Lalkarka Camillie Nastre

Imię i nazwisko: Camillie Nastrel

Pseudonim: Lalkarka

Rasa: Człowiek

Miejsce pochodzenia: Nowy Jork

Wiek: 20 lat

Frakcja: Czarny charakter

Wygląd: Rdzawoczerwone włosy sięgające łopatek okalają owalną twarz o jasnej cerze z dużymi zielonymi oczami. Ma ona ok. 170 cm wzrostu oraz wysportowaną, bardzo kobiecą sylwetkę. Pełne kształty oraz kuszące spojrzenie nie pozwala zapomnieć facetom o niej.

Charakter: Stara się sprawiać na co dzień wrażenie miłej i pomocnej, miły uśmiech oraz przyjazna aura jej to tylko ułatwiają. Jednak ci którzy nastąpili jej na odcisk mieli możliwość poznania jej od mniej przyjemnej strony. Bezwzględna w swoich działaniach idzie zawsze po trupach do celu, zdecydowany typ samotniczki, nie kiedy wręcz agresywna. Aczkolwiek w gruncie rzeczy jest spokojna, ten spokój nadaje jej chłodu i wyrachowania w swych działaniach.

Umiejętności: Doskonale zna się na robotyce i lalkarstwie. Od dzieciństwa poświęcała sporo czasu by jak najbardziej zgłębić obie dziedziny by w odpowiednim czasie je połączyć. Jest wygimnastykowana i zwinna jednak walka nie jest jej żywiołem, szczególnie w zwarciu. Woli dystans i atak z zaskoczenia, najlepiej na znanym jej terenie.

Moce:  Brak

Broń: Mechaniczne lalki zdalnie sterowane. Dzięki stworzonym rękawicom potrafi nimi poruszać niczym marionetkami. Lalki w zależności od przeznaczenia mogą być wielkości dłoni albo człowieka. Tych największych może kontrolować góra 2,, wielkości dłoni dla 15, z kolei ok 30cm 4-7.Nie może jednak kontrolować lalek z dużych odległości, do 5km jednak wtedy sygnał bywa zakłócany lub przerwany.

Ekwipunek: Zawsze ma ze sobą plecak lub torbę, a w środku jedną małą lalkę, tablet oraz tabletki na ból głowy.

Historia: Od wczesnego dzieciństwa rodzice zaszczepili w niej swoje pasje. Ojciec po studiach mechanicznych konstruował niewielkie roboty, podzespoły i układy elektryczne. Matka przed jej narodzinami pracowała w teatrze kukiełek, ręcznie malowała lalki i szyła im ubrania. Chcąc mieć oko na Camillie jej matka pracowała w domu, jako mała dziewczynka obserwowała zarówno mamę jak i tatę w czasie pracy. Niestety poza rodzicami nie pamięta nikogo, ani miejsc, ani innych osób.
W wieku 18 lat spłąnął jej rodzinny dom, jej rodzice zmarli, a sama przez niedotlenienie straciła część pamięci. W szpitalu uświadomiła sobie iż została sama, że nikt jej nie pomoże, nie doradzi i nie wesprze, przez czas jej rekonwalescencji przemyślała wiele spraw oraz doszła do wielu wniosków. Było to bardzo ważne wydarzenie w życiu dziewczyny, przyciśnięta do muru przez brak pieniędzy zaczęła kraść. Z czasem przestała to robić z przymusu, a z przyjemności, za kradzione pieniądze była w stanie sfinansować robotyczne lalki. Zresztą nie tylko je, z czasem zaczęła eksperymentować. Chcąc stworzyć własny patent pracowała nie rzadko dniami i nocami, aczkolwiek jej starania spełzły na niczym.
Im dłużej siedziała w tym świecie, tym częściej się przeprowadzała i mocniej uzależniała się od adrenaliny.

Przede wszystkim podpisz regulamin.

Karta trochę krótka, ale na to coś zaraz poradzimy, bo już widzę parę rzeczy, które trzeba będzie do niej na pewno dopisać... Choć gdybyś dodała jeszcze parę zdań do charakteru, to też nie byłoby źle.

W umiejętnościach przeszkadza mi jedno - technologia to bardzo ogólne pojęcie. Na czym dokładniej się znasz? Konkretnie na robotyce, tak?

Kolejna sprawa to właśnie to, co trzeba będzie rozpisać: broń. Jakiej wielkości są te lalki, jak wyglądają, ile możesz ich mieć jednocześnie, co potrafią - i tak dalej.

Do historii też jedna uwaga. Albo podnieś o rok wiek postaci, gdy spłonął jej dom - albo wspomnij o tym, że trafiła pod skrzydła dalszej rodziny, opieki społecznej, rodziny zastępczej lub czegoś podobnego, bo mając siedemnaście lat w Nowym Jorku jeszcze tego prawnie potrzebowała. Dopiero po ukończeniu osiemnastego roku życia nie.

Jesteś pewna, że złodziejka uzależniona od adrenaliny to "inna bohaterka"? I zanim podasz mi jako przykład Black Cat, to zaznaczę, że ona bohaterką jest, zdarzało jej się zwalczać przestępczość, a w tej karcie nic na to nie wskazuje.

Przy okazji - Nowy Jork, nie Nowy York.

Poprawione

Niech będzie akcept.