Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Damon Swift

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Damon

Damon


Liczba postów : 4
Data dołączenia : 28/05/2015

Damon Swift Empty
PisanieTemat: Damon Swift   Damon Swift Icon_minitime1Czw Maj 28, 2015 5:36 pm

Imię i nazwisko:

Damon Swift

Pseudonim:
----

Rasa:

Cywil/Mutant

Miejsce pochodzenia:

Durham, NC, USA / Dallas, TX, USA (wyjaśnione w historii~~)

Wiek:

19.

Frakcja:

~~Cywile~~

Wygląd:

Klik~!

Więc...~~ W sumie jeśli chodzi o twarz i włosy to widać mniej więcej na obrazku. Poza tym inne rzeczy o których warto wiedzieć, to wzrost (186cm). Poza tym jest dobrze zbudowanym chłopakiem (ok 87kg) o atletycznej budowie ciała (again, wyjaśnione w historii~~). Rzadko kiedy porusza się bez słuchawek ze sobą, choć nie jest do końca samotnikiem. Jego ubrania to głównie czerń, bordo i tego typu ciemniejsze barwy. Okazjonalnie ma na sobie coś kontrastującego z tymi kolorami (złoty, jaskrawa zieleń czy głęboki niebieski). Nie nosi raczej żadnej biżuterii, na prawym ramieniu ma tatuaż schodzący do połowy pleców (O, mniej więcej taki~!). Innych znaków szczególnych brak, więc odnośnie wyglądu to byłoby chyba na tyle...~~

Charakter:

Spokojny chłopak, choć mało poważny. Uwielbia przekręcać sytuacje w żart przy byle okazji. Nie stroni od ludzi, choć mimo że ich obecność mu nie przeszkadza to jednak sam z siebie niezbyt się garnie do interakcji między ludzkich, chyba że chodzi o sprawy sportowe. Przyjaźnie nastawiony - prawie naiwny. Zdecydowanie zbyt ufny. Nie wierzy w złych ludzi i we wszystkich doszukuje się dobra. Czasami wpędza go to w kłopoty, ale tsiiiii~~ Nikt nie musi o tym wiedzieć. Co jeszcze...raczej radykalny w kwestii przyjaźni. W sensie, jeżeli uzna Cię za przyjaciela, to łatwo nie odpuści i będzie chciał pomóc za wszelką cenę. Przyjemna osoba do posiadania w pobliżu, ze względu na jego łagodny charakter, zaraźliwy śmiech i zdolność do rozładowania sytuacji w zabawny sposób.

Umiejętności:

- Walka wręcz (stopień i wgl wyjaśnione...tak, zgadliście - w historii ^o^)
- Koszykówka (Jak wyżej~~)

Moce:

W sumie to dwie...~~

Uno, jego zdolności fizyczne są większe niż maksymalne zdolności normalnych ludzi. Chodzi tu o jego szybkość, refleks, siłę, zręczność, skoczność i inne aspekty fizyczne. Nie mówimy tu o sile Hulk'a, czy szybkości Quicksilver'a czy Speed'a oczywiście, ale zwykli ludzie nie mają szans mu dorównać a niektórzy mutanci z podobnymi cechami mieliby z nim też problem, żeby go dogonić czy trafić.

Dos, jego wzrok. Wszystko co widzi, widzi też w liczbach, wektorach i innych tego typu rzeczach, które pozwalają mu oceniać teren wokół, identyfikować właściwości fizyczne przedmiotów (twardość, wytrzymałość itp). Dzięki temu może określić na przykład, z jaką siłą musi czymś rzucić żeby trafić, albo pod jakim kątem musi to zrobić. Postrzeganie świata w ten sposób pozwala mu na kontrolę własnych decyzji - oraz wybór tej opcji, która się powiedzie. Na początku jego pole widzenia było nieco szersze. Z czasem, kiedy dorastał i jego ciało dostosowywało się do tego, jego pole widzenia się poszerzało - sięgając teraz 360 stopni. W pewien sposób jest też w stanie przewidywać ruchy i je "kopiować". Dlaczego cudzysłów? Bo to nie do końca kopiowanie a jedynie...tworzenie lustrzanego odbicia. Dzięki swojemu refleksowi, połączonemu z jego specyficznym wzorkiem, może określić w jaki sposób ktoś się poruszy i nadążyć wykonując ten sam ruch - stwarza to iluzję że może przewidywać ruchy. Nie może w ten sposób oczywiście kopiować jakichś mocy czy specjalnych umiejętności, wymagających mutacji lub jakichś specjalnych właściwości organizmu, ale zwykłe ruchy ludzi jest w stanie zapamiętać i przyswoić je sobie. To właśnie mutacja oczu dała mu ich taki nietypowy, złoty kolor.

Broń:

~~Brak~~

Ekwipunek:

Poza takimi standardowymi rzeczami typu telefon, słuchawki, portfel itp. to raczej nic specjalnego nie posiada~~

Historia:

Urodzony w 1993 roku w Dallas, w Teksasie, chłopiec był oczkiem w głowie rodziców. Rósł i uczył się jak każde normalne dziecko w okolicy. Nic specjalnego. Prawie. Nie było tego na początku widać tak bardzo, ale z czasem coraz jaśniejsze stawało się że chłopiec bardzo szybko przyswaja sobie wiedzę i nie ma z tym problemów. Nauka nudziła go coraz bardziej, poświęcał jej coraz mniej czasu a mimo to wyniki zostawały wysoko.

W wieku 11 lat rozpoczął treningi sztuk walki - zaczynając od Tae Kwon Do. Zaskakującą rzeczą jaką zauważali trenerzy, oraz osoby trenujące z nim, było to że potrafił przyswajać sobie ruchy w błyskawicznym tempie. Jego umiejętności szybko rosły, stawał się trudnym do trafienia celem, sam będąc w stanie wyprowadzać kopnięcia z chirurgiczną precyzją. Przez następnych kilka lat skupiał się na tym - przechodząc z jednej sztuki walki do drugiej, szkoląc się z Tae Kwon Do, Brazylijskim Jiu Jitsu, Boksie i Muay Thai. Nie robił tego bo chciał być najlepszym - w przeciwieństwie do nauki, tutaj każda technika, każde uderzenie i kopnięcie miało kilka(naście) wariantów. Dawało mu to o wiele więcej zabawy, ponieważ za każdym razem był w stanie nauczyć się czegoś nowego. Nie zdawał sobie sprawy dlaczego tak jest - ale wiedział że musiał szukać czegoś na tyle złożonego, że opanowanie tego w pełni zajęłoby mu sporo czasu. I stało się. Znalazł.

Po zajęciach w szkole z nudów kręcił się po budynkach, szukając czegoś do zrobienia. Kiedy przechodził koło boiska usłyszał świst - zareagował instynktownie, bez myślenia i zastanowienia. Odchylił głowę do tyłu w przez miejsce gdzie przed chwilą była jego czaszka, przeleciała pomarańczowa piłka. Podniósł ją i obrócił się, patrząc w stronę z której nadleciała. Kilka osób, pod nadzorem trenera grało w koszykówkę. Podszedł bliżej i oddał im piłkę, przyglądając się ich grze. Z każdą chwilą podobało mu się to coraz bardziej. Osoby które uczestniczyły w treningu grały w koszykówkę od kilku lat, wiążąc z tym swoje nadzieje na przyszłość. Podobało mu się to jak się poruszają, jak każdy ruch jednego z nich, wymusza zmianę ruchów drugiego. Wiedział już czego chce spróbować. Tydzień później zjawił się na treningu. Nie wiedział czego się spodziewać, ale wierzył w swoje zdolności.

Nie zajęło mu dużo czasu, żeby wejść w rytm i sposób poruszania się. Naśladując to jak poruszali się inni szybko łapał podstawy, zmieniając je i dostosowując je do do sytuacji. Wiedział że sposób w jaki postrzega świat jest inny - kiedy był młodszy i nie rozumiał tego, pytał o to różne osoby. Czy widzą te liczby? Czy widzą te dziwne kreski...w końcu dał za wygraną. Z początku sądził że coś jest z nim nie tak i ukrywał to ze strachu. Potem, kiedy zaczynał poznawać fizykę i inne przedmioty ścisłe zaczął rozumieć co widzi i uczył się to wykorzystywać. Wiedział że dzięki temu potrafi tak zwinnie i precyzyjnie się poruszać. Teraz przydawało się to jeszcze bardziej. Dzięki swoim oczom był w stanie idealnie oceniać odległości i wysokości - dzięki czemu potrafił idealnie wpasować się w rytm akcji z podaniem. Potrafił przewidzieć jak poruszy się jeden z jego zawodników - dzięki czemu mógł dostosować siłę i prędkość podania tak, aby ten otrzymał je bez problemów. Stał się fenomenem, który błyskawicznie zajął pozycję rozgrywającego w szkolnej drużynie. To był ostatni rok w tej szkole i wszyscy zastanawiali się już nad wyborem uczelni na którą pójdą. Jeden z jego znajomych z drużyny - grający jako Small Forward - James Calvaruso miał tą decyzję za sobą. W trakcie semestru w szkole zjawili się rekrutanci z czołowych uczelni, przyglądając się zawodnikom. James niemal od razu otrzymał propozycję stypendium z Duke University. To co było zaskoczeniem - był list, który Damon otrzymał tydzień później. Zaadresowany do niego, z tej samej uczelni. Nie długo potem otrzymał ich jeszcze kilka - zbierając koperty z prawie każdego stanu. W przeciągu roku stał się celem numer jeden większości czołowych koszykarskich uczelni w kraju. Nie chciał wyjeżdżać tak daleko, ale wreszcie trener oraz James przekonali go że to byłby najlepszy pomysł.

Wiódł spokojnie życie w Północnej Karolinie, dostając się tam razem z przyjacielem z poprzedniej szkoły, przynajmniej kogoś już znał. Żaden z nich nie miał problemu z dostaniem się do startowej piątki i obaj prowadzili drużynę do 2-krotnego mistrzostwa NCAA w trakcie swoich pierwszych dwóch lat. Stali się najlepszym duetem na szczeblu uniwersyteckim i wielu ludzi wiązało z nimi nadzieje na przyszłość. Zaczynali właśnie trzeci rok - mieli zdobyć tytuł raz jeszcze i udać się prosto do NBA. James miał spełnić swoje marzenie - podczas gdy Damon sam nie wiedział co chce zrobić. Wiedział że jest dobry w tym co robi, ale wiedział też że robi to po to, aby się nie nudzić. Każdy mecz był inny, dawało mu to okazję do robienia czegoś nowego. Już dawno zrezygnował ze zwykłych podań, przekuwając swoją grę w czyste show. Podania które rzucał często nie miały prawa trafić do celu. A trafiały. Często był w sytuacji w której nie miał prawa mieć miejsca na podanie - a jednak je odnajdował. Stał się gwiazdą, chcąc jedynie uciec od nudy.

Wiedział że ma tylko kilka miesięcy na podjęcie decyzji o swojej przyszłości. Musiał zdecydować co chce robić i kim chce być. Już od dawna przestał się łudzić że jest kimś normalnym. W trakcie gry ludzie wokół niego wydawali się nienaturalnie wolni, jakby poruszali się w zwolnionym tempie. Widział jak grają, wiedział że to co on robi, nie jest fizycznie możliwe - przynajmniej dla większości z nich. Jego oczy, które tak bardzo podobały się dziewczynom, a które codziennie widywał w lustrze coraz bardziej przypominały mu coś nienaturalnego. Kiedyś się z tego cieszył, podobał mu się ich kolor. Teraz? Powoli zaczynał się bać tego, co one mogły oznaczać. Nie wiedział co z nim jest nie tak, ale czuł że odkrycie tego - że odnalezienie odpowiedzi na to kim był i dlaczego jest jaki jest - jest kluczem do podjęcia decyzji o tym co dalej postanowi zrobić ze swoim życiem...


Ostatnio zmieniony przez Damon dnia Pią Maj 29, 2015 9:00 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Damon Swift Empty
PisanieTemat: Re: Damon Swift   Damon Swift Icon_minitime1Pią Maj 29, 2015 8:37 am

Podpisz regulamin i dodaj avatar, to po pierwsze.

Co do mocy: porównuj prędkość, jeśli już, do Quicksilvera czy Speeda, a nie Flasha, bo to nie ten świat. Siłę fizyczną ustanowiłbym na poziomie tak około trzystu kilogramów, skoro to tylko kwestia wybijania się ponad zwykłych ludzi... Jeśli chodzi o drugą zdolność: w porządku, ale bierz pod uwagę, że sama ocena to tylko pół sukcesu, musi się jeszcze udać wykonać akcję tak, by się do niej dostosować. Czyli na przykład: wiesz jak mocno czymś rzucić, ale niekoniecznie uda Ci się dobrać dokładnie taką siłę, plus mogą zadziałać nagłe czynniki zewnętrzne i tak dalej. MG będzie o tym w razie czego decydował.

Poza tym jest okej. Kiedy poprawisz tego Flasha, wrzucisz avatar i podpis - dodaj tu post, żebym szybciej zauważył.
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
Damon

Damon


Liczba postów : 4
Data dołączenia : 28/05/2015

Damon Swift Empty
PisanieTemat: Re: Damon Swift   Damon Swift Icon_minitime1Pią Maj 29, 2015 9:02 am

Doooooooooooooooooone.~~

C:
Powrót do góry Go down
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Damon Swift Empty
PisanieTemat: Re: Damon Swift   Damon Swift Icon_minitime1Pią Maj 29, 2015 9:17 am

Akcept.
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
Sponsored content





Damon Swift Empty
PisanieTemat: Re: Damon Swift   Damon Swift Icon_minitime1

Powrót do góry Go down
 
Damon Swift
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Sprawy organizacyjne :: Karty postaci-
Skocz do: