Gruandotrop

Imię i nazwisko: Gruandotrop
Pseudonim: Brak
Rasa: Wynaturzenie- Dziecko Thur-xushu
Miejsce pochodzenia: Wymiar Umysłu
Wiek: 400 lat
Frakcja: Neutralny

Wygląd: Jak większość dzieci Thur-xush. Jesteśmy nieprzyzwoicie szczupli, nasze ciało pokryte jest gumowatą skórą o różnych odcieniach, w moim przypadku jest to kolor niebieski. Poza tym jesteśmy jak wszyscy Humanoidzi, mamy po dwie nogi i ręce. Różnica jest jednak w głowie, która jest zupełnie inna od większości istot wam znanym. Nasza głowa jest ośmiornicą. W zależności od poziomu mocy i oddania dla Thur-xushu, posiadamy od czterech do sześciu macek. Ja posiadam natomiast cztery.

Charakter: Charakter. Jako istoty mocno szanujemy potęgę swojego umysłu i bardzo cenimy sobie równowagę. Nie posiadamy charakteru. Przybywając do świata, który chcemy poznać zabieramy ze sobą specjalne kamienie. Umożliwiają one nam wchłonąć emocje istot rozumnych. Te emocje, pomagają nam bardziej zaaklimatyzować się do życia wśród innych istot i bardziej je przypominać. Istoty takie jak, ja z natury kierują się chłodną kalkulacją własnego umysłu.
Umiejętności:

Bio-Inżynieria - Dzieci Thur-xushu, są biegle przeszkolone w bioinżynierii. W Miejscu, w którym się pojawiają tworzą sobie specjalne żywe, budowle do życia. Budowle te idealnie potrafią poradzić sobie, w każdych warunkach, a w chwili, gdy ich twórca zginie, same obumierają nie pozostawiając po sobie żadnego śladu. Dodatkowo Bio-Inżynieria Thur-Xushu, umożliwia kreowanie nosicieli umysłu, jak również kreowanie swoistych zwierząt obronnych oddanych woli Dziecka Thur-Xushu. Aby powstał nosiciel umysłu Wynaturzenie, musi wpierw pobrać próbkę do utworzenia takiej istoty. Próbką jest, zazwyczaj krew ew. inna tkanka, pobrana za pomocą specjalnego narzędzia. Narzędzie to jest tworem biologicznym wyposażony w długi i ostry kolec umożliwiający pobranie próbki, próbka następnie jest przetrzymywana wewnątrz. Tak otrzymana próbka jest wszczepiana do ściany budowli, gdzie następnie jest hodowana. Utworzone w ten sposób ciało nie posiada własnej woli i jest gotowe do przyjęcia umysłu dziecka Thur-Xushu. Zwierzęta Obronne, tworzone przez Thur-Xushu, jest kreowane wskutek potrzeb i są połączone z umysłem Dziecka Thur-Xushu i w pełni od niego zależne.

Walka Mackami- Macki stanowią jedyną broń (pomijając umysł), które Wynaturzenie stosuje. Umożliwiają bardzo sprawną walkę z przeciwnikiem, posługujący się własnym ciałem. Za pomocą macek dziecko Thur-Xushu, jest w stanie ogłuszyć, a nawet wyrwać mózg przeciwnika (które są ich pożywieniem).

Moce:

Psionika- Umysł Wynaturzenia, jest w stanie osiągnąć wiele, przy odpowiednim skupieniu. Dzieci Thur-Xushu, od młodego są szkolone w uzyskiwaniu, jak największego potencjału w posługiwania się jego mocą. Podstawową, zdolnością ich umysłu jest Telepatia, która jest przy okazji jedynym sposobem ich komunikowania, gdyż ich usta nie są w stanie, wypowiadać słów. Potrafią również za pomocą swojego mózgu oszałamiać przeciwników, stosować telekinezę, lewitować, kontrolować inne istoty, tworzyć iluzje czy różne bariery wokół swojego wątłego ciała. Przy głębszej koncentracji są w stanie również przenieść się do świata macierzystego, jak również ze świata macierzystego do innego świata, jednak jest to bardzo wyczerpujące. Nie potrafią natomiast, przenieść się do innego świata z innego świata.

Napełnianie Kryształów- Dziecko Thur-Xushu, nie czuje emocji. Dlatego stworzyło specjalne kryształy, dzięki którym, za pomocą czytania w myślach lub pożeraniu mózgów przeciwników, jest w stanie napełnić te kryształy emocjami, które umożliwiają ,,posiadanie” ich.

Długowieczność- Starzenie u Dzieci Thur-Xushu, jest czymś specyficznym. Powstają dorosłe i potrafią w takim stanie przeżyć tysiąclecia. Jednak można ich zabić, a śmierć naturalna następuje wtedy, gdy Thur-Xushu, chce ich przyjąć do siebie.

Umysł Wynaturzenia- Ciężko jest czytać umysł Wynaturzenia. Gdyż, ich tok rozumowania bardzo różni się od tego, co uznaje wiele innych istot. A próba odczytania ich intencji i zdolności często kończy się, szaleństwem istot próbujących to osiągnąć.

Infrazja- Pojęcie światła i cienia nie występuje w Wymiarze Umysłu. Natomiast Gruandotrop w innych światach widzi tak samo dobrze w ciemności, jak i w zwykłym świetle.

Broń:

Ekwipunek:

Kryształy Emocji, Bio-Masa do utworzenia bazy,

Historia:
Na początku byłem zwykłą Kijanką, pływającą w jeziorze myśli, wewnątrz Świata Umysłu. Jednak Thur-Xushu chciałbym zyskał swoje ciało. Zostałem wyłowiony z Toni Jeziora i zaaplikowany do nowego ciała. Wprowadzony przez ucho jakiejś istoty, która postanowiła wejść do NASZEGO świata, zacząłem rozwijać się wewnątrz mojego ciała, nadając mu typowy dla nas wygląd i zyskując nad nim władzę. I tak oto powstałem ja Gruandotrop. Chwila po przemianie, zostałem wysłany na szkolenie. Uczyłem się bioinżynierii i psioniki. Szło mi w tym całkiem dobrze. Rozwijałem się szybko, w zaledwie 100 lat opanowałem swój umysł wystarczająco, by stać się kapłanem Thur-Xushu. Przez 300 lat żyłem odmawiając modlitwy i doskonaląc swoją moc. Rozwijałem również techniki walki mackami. Odwiedziłem parę światów, by zasiać ziarno wiary o potędze umysłu i Thur-Xushu. Teraz jednak mój cel spadł na świat bogaty wy wiele istot świat, z którego możemy powędrować dalej. Ten świat ma wiele nazw. Jednak,najbardziej bogatą w istoty te potężne i te słabe, jest ziemia i to w niej mam się znaleźć. Mam zdobyć wszystkie informacje, o tej planecie. Mam odczuć ich uczucia i dostać się wewnątrz ich świata. Muszę poznać wszystkie ich odczucia, a gdy zbiorę wystarczająco informacji zacząć szerzyć słowo wiary.

Prawdę mówiąc wątpię, bym mógł przepuścić taką postać - z tego powodu, że będzie ona po prostu niegrywalna. Muszę ograniczyć jej moce do tego stopnia, by nie wybiegała za mocno poza ogół, a wtedy pewnie legnie Ci cały pomysł, bo zakładam, że wielka potęga jest tutaj niezbędna. Sugerowałbym zamiast tego na przykład założenie wyznawcy jakiegoś Starego Boga albo kogoś podobnego.

Najpierw chciał, bym zobaczyć sugestie, jak chcesz go znefrić.

Nieśmiertelność odpada - długowieczność jest okej. Odporność na telepatię - w porządku, ale wyjątkowo silni telepaci, szczególnie wzmocnieni Cerebro lub podobnymi mu urządzeniami, mogą już coś na tym polu ugrać. Psionika jest zbyt ogólna; z opisu zgaduję, że chodzi Ci o telepatię, mogę zaakceptować silną, ale miałaby standardowe ograniczenia. Zmiennokształtność - najlepiej byłoby, aby jakiś charakterystyczny element się nie zmieniał, plus znaczący przyrost lub spadek masy / wielkości wiązałby się z czasem, który trzeba na niego poświęcić. To takie podstawy.

Długowieczność, zabija już cały wątek postaci. Istota, istniejąca grubo przed powstaniem świata, jest dla większości istot nieśmiertelna.... Dobra popracuje nad czymś innym. I wrzucę.

Sorry, za dubla, ale jakoś tak wyszło, a ważne jest to byś to zobaczył. A jakby uzależnić, go od zdobywania czegoś trudno dostępnego? Łupieżcy umysłów, muszą jeść mózgi. A o n musi, mieć ,,kogoś" lub ,,coś" by trwać na tym świecie. Posilać się emocjami i roznosić szaleństwo? Taki pozbawiacz ludzkiego istnienia. Jeśli tego nie jest w stanie uzyskać, jego normalna postać, (bezkształtna masa oczu, macek itd.) wychodzi na wieszch i staje się niestabilny. Jeśli stanie się niestabilny jest delikatniejszy i można, go odesłać....

To nie zmienia faktu, że i tak będzie za silny, by być grywalnym, bo zdobycie takiej pożywki - przy tych zdolnościach - to praktycznie żaden problem.

Dobra poprawiłem, na formę poleconą przez ciebie.

Po pierwsze, na Twoim miejscu poprawiłbym formę, bo sporo błędów technicznych robisz, a karta to Twoja wizytówka,  więc powinna jak najlepiej o Tobie świadczyć. Zwróć uwagę na ten nadmiar przecinków czy odpowiednie dzielenie wyrazów (dlatego,  nie dla tego; poza tym, nie po zatym i tak dalej).

Moce ograniczyłbym tak: telepatia na standardowych warunkach , czyli im silniejsza psychicznie osoba, na którą starasz się wpłynąć - tym jest Ci trudniej. Szczególny opór stawiają bóstwa,  telepaci czy postaci z rozdwojeniem jaźni. Telekineza do tony. Teleportacja między wymiarem macierzystym i aktualnym - okej, ale skoro nie możesz przechodzić między przypadkowymi, to za pierwszym razem musisz dostać się do nowego wymiaru innym sposobem. Co do ingerencji w Twój umysł,  to silni telepaci będą mogli tego próbować,  a MG to oceni.

Jako że nie opisałeś swoich podwładnych zwierząt, to osądzam, że nie są one silniejsze od przeciętnej ziemskiej fauny - i podkreślam, przeciętnej.

Przy okazji... Mam nadzieję, że zauważyłeś, że na fabule posty piszemy w trzeciej osobie.

Telepatie rozumiem, jako formę komunikacji, a nie ingerencji w umysł, ale skoro tak, to z ,,silniejszymi" istotami, nie będę mógł się komunikować. A sprawami technicznymi zajmę się później. A i następne pytanie, jeśli będę dalej rozwijał zdolności to będę mógł zwiększyć udźwig itd. czy już mam ograniczone? A co do teleportacji to chodziło mi bardziej o zasadę. Ziemia - Świat Umysłu - Piekło, a nie Ziemia - Piekło. Świat umysłu, to taki korytarz dla mnie.

Hmm, powiedzmy, że zaakceptuję teleportację na takiej zasadzie. A moce mogą się zwiększać pod okiem MG, przy czym generalnie nie działa to w sposób: karta zaakceptowana, więc od razu do MG z prośbą o rozwój mocy w jedną misję, tylko trwa to trochę dłużej.

Jestem tego świadomy.

Wrzuć tu post, gdy poprawisz te kwestie techniczne i będzie akcept.

Btw, jak to nie chcesz wpływać telepatią na inne istoty? A iluzje, oszałamianie, kontrola umysłowa? To wszystko ma ograniczenia telepatii, żeby nie było.