowanego przed domem, w którym znaleziono ciało, tego typu rzeczy. Każdy skrawek informacji może okazać się przydatny, rzeczy ustalić okoliczności tamtej nocy.
Sierpnia, nie grudnia~ W otoczeniu budynku znajdują się zarówno sklepy, jak i domy, więc sąsiadów nie jest bardzo wielu. Wszyscy twierdzą, że przed snem nie widzieli niczego niezwykłego, a przez noc nic ich nie wybudziło. Jeden z nich wyraża swój niepokój - bo przecież jego dzieci bawiły się w interesującym nas budynku!

Czy zmarły miał z kimś "problemy"?

Czy zmarły miał z kimś "problemy"?
Póki co nie wiemy nawet kim był. Nie udało Wam się tego jeszcze ustalić.

Czy wiadomo jakim narzędziem posłużył się sprawca? Jakieś charakterystyczne cięcia?

Czy wiadomo jakim narzędziem posłużył się sprawca? Jakieś charakterystyczne cięcia?
Najprawdopodobniej był to skalpel chirurgiczny - jeśli sugerować się precyzją cięć.

Proszę wspomnianego rodzica o chwile, żeby porozmawiać z jego dziećmi. Skoro tam się bawiły, znały te miejsce, to może również wiedziały o czymś, co mogłoby wyjaśnić, czemu akurat w tym domu morderca porzucił ciało, a nie zakopał gdzieś w lesie.

Czy cięcia zostały wykonane profesjonalnie?
Czy jest możliwość, aby zmarły był pod opieką medyczną?
Czy w rodzinie zmarłego był jakiś lekarz?