| | Vance Astrovik - Justice | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Vance Astrovik
Liczba postów : 17 Data dołączenia : 19/12/2018
| Temat: Vance Astrovik - Justice Sro Gru 19, 2018 9:44 pm | |
| Imię i nazwisko: Vance Astrovik Pseudonim: “Justice” Rasa: Mutant Miejsce pochodzenia: Ziemia, USA, stan Nowy Jork, Saugerties Wiek: Jest w wieku krążącym koło trzydziestki, jednak nie przekracza jej. Można uściślić do mniej więcej różnicy między lat dwadzieścia siedem albo dwadzieścia osiem. Frakcja: Avengers, dawniej członek New Warriors. Wygląd: Vance nie jest przedstawicielem tych wszystkich najbardziej przystojnych i przesadnie umięśnionych superbohaterów. Chociaż można z czystym sumieniem nazwać go przyjemnym dla oka. Mierzy sobie około stu siedemdziesięciu ośmiu centymetrów wzrostu, a jego masa ciała nie ubogaca go w nadmiernie zarośnięcie tłuszczem, bo wynosi osiemdziesiąt dwa kilo. Kolor włosów? Oczu? Ogólna postawa jego ciała? Już do tego dochodzimy. Astrovik jest szatynem o włosach średniej długości, gdzie ich układu nie można konkretnie określić, gdyż na przestrzeni lat miały różnego rodzaju metamorfozy. Jego tęczówki posiadają barwę piwną. Na twarzy często można zauważyć uśmiech, co po wielu przeżyciach powoduje w ludziach pytanie, jak potrafi go utrzymać. Oczy obserwują innych z pewnością, której od dawien dawna nie potrafił odzyskać. Prosty nos, wcześniej wspomniana miła dla oka twarz i to tyle. Żadnych wielkich znaków charakterystycznych. Nie można też wymagać od niego żadnych ekstrawaganckich ubiorów czy wszelkich innych upiększaczy. Pamięta, że pomimo bycia Mścicielem jest też zwykłym człowiekiem, więc nie pragnie wyróżniać się w tłumie. Zakłada więc różnego rodzaju t-shirty z nadrukami tematycznymi superbohaterów (choćby te ze Steve’em Rogersem, w końcu to jego ulubiony superbohater) i różnego rodzaju dżinsowe spodnie z zakładaną na to wszystko skórzaną kurtką. Kostium zmieniał się w okresie jego działania. Jego pierwszy granatowo-biały, jaki jeszcze nosił za czasów bycia Marvel Boyem został przekazany dla “nowego pokolenia”, pozostawiając pewne sprawy prywatne już za sobą. Z pomocą Janet van Dyne stworzył nowy, praktyczny strój nieodbiegający za bardzo od klasycznych strojów superbohaterskich. Dominuje w nim kolor jasnoniebieski, jednak biel także jest widoczna, a złoty materiał obejmuje jedynie wykończenia rękawic i klatki piersiowej. W centrum klatki piersiowej znajduje się połowicznie złota gwiazda z czarnym kolorem na drugiej części. Dodatkiem jest jeszcze powiewająca na wietrze peleryna. Charakter:Vance Astrovik to osoba, która przeszła wiele w swoim życiu. Potknięcia, które dały mu swego rodzaju naukę, a on wyciągnął z nich praktycznie wszystko, co możliwe. Na jego profil psychologiczny składa się okres dzieciństwa, będący zresztą trudnym przeżyciem. Vance był wtedy zamkniętą w sobie osobą, wręcz introwertyczną do tego stopnia, że jego jedyną drogą w życiu była szkoła oraz dom. Dom niebędący jego miejscem otuchy, gdzie mógł się komukolwiek wyżalić, sprawił, że bywał pesymistą. Wszystko zmieniło się w momencie, kiedy przebudziły się jego moce. Ucieczka z domu, spotkanie na swojej drodze Bena Grimma sprawiło, że chłopak był bardziej otwarty wobec innych. Był nastolatkiem zafascynowanym światem superbohaterów, co popchnęło go do tego, aby aspirować do zostania Mścicielem. Odrzucenie nie spowodowało, że stał się ponownie zamkniętym w sobie młodzieńcem, a raczej otworzyło na to, że stał się ambitniejszy. Przebywanie w młodzieńczej grupie superbohaterów miało efekt na jego późniejsze i obecne życie, jednak należy póki co o tym nie mówić. Stał się osobą, na której można było polegać i zwierzać się ze swoich sekretów, jako dobry przyjaciel zresztą. Astrovik chciał także akceptacji bycia mutantem od swojego ojca, który był istnym tyranem w jego życiu. Jednak przypadkowe zabójstwo sprawiło, że ponownie musiał zmierzyć się z własnym wnętrzem i niepewnością. Zamknął się w sobie, uważając siebie za potwora. Mimo tego chciał siebie naprawić, co pobyt w więzieniu mu to ułatwił. Miejsce to pomogło Vance’owi w stabilniejszym opanowaniu swoich mocy, ale też zmieniło jego pogląd na pojęcie sprawiedliwości i bycia superbohaterem. Stał się przede wszystkim bardziej odpowiedzialny za swoje czyny i dojrzały. Nabrał tej twardości charakteru i lekkiego cynizmu wobec podejmowania decyzji, zaczynając rozważać także pod innym względem wszelkie sprawy we własnym życiu. Stany depresyjne z okresu swojej przeszłości pokonał zrzuceniem jarzma starego siebie, tworząc swój nowy wizerunek. To wtedy otworzył się w nim instynkt przywódcy, który dowodził grupą New Warriors. W późniejszych wydarzeń Vance zdał się na zrozumienie własnego ojca, ostatecznie przebaczając mu. To także był pewien moment zamknięcia jego starego charakteru. Stał się otwarty wobec innych ludzi, wzorem pomocy i ostatecznie bohaterem walczącym z przemocą. Dołączenie do grupy Avengers sprawiło, że Vance miał pewne wątpliwości z samym sobą, a także ponowny moment przejrzenia kart własnej psychiki. Uważał superbohaterów za postacie równe bogom, bez problemów osobistych czy pozbawionych zmartwień. Ta konfuzja mogła sprawić, że odejdzie, jednak rozmowa ze Steve’em Rogersem dała mu znak, że powinien dać sobie na wstrzymanie. Biorąc udział w wielu wydarzeniach grupy spowodowało to zrozumienie idei superbohaterstwa — że nie jest się tylko tym pierwiastkiem “super” czy “bohater”, ale zwykłym człowiekiem. Pozwoliło mu to na nabranie ponownej śmiałości w dążeniu do udoskonalania siebie samego. Jeśli trzeba powiedzieć coś o jego osobistych zainteresowaniach, to nazwać można go zagorzałym czytelnikiem. Siedząc przy dobrej książce, potrafi zerwać noc. Ponownie jest z jego fascynacją do gier wideo. Mówiąc, bardzo lubi pokemony. Jego umysł jest dość pojętny, co zresztą ma swoje ujście w umiejętnościach i mocach Vance’a. Umiejętności:— Vance ma doświadczenie związane z grupami superbohaterskimi. Potrafi układać strategię i planować ruchy przeciwnika na podstawie wnikliwych obserwacji. Umie nawiązać symbiozę swoich mocy z innymi osobami. — Ze względu na swoje właściwości umysłu, ale i bardzo duże zgłębianie książek, Vance mógł stać się zdolnym badaczem. Czy to historia, czy inne części nauki - potrafi to wszystko znaleźć, obsłużyć się, zapamiętać i wykorzystać cenne wskazówki czy schematy dla innych osób. Jest bardzo dobrze obeznany z tematami superbohaterstwa (będąc zafascynowanym nimi od dzieciństwa) obejmujące bohaterów i złoczyńców, a także wydarzeń czy superbohaterów i złoczyńców, więc przeważnie wie, z jakimi zagrożeniami może spotkać się podczas potyczek. Dość dobrze czuje się w poszukiwaniu tychże informacji i nie tylko na ten temat. Potwierdza to zresztą nawet sam Nova. — Vance potrafi się bić, wszystko dzięki zasługom Bena Grimma, który pomógł mu w czasie bycia członkiem federacji wrestlingowej. Oprócz tego należy także dołożyć przećwiczenie u boku Night Trashera, kiedy był jeszcze członkiem grupy New Warriors, a potem samego Kapitana Ameryki, gdy już został członkiem Mścicieli. To daje mu pewien zasięg możliwości w walce bez użycia mocy, jednak nadal może mieć trudności ze zbyt dużą ilością przeciwników. — Przed zabójstwem swojego ojca, Astrovik studiował na Columbia University na wydziale psychologii. W czasie przebywania w więzieniu udawało mu się w sumienny sposób podchodzić do sprawy przywilejów więzionych superzłoczyńców, a zaraz po zakończeniu wyroku, wrócić na uniwersytet i uzyskać najpierw licencjat, a potem stopień magistra z wcześniej wymienionego kierunku. Pozwala mu to zrozumieć zachowania innych ludzi, a to przekłada się na pomoc dla nich. Moce:Vance jest posiadaczem dość plastycznej mocy, jaką jest psychokineza. W momencie uaktywnienia jej posługiwał się nią zbyt chaotycznie, co powodowało jego wzmożoną ostrożność do używania jej. Dopiero po wydarzeniach w swoim życiu takie jak przygody grupy New Warriors, czy pobyt w więzieniu pozwoliły mu na ustabilizowanie jej, a nawet i poszerzeniu swoich możliwości. Tak naprawdę Vance potrafi dzięki niej robić wszystko, jednak najbardziej ogranicza go własna wyobraźnia, co czyni go jednym z potężniejszych na świecie telekinetyków oraz osób, które mogą rozwinąć się jeszcze bardziej. Działaniu jego mocy towarzyszy widzialnia, psychokinetyczna chmura. Nie posiada żadnego czynnika regeneracyjnego, gdyż jego moce są wystarczającą obroną przed większością zagrożeń. Bezpośrednie obrażenia głowy, bronie zakłócające fale mózgowe lub ataki potężniejszych telepatów mogą sprawić, że mężczyźnie znacznie trudniej będzie się nią posługiwać. ★ Najbardziej powszechną zdolnością jest oczywiście podnoszenie przedmiotów, osób czy ciężarów. Na obecnym poziomie Vance jest w stanie podnosić do wagi równej siedmiu ton. Im bardziej coś lub ktoś jest lżejszy, tym łatwiej jest mu kierować i nadać większej prędkości. Tym samym przedmioty o najwyższej wadze będą poruszały się dość wolno, a te najmniejsze - najszybciej. Ilość rzeczy łączy się wagowo. Tym samym staje się to najbardziej atutową zdolnością Astrovika. ★ Z pomocą psychokinezy superbohater może poruszać się w powietrzu i swobodnie manewrować swoimi wszelkimi poczynaniami z prędkością zbliżoną do Mach-1 przy najbardziej usilnych próbach (a dokładniej 1126,54 km/h). Może także przenosić innych ludzi, jednak panuje taka sama zasada co do ciężarów z tym, że tutaj może ograniczyć się do maksimum siedmiu osób, jeśli chce zachować jak największą prędkość. Im ich więcej, tym gorzej może się poruszać w powietrzu. ★ Vance wraz z postępem swojego życia mógł rozwinąć bardziej zalety defensywne psychokinezy. Mowa jest tutaj o polach siłowych, którymi może objąć siebie oraz inne osoby. Teoretycznym ciężarem, przed którym może się obronić, jest waga równa pięciu tonom, jednak im większy jej obszar, tym bardziej staje się wrażliwa na wszelkie inne obrażenia. Tarcze są bardziej wrażliwe na kontakt energetyczny niż fizyczny. ★ Jeśli mowa o ładunkach psychokinetycznych, bo takie też Vance posiada, trzeba powiedzieć trochę dłużej. Wzmianka o kreatywności jest tutaj bardzo ważna. Ładunki wysyłane są wiązkami, jednak mogą one być dowolnie kształcone pod względem kształtu czy siły. Oczywiście zacząć trzeba od najprostszej formy linii, ale też istnieje forma na przykład pięści czy tarczy, którą się potrafi obronić. Potrafi manipulować także natężeniem obrażeń. Może to być zwykłe spowodowanie utraty przytomności, może to też być coś, co narusza kości, np. łamiąc je, a nawet powalenie z nóg przez chwilowe powstrzymanie ich ruchu. Panuje tutaj dowolna możliwość kontroli. ★ Nie jest to zdolność telepatyczna, a bazująca na przesyłaniu telekinetycznej wiązki w postaci wici wokół ciała. Vance może dzięki niej dowiedzieć się, kto mówi prawdę lub kłamstwo poprzez wychwytywanie zakłóceń w ciele człowieka. Nie działa więc na istoty będące robotami, jednak cyborgi mogą już czuć się zagrożone. Broń: Brak. Ekwipunek: Identyfikator Avengers, komunikator Avengers, portfel, telefon i różne inne rzeczy codziennego użytku. Historia:- Spoiler:
Przeszłość Vance’a Astrovika zaczyna się w Saugerties w stanie Nowy Jork, liczącym sobie wtedy około dziesięciu tysięcy mieszkańców. Jego rodzicami byli Arnold i Norma Astrovik, a dziadkiem kombatant wojenny z czasów drugiej wojny światowej słowackiego pochodzenia z korzeniami żydowskimi Jerzy Astroyevitch. Czas nie jest ważny, bo w sumie można określić je jedynie dzieciństwem i dorastaniem Vance’a.
Vance może śmiało mówić przy innych, że jest ofiarą przemocy rodzicielskiej od strony swojego ojca, którego powody agresji wobec niego nie wzięły się z powietrza, jednak o nich warto powiedzieć później. Był bity przez Arnolda, gdzie matka nie miała nic do tego, przyzwalając swoją ciszą na dalsze występowanie tego procederu. Wpędziło to dorastającego chłopca w pesymizm, który utrzymywał się do momentu, gdy nie przebudził swoich mocy.
Wydarzenie, o którym poprzednio zostało powiedziane, miało miejsce w drodze do szkoły. Vance wtedy został zaczepiony przez samego siebie z przeszłości. Jego połówka nazywała się wtedy Majorem Victory, który od zawsze chciał zostać astronautą. Tak samo jak zresztą wtedy i Vance, chcąc zostać bohaterem. Powiedział mu, że w przyszłości będzie musiał żyć w specjalnym kombinezonie ułatwiającym mu przetrwanie i przed takim losem chciał go uchronić. Zrobił to zresztą bez przyzwolenia grupy, do której wtedy należał, Strażników Galaktyki, którzy wraz z Benem Grimmem tej ziemi znaleźli go w trakcie rozmowy z Vancem. Wywiązała się między nimi kłótnia, która sprawiła, że trzynastoletni Astrovik uaktywnił w stresie i przez przypadek swoją mutację nie potrafiąc jej opanować. Dopiero Grimm dał mu okazję do uspokojenia, mówiąc, że w przyszłości może zostać takim samym superbohaterem jak jego idol — Kapitan Ameryka.
Wracając do siebie Vance przez pewien czas myślał jak powiedzieć swojemu ojcu o byciu mutantem. Powiedzenie prawdy tylko pogłębiło przemoc Arnolda z powodu nastawienia przeciwko mutantom, powodując po kilku miesiącach przemocy jego ucieczkę z domu. Zaciągnął się do cyrku, gdzie pod pseudonimem “Astounding Astrovik” wykonywał sztuczki związane z podnoszeniem małych przedmiotów. Udoskonalając swoje występy, Vance ponownie spotkał na swojej drodze Bena zmagającego się z własnymi problemami. Po długich namowach i błaganiach mężczyzna zgodził się, aby chłopak towarzyszył mu w jego wędrówce.
Mieli okazję powłóczyć się przez pewien czas wraz z grupą mutantów-motocyklistów zwanych Thunderbirds, a także móc ujrzeć proces kręcenia filmu na temat dinozaurów. Jednak najwięcej czasu oboje spędzili w Unlimited Class Wrestling Federation, gdzie Vance zmienił swoją tożsamość na “Manglin’ John Mahoney”, aby uniknąć detektywa, który szukał go na polecenie matki. Niestety nawet zmiana tożsamości nie pomogła.
Matka przekonała Vance’a, że ojciec się zmienił i poszedł na terapię. Postanowił, że da im kolejną szansę. Po tych wydarzeniach Vance postanowił przyłączyć się do grupy Avengers, jednak spotkał się z dezaprobatą samego Kapitana Ameryki, który powiedział, że brakuje mu trochę lat oraz doświadczenia. Przyjął też swój pierwszy superbohaterski przydomek “Marvel Boy”.
Jego porażka nie trwała zbyt długo, gdyż został zauważony przez Night Thrashera oraz Richarda Ridera, w tamtym czasie nazywającego się Kid Nova. Chcieli stworzyć drużynę młodocianych superbohaterów i zdecydowali, że Vance będzie tam pasował. Po kilku akcjach media okrzyknęli ich nazwą “New Warriors”, a oni stali się jego drugą rodziną, która traktowała go lepiej niż własna. Jego prawdziwa jeszcze bardziej go zaczęła denerwować, gdy ojciec zaczął szperać po jego przedmiotach, co sprawiło, że Vance pierwszy raz użył w gniewie przeciw niemu mocy. Wtedy też zaczął się bać, że kiedyś straci nad sobą kontrolę.
To właśnie w grupie New Warriors Vance dorastał i nauczył się lepiej kontrolować swoje własne zdolności. Tam nawiązał związek miłosny z członkinią zespołu Firestar — Angelicą Jones, gdzie później stali się sobie dość bliscy, zostając narzeczeństwem. Wraz z nimi miał też styczność ze złoczyńcą zwanym Sfinksem, który współpracował z Justinem Hammerem. We współpracy ze Spider-manem udało się grupie zaniechać temu czynowi.
W życiu Astrovika nadszedł najczarniejszy scenariusz, którego nigdy nie chciał dopuścić. Po kolejnym powrocie do domu, Arnold ponownie zaatakował swojego syna, który w wyniku agresji i niepowstrzymania własnych mocy zabił go jednym podmuchem mocy. To matka była osobą, która zgłosiła ten czyn. W telewizji i mediach rozgłoszono więc wizerunek Vance’a, który krył się z wielkim poczuciem winy za swój czas. Jego obrońcą w sądzie był Foggy Nelson, któremu udało się przekonać ławników, że Vance nie zrobił tego celowo. Wyrokiem sądu został skazany na czternaście miesięcy pozbawienia wolności w więzieniu dla superzłoczyńców Vault, co przyjął na początku z żalem, ale później doszedł do wniosku, że da systemowi funkcjonować. Drużyna także próbowała go uwolnić, jednak powstrzymał ich przed tym.
Więzienie wbrew pozorom nie było dla Vance’a najgorszym miejscem. Choć wiedział, za co było mu spędzić te miesiące, to udało mu się nawiązać pozytywne relacje ze strażnikami, którzy pomagali mu w lepszym opanowaniu mocy. Udzielił się w zaspokojeniu buntu, który skończył się tym, że przekonał więźniów o zaprzestaniu walk, a władz o lepsze ich traktowanie. Od tamtej pory wszystko się rozwiązało. Za dobre sprawowanie został wypuszczony wcześniej, jednak nadal czując się winnym, zmieniony Astrovik postanowił porzucić miano Marvel Boya i zamienić je na dojrzalsze Justice, jako swoistą przemianę.
Chcąc ostatecznie osiągnąć balans psychiczny, Vance pomógł rozwiązać sprawę ucieczki i morderstwa Alison Gulthing. Pomagał w tym czasie fundacji pomagającej dzieciom Childwatch. Przy ponownej pomocy Thinga udało się to rozwiązać, jednak przez Hatemongera Vance widział iluzję swojej fałszywej przyszłości, gdzie stał się oprawcą. Po zażegnaniu konfliktu odwiedził grób swojego ojca. Ostatecznym aktem jego zmiany była pomoc innemu telekinetykowi, Davidowi Banksowi w przejęciu jego dawnego pseudonimu po wcześniejszym doświadczeniu podobnej przeszłości, lecz niekompletnej ze strony jego własnego ojca.
Jako pożegnanie z dawnym sobą Vance doświadczył w momencie, gdy dowiedział się prawdziwego powodu agresji ojca wobec niego, kiedy to wraz z New Warriors znalazł się w innym wymiarze, gdzie dowiedział się o homoseksualizmie Arnolda i tym jak przemocą niszczył go dziadek Vance’a. Po znalezieniu się we właściwej już ziemi, Justice zrozumiał swojego ojca i postanowił, że nie będzie czuł do niego żadnej urazy.
Przyjęcie do grupy Avengers wzięło się także z pewnego incydentu związanego z tą grupą. Zamknięci w wymiarze Morgany le Fay mściciele oraz Vance z jego ukochaną Firestar złamali jako pierwsi klątwę pod przemową Kapitana Ameryki i pomogli uwolnić się reszcie członków. W kryzysie wyboru nowych członków zespołu Clint Barton polecił tę dwójkę, aby zajęli jego miejsce w zespole, widząc jak rozwiązali problem Whirlwinda, który chciał zepsuć naradę Avengers. Steve nie zgodził się wtedy, mówiąc, że przynależy ono do samego Hawkeye’a, jednak weźmie ich jako członków rezerwy. Spełniło się wtedy marzenie Vance’a.
Po odbyciu kilku zadań i poczuciu się znacznie gorzej po dostaniu oficjalnego członkostwa grupy z powodu znalezienia się w tej samej “lidze co jego idole”, Vance chciał udowodnić swoją przydatność grupie. Przyczynił się do pokonania złowrogiego Ultrona, ale to dopiero po zobaczeniu zejścia się Hanka Pyma oraz Janet van Dyne zrozumiał, że superbohaterowie to bardziej ludzie mający swoje problemy niż ikony, co pomogło mu w zrelaksowaniu się i aktywnie skupił się na swojej pracy jako Mściciel.
Jednakże związek Vance’a i Angelici nie przetrwał zbyt długo i para zerwała narzeczeństwo ze względu na fakt, że nie mogli mieć dzieci. Do opinii publicznej doszedł fakt, że ci opuścili razem ekipę, jednak było to przykrywką dla ich tajnej misji, która stała się ostatecznym rozwiązaniem ich uczuć.
Po ukończeniu uniwersytetu i zdobyciu stopnia magisterskiego z psychologii, Vance zaczął udzielać się już jako stały członek zespołu, traktując Avengers jako poważną pracę. Nie zaniechał jednak kontaktów ze swoją dawną grupą, mając oczywiście jednego ze swoich przyjaciół także w zespole.
Ostatnio zmieniony przez Vance Astrovik dnia Pią Lut 22, 2019 5:12 pm, w całości zmieniany 3 razy |
| | | Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Vance Astrovik - Justice Czw Gru 20, 2018 7:09 pm | |
| Z powodów omówionych prywatnie z graczem karta chwilowo wisi. Zostanie oceniona w późniejszym czasie, a ten post zastąpię wówczas nowym.
***
Ogólne ograniczenia na zdolności przede wszystkim standardowe, czyli: w zasięgu wzroku, bez zagrań podchodzących pod one-hitowanie - jak na przykład skręcenie komuś karku na odległość - i tak dalej. Maksymalna prędkość lotu będzie trochę niższa, bo według wiki nie sięga do dźwięku; jeden mach to bodajże 1234,8 km/h, a maksymalna prędkość postaci to w porywach 1126,54 km/h. Skoro to zresztą maksymalna szybkość rozwijana przez samą postać, to z dodatkowym obciążeniem - w tym pasażerami - będzie nieco mniejsza. Tarcze niech będą bardziej wrażliwe na ataki energetyczne niż fizyczne; mniej takich wytrzymają. Poza tym podana w karcie wytrzymałość będzie się tyczyła małych barier, a - jak sam mówisz - większe będą stopniowo słabsze. Nie rozumiem kolejnego punktu w zdolnościach. Mówisz po prostu o uderzeniach telekinetycznych? A ostatni punkt, mam wrażenie, źle sobie przetłumaczyłeś albo zrozumiałeś, ewentualnie jedno i drugie. Podejrzewam, że chodzi o: "Justice has been known to use a telekinetic tendril to tell if a person is lying, something like a lie detector." W takim razie zgaduję, że telekinetycznie kogoś chwyta w odpowiednim miejscu i na podstawie... Bicia serca? Próbuje ustalić czy ten ktoś kłamie czy nie. Inaczej miałoby to mało sensu w przypadku telekinezy. |
| | | Vance Astrovik
Liczba postów : 17 Data dołączenia : 19/12/2018
| Temat: Re: Vance Astrovik - Justice Pią Lut 22, 2019 12:07 am | |
| Prędkość - uściślona. O one-hitach itp. zostawmy to jako wiadomość dla MG, ok? Tarcze - zrobione. Co do uderzeń telekinetycznych - mowa tutaj o dowolnych kształtowaniu tych uderzeń. Czyli mogę np. zwykłą wiązką kogoś potraktować a mogę np. uformować ją w różne kształty, bo w komiksach było to widoczne i możliwe (ot choćby np. udało mu się uformować kształt tarczy Kapitana Ameryki) I ostatni punkt - tutaj znowu jest wiadome, bo Vance potrafił to zrobić wyczuwając... Telekinetycznie wręcz, nie dotykając, ale posyłając jakby taką... niezauważalną i niewyczuwalną wić. Coś w takim stylu, nie pamiętam dokładnie jak już to wyglądało w komiksie. |
| | | Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Vance Astrovik - Justice Pią Lut 22, 2019 1:18 pm | |
| Tak, tego o one-hitach na odległość nie musisz dodawać, to się rozumie samo przez się dla praktycznie każdej postaci. Takie uderzenia telekinetyczne też są dla większości postaci z telekinezą normalne, ale nie byłem pewien czy o nich mówisz, bo szczególnie początek opisu był mylący - ale w porządku, może tak zostać, skoro wyjaśniliśmy w komentarzach o co chodziło.
Ostatni punkt przepisz odrobinę, bo też mi się wydaje mylnie ujęty; wygląda na to, że myślisz o tym, co opisałem, tylko dziwnie to w karcie ubrałeś w słowa. Brzmi tak, jak gdyby Justice po prostu odbierał bez niczego bicie serca osób w swoim otoczeniu - a tak nie jest. Musi do tego wysłać od siebie ku komuś telekinetyczne "odnóże" i przez to sprawdzać wyczuwalne reakcje. |
| | | Vance Astrovik
Liczba postów : 17 Data dołączenia : 19/12/2018
| Temat: Re: Vance Astrovik - Justice Pią Lut 22, 2019 5:13 pm | |
| |
| | | Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Vance Astrovik - Justice Pią Lut 22, 2019 6:30 pm | |
| |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Vance Astrovik - Justice | |
| |
| | | | Vance Astrovik - Justice | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |