Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Mieszkanie Matta

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Daredevil

Daredevil


Liczba postów : 54
Data dołączenia : 28/08/2012

Mieszkanie Matta Empty
PisanieTemat: Mieszkanie Matta   Mieszkanie Matta Icon_minitime1Pon Cze 01, 2015 9:20 pm


Mieszkanie Matta Tumblr_no2sh1PCMd1r45iq3o1_500

Dom Matta Murdocka, pseudonim Daredevil. Apartament znajduje się w Hell's Kitchen, niedaleko Central Parku. To tutaj Murdock odpoczywa po dniu spędzonym jako prawnik, a w nocy jako Diabeł.


Ostatnio zmieniony przez Daredevil dnia Sob Wrz 23, 2017 2:26 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Alicia van Wryght

Alicia van Wryght


Liczba postów : 39
Data dołączenia : 22/10/2014

Mieszkanie Matta Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Matta   Mieszkanie Matta Icon_minitime1Sro Cze 03, 2015 9:56 pm

Nie zdazyla udzielic jakiejkolwiek odpowiedzi, diabel chwycil ja za dlon i porwal, w ciemna noc. Byla rownie zwinna co on, dlatego nie miala najmniejszego problemu aby mu dotrzymac kroku podczas szalenczego biegu po dachach Nowego Jorku, pelnego niespodziewanych skokow i spadkow w celu omijania przeszkod i ciekawskich spojrzen. Dla Alicii takie przemieszczanie sie po miescie bylo czyms normalnym, wygodniejsza alternatywa dla dlugich i nie zawsze przyjemnych spacerow ulica albo tloczenia sie w komunikacji miejskiej. Ukrywajac sie przed wampirami musiala zrezygnowac z podobnych przyjemnosci, dlatego teraz tym milej powitala ped chlodnego, nocnego powietrza. Trzymala Matta drobna dlonia, lecz ich wspolny uscisk byl dosc silny by nie wywinela sie ona przypadkiem.

W koncu dotarli do mieszkania. Byla tu juz kilka razy, lecz za kazdym zaskakiwalo ja jak dobrze i harmonijnie jest ono urzadzone. Co prawda mezczyzna mial swoj odpowiednik wzroku, dzialajacy na niezrozumialych dla niej zasadach, ale chyba nie mogl widziec barw ani wzorow na materialach. Tymczasem na minimalistycznej w stylu przestrzeni wspolgral kazdy element. Po prostu nie mogla wyjsc z podziwu. Zdjela maske, plaszcz i wojskowe buty, pozostajac w czarnej koszulce na ramiaczkach z haftowanym wykonczeniem na plecach oraz spodniach rurkach, tego samego koloru. Stapala ostroznie, z przyzwyczajenia, stopami w szarych krotkich skarpetkach po wylozonej panelami podlodze. Ledwo muskala nimi wyczyszczona na blysk imitacje drewna gdy zblizala sie do kanapy, na ktorej usiadla bez slowa, blekitne oczy wbijajac w widok za oknem - slusznych rozmiarow, jasny bilboard oswietlajacy wnetrze mieszkania. Pozwolila sobie zamyslic sie na krotka chwile, podczas gdy niematerialny, widoczny tylko dla niej demon Bailiff opuscil ja, mamroczac cos pod nosem o tym jak to "nie moze na to patrzec".

Wiedziala, jaki Murdock byl. Mial wiele kobiet, w wiekszosci ladniejszych od niej i nie wygladajacych jakby wlasnie wrocily do domu z liceum i siadaly do odrabiania lekcji. Bo chociaz miala skonczone 26 lat, fizycznie wciaz wygladala na dziesiec mniej. Kazda traktowal podobnie, zwodzil ladnymi slowkami, pewnie zachwalal dobor perfum lub delikatny glos - Alicja potrafila wyczuc gdy na niej stosowal swoje sztuczki. Za dlugo zajmowala sie zawodowym odbieraniem zycia by nie nauczyla sie odczytywac pewnych oczywistych sygnalow. Ale nie miala nic przeciwko, takie zycie czy jak to mawiaja. Nie byla z pewnoscia dla niego nikim specjalnym, moze tylko jesli chodzilo o jego druga tozsamosc. Niewiele panien ktore trafily do tego apartamentu (liczyla ze ani jedna) mogly sie pochwalic doglebna wiedza na temat tego, czym znany prawnik zajmuje sie po godzinach.

