Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Zewnątrz

Go down 
5 posters
AutorWiadomość
Doctor Strange

Doctor Strange


Liczba postów : 150
Data dołączenia : 13/08/2012

Zewnątrz Empty
PisanieTemat: Zewnątrz   Zewnątrz Icon_minitime1Sro Maj 18, 2016 6:25 pm

Zewnątrz 200?cb=20150529030646

Budynek z zewnątrz niczym nie różni się od otaczających kamienic. W tym wypadku jest to po prostu wielka rezydencja, która pomieściłaby kilka rodzin. Czerwona cegła idealnie komponuje się z całością która wykończona jest w nieco barokowym stylu. Wielkie okna wyglądają za każdym razem tak, jakby zawsze było ciemno wewnątrz, jakby był pusty. Nic bardziej mylnego... Stephen rzucił po prostu kilka zaklęć na budynek. Dlatego też wścibskie oczy, uszy lub umysły o nadprzyrodzonym pochodzeniu nie dostrzegą niczego wewnątrz o ile nie dostaną się do środka.


Ostatnio zmieniony przez Doctor Strange dnia Sob Lip 30, 2016 11:12 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Lvelias

Lvelias


Liczba postów : 114
Data dołączenia : 14/07/2016

Zewnątrz Empty
PisanieTemat: Re: Zewnątrz   Zewnątrz Icon_minitime1Sob Lip 30, 2016 9:22 am

Po nie aż tak owocnej rozmowie z Asgardzką kobietą druid postanowił zasięgnąć pomocy u pewniejszego źródła. Jadąc przez miasto rozważał na temat wielu rzeczy, przez co przejechał kilka razy na czerwonym świetle, czym wywołał falę obelg i klaksonów samochodowych. Kiedyś musi wyrobić sobie to całe "Prawo Jazdy" o którym wszyscy mówią. Oczywiście gdy tylko znajdzie na to chwilę, czyli wszystkie światy przestaną dążyć do niechybnej samozagłady na powiedzmy miesiąc. Lvelias zaparkował swój terkoczący motocykl naprzeciw rezydencji Stephena Strange'a. Z pozoru kamienica niczym nie wyróżniała się od reszty budynków osiedla. Oczywiście to tylko pozory. Budynek rozciągał się na większej ilości planów, niż Lvelias był właściwie świadom istnienia. Druid dawno nie odwiedzał swojego znajomego maga, dlatego wolał się zapowiedzieć. Ostatnim razem gdy po przerwie wparował do siedziby Sorcerera Supreme, zaklęcia obronne przeniosły go natychmiast do jakiegoś dziwnego wymiaru, gdzie ludzie posiadali jedno wielkie oko zamiast głowy, a chodzili na pięciu nogach. Powrót stamtąd zajął Lveliasowi niemal miesiąc, dlatego nauczony doświadczeniem sięgnął do kieszeni kurtki. Po chwili grzebania wyjął stamtąd niewielki amulet w kształcie oka, przytrzymał go przed sobą na wyciągniętej dłoni, po czym stuknął w krawędź, tak żeby zaczął wirować. Odliczył w myślach pięć sekund, po czym zatrzymał wisior dłonią i schował z powrotem do kurtki. Jako że nigdy nie był specjalnie pewny ludzkiej magi, pozwolił sobie jednak wcisnąć też guzik domofonu.

[EDIT 25.08.1026]
Już po kilku minutach czekania zaczął się niecierpliwić. Niestety bariery nałożone ludzkiego maga powstrzymywały zmysł druida od stwierdzenia czy w budynku są ludzie. Dziwnego mogło przecież nie być w domu. Było to ryzyko towarzyszące zamiłowaniom do wpadania zupełnie niezapowiedzianym, które to druid tak sobie upodobał. Czasem można było jednak zastać gospodarza w zabawnej, lub nawet lepiej, kompromitującej sytuacji, więc było to uczciwe ryzyko.
Lvelias wrócił do swojego motocykla i przyjrzał się budowli. Po chwili zauważył że jedno z okien na poddaszu jest uchylone. Elf walczył ze sobą przez chwilę rozważając, czy wtargnięcie nieproszonym warte jest ewentualnej kolejnej przymusowej wycieczki po krainach zewnętrznych. Zdecydował że i tak jest to lepsze niż czekanie nie wiadomo na co. Kiedy tylko wyczuł, że nikt z żywych nie znajduje się dostatecznie blisko, zamienił się w ptaka i wylądował powoli na dachy Stephena. Pojawiwszy się musiał uspokoić pewną samicę jaskółki, która ulepiła sobie gniazdo pod gzymsem, że nie, nie ma zamiaru jej zjadać. W jej myślach zobaczył że nie byłby pierwszym gościem, który w ten sposób dostaje się dzisiaj do domu Sorcerera Supreme. Wiele innych istot płoszyło biedną jaskółkę od samego rana.
Porzucając wszystkie wątpliwości Lvelias wpadł przez okno na poddasze Stephena. Wszystko wskazywało na to że jego przyjacielowi coś się mogło stać. Przecież inaczej nie zwlekałby chyba tyle z przywitaniem starego znajomego.
[zt]
Powrót do góry Go down
Psylocke

Psylocke


Liczba postów : 69
Data dołączenia : 21/04/2013

Zewnątrz Empty
PisanieTemat: Re: Zewnątrz   Zewnątrz Icon_minitime1Wto Lis 01, 2016 9:05 pm

Będąc od jakiegoś czasu w Nowym Yorku Betsy odwiedziła kilka interesujących zakątków. Na jej celowniku było jeszcze Avengers Tower i może później wróci do X Mansion. Teraz jednak stała na skrzyżowaniu dwóch ulic wpatrując się w okna jednej z kamienic. Otóż po powrocie z Anglii nieco podupadła na zdrowiu. Dlatego też udała się do szpitala gdzie używając swych telepatycznych zdolności nakłoniła pielęgniarki do wydania jej kilku specyfików uśmierzających ból. Co jednak ciekawe w głowach owych kobitek w fartuszkach przewijało się kilkukrotnie nazwisko Stephena Strange'a. Będąc jednym z X Menów trudno nie słyszeć o Sorcerer Supreme. Jak udało jej się dowiedzieć, jego przykrywką była praca jako chirurg. Oczywiście nakłonienie pielęgniarki do wyjawienia adresu mężczyzny również nie należało do trudnych.
Stanęła przed drzwiami po czym zapukała w nie mocno. W zasadzie to nie potrafiła odczytać, czy w środku ktoś jest. Coś dziwnego całkowicie blokowało jej zdolności psioniczne. Dlatego też postawiła na klsyczne podejście do sprawy. Jeżeli jednak to nie podskutkuje to potraktuje te drzwi z kopa lub ewentualnie wpieprzy się do środka oknem.
Powrót do góry Go down
Doctor Strange

Doctor Strange


Liczba postów : 150
Data dołączenia : 13/08/2012

Zewnątrz Empty
PisanieTemat: Re: Zewnątrz   Zewnątrz Icon_minitime1Wto Lis 01, 2016 9:20 pm

Zanim drzwi się otworzyły słychać było brzdęk przekręcania kilku zamków. Delikatnie uchylone ukazały Wong'a, przyjaciela Stephena i zarządcę posiadłości czarodzieja. Ubrany był w zielony kubraczek zaś w prawej ręce dzierżył miotłę. Widocznie wyrwany został z rytuału zamiatania podłogi. Zlustrował on tylko kobietę od góry do dołu po czym cmoknął pod nosem.
- Panicz Stephen jest na poddaszu. Schodami na samą górę proszę... Na pewno Pani trafi - powiedział po czym przesunął się na bok i otworzył szerzej drzwi dla kobiety. Gdy ta tylko wejdzie Wong zamknie za nią drzwi po czym wróci do codziennych czynności. W tym wypadku dokończy zamiatanie podłogi na parterze.

zt dla Psylocke
-> https://theavengers.forumpolish.com/t1732p25-biblioteka-poddasze#23915
Powrót do góry Go down
Victor von Doom

Victor von Doom


Liczba postów : 324
Data dołączenia : 13/09/2013

Zewnątrz Empty
PisanieTemat: Re: Zewnątrz   Zewnątrz Icon_minitime1Sob Lut 25, 2017 10:43 pm

Jeden z wielu doombotów Dr. Dooma wyglądający jak Dr. Doom sprzed oszpecenia zapukał do drzwi wielkiego, pozornie pustego budynku w poszukiwaniu pewnego człowieka noszącego tak samo jak Doom tytuł doktora. Victor von Doom postanowił nawiązać z nim kontakt, a może nawet bardzo owocną współpracę. Ich talenty połączone mogą przynieść Latverii i światu naprawdę wiele korzyści, które Dr. Doom chciał uzyskać. Sorcerer Supreme i najwybitniejszy naukowiec świata mogliby zaradzić wielu problemom.
Powrót do góry Go down
Doctor Strange

Doctor Strange


Liczba postów : 150
Data dołączenia : 13/08/2012

Zewnątrz Empty
PisanieTemat: Re: Zewnątrz   Zewnątrz Icon_minitime1Sob Lut 25, 2017 11:39 pm

Pukanie Doombota po paru minutach doczekało się odpowiedzi. Drzwi zaczęły powoli się otwierać. Osobą otwierającą drzwi okazał się być łysy azjata w zapewne bardzo obcym dla europejczyka, zielonym ubraniu. Zapewne nie będzie pierwszą dziwną postacią, jaką tu spotka... Tak czy siak, osoba najpierw zlustrowała robota od stóp do głów, potem formalnie się uśmiechnął.
-Jeżeli przyszedł pan do Mistrza Strange'a, muszę niestety pana powiadomić, że panicza nie ma w...- Nagle za Wongiem dało się usłyszeć coś, jakby niestabilną energię, a także, choć nieco ciszej, coś jakby ryba wyciągnięta prosto z wody. Rzecz jasna mężczyzna otwierający drzwi także to usłyszał, odruchowo otworzył drzwi szerzej i się obrócił. Tam on z gościem poza holem mogli doświadczyć niebieskiej wyrwy lewitującej może 5 centymetrów nad ziemią, składającej się z niebieskich błyskawic. Nagle wyskoczył z niej Stephen Strange we własnej osobie. Jego ubranie było miejscami poszarpane, miał parę zadrapań na twarzy oraz wyglądał na skupionego. Nagle obrócił się do portalu przez który przeszedł, a jedna z jego rąk zaczęła świecić. Z błękitnego przejścia wyszła macka w białe i czarne pasy, zmierzała prosto na czarodzieja. Ów wystrzelił w nią złotą wiązkę energii, krzycząc przy tym:
-...I nigdy więcej nie waż się przyzywać mnie bez powodu!
Odnóże cofnęło się do swojej strony wyrwy w czasoprzestrzeni, po czym ta się zamknęła, zostawiając po drugiej stronie tylko Sorcerera Supreme. Ten położył ręce na bokach i spojrzał ku sufitowi, wypuszczając z płuc powietrze.
-Ma pan szczęście, wygląda na to, że właśnie wrócił- powiedział normalnym tonem azjata, jak gdyby nigdy nic. Właśnie w tym momencie doktor spojrzał na swojego gościa. Podszedł bliżej drzwi, z płaszczem zakrywającym wszystko poza głową.
-Przepraszam za niedogodności, zdarzył mi się mały wypadek przy pracy, w czym mogę służyć, panie...?- powiedział z poważną miną. O wiele ciekawsza była reakcja Wonga, który spojrzał ze zdziwieniem na doktora pomimo tego, że jego słowa mogły się wydawać normalne. Stephen znał go na tyle dobrze, że nawet nie musiał zaglądać w jego umysł by dowiedzieć się o co mu chodzi. Wysłał mu telepatyczną wiadomość:
-Nie wiem czego chce i kim jest, ponieważ nie mogę wykryć jego umysłu, czy jakichkolwiek znaków życia

-Nie wypada rozmawiać na progu, zapraszam- powiedział mężczyzna, tym razem na głos do Dooma, po czym otworzył drzwi nawet szerzej i wskazał otwartą dłonią, która wyszła spod płaszcza, swój główny korytarz. Miał pewne wątpliwości co do gościa, ale chciał dać mu uczciwą szansę.
[z/t z Doomem na główny hol]
Powrót do góry Go down
Deadpool

Deadpool


Liczba postów : 204
Data dołączenia : 08/08/2012

Zewnątrz Empty
PisanieTemat: Re: Zewnątrz   Zewnątrz Icon_minitime1Sro Wrz 12, 2018 9:25 pm

" Another one bites the dust, another one bites the dust " rozbrzmiewało w wyraźnie za głośno ustawionych słuchawkach, które Deadpool właśnie ściągnął i wyrzucił gdzieś za siebie.

- Aahh drogie dzieci, pewnie zapytacie, co robi dzisiaj wasz ukochany wujek Pool? Mam dla was niespodziankę !
- DZIWAK ! Jezus weźmie się za takich jak wy ! - przechodząca obok staruszka najwyraźniej nie poczuła dziecięcego entuzjazmu, a zamiast tego zamachnęła się parasolką w stronę Wade'a. Nie dość, że jego kostium wyglądał jak nieudany romans stroju Ścianołaza od pajęczyn i rozgniecionego pomidora, to jeszcze gadał sam do siebie. ( Ale na pewno sam do siebie !? HAHAH, widzę Cię!).
- Czekajcie, gdzieś tu miałem gazetkę...- mężczyzna w czerwonym kostiumie otworzył kilka za małych na pomieszczenie jakiejkolwiek "gazetki" sakiewek przy pasie, bezskutecznie w nich grzebiąc, jednak po chwili trzymał już w dłoniach najzwyklejszą, choć może troszkę pogniecioną gazetę. - Nie pytajcie gdzie była. Nieważne, patrzcie na to! - wskazał na gazecie niewielkich rozmiarów reklamę tuż obok dwóch innych, zupełnie różniących się temat ogłoszeń.

A więc tuż obok anonsu " 40-letni mężczyzna po przejściach, z pazurami przy dłoniach, domem pełnym dzieci i łysym "ojcem" na wózku pozna Pana do wspólnych spacerów w jesienne wieczory ", a ogłoszeniem o sprzedaży " magicznego młota " jakiegoś młotka, znajdował się krótki opis reklamy.

" Doktor Strange. Usługi magiczne i nie tylko. Zapewniamy dyskrecję " oraz adres.
- NIE! Nie chodzi mi o 40-letniego Pana...przyjemności później. Ale może ten doktor będzie w stanie do tego pięknego i niezwykle wysportowanego ciała... - DP uciął na chwilę, żeby przyjąć pozycję gladiatora - ... dołożyć ładniejszą buźkę. Nie mam kompleksów, ale hej, warto próbować. Tytuł najseksowniejszego najemnika magazynu "someTime" czeka. - gazeta poszybowała w powietrze jak wcześniej słuchawki.
- Ty gnojku ! Posprzątaj to ! - dała o sobie znać ponownie staruszka, która jedynie darła się już za odchodzącym dziarskim krokiem Deadpoolem.

Parę minut i kilkanaście przelatujących obok Sentineli później, (- może kręcą kolejną część X-menów? Lubię tego gościa co gra Quicksilvera.) Wade w dalszym ciągu mijał podobne do siebie kamienice, jakich było pełno w Nowym Jorku. Już nawet zaczynał dochodzić do wniosku, że pomylił ulicę. Skoro to taki świetny i cudowny lekarz, ba nawet pokazywali go parę razy w telewizji, nie powinien mieć jakieś wypasionej chaty albo penthouse'u? Jednak parę metrów dalej, no cóż, adres się zgadzał. Od kolejna kamienica z tą różnicą, że w tej wszystkie okna były pozamykane mimo stosunkowo ciepłej temperatury. Może to jakiś budynek do rozbiórki, w którym czekają wygłodniałe ćpuny-kanibale !? Ah, cudownie.

Deadpool podszedł do drzwi i zaczął walić w nie pięścią. (taaa już wiem, co myśleliście, kiedy padło "walić". Czy to tylko ja pomyślałem? NIEWAŻNE!) No i właściwie nie przestawał.
- Halo, doktorze? Szykuj naklejki "dzielnego pacjenta" i lizaki. Potrzebuję leczenia ! - nie było obaw, że jeżeli ktoś jest w środku, nie usłyszy pukania. Deadpool nie przestawał uderzać w drzwi, a krzyczał na tyle głośno, że pewnie słychać go nawet w wieży Avengersów.
Powrót do góry Go down
Doctor Strange

Doctor Strange


Liczba postów : 150
Data dołączenia : 13/08/2012

Zewnątrz Empty
PisanieTemat: Re: Zewnątrz   Zewnątrz Icon_minitime1Czw Wrz 13, 2018 7:19 pm

Słysząc już pierwsze uderzenia Stephen westchnął pod nosem i machnął ręką. Wade w chwili mrugnięcia przeniósł się dokładnie na poddasze gdzie Czarodziej aktualnie oglądał TV... yyy... tzn tłumaczył księgę zapisaną w języku runicznym!

Przenosisz się tutaj: https://theavengers.forumpolish.com/t1732p50-biblioteka-poddasze#33079

Dostajesz oficjalnie ostrzeżenie za łamanie regulaminu w kwestii formy postów. Gdybyś był nowym graczem, tylko bym upomniał, ale siedzisz u nas pewnie od lat i wciąż nie znasz zasad?
Przy okazji daję tu z/t dla Deadpoola, skoro wrzucił już kolejny post bez wychodzenia z tego tematu, ale tak się nie robi.
~ Loki
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Zewnątrz Empty
PisanieTemat: Re: Zewnątrz   Zewnątrz Icon_minitime1

Powrót do góry Go down
 
Zewnątrz
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Na zewnątrz
» Na zewnątrz
» Na zewnątrz
» Na zewnątrz
» Na zewnątrz bazy

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Midgard :: Stany Zjednoczone Ameryki :: Nowy Jork :: Sanctum Sanctorum-
Skocz do: