Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Sigyn

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Sigyn

Sigyn


Liczba postów : 52
Data dołączenia : 05/07/2012

Sigyn Empty
PisanieTemat: Sigyn   Sigyn Icon_minitime1Pią Lip 06, 2012 7:59 pm

Imię i nazwisko:
Sigyn


Pseudonim:
W Midgardzie - Sigunn Uskollinen; Bogini Wierności


Rasa:
Asgardianka, bogini


Miejsce pochodzenia:
Asgard


Wiek:
Nieznany, nieco młodsza od Lokiego


Frakcja:
Neutralna


Wygląd:
Niewysoka, bo mierząca jedynie 162 cm dziewczyna o filigranowej, choć przy tym obdarzonej kobiecymi kształtami sylwetce. Jej delikatna, gładka skóra ma barwę alabastru; pozory nieskazitelności burzą blizny ukryte pod szatami, zwykle starannie przysłonięte tak kobiecymi, jak i magicznymi sztuczkami. Twarz o łagodnych rysach rozświetlają duże, ufne oczy o lazurowej barwie, okolone ciemnymi rzęsami; na policzkach nierzadko malują się niepewnie blade rumieńce, czasem wywołane mroźnym wiatrem, czasem - czym innym. Niezwykle jasne, niemal białe włosy Sigyn wpływają po jej drobnych ramionach, falując łagodnie; bogini często splata je w fantazyjne warkocze, jakże typowe dla nordyckiej tradycji. Cały zresztą jej wygląd dumnie, choć jakby nieśmiało pokazuje, z mitologią którego regionu Midgardu jest związana.
Bogini porusza się lekko, łagodnie, kołysząc niczym drakkar na spokojnej wodzie. Otacza ją ledwie wyczuwalny, słodki zapach. Sama zresztą obecność Sigyn zdaje się być jakaś pokrzepiająca, niosąca ze sobą ciepło, ukojenie. Świadomość, że nie jest się w tym całym chaosie samym. Z drugiej strony jej wysiłki ukazania się jako wojowniczka często nie są przez postronnych brane na poważnie i bogini swą kojącą aurę przypłaca zupełnie umiejętnością zastraszania.
Asgardianka ubiera się zwykle w zwiewne suknie, nierzadko sznurowane, przyozdobione tradycyjnymi elementami. We włosy nieraz wplata kwiaty, podkreślając tak ubiór, jak i własny nastrój. Kiedy okazja nie sprzyja powabnym strojom, Sigyn skłania się ku lekkim pancerzom i futrom, klasycznym dla dawnej Skandynawii. Swą drobną, charakterystyczną sylwetkę skrywa pod długim, prostym, wełnianym płaszczem z szerokim kapturem.


Charakter:
Niezwykle łagodna, spokojna i wyrozumiała; wierzy w dobro i doszukuje się w go w każdym, szukając wytłumaczenia dla nawet najbardziej przerażających czynów - jeśli tylko dopuściły się ich osoby, które bogini kocha. Wybacza po tysiąckroć razy, nigdy nie skreślając, zawsze dając kolejne szanse i wierząc w możliwość odkupienia. Jest ugodowa, bardzo ceni sobie zaufanie i zrobi wszystko, by go nie zawieść. Stara się na każdym kroku nieść nadzieję i dobro, wspierać i koić. Jej uczucia są niezwykle głębokie, wręcz nieskazitelne i jeśli ktoś zostanie nimi obdarzony, chyba nic nie zdoła ich zmienić - nawet, jeśli Sigyn na własne oczy zobaczy dowód, że się myli, będzie szukała usprawiedliwienia. Zasada ta dotyczy naturalnie tak miłości, jak i nienawiści, bo mimo wszystko Sigyn potrafi nienawidzić; nienawidzi wrogów bliskich jej osób. I w ich obliczu ukazuje swą drugą, straszniejszą twarz. Choć, na polecenie, potrafi dopuścić się zbrodni, nigdy nie będzie czuć się z tym dobrze - jednak gdy tylko ktoś, lub coś, zagrozi jej bliskim, Sigyn w ułamku chwili traci całe skrupuły. W bronie ukochanych osób nie cofnie się przed niczym, choćby miała rzucić się na pewną śmierć, choćby miała walczyć gołymi rękami i kłami wyrywać tętnice - nie zawaha się nawet. Zaślepiona żądzą ochrony, wrogom przyniesie najgorszą, najboleśniejszą śmierć, tak pełną nienawiści i okrucieństwa, jak tylko pozwoli moment. Dążąc do upragnionego celu, potrafi wykrzesać z siebie całą pewność i zdecydowanie i brnąć do przodu wbrew przeciwnościom. Kiedy tylko zagrożenie minie, jakby nigdy nic powróci do swej codziennej nieśmiałości i łagodności - niczym wilcza matka w obronie młodych.
Nawet zawiedziona, Sigyn nie potrafi po prostu zapomnieć i iść dalej. Jest cierpliwa i potrafi długo czekać, trzymając się wiary w ludzi. Przy tym jej wierność i zapatrzenie czynią ją naiwną w stosunku do drogich osób, dla których bogini zrobi wszystko; nawet, jeśli czyny kłócą się z jej sumieniem i Sigyn wie, że coś jest złe, wierzy, że jeśli robi to dla bliskich - postępuje słusznie. Jej łatwowierność zanika jednak w kontaktach z postronnymi i Asgardianka dziesięć razy przemyśli każdy ruch, nigdy nie ryzykując nawet nieumyślnym sprowadzeniem zagrożenia na tych, na których jej zależy.
Wbrew pozorom Sigyn potrafi walczyć, manipulować i kłamać - unika tego jednak jak może i wybiera tą drogę tylko wtedy, gdy nie ma wyboru. Jest cicha, jeśli już dołącza do jakiejś uczty lub obrady, rzadko przejmuje głos, czy wybija się z tłumu, trzymając się raczej na uboczu.

W obliczu rzekomej śmierci Lokiego, bogini, po pierwszej fali rozpaczy, natychmiast wyruszyła z Asgardu, kurczowo trzymając się ostatnich poblasków nadziei i nie dopuszczając nawet myśli, że wieści o losie Kłamcy mogą być prawdziwe.


Umiejętności:
Prawdomówność - dzięki swemu powszechnie znanemu charakterowi Sigyn potrafi łatwo przekonywać innych do prawdziwości tego, co mówi - mało kto byłby w stanie wpaść na to, że bogini kłamie - jeśli już w ogóle kłamie. Z drugiej strony, ciężko jej kogokolwiek zastraszyć.
Wiara - nieważne, jak jest źle, Sigyn zawsze wierzy, że w końcu będzie dobrze.


Moce:
Cechy typowe dla wszystkich bogów Asgardu, a więc - nadludzka siła (20 ton), szybkość, zręczność i wytrzymałość, długowieczność, niewrażliwość na ziemskie choroby.
Teleportacja - w odwiedzone już miejsca w zakresie planety, na której się znajduje.
Ukojenie - łagodny głos i śpiew bogini niosą ze sobą spokój i ukojenie, lecz mogą nie zadziałać na osoby silne psychicznie, gdy te będą się chciały opierać.
Telekineza - na poziomie około pięciu ton.
Leczenie - Sigyn potrafi leczyć rany; nie jest jednak urodzoną maginią i w przypadku poważniejszych obrażeń raczej oddaje swoją energią, opadając z sił i przypłacając efekt własnym zdrowiem (mogą wystąpić typowe objawy wyczerpania magicznego, jak krwawienie, w skrajnych przypadkach otwieranie się ran u niej samej etc.)


Broń:
Brak.


Ekwipunek:
Pieniądze, telefon komórkowy (nie umie go obsługiwać).


Historia:
Sigyn mgliście pamięta swoje dzieciństwo i lata najwcześniejszej młodości, nie chce też mówić o tym szerzej, chociaż utrzymuje, że były to jedne z chwil szczęśliwych, jeśli nie najszczęśliwszych w całym życiu, uroczo nieświadome i niewinne. W wieku młodzieńczym oddana na wychowanie Frigg – uznać można, że była kimś w rodzaju frejliny. Zauważyć należy, że początkowo Sigyn nie była boginią wierności; patronat jej był dosyć mglisty, lecz na pewno związany z naturą. Tytuł swój uzyskała zbiegiem okoliczności, jeśliby patrzeć z perspektywy każdej młodej, zakochanej bez pamięci dziewczyny, cokolwiek smutnym.
Zakochanej, czyli słowo – klucz. Żeby było to jeszcze przelotne zauroczenie, ale gdzie tam – uczucie nie pozwalające się wygasić, dziecięco szczere i tak samo uporczywe; mordęga dla nieśmiałej bogini, na której twarzy zaczął permanentnie gościć rumieniec zakłopotania. A tą mieszanką przywiązania, fascynacji i podziwu, który wywoływał ową skrajną już nieśmiałość, Sigyn obdarzyła Lokiego. Czego, jakżeby inaczej, szanowny Kłamca po prostu nie mógł nie wykorzystać. Łatwowierna bogini oczywiście znosiła wszystko bez słowa, każdy, nawet najbardziej złośliwy psikus, niekiedy niezbyt subtelne wykorzystanie własnej osoby. Jakby tego było mało, jeszcze autentycznie w i e r z y ł a w obietnice Lokiego; toteż trwała i trwa w stanie, który można określić jako na wpół formalne, chyba wieczyste (wszak nikt nie powiedział, że jest ono zerwane!) narzeczeństwo. Z racji swej niespotykanej (zwłaszcza wśród bogów) wierności, mianowana została jej patronką. Brzmi to jak okrutny żart. Ponoć efekt ten był kompletnie niezamierzony.
Niewątpliwym jest, iż Sigyn należała do osób, którą zdrada Lokiego niezwykle dotknęła. Choć jej świat rozpękł się na pół, a bogini została rozdarta między wiernością ukochanemu, a wszystkim pozostałym towarzyszom, pozostała lojalna Kłamcy. Nie mogła liczyć na wyjaśnienia z jego strony, albowiem ten przepadł gdzieś. Fala następnych wydarzeń tylko głębiej pokiereszowała serce bogini, jej wierność jednak pozostała niezachwiana.
Po wiadomości o śmierci Lokiego Sigyn prędko otrząsnęła się z rozpaczy, chwytając kurczowo tlącej się gdzieś tam iskierki nadziei, i wyruszyła jak najszybciej z Asgardu, poszukując jakichkolwiek jego śladów, ani na moment nie tracąc wiary, że bóg przeżył.


Ostatnio zmieniony przez Sigyn dnia Pon Lis 11, 2013 9:23 pm, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry Go down
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Sigyn Empty
PisanieTemat: Re: Sigyn   Sigyn Icon_minitime1Pią Lip 06, 2012 8:15 pm

Jak do tej pory wszystko mi się podoba, choć przy tym przymuszaniu mam uwagę - nawet wśród śmiertelników mogą się zdarzyć na tyle silni psychicznie, że odrzucą sugestię działania, choć pewnie z trudem. Chodzi mi tu też o osoby z podwójną osobowością - Banner i Hulk - bo to, o ile pamiętam, uniemożliwia kontrolę umysłową.
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
Sigyn

Sigyn


Liczba postów : 52
Data dołączenia : 05/07/2012

Sigyn Empty
PisanieTemat: Re: Sigyn   Sigyn Icon_minitime1Pią Lip 06, 2012 8:20 pm

Poprawione.
Karta jako całość będzie gotowa dosłownie za moment, jeszcze tylko ta historia nieszczęsna.

Edit: Skończone, chwała wszelkiemu stworzeniu!
Powrót do góry Go down
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Sigyn Empty
PisanieTemat: Re: Sigyn   Sigyn Icon_minitime1Pią Lip 06, 2012 8:51 pm

Akcept, moja droga~
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
Sponsored content





Sigyn Empty
PisanieTemat: Re: Sigyn   Sigyn Icon_minitime1

Powrót do góry Go down
 
Sigyn
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Sprawy organizacyjne :: Karty postaci-
Skocz do: