Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Zbocze

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Zbocze Empty
PisanieTemat: Zbocze   Zbocze Icon_minitime1Pią Kwi 22, 2016 11:09 am

Zbocze 5842435335_0e24b1ef91_b

Jeden z wielu mniej lub bardziej do siebie podobnych fragmentów skał w tym rejonie - jednakże wyróżniający się położeniem na uboczu, z daleka od dróg przecinających park. Drzewa rosną tu mniej gęsto, a jednak wciąż występują, zaś ponad zapierającymi dech w piersiach konstrukcjami skalnymi znajduje się całkiem sporo płaskiego terenu.
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Zbocze Empty
PisanieTemat: Re: Zbocze   Zbocze Icon_minitime1Pią Kwi 22, 2016 3:15 pm

Spoczywający ponad skałami pojazd kosmiczny zdecydowanie można było określić przede wszystkim jednym słowem, a mianowicie: wielki. Oczywiście "wielki" w rozumieniu ludzkim, gdyż nie stanowił najokazalszego pod względem rozmiarów okrętu w repertuarze swoich twórców... A mimo to był niezwykle nowoczesny - nawet na tle "obcej" technologii - i skonstruowany w taki sposób, aby mógł bez trudu radzić sobie w kosmicznych starciach.
Rzecz jasna wszystko powyższe pozostawało w tej chwili ukryte, jako że pojazd się maskował - i to bardzo dobrze się maskował. Właściwie to był praktycznie niewidzialny, tak dla oczu, jak i radarów oraz innego sprzętu... A jednak czymś zdradził swoją obecność. Ciężko powiedzieć co dokładnie zrobił, a jednak rozeszły się od niego drgania energii - najpierw jedna fala, a po kilkunastu sekundach następna... I znowu... W sumie pięć razy. Z czego mogło to wynikać? Czy załoga przeprowadzała jakieś badanie, skan, wyemitowała jakieś wiązki... Umyślnie albo i nie? Grunt, że znajdujące się w pobliżu urządzenia mogły wychwycić te subtelne zmiany, a może nawet wskazać ich centrum.
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
Grant Ward

Grant Ward


Liczba postów : 21
Data dołączenia : 01/10/2015

Zbocze Empty
PisanieTemat: Re: Zbocze   Zbocze Icon_minitime1Sob Maj 07, 2016 7:54 pm

Minęło już dosyć sporo czasu od uprzedniego incydentu w kanałach. Być może minął już nawet i tydzień, więc Ward miał sporo wolnego by zneutralizować nieprzyjemny odór z siebie jak i swoich ubrań. Choć najpewniej łatwiej byłoby je spalić, niż prać paręnaście razy w pralce. A przynajmniej oszczędziłoby mu to sporo czasu, a proszki do prania nie sprawiałyby mu ciągłego zawodu, gdy tylko wyciągał odzież z bębnu maszyny. Jednakże lubił swoją własność na tyle, by nie brakowało mu mobilizacji w usuwaniu smrodu i zabrudzeń.
Nigdy więcej, myślał za każdym razem, gdy tylko usłyszał wzmiankę o ściekach. Miał skrytą nadzieję, że już tam nie będzie zmuszony wracać, a już tym bardziej na długie wycieczki z gośćmi po nie jego stronie, którzy sprawiają trudności. Szczególnie takich z telekinezą. Zaprawdę wyjątkowo byli problematyczni i ciężko można było ich polubić.
Niemniej jednak, Grant od opuszczenia tuneli większość czasu spędził w bazie, kontrolując misje innych agentów. Nie mógł przecież pozwolić na kolejną porażkę ze strony Hydry, którą miał nadzieję umocnić w sile. Nawet jeśli miałby wziąć sprawy w swoje ręce.
Może i był wierny organizacji, jednak nie oznaczało to, że zamierza być wierny poniektórym jej zarządcom. A zwłaszcza tym, którzy według niego najzwyczajniej w świecie – nie byli w stanie zapewnić Hydrze przyszłości.
Wbrew pozorom, Ward nie uważał się za nie wiadomo kogo i nie uważał, że to on poprowadziłby ją najlepiej, ale miał za to sporo pomysłów, dzięki którym odnieśliby prawdopodobnie sukces oraz potęgę.

W pewnym momencie w miarę spokojnego siedzenia, rozległ się dźwięk sygnału alarmującego, że coś nieautoryzowanego dzieje się na terenie placówki. A jako, że mężczyzna miał akurat wolną chwilę – postanowił bezzwłocznie się tym zająć, biorąc ze sobą nadajnik, który miał wskazać mu kierunek, broń, no i jednego ze współpracowników – Franka.
Udali się tam samochodem, a że daleko raczej nie było... przejazd potrwał około siedem minut, może osiem, ale nie miało to większego znaczenia.
Opuścili pojazd w tym samym momencie, jednakże już w środku zdążyli zauważyć, że nic tu się nie wydarzyło, a przynajmniej na razie. Było zupełnie cicho, jak to na pustkowiu, a żadnych zmian na podłożu, czy ogólnie w pobliżu, widać nie było. Zupełna pustka. Czyżby urządzenia się pomyliły i zareagowały bezpodstawnie i należałoby je wymienić? Ciężko stwierdzić.
Powrót do góry Go down
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Zbocze Empty
PisanieTemat: Re: Zbocze   Zbocze Icon_minitime1Nie Maj 08, 2016 4:33 pm

W ciągu tych paru minut podróży nie doszło do emisji żadnego kolejnego sygnału - ani tak naprawdę do niczego innego, co mogłoby zwrócić uwagę. Mimo to wcześniejsze wiązki z pewnością wystarczyły, aby wskazać centrum wydarzeń i pod tym względem raczej nie mogło być mowy o żadnych przekłamaniach. Innymi słowy: albo urządzenia zwariowały albo coś stało się właśnie tutaj, nawet jeśli do tej pory zdążyło już ustać. Tak czy siak należało to sprawdzić.
Obaj panowie ledwo co zdążyli wysiąść z samochodu, gdy ich uszu dobiegać zaczęły ciche kliknięcia - mające miejsce gdzieś przed nimi. Ich źródło prędko stało się znane, gdyż dosłownie jakby znikąd jakieś trzy metry dalej pojawiać się zaczęły bardzo podobne do siebie postaci: mężczyźni w srebrnych strojach ze złocistymi elementami, którzy na głowach nosili dość charakterystyczne hełmy - przypominające trójkąty o startych wierzchołkach. Każdy z nich trzymał dość masywnie się prezentującą broń, najprawdopodobniej jakiś rodzaj karabinu, choć w tym momencie celowali z nich w podłoże... Nawet jeśli w ogólnym kierunku Warda oraz jego towarzysza. Ten przekaz zdawał się jasny: nie okazujemy agresji, ale zrobimy to, jeżeli wy zaatakujecie nas jako pierwsi.
Nie oni byli tu jednak najwyraźniej najważniejsi, pomiędzy nimi bowiem znajdowały się dwie inne osoby, nie tylko odziane, ale i wyglądające inaczej. Sporo wyższy od nich wszystkich mężczyzna w czerwonym stroju, który mógłby właściwie pasować jakiemuś bohaterowi - oraz jedyna w tej grupie kobieta; jej najbardziej charakterystyczną cechą były chyba kompletnie białe oczy oraz niezwykle blada skóra. Żadne z tej dwójki nie miało przy sobie broni, a przynajmniej nie na widoku... Ale to pewnie dlatego towarzyszyli im żołnierze.
-W imieniu Cesarza Imperium Shi'ar pozdrawiamy Ziemian- przemówił ten wyróżniający się na tle pozostałych osobnik. Nie brzmiało to na początek inwazji, chyba że bardzo uprzejmej, jednakże równie dobrze rasa ta mogła być na tyle pewna swojej potęgi, aby po prostu z góry zakładać, że Ziemia się podda.
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
Grant Ward

Grant Ward


Liczba postów : 21
Data dołączenia : 01/10/2015

Zbocze Empty
PisanieTemat: Re: Zbocze   Zbocze Icon_minitime1Sob Maj 28, 2016 1:21 pm

Mężczyzna, pomimo kompletnej pustki wokół, postanowił jeszcze trochę zabawić w tym miejscu. Bo w końcu przezorny, zawsze ubezpieczony. Pozostawiając drzwi od samochodu otwarte, zaczął przemieszczać się w kierunku bliżej nieokreślonych punktów, poszukując czegoś, co wychodziło poza margines normalności. To samo tyczyło się Franka. Oboje rozglądali się z jak największą uwagą po okolicy. Z początku towarzyszyło im przy tym okazjonalne skrzeczenie ptaków drapieżnych, które latały w tę i we w tę nad ich głowami. Jednakże po dosłownie momencie doszły do tego kolejne dźwięki. Ciche i jak na tę okolicę – dziwne.
Mężczyźni unosząc wzrok ujrzeli pięć postaci, które kierowały się w ich stronę. Obaj znieruchomieli, a przynajmniej na parę sekund, gdyż Frank po chwili, bez namysłu sięgnął po pistolet, chcąc wycelować w przybyłych z kosmosu. Jednakże długo to nie potrwało. Ward położył swoją dłoń na wymierzonej broni, po czym zaczął obniżać z powolna celownik w celu uspokojenia towarzysza.
Wprawdzie może i posiadali broń, ale nawet głupi mógłby domyślić się, że nie należy porównywać jej do tej, którą posiadała ta trójka żołnierzy przed nimi. Dlatego też Grant wolał nie wszczynać żadnego konfliktu. Szczególnie, że ich obecne położenie było niewygodne i ogólnie ich szanse w czymkolwiek byłyby z pewnością znikome. Pozostała im najprawdopodobniej tylko rozmowa. Byleby była ona jak najbardziej kulturalna, bez skakania sobie do gardeł.
- „Pozdrawiamy Ziemian”. Tak z reguły rozpoczyna się każda inwazja w filmach. „Przybywamy w pokoju”. Też mi coś.
Odezwał się Frank z dosyć wyraźną degustacją w głosie, kierując swoje słowa w głównej mierze do Grant'a, starając się przy okazji by tamci go nie dosłyszeli.
- Pozdrawiam więc Cesarza w imieniu swoim... jak i mojej organizacji.
Najemnik w pełni zignorował swojego kompana w tym momencie. Na jego twarzy nie widniał żaden uśmiech, ani smutek. Ciężko było wyczytać z niej jakiekolwiek emocje. Starał się być poważny... i miły zarazem. Ciężkie to nie było, ale cała ta sytuacja była odrobinę stresująca. Niemniej jednak Ward nie zamierzał tego spaprać.
Powrót do góry Go down
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Zbocze Empty
PisanieTemat: Re: Zbocze   Zbocze Icon_minitime1Sob Maj 28, 2016 2:45 pm

Być może grupa obcych spodziewała się tego, iż Ziemianie będą do nich nastawieni negatywnie - może posiadali już pod tym względem pewne doświadczenie, nabyte chociażby podczas wizyt na innych planetach - grunt jednak, że samo wyciągnięcie broni przez Franka nie wywołało w nich żadnej reakcji... Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że Ward szybko załagodził sytuację. Jeżeli nawet kosmici dosłyszeli tę uwagę dotyczącą rozpoczynania inwazji, to nie dali tego po sobie poznać. Ich spojrzenia skierowały się za to ku Wardowi w momencie, gdy mężczyzna zwrócił się już do nich bezpośrednio.
-Jestem Gladiator, Praetor Straży Imperialnej Shi'ar- odparł na jego słowa znów ten sam osobnik, być może zakładając, że Ziemianie znają te terminy... Albo po prostu nie przejmując się ich niewiedzą, jedno z dwojga. Jeżeli rzeczywiście zajmował wysoką pozycję - a na to wskazywał ton jego głosu, gdy się przedstawiał i podawał swój tytuł - to najprawdopodobniej rozumiał, iż ta planeta nie miała wcześniej do czynienia z Cesarstwem, a to z kolei sugerowałoby opcję numer dwa.
-Nie pomylę się zakładając, że do twojej organizacji należy kompleks w skale na południe stąd?- to by tłumaczyło te wcześniejsze impulsy; przybysze dokonywali zapewne skanowania terenu. Utworzyli sobie mapę? I to taką, która obejmowała również obszar pod ziemią? Być może. Co ciekawe, kosmita najwyraźniej dosłownie zinterpretował wypowiedź Warda, który powiedział "mojej", a nie na przykład "naszej"...
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
Grant Ward

Grant Ward


Liczba postów : 21
Data dołączenia : 01/10/2015

Zbocze Empty
PisanieTemat: Re: Zbocze   Zbocze Icon_minitime1Pią Lip 15, 2016 6:08 am

Szczerze powiedziawszy... mężczyzna nie miał jeszcze do czynienia z istotami pozaziemskimi osobiście. Jedynie jakie widział to w telewizji, co zdecydowanie jest innym doświadczeniem niż takie spotkanie w realu. Szczególnie, gdy owa istota stoi zaledwie parę metrów od ciebie i zwraca się do twojej osoby. Na szczęście, pomimo i tak niecodziennego wyglądu – można było uznać, że wyglądają na pokojowo nastawionych. Czy na pewno? To się okaże pewnie niebawem. Póki co, wystarczyło kontynuować po prostu rozmowę.
- Grant Ward, po prostu Grant Ward.
Zwrócił się do wysokiego osobnika, po czym zaraz dodał, kierując chwilowo swój wzrok na kompana.
- A to Frank, mój współpracownik.
Ciężko było domyślić się co dokładnie czuje Grant w tej chwili. Zdenerwowanie? Stres? Podekscytowanie? A może wszystko na raz? Sam tego nie potrafił opisać. Właściwie to teraz w każdym momencie mógł pożegnać się z życiem. Choć mógłby nawet nie zdążyć. Broń obcych w żadnym wypadku nie napawała go radością. Aczkolwiek cieszył się, że na razie nie jest na celowniku. Chociaż tyle.
- Owszem. Co prawda nie jest do końca moja... zresztą, dość to wszystko pogmatwane. Wątpię byście chcieli tego słuchać. Zapewne przybyliście tutaj nie bez powodu.
Na twarzy najemnika pojawił lekki, ledwo zauważalny z daleka uśmiech. Ciekawił go powód ich wizyty oraz to czemu zapytał o kompleks należący do Hydry, lecz mogło okazać się, że to  wyłącznie z czystej ciekawości. Wszakże nie tylko ludzie są nią obdarzeni.
Powrót do góry Go down
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Zbocze Empty
PisanieTemat: Re: Zbocze   Zbocze Icon_minitime1Sob Lip 16, 2016 3:08 pm

Kosmita przedstawiający się jako Gladiator kiwnął krótko głową, najwyraźniej rzeczywiście nie zamierzając wnikać w sytuację panującą w organizacji Warda. Prawdę mówiąc nie wydawał się nawet jakoś szczególnie tym zainteresowany - wyraz jego twarzy ani trochę nie zmienił się na wspomnienie tego pogmatwania... Tyle że skoro jego oddział przybył na Ziemię w jakimś konkretnym celu, to pewnie logicznym było, że właśnie na nim się skupiał - a nie na zawiłościach ludzkiej cywilizacji.
-Z naszych informacji wynika, że jeden z wrogów Imperium skrył się na tej planecie i być może uzyskał na niej pomoc jej mieszkańców. Przybyliśmy, aby go odnaleźć. Nie chcemy wam zaszkodzić- jego słowa wypowiedziane zostały mniej więcej neutralnym tonem i tak naprawdę nic w nich nie wskazywało na groźbę, tyle że... Krył się w nich przecież zarzut: ktoś z Ziemian wspiera naszego przeciwnika. Nie chcemy wam zaszkodzić, więc lepiej nie dawajcie nam ku temu żadnych powodów.

***

Coś czuję, że odpisu już nie będzie, więc wyprowadzam Warda z tematu i decyduję, że okręt pozostał na miejscu - przynajmniej póki co.
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
Sponsored content





Zbocze Empty
PisanieTemat: Re: Zbocze   Zbocze Icon_minitime1

Powrót do góry Go down
 
Zbocze
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Midgard :: Stany Zjednoczone Ameryki :: Tereny dzikie :: Dixie National Forest-
Skocz do: