X-Factor

Agencja detektywistyczna X-Factor Investigations zatrudni osoby chętne do przyłączenia się do śledztw wykraczających poza kompetencje zwykłych ludzi. Przyjmiemy byłych i obecnych bohaterów, agentów oraz każdego, kto będzie w stanie sprostać wyzwaniu. Poszukujemy zarówno postaci, które kanonicznie należały do X-Factor, jak i wszystkich innych zainteresowanych. Dla ułatwienia podaję te pierwsze:

Mutant, którego ciało adaptuje się do sytuacji w taki sposób, aby uchronić go przed zagrożeniem - na przykład wytwarzając skrzela, aby nie utonął. Jest zakochany w Monet, posiada też bliską relację z Charlesem Xavierem. W połowie Latynos, w połowie Afroamerykanin. Dorastał bez ojca, który opuścił jego matkę, za co ta obwiniała mutację syna, objawiającą się początkowo w formie deformacji ciała. Armando był skłonny zrobić wszystko, aby zdobyć jej miłość, lecz nigdy mu się to nie udało, nawet po uratowaniu jej życia podczas pożaru.

Posiada już tutaj kartę postaci, jednakże w tej chwili należy do X-Men, więc musielibyśmy go zwerbować fabularnie.

Monet pochodzi z bardzo bogatej i ekscentrycznej rodziny, a ze strony matki jest wręcz potomkinią władców Algierii. Urodziła się w Sarajewie jako drugie, lecz ulubione dziecko swojego ojca. Jest Muzułmanką. Przyznała się do tego, że myśli samobójcze miewa na porządku dziennym - przez to, co zrobił jej brat, który swego czasu magicznie przemienił ją w potwora o imieniu Penance. Jest gwałtowna, arogancka, wywyższa się i woli polegać tylko na sobie - czym maskuje swoje lęki i brak pewności siebie. Na jej moce składają się nadludzka siła, wytrzymałość, szybkość i refleks, wyostrzone zmysły, zdolność lotu, czynnik regeneracyjny oraz prosta telepatia.

Córka Seana Cassidy'ego, czyli Banshee z X-Men, odziedziczyła po nim gen X oraz zdolności pozwalające jej na różne formy manipulacji własnym głosem, od sonicznego krzyku po modulowanie emitowanymi dźwiękami w taki sposób, by inni ludzie nie mogli się jej oprzeć. Niepijąca już alkoholiczka. Pochodzi z Irlandii, a jako niemowlę przeżyła bombardowanie, w którym zginęła jej matka. Potem wychowywana była w tajemnicy przez kuzyna swojego ojca - liczącego na to, że dziewczyna będzie posiadała nadludzkie moce, które uda mu się w przyszłości wykorzystać.

Na skutek swojej mutacji Guido potrafi wchłaniać energię kinetyczną, dzięki której zwiększa swoją siłę fizyczną, jednakże musi użyć jej w ciągu dziewięćdziesięciu sekund, aby uniknąć dalszej deformacji ciała. Już ta aktualna sprawia mu stały ból, który jednak dobrze ukrywa, starając się odwracać od niego uwagę poprzez granie roli drużynowego komika. Pochodzi z Rhineback, ma włoskie korzenie. Jego rodzice zginęli, gdy był dzieckiem, a wychowywali go wujek i ciocia, kochający go bezgranicznie i wspierający go w każdej sytuacji, nawet po pojawieniu się jego mutacji.

Widzę, że pojawiło się całkiem sporo nowych graczy, więc podbijam temat. Zachęcam do zgłaszania się do naszej agencji - zarówno OC, jak i kanony, ze szczególnym uwzględnieniem tych, które wymieniłem powyżej. Jeśli dobrze pójdzie, to niedługo dostaniemy grupę i kolorek.

Podbijam z informacją, że jesteśmy w trakcie werbowania Polaris, a i Quicksilver zgłosił chęć dołączenia do drużyny, więc powoli sobie rośniemy. Gdyby ktoś zdecydował się już teraz, to Star i ja przebywamy w Central Parku i moglibyśmy tam kogoś zgarnąć.

To może ja? W sumie i tak jestem detektywem to mogę być Paranienormalny.

Zapraszamy. Pisz póki co swoją sesję z Amorą i Strange'em, a ja postaram się jak najszybciej zorganizować kogoś, z kim mógłbyś się spotkać i zwerbować. Może to być Longshot, ale popytam jeszcze Lornę i dam Ci znać. A najlepiej byłoby chyba wtedy, gdybyście się w trójkę zebrali...

Znowu mamy aktywnego Madroxa, Polaris oficjalnie zmieniła już kolorek na nasz, a poza tym czekamy na następną sesję z Quicksilverem, żeby dokończyć jego werbowanie, o ile tylko przeżyje spotkanie z siostrą... Na co liczymy. W dalszym ciągu zapraszamy do rejestrowania się jako członkowie kanoniczni, do przejmowania tych, którzy mają już konta lub do dołączania do nas jako OC albo kanony, które w komiksach nie były częścią grupy, lecz do niej pasują.

Przydałby się znak życia ze strony Longshota, o ile dalej jest chętny na tę postać.

Toxin - daj znać, gdy będziesz fabularnie wolny.

Mało kto z X-Men odpowiedział na mój komunikat, więc zwiększam jego zasięg. Proszę przebywających teraz poza tematami członków grupy o odebranie wiadomości telepatycznej o następującej treści:

"Rogue, Marvel Girl, Wolverine i Cyclops przebywają gdzieś w przestrzeni kosmicznej, daleko od Ziemi. Zaprzyjaźnili się z naszymi znajomymi kosmitami i wplątali się w coś poważnego. Nie wiem czy będziemy w stanie stąd im pomóc. Widziałam wspomnienia Wolverine'a, z których wynika, że jakiś pradawny kryształ przemienił się w potężną czarną dziurę, która pochłonie całość istnienia... W tym w końcu nas. Jeżeli nie uda im się nic z tym zrobić, ta odpowiedzialność spadnie na nas. Kupili nam trochę czasu, więc działajmy. Propozycje?"

Wybacz, Emmo, jakoś wcześniej nie pomyślałam, że moja reakcja na przekaz mogła utonąć w dłuższym poście i nie wkleiłam jej do oddzielnego wątku.

odp.:

To nic, nie umknął mi ten fragment, tylko odpowiadanie na niego jeszcze bardziej zaburzyłoby chronologię wydarzeń, stąd brak reakcji z mojej strony.

Shatterstar został niedawno oddany, więc jest do przejęcia. W sprawie dołączania do grupy lub adoptowania przedstawionych powyżej kanonów najlepiej zgłaszać się teraz do Rahne albo do mnie, chętnie ze wszystkim pomożemy i doradzimy.

Podbijam. W najbliższym czasie ma do nas dołączyć Kera, więc już wpisałem ją na listę w pierwszym poście tematu. Wraz z Rahne jesteśmy teraz na samym początku misji u Fenrisa i Kera również ma wziąć w niej udział. Gdyby ktoś jeszcze chciał wykorzystać tę akcję, żeby się z nami związać, to trzeba jak najszybciej się zdecydować i dać nam znać.

Piszę tutaj, bo inaczej się chyba nie zorganizujemy. Jestem w trakcie werbowania Kery, a David został już oficjalnie zatrudniony, więc powiedzmy, że razem z Rahne i Longshotem działamy teraz w piątkę. Jak w końcu dzielimy się pod tę misję?

Rahne miała zabrać kogoś ze sobą pod znalezione współrzędne, ostatnio ustalaliśmy, że Davida - to aktualne czy coś się zmieniło? Longshota wolałbym zatrzymać w Nowym Jorku, bo przyszło mi do głowy parę innych pomysłów i do części z nich by się przydał, w tym do sprawdzenia mieszkania klienta psychometrią. Kera mogłaby przez ten czas zająć się sprawą od strony FBI i policji, przez bazy danych, własne zapiski czy nawet ustalanie czegoś w terenie. Poza tym myślałem też o tym, że moglibyśmy spróbować wyciągnąć informacje od kogoś z S.H.I.E.L.D. lub Avengers - szczególnie od osób, które miały styczność z programami dążącymi do utworzenia super-żołnierzy.

Jakieś uwagi, propozycje odnośnie podziału? Inne pomysły na działania? Pytam nie tylko członków drużyny, ale i Fenrisa, bo on wie najlepiej co będzie mógł nam poprowadzić.

No ja mam nadzieję, że nie będzie zmieniania planów pięćdziesiąty raz i w końcu pójdę na tą misję xD Longshot niech się zajmie tym co mówisz, tak będzie najlepiej.

Wybaczcie że dopiero teraz odpowiadam.

Zakładałem że na wycieczkę wybiorą się Wolfsbane i Hijack. Obydwoje będą mieli tam coś do roboty. Co do Longshota, to psyhometria jest tak nieocenioną umiejętnością w detektywistycznym fachu, że zasadniczo ułatwia śledztwo gdziekolwiek by się Longshot nie udał. Kera natomiast jest dziką kartą i nie zakładałem jej żadnego ustalonego działania.

Oczywiście możecie równie dobrze podejść do sprawy w zupełnie inny sposób niż zakładałem. Jeśli mnie zaskoczycie, to postaram się dostosowywać historię pod wasze działania.

Oczywiście nie widzę przeszkód, żebyście podzielili się w dowolny sposób na dwie, czy więcej grup. Każdemu postaram się znaleźć czas. Jest to raczej misja gdzie wy wychodzicie z inicjatywą i podejmujecie kroki, a ja nie chce was ograniczać.

Miałem wybrać się z Rictorem do Kery, ale z powodu zdarzeń losowych nie było mnie na forum prawie 2 tygodnie, za co jest mi ogromnie wstyd. Od tej pory aktywnie śledzę ich fabułę i planuję jakoś zgrać się w czasie oraz wrócić na właściwy tor, bo trochę namieszałem.

Oczywiście zostanę w Nowym Jorku i będę działać zgodnie z planem Rictora. Nie mam co do tego żadnych przeciwwskazań. Muszę tylko wychwycić moment, w którym mogę się pojawić u niego i Kery, bo tamtejsza sesja poszła już sporo naprzód xD

Longshot, to dokończ w temacie z Rahne, ona się spotka i dogada z Davidem, a my pójdziemy do mieszkania klienta. W tym czasie Kera może spróbować nawiązać kontakt z dawnymi znajomymi z pracy i przejrzeć swoje papiery... A kiedy zajmiemy się tymi kwestiami, to wybierzemy co dalej. W takim wypadku Fenris miałby teraz do poprowadzenia dwa wątki, w mieszkaniu i ten Kery.

To gdzie ja mam teraz iść?

Jak dla mnie możecie dogadać się z Rahne i zrobić przeniesienie akcji już gdzieś po drodze, albo nawet na miejscu. Wedle waszego uznania.

Tylko będziecie wtedy musieli poczekać aż inni zrobią podobny przeskok, zanim zaczniecie do siebie dzwonić, pisać z odkryciami itp.

Longshot, wyjdź jak najszybciej z tematu, żeby David mógł się spotkać z Rahne i ustalić kwestię wycieczki pod zdobyte współrzędne. Ja powoli kończę z Kerą, więc po tych sesjach będziemy mogli wszyscy przeskoczyć na następny dzień. Rahne i David polecą na swoją część misji, a Kera, Longshot i ja zajmiemy się innymi wątkami na miejscu.

Okej, już mnie nie ma w temacie z Rahne. Jest wolna.

Z Kerą już właściwie skończyliśmy, musi jeszcze tylko wyjść z tematu i będzie mogła zacząć część z MG - rozumiem, że umówicie się między sobą co do szczegółów tej sesji? Ja pewnie jutro wrzucę post w biurze. Longshot, przyjdziesz tam do mnie? Krótko porozmawiamy, a potem wybierzemy się do mieszkania klienta.
Przy okazji, wszystkie zdobyte przez nas do tej pory informacje dotyczące tej sprawy znajdują się w naszych plikach, więc każde z nas może się z nimi fabularnie zapoznać. Dzięki temu nie będziemy musieli w trakcie gry informować się wzajemnie o tym, co odkrył ktoś inny.

Fenris, słońce, gdzie ja i Rahne teraz mamy się wybrać? Będziesz zakładać do tego specjalny temat?

Zrobiłem temat:

https://theavengers.forumpolish.com/t2375-pustynia-mojave#31504

Robimy przeniesienie akcji już na samo miejsce. W postach możecie opisać lot i wynajęcie jakiegoś środka transportu. Po tym jak opiszecie dostanie się tam, dam wam znać co czeka na was na miejscu.

Longshot oddał postać, więc nie ma sensu, żebym sam szedł do domu klienta - chyba że Fenris będzie go prowadził jako NPC, ale chyba nie ma co się w to bawić. Może załóżmy, że ta wizyta się odbyła, jakieś informacje Longshotowi udało się zdobyć albo i nie, a ja złapię następną osobę do pisania i w pierwszym poście w razie czego wspomnę, że wysłałem te nowe dane Rahne i Davidowi?

Najwyższa pora na podsumowanie przygody Hijacka i mojej. I tu pytanie: czy wolicie odegrać fabularnie wymienianie się informacjami, czy wygodniej zrobić to tutaj i założyć wewnątrz fabuły, że jesteśmy już po tych rozmowach (na przykład telefonicznych, chyba że wybiegniemy czasowo naprzód - świeżo po wydarzeniach związanych z sentinelami, i przeniesiemy się z powrotem do Nowego Jorku).

Z naszej strony ustalenia są następujące:
- bunkier, który znaleźliśmy pod współrzędnymi z nagrania, został w pośpiechu opuszczony niezbyt dawno temu
- wewnątrz znaleźliśmy dowody na to, że ośmiu mężczyzn, w tym David Jameth, zostało tam poddanych eksperymentom, które w widoczny sposób ich otępiały i zwiększały ich zdolności bojowe; nie byliśmy w stanie ustalić charakteru tych badań ze względu na brak fachowej wiedzy, ale zdołaliśmy skopiować pewną część dokumentacji medycznej
- oprócz badanych, w bunkrze mieszkała spora grupa naukowców/lekarzy
- Jameth z jakiegoś powodu został pobity i/lub poddany torturom, po czym zginął w strzelaninie podczas próby ucieczki z bunkra; przedtem jednak zdążył podłożyć wskazówki, które doprowadziły nas do nagrań z monitoringu, dokumentujących wszystko
- przypuszczamy, że mniej więcej w tym samym czasie mógł wysłać zaszyfrowaną wiadomość do żony i syna, ale wymaga to potwierdzenia (porównania dat)
- serwery znalezione w bunkrze są ciągle sprawne; znajduje się na nich spora ilość zabezpieczonych plików, do których nie uzyskamy dostępu bez pomocy specjalisty
- oprócz plików, serwery zawierają tajemniczy program, który prawdopodobnie działa nieprzerwanie od czasu tamtych wydarzeń; na jego temat też na razie nie jesteśmy w stanie powiedzieć nic więcej

Podsumowanie:
- należy poinformować rodzinę Jametha o jego losie
- jeżeli zdecydujemy się dalej badać tę sprawę, konieczna będzie pomoc fachowca od systemów komputerowych.

W kwestii niezwiązanej z bieżącym dochodzeniem:
- na Pustyni Mojave, nieopodal współrzędnych, które badaliśmy, odkryliśmy komunę złożoną z około dwudziestu nastoletnich mutantów ukrywających się przed prześladowcami; sądzimy, że udało nam się zdobyć ich zaufanie; dzieciaki są chwilowo bezpieczne i mają środki umożliwiające przeżycie, poinformowaliśmy jednak o nich Emmę Frost; na razie nie wiemy czy X-Men będą w stanie przyjąć je pod swoje skrzydła.