- Masz moze piwo? - wyrwala sama siebie z zamyslenia, lecz nie odwrocila wzroku od kolorowej reklamy za oknem. Tak moglo to wygladac, w rzeczywistosci van Wryght dosc nerwowo obserwowala okolice. Niby Daredevil wyczulby zblizajace sie niebezpieczenstwo, ale to jednak nie byle gang wzial ja sobie na celownik, a wampiry. Istoty, ktore poslugiwaly sie przedziwnymi umiejetnosciami, takze tymi magicznymi. Jedno spojrzenie Draculi wystarczylo zeby... Stlumila zimny dreszcz ktory przebiegl jej po plecach na samo wspomnienie.
Powrót do góry Go down
Daredevil

Daredevil


Liczba postów : 54
Data dołączenia : 28/08/2012

Mieszkanie Matta Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Matta   Mieszkanie Matta Icon_minitime1Czw Cze 04, 2015 10:37 pm

Matt wolał nie tracić czasu na gadanie w fabryce, pomimo iż noc dopiero niedawno zapadła ale wiadomo że czas, leci jak szalony, chociaż wydaje się że wręcz przeciwnie. Dopiero przy wspomnieniach, człowiek zdaje sobie z tego sprawę. No ale wiadomo, skoro już mieli plan, to lepiej go wykonać a nie wciąż stać bezczynnie w starej, opuszczonej fabryce, do której pewnie niebawem przybędą ludzi bezdomni wraz z menelami co raczej nie byłoby zbyt ciekawym przeżyciem.
Biegli, nie zważając na nic tak, jak to robią dzieci, kiedy się ścigają o nagrodę. Tak w tym momencie czuł się diabeł. Jakby po skończonym biegu czekała na niego jakaś nagroda. W pewnym sensie to miał nagrodę zagwarantowaną ale nie myślał w ten sposób o Alicji. Może przez ułamek sekundy przeszło mu to na myśl ale zaraz potem rozkojarzył go gołąb na dachu, który gruchał sobie do drugiego gołębia obok. Jeżeli któryś z tych ptaków było samicą, to zapewne nie skończy się ich spotkanie tylko na gruchaniu ale to mniejsza.

Po dotarciu na miejsce, zamknął drzwi na zamek, chociaż jak ktoś nieznajomy będzie chciał mu wparować do mieszkania to i tak to zrobi, nie przez drzwi tylko na przykład okno ale wiadomo. Przezorny zawsze ubezpieczony a w tym wypadku i zabezpieczony. Murdock poszedł zdjąć z siebie strój,bo przecież nie będzie w nim paradował przez całe ich spotkanie. Tym bardziej, że nie byli dla siebie obcy, więc nie było powodu, dla którego miałby się nie przebierać. Po chwili, znalazł się obok Alicii na kanapie i wyciągnął przed siebie nogi, bo czuł że mu drętwieją a ręką, poprawił swoje okulary. Oczywiście van Wryght wiedziała, że jeżeli chce, to może mu je zdjąć, bo nie raz jej o tym mówił albo, niech jemu powie to wtedy zdejmie, bez żadnego problemu.

Może i miał w swoim życiu wiele kobiet ale teoretycznie z żadną nie łączyło go nic szczególnego. Prawdziwie zakochany był może w jednej lub dwóch, które i tak, już się do niego nie odzywały ani on do nich ale cóż. Jeżeli ma się zakochać, to na pewno się zakocha w odpowiednim czasie. Na razie, korzystał z życia tyle, ile mógł, tyle, na ile był w stanie korzystać. A kobiety to cóż, był jego słaby punkt. Ale spodziewał się, że Alicia również nie jednego adoratora miała. W końcu była atrakcyjna i Matt mógłby jej to spokojnie powiedzieć, pomimo iż był ślepy ale kto wie, może da to dziewczynie do zrozumienia. W końcu, wszystko może się zdarzyć. Noc jeszcze młoda.

Usłyszawszy pytanie dotyczące piwa, uśmiechnął się lekko. - Piwo, wino, wódka...czego tylko dusza zapragnie. - Odparł wstając i kierując się w stronę kuchni a po chwili, wrócił z czteropakiem. - Spokojnie, mam tego więcej ale uznałem, że na początek dwa wystarczą. - Powiedział, otwierając dwie puszki z czego pierwszą otwartą, oczywiście wręczył dziewczynie. Po wzięciu kilku większych łyków, spojrzał na towarzyszkę. - Co Cię trapi? - Zapytał ponieważ doskonale czuł,że coś ją martwi. Miał tylko nadzieję, że to przejdzie i nagle, bez żadnej zapowiedzi, wziął pilota do wolnej ręki i włączył radio, dla polepszenia atmosfery, mając również nadzieję, że dziewczyna się odpręży tak, jak on.
Powrót do góry Go down
Alicia van Wryght

Alicia van Wryght


Liczba postów : 39
Data dołączenia : 22/10/2014

Mieszkanie Matta Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Matta   Mieszkanie Matta Icon_minitime1Pon Lip 20, 2015 9:26 pm

Kobieta uśmiechnęła się pod nosem, nerwowo i krótko, przyjmując od gospodarza puszkę ze schłodzonym alkoholem. Nie odzywając się ani słowem w jego kierunku otworzyła napój z cichym sykiem i przystawiła do ust. Jeden łyk wystarczył, by opróżnić opakowanie do połowy, krótka przerwa, chwila namysłu i odstawiła je puste na stolik przed sobą. Prawdopodobnie popełniła właśnie spory błąd, tak nagle i na pusty żołądek zerując pół litra piwa, ale obecnie nie obchodziło jej to. Z pewnością był to dobry trunek, ale dla van Wryght smak akurat liczył się najmniej.

- Nie rozumiem o co ci chodzi. – Chciała szybko urwać temat, po prostu zapomnieć i poczuć się na tyle pewnie, by chociaż jedną noc udało jej się przespać w spokoju. Jedną z dłoni wplotła w swe długie, rude włosy, odgarniając grzywkę i kilka niesfornych kosmyków za ucho, może trochę zbyt szybkim ruchem. Świat w jakim przyszło im żyć był nienormalny. Ona widzi demona i korzysta z jego mocy, Murdock zaś stracił wzrok by odzyskać go, trochę pod inną postacią, i zyskać nadludzko wyostrzone zmysły. W porównaniu do innych dziwaków biegających każdego dnia po ulicach Nowego Jorku można by przyjąć, że zaliczali się do tego normalniejszego grona. Rzecz w tym, że teoretycznie nic nie powinno już dziwić skoro na co dzień przeróżne mitologiczne postaci walczą ze sobą i przeciwko sobie. Ale Alicia wątpiła czy wystarczyło po prostu powiedzieć ‘mam problemy z wampirami’, cholera, przecież sama do końca nie wiedziała dlaczego ją ścigają?! Bailiff jakoś nie zamierzał się porządnie wytłumaczyć i gdy co rusz go przycisnęła, wykręcał się inną historyjką. Była natomiast pewna, że nie jest bezpieczna, dopóki Dracula jej poszukuje. I że nie chce w tą sprawę nikogo mieszać. Całe życie jakoś radzili sobie we dwoje – ona i jej niematerialny przyjaciel z dzieciństwa – bardzo chciała wierzyć, że teraz też z czasem wszystko się ułoży. Tylko ile jeszcze musi się ukrywać, by wielowiekowa bestia zdołała o niej zapomnieć…

- Co tam w pracy? – Rzuciła bez zbędnego zainteresowania w głosie, sięgając po kolejne piwo. Tym razem piła powoli, bo czuła jak zaczyna ogarniać ją uczucie rozleniwienia w czym zdecydowanie nie pomagała muzyka leniwie sącząca się z radioodbiornika ani komfortowa pozycja w jakiej udało jej się ułożyć na kanapie, z podkulonymi nogami. Mimowolnie oparła głowę na ramieniu Matta i spojrzała mu w twarz, marnie zachowując pozory jakoby rzeczywiście oczekiwała odpowiedzi na tak banalne pytanie. Nie liczyła na to, że diabeł nie zrozumie aluzji i pochwali się swoimi najnowszymi osiągnięciami czy to w dziedzinie prawa, czy w obijaniu twarzy najemnikom, którym dopisało mniej szczęścia i nie mogli ot tak po prostu siedzieć w mieszkaniu Diabła. Chciała tylko, aby nie drążył niewygodnego tematu.

Co jakiś czas jej wzrok błądził w kierunku okna, sprawdzając czy aby na pewno na sąsiednim budynku siedzą jedynie ptaki, a nie nietoperze. W legendach wampiry potrafiły zmieniać kształt, Bóg wie czy to prawda. No i Bailiff, ale jego aktualnie nie było w pobliżu.
Powrót do góry Go down
Daredevil

Daredevil


Liczba postów : 54
Data dołączenia : 28/08/2012

Mieszkanie Matta Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Matta   Mieszkanie Matta Icon_minitime1Sro Wrz 23, 2015 6:27 pm

Matt tego dnia był tylko na kawie ze Starbucksa i rogaliku, który kupił sobie pośpiesznie w piekarni ponieważ zapomniał o tym, że rano miał dość ważną rozprawę z resztą tak jak większość, które zazwyczaj miał ale przez to że zapomniał, to gdyby nie poranny telefon, to by nie przyszedł a tak to tylko o kilka minut się spóźnił. Oczywiście wiedział, że musi być zawsze na czas, bo przecież nie powinno się czekać na prawnika no ale cóż, raz nic nie powinno się stać przez to. W końcu był tylko człowiekiem, to że obdarowanym w ulepszone zmysły, to już inną drogą lecz będąc człowiekiem, miał prawo do błędów. Nikt w końcu nie jest idealny bo gdyby każdy był, to świat byłby nudny.

- Nie wiem, czego tu można nie rozumieć Alicjo. To naprawdę proste, wystarczy tylko pomyśleć. - Odparł kręcąc głową i wzdychając cicho. Myślał żeby coś jeszcze dodać ale w ostateczności zrezygnował i zajął się piciem piwa. Ostatnimi czasy dość często zaczynał sięgać po ten trunek z rozwagą oczywiście. Chociaż pamiętał jak kiedyś przeholował a w rezultacie nie pamiętał za dobrze wszystkiego co robił a rano, towarzyszył mu niezły kac. Ciekaw był, ile razy Alicia obudziła się z tym, co towarzyszy po przedawkowaniu alkoholu ale nie zada jej tego pytania bo to by było dziwne chociaż może z drugiej strony...W końcu Murdock doskonale wiedział, że van Wryght może powiedzieć wszystko zawsze i wszędzie więc miał nadzieję, że ona również posiada do niego taki sam stosunek jaki on ma do niej. W ogóle było mu bardzo miło przebywać w jej towarzystwie ale to też wolał zostawić na razie dla siebie. Tak więc pił sobie piwo jak gdyby nigdy nic z wyciągniętymi przed siebie nogami, słuchając oddechu towarzyszki oraz muzyki z radia.

Słysząc jej pytanie, ponownie westchną i odstawił już pustą puszkę gdzieś obok siebie. - Jeżeli pytasz Matta, to spóźnił się dziś na rozprawę o której całkowicie zapomniał a jeśli Diabła, to znakomicie. Trzyma formę tak jak zawsze. A co u Ciebie tak w ogóle?- Odparł z uśmiechem, biorąc kolejną puszkę do ręki i sprawnie otwierając, jak gdyby nigdy nic chodzi mi tu oczywiście o niemożliwość widzenia. - Hej, powiedz mi, co się dzieje, bo czuję, że coś jest nie tak i nie próbuj mi wcisnąć kitu. - Odrzekł celując w nią palcem z bardzo poważną miną a po chwili wziął parę większych łyków i poczuł, że robi się głodny. Tak więc przeprosił na chwilę towarzyszkę i poszedł zrobić coś do jedzenia. Zrobił więc kanapki a do misek wsypał chipsy. Normalnie impreza zaczyna się rozkręcać. Po powrocie, ponownie się uśmiechnął i kazał się dziewczynie częstować a jeżeli nie skończyła się tłumaczyć, to żeby kontynuowała, chyba że mówiła jak poszedł do kuchni to okej. Po tym, jak już kończyła mu się zawartość trunku w drugiej puszce, szybko poszedł jeszcze po wino i sok. - Jeśli chcesz, to mogę zrobić coś lepszego do jedzenia. - Odrzekł, biorąc kanapkę do ręki.
Powrót do góry Go down
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Mieszkanie Matta Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Matta   Mieszkanie Matta Icon_minitime1Nie Mar 20, 2016 5:30 pm

Na prośbę nowego autora Daredevila zwalniam obie postaci z tematu.
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
Sponsored content





Mieszkanie Matta Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Matta   Mieszkanie Matta Icon_minitime1

Powrót do góry Go down
 
Mieszkanie Matta
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Mieszkanie Zoi.
» Mieszkanie Jemmy
» Mieszkanie Osborna
» Mieszkanie Nilsen
» Mieszkanie Helbindiego

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Midgard :: Stany Zjednoczone Ameryki :: Nowy Jork :: Mieszkania-
Skocz do: