Elias Wiggin

Imię i nazwisko: Elias Wiggin
Pseudonim: po prostu Elias
Rasa: Mutant
Miejsce pochodzenia: Nowy Jork, USA
Wiek: 14 lat
Frakcja: Cywile
Wygląd: Elias to przeciętny chłopak nie wyróżniający się z tłumu, co mu nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Ludzie nie zwracają uwagi na jego wygląd, a potem mają problem na komisariacie, by opisać jak wygląda. Jednakże ma parę cech szczególnych. Posiada lekko zgarbiony nos i wystające uszy. Kiedy był mały wołali na niego elf, albo gremlin. Posiada również brązowe włosy z ulizaną grzywką na czole. Chłopak ubiera się zazwyczaj schludnie. Nosi byle jaki t-shir, jeansy i pierwszą lepszą bluzę która wróci z prania. Na nogach ma trapki, albo trapery, w zależności od pogody. Nie jest jakiś szczególnie umięśniony, czy też wysportowany. Ale nie jest też chudzielcem czy spaślakiem. Po prostu zwykły, przeciętny chłopak.
Charakter: Elias to typ samotnika. Nie ma potrzeby bliskiego kontaktu z ludźmi. Jest też nie ufny. Nigdy nie podaje nazwiska, tylko imię. Chłopak jest wredny (ale on uważa że to szczerość) i pyskaty (ale według niego to wyrażanie własnego zdania). Nie boi się mówić, nawet jeśliby to kogoś zraniło. Trzeba przyznać że jest odważny, jednak czasem ta odwaga przemienia się w głupotę. Jak wiele osób w jego wieku robi głupie rzeczy, nie zwracając uwagi na konsekwencję. Tu jest trochę inaczej. Chłopak zdaje sobie sprawę że to co zrobi będzie mieć takie a nie inne skutki, ale i tak to robi. Lubi to poczucie adrenaliny kiedy wpakuje się w kłopoty. Dlatego sam ich często szuka, i chociażby mógł ich uniknąć to nie chce tego robić. Jest nie odpowiedzialny, a raczej stara się uciekać od tej odpowiedzialności. Nie lubi kiedy ludzie traktują go jak bachora. Ale jak mieliby inaczej? Chcesz żeby traktowali cię jak dorosłego, to zachowuj się jak dorosły.
Umiejętności:
-Szybko biega, zdążył to wyćwiczyć uciekając przed policją
-Potrafi grać na harmonijce, szkoda że mało kto to docenia.
-A, i jeszcze potrafi rozmawiać z technologią
Moce: Elias ma niezwykły, dla normalnego cżłowieka, talent. A mianowicie, potrafi rozmawiać z technologią, maszynami. Dogaduje się z bankomatem, a kłóci z lodówką, to u niego normalne. Wystarczy że dotknie jakiejś maszyny i już może jej rozkazywać , co nie znaczy że zawsze się go słuchają, jednak najczęściej robią to co im karze. Może je też naprawiać, dzięki czemu maszyny posłusznie robią to co im powie. To pozwala mu je zrozumieć, przez co są dla niego bliższe niż ludzie.

Broń: Niestety nikt nie chce dać broń czternastolatkowi. Elias sam próbuje sobie jakąś wytrzasnąć, ale póki co nie wychodzi mu to.
Ekwipunek: Wszystko co potrzebne
Historia: Elias urodził się w biednej dzielnicy Nowego Jorku. Wychowywała go samotna matka, ponieważ ojciec ich opuścił. Jednak cztery lata temu potrącił ją samochód, i zmarła. Chłopak, jakoż iż nie miał bliskiej rodziny, trafił do ojca alkoholika. Kiedy się nachlał to bił syna, a gdy nie był upity to spał. I tak w kółko, dzień w dzień. Chłopak nauczył się unikać ojca. Rano wychodził do szkoły, szlajał się po mieście i wracał wieczorem, kiedy ojciec spał. Nauczył się w tedy samodzielności. Musiał sam odrabiać lekcje, prać ubrania i robić sobie jedzenie. Nikt nie zwracał uwagi na dziecko alkoholika, bo takich dzieciaków jak on w okolicy było pełno. Jego życie odmieniło się, kiedy odkrył w sobie talent, o którego istnieniu nie miał pojęcia. Odkrył, że umie rozmawiać z maszynami. Od tamtego czasu, poczół dziwną sympatię do urządzeń elektrycznych. Czuł się w śród nich bezpieczny. One go nie krzywdziłi, tylko pomagały mu. Elias nauczył się kontrolować ten dar, jednakże nie zna jeszcze jego wszystkich możliwości jak i ograniczeń. Zaczął wykorzystywać tą moc. Kradł kasę z bankomatu, albo podglądał cudze rozmowy na portalach społecznościowych. Wiedział że to jest złe, ale strasznie mu się to podobało, a w pobliżu nie było nikogo kto by mu wybił te pomysły z głowy. Parę razy musiał uciekać przed policją. Okazało się że wyłączenie kamer w sklepie, nie sprawi że nikt nie zauważy kradzieży. Jednak Elias uczy się na błędach, a ponieważ zawsze udaje mu się uciec, nie widzi powodu żeby zaprzestać kradzieży.

Z uwag co do mocy przede wszystkim taka: sztuczne inteligencje i inne bardziej zaawansowane systemy mogą się opierać rozkazom, będzie o tym decydował MG. Poza tym akcept.