Molly Hayes

Imię i nazwisko: Molly Hayes
Pseudonim: Princess Powerful
Rasa: Mutant
Miejsce pochodzenia: Los Angeles, Kalifornia, USA
Wiek: 12
Frakcja: Runaways

Wygląd: Niska i szczupła dziewczynka, której wzrost nie przekracza stu pięćdziesięciu centymetrów, a waga czterdziestu pięciu kilogramów, o budowie ciała i aparycji typowej dla dziecka w jej wieku. Z tłumu rówieśników wyróżniają ją jedynie jasne, zielone oczy oraz specyficzne nakrycia głowy, praktycznie każdego dnia inne i bardziej nietypowe. Poza tym jest całkiem normalnie wyglądającą, już nastolatką, których w LA można spotkać tysiące. Długie, sięgające łopatek, brązowe włosy, ciemniejsza karnacja dotknięta charakterystyczną dla mieszkańców słonecznego stanu opalenizną, zadarty nosek i pulchne policzki, na których podczas uśmiechu widnieją drobne dołeczki, a trzeba wspomnieć, że Molly banan nie schodzi z twarzy. Jej standardowy ubiór, prócz wspomnianych wcześniej czapek, też jest zwyczajny, a do tego neutralny płciowo. Księżniczka nie nosi żadnych sukienek, spódniczek, czy innych dziewczęcych fatałaszków, lecz ogranicza się do prostych dżinsów, bluz i tiszertów, spotykanych zarówno na dziale męskim, jak i damskim, a najczęściej gdzieś pomiędzy.
Cała jej postawa w żadnym wypadku nie zdradza nadludzkiej siły, drzemiącej w tym drobnym, praktycznie chucherkowatym ciałku. Po przebudzeniu coś się jednak zmienia i nie, nie jest to nagły przyrost masy mięśniowej, a luminescencyjne, różowe światło wydzielane nawet przez całe ciało mutantki, najczęściej jednak świecą jej się jedynie oczy, dłonie oraz włosy.

Charakter: Wiele cech charakteru Molly jeszcze nie zdążyło się ukształtować, a braki i niedoprecyzowania wypełnia standardowa, dziecięca ciekawość, figlarność, nadmierne otwarcie oraz ufność. Dziewczynka nie jest w stanie utrzymać języka za zębami, a jej szczerość częstokroć balansuje na granicy dobrego smaku, którą to niejednokrotnie przekracza. Potrafi się odgryźć, zazwyczaj jednak każdą obelgę traktuje jak nic nieznaczący żarcik, który po prostu olewa. Jeśli dochodzi do przepychanek słownych zdarza jej się używać słów, których sama nie do końca rozumie, lub którym nadała całkiem nowe, własne znaczenie poprzez błędną interpretację.
Świat widzi raczej przez różowe okulary, mimo to podczas oceny ludzi oraz ich zachowań posługuje się czarno białym szablonem oddzielając dobro od zła grubą kreską i całkowicie odmiennie traktując ludzi zarówno z jednej, jak i drugiej jej strony. Wobec przyjaciół jest życzliwa, pogodna, a możliwości ich skrzywdzenia nawet do siebie nie dopuszcza, za to wobec wrogów oraz tych, którzy zranili kogoś jej znajomego nie waha się użyć swojej pełnej siły. Nie potrafi być jednak mściwa, ani pamiętliwa, nie licząc jakichś nic nieznaczących błahostek, lub traktowania jej jak dziecko. Tak, Molly pomimo swojego wieku pragnie być uważana za pełnoprawnego, dojrzałego członka Runaways i nie potrafi znieść zatajania przed nią ważnych informacji, lub usilnego trzymania z dala od zagrożenia, a już na pewno nie ignorowania jej osoby jako tej "za małej, by zrozumieć".

Umiejętności: Walka wręcz na poziomie, uderz, unikaj.

Moce: Molly nie jest zbyt przepakowana mocami jak inni bohaterowie, nie ma teleportacji, strzelania ogniem z palców, czy rozsadzanie obiektów siłą woli bo nie chodzi o ilość mocy lecz o ich "jakość". Zadowala ją to co posiada, a jest to:
- Nadludzka siła (30 ton), podczas używanie emituje różową aurę.
- Nadludzka wytrzymałość, dziewczyna nie należy do niezniszczalnych choć jej wytrzymałość jest bardzo wysoka, na jej głowie łamano znaki drogowe oraz metalowe pręty w pół, a ją to nawet nie ruszyło.

Wraz z upływem czasu zdolności Molly wzrosły, podnosząc jej wytrzymałość do tego stopnia, że obecnie dziewczynka jest już w stanie przyjmować na siebie strzały ze standardowej broni palnej małego kalibru - poczuje je, ale pojedynczy pocisk nie przebije jej skóry. Siła fizyczna dziecka również uległa zmianie, osiągając średnio pięćdziesiąt ton maksymalnego udźwigu.
Do tej pory sposób manifestowania się mocy Molly wskazywał na to, iż mogą one mieć podłoże psychiczne - a kolejna rozwijająca się zdolność zdaje się to potwierdzać, gdyż umysł dziewczynki zaczął stawiać większe wyzwanie telepatom czy hipnotyzerom na przeciętnym poziomie.

Broń: Własne pięści.

Ekwipunek:
- 10$ w drobniakach.
- Pluszak Doop


Historia: Molly urodziła się w Los Angeles, a jej rodzicami byli Alice i Gene Hayes, para mutantów o zdolnościach telepatycznych. Pierwszych jedenaście lat życia dziewczyny było spokojne oraz sielankowe, a także całkiem zwyczajne. Nie wiedziała nawet o zdolnościach rodziców, a co dopiero o swoich. Normalna szkoła, rutynowe zajęcia, coroczne spotkania zaprzyjaźnionych rodzin i wspólna zabawa ze starszym od niej potomstwem znajomych rodziców wypełniały jej życie. Nic nadzwyczajnego do momentu aż ciekawość nie wzięła góry nad rozsądkiem, a młodzież nie wpadła na pomysł podglądania tajnego spotkania rodziców.
Zgromadzenie okazało się być okultystycznym obrzędem podczas, którego składano ofiarę z człowieka. Molly nie widziała samego morderstwa, bo przeczuwając co się święci Karolina wyprowadziła ją z tajemniczego korytarza. Po zdarzeniu cała grupa udawała, że nie działo się kompletnie nic, zarówno przed wszystkimi rodzicami, jak i Molly, a więc mała mutantka poznała prawdę dopiero budząc się we własnym pokoju i widząc swoją matkę znokautowaną przez Nico. Zszokowana tym widokiem uwolniła po raz pierwszy swoje moce używając ich następnie w celu obrony paczki przed nadmiernie opiekuńczą i jednocześnie agresywną panią Dean.
W następstwie tych wydarzeń Molly została uznana za porwaną, a część paczki, między innymi Chase, wrobieni w jej uprowadzenie, od tego momentu Runaways zmuszone było się ukrywać oraz wymyślić jakiś plan powstrzymania starszych. Wybór kryjówki padł na zaproponowany przez Chasea "hotel", w którym mieszkali jedynie przez bardzo krótki okres będąc zmuszonymi ewakuować się z walącej się jaskini od razu po namierzeniu przez The Pride. Wtedy Molly wykazała się swoimi zdolnościami przekopując się przez litą skałę i ratując towarzyszy przed niechybną śmiercią pod zwałami gruzu.
Gdy w końcu doszło do konfrontacji z rodzicami oraz, o dziwo, Alexem, gdy cel narodzin ich wszystkich, a także plany The Prode zostały ujawnione doszło do walki i katastrofy w podwodnej świątyni, która ostatecznie doprowadziła do śmierci wszystkich, prócz grupy nastolatków minus jeden. Molly od samego początku nie była w stanie pogodzić się ze stratą rodziców i zwyczajnie nie przyjmowała do siebie tego faktu, nawet kiedy trafiła pod opiekę X-corporation. Wśród podobnych jej mutantów nie wytrzymała jednak długo tęskniąc za grupą przyjaciół, z którymi ostatecznie spotkała się uciekając ze szkoły Xaviera.

Akcept. Choć zgaduję, że przy włosach miało być - łopatek, nie: łydek.