Imię i nazwisko: Alastair Bluebell
Pseudonim: „Blue”, „Al”
Rasa: Mutant
Miejsce pochodzenia: Londyn
Wiek: 18
Frakcja: Young Avengers
Wygląd: Blue to dość niepozorny nastolatek. Szczupły blondyn ma 178 centymetrów wzrostu. Jego twarz jest dość przystojna i typowo młodzieńcza, chłopak właściwie nie ma zarostu. Oczy Blue są, zaskakująco, błękitne i rozjarzają się nienaturalnym blaskiem pod wpływem silnych emocji lub gdy mutant swojej mocy. Młody Avenger nie ma żadnych znaków szczególnych w rodzaju znamion, blizn czy tatuaży. Jego cera jest w wyśmienitym stanie, jak na chłopaka oczywiście. Alastair zwykle ubiera się w ciemne T-Shirty pozbawione wzorów oraz jeansy. Jeszcze nie obmyślił swojego kostiumu superbohatera. Chłopak porusza się cicho, utrzymuje zwykle wyprostowaną ale rozluźnioną pozycję i często przybiera poważny wyraz twarzy, który nie pasuje do jego charakteru.
Charakter: Blue to całkiem normalny nastolatek, jeśli wziąć pod uwagę okoliczności go otaczające. Chłopak od małego otoczony był przez niewytłumaczalne zjawiska. W jego obecności często eksplodowały żarówki, przedmioty zapalały się spontanicznie... działo się wszystko to, co prowadzi rodziców do konkluzji, że ich dziecko jest przeklęte i skłania ich do oddania go pod opiekę kogoś innego. Przykładowo sierocińca. Chociaż przez większość życia Blue doświadczał różnego rodzaju nieprzyjemności, to nigdy się specjalnie tym nie przejmował. Jasne, nie było to miłe, ale chłopak w istocie był powodem tych wszystkich zdarzeń. Co do tego Alastair nigdy nie miał wątpliwości. Mimo tego wszystkiego, tak chłopak jak i jego opiekunowie starali się jak mogli i Blue wyrósł na całkiem porządnego młodego człowieka. Co prawda mutant jest dość nieufny i cyniczny, żywi też dużą niechęć do instytucji religijnych i medycznych, jednak jego doświadczenia uczyniły go bardzo tolerancyjnym i życzliwym wobec odmieńców różnego rodzaju. Chłopak zdecydowanie jest po stronie dobrych, jednak jego głównym powodem dołączenia do superbohaterów oraz obecnym celem życiowym jest opanowanie własnych umiejętności, których mutant się boi. Blue jest osobą lojalną wobec swoich przyjaciół. Chłopak uważa, że sprawiedliwość jest ważniejsza od prawa. Co do tego „czyja sprawiedliwość” powinna być uznana za tę słuszną, cóż, nad tym jeszcze nie myślał i obecnie stosuje własną.
Umiejętności:
Blue posiada całkiem dobrą edukację do liceum włącznie. Mówi płynnie po angielsku i dobrze porozumiewa się po hiszpańsku. Posiada kondycję sporadycznie trenującego człowieka w swoim wieku. Chłopak posiada dość dużą wiedzę na temat okultyzmu, to jest tą dostępną wszystkim zwykłym ludziom. Potrafi prowadzić samochód, ale nie ma prawa jazdy.
Moce:
Blue jest mutantem. Jego moce pochodzą od genu X w jego DNA. Mutacja daje mu psioniczną władzę nad ogniem. Jako że chłopak nie osiągnął dorosłości, jego moce nie są jeszcze w pełni rozwinięte.
Pirokineza: Blue posiada dar tworzenia oraz kontrolowania istniejących już płomieni. Mutant może wpłynąć na ich wielkość, kształt, kolor oraz w dużym stopniu temperaturę. Należy wspomnieć, że chociaż chłopak nie ma limitu w tworzeniu płomieni wokół siebie, to im ogień większy i gorętszy, tym trudniej nim manipulować. Maksymalna temperatura płomienia wytwarzanego przez Blue to 1500 stopni celsjusza, jednak sam ogień może stać się gorętszy pod wpływem otoczenia, paliwa itp. Mutant potrzebuje obecności tlenu lub wodoru w powietrzu (może być tylko jeden z dwóch). Zwykłe płomienie Blue mają temperaturę około 700 stopni. Blue może też gasić ogień, który nie znajduje się pod czyjąś kontrolą, jednak zajmuje to sporo czasu i pochłania dużo energii. Blue zwykle ogranicza się do miotania płomieni ze swoich dłoni lub ciskania kulami ognia. Zasięg jego mocy jest całkiem daleki, jednak dystans wpływa na jego kontrolę. Optymalne pole działania to teren o promieniu 100 metrów od mutanta, z tym że jego ogniste pociski mogą lecieć nawet dalej. Blue nie ma kontroli nad płomieniami, których nie widzi.
Projekcja wysokich temperatur: Blue może podnieść temperaturę swoich dłoni do 700 stopni celsjusza. Wyjątkowo ciężko jest też go wyziębić.
Odporność na ogień: Blue jest naturalnie odporny na wysokie temperatury i ogień. Granica jego odporności kończy się na 2000 stopni Celsjusza, potem zaczyna odczuwać temperatury w normalny sposób (2100 stopni odczuwa jako 100 stopni). Odporność ta nie dotyczy ogni piekielnych, niebiańskich i kosmicznych.
Stan mentalny Blue i jego zdolności mają na siebie wzajemny wpływ. Z jednej strony jego kontrola działa najlepiej, gdy chłopak jest spokojny i zrównoważony. Z drugiej, płomienie zyskują na intensywności pod wpływem takich emocji jak gniew, ekscytacja i tym podobne. Dodatkowo rozpalanie wielkiego ognia powoduje, że chłopak powoli zaczyna tracić nad sobą panowanie.
Broń: brak.
Ekwipunek: brak na dany moment.
Historia:
Blue nie miał w życiu wiele szczęścia, a przynajmniej tak by powiedział każdemu, kto go zapyta. Oczywiście nastolatek przyznaje, że mogło być o wiele gorzej, ale samolubna ludzka natura sprawia, że lubimy zapominać o takiej okoliczności. Zaczęło się od chwili narodzin. Chociaż wtedy nikt jeszcze tego nie wiedział, młody Alastair przyszedł na świat nosząc gen X. Przez pierwsze lata życia jego mutacja nie była specjalnie widoczna. W jego obecności ogień zachowywał się nieco bardziej dziko niż powinien, ale w końcu z żywiołem nie ma żartów. Nikt nie przejmował się tym specjalnie. Pierwszy poważny incydent miał miejsce, gdy chłopak miał siedem lat. Blue spopielił większość swojej sypialni we śnie. Państwo Bluebell nie potrzebowali niczego więcej by określić swojego syna mianem szatańskiego pomiotu. Po kilku absolutnie bezowocnych próbach szukania pomocy u psychiatrów, egzorcystów i innych naciągaczy, rodzice Blue pewnego dnia spakowali się i opuścili Londyn bez słowa. Dla małego dziecka oczywiście był to bardzo duży cios. Chłopak trafił do sierocińca, gdzie początkowo otoczono go opieką, jednak moce mutanta wcale nie zamierzały pozostać uśpione. Co jakiś czas niewytłumaczalne zjawiska zdarzały się w jego otoczeniu i Blue zaczął sobie powoli zdawać sprawę z tego, że to on jest ich przyczyną. Chociaż nikt inny się o tym nie dowiedział, to sam mutant powoli zaczął się izolować od swoich rówieśników. Nic niezwykłego. Odmawiał imprezowania w szkole, wolał czytać książkę w cieniu gdy inni szli grać na boisku i starał się unikać zatłoczonych miejsc. W tym samym czasie zaczęła się jego obsesja na punkcie okultyzmu. Całe życie chłopak szukał wyjaśnienia swoich zdolności, jednak oczywiście nie znalazł nic użytecznego. Opiekunowie i inne sieroty w domu w którym przebywał traktowali go bardzo dobrze nawet mimo jego zachowania. Sytuacja zmieniła się gdy Blue miał siedemnaście lat. Chłopak przez lata nauczył się trzymać swoje zdolności mniej lub bardziej pod kontrolą, jednak nie mógł nie zauważyć, że incydenty wokół niego stają się coraz bardziej niebezpieczne. Pewnego wieczora chłopak wracał ze spaceru do sierocińca, gdy jego moce zaczęły wyrywać się spod kontroli. Nie mogąc opanować własnych umiejętności, chłopak zmienił zamknięty już sklepik w tlącą się kupę gruzu. Przerażony nastolatek uciekł z miejsca wypadku, udał się prosto do sierocińca, spakował się i wyjechał z Londynu tego samego dnia. Wtedy też po raz pierwszy pojawił się na radarze S.H.I.E.L.D. Grupa agentów organizacji została wysłana do dyskretnego zbadania okoliczności spontanicznej eksplozji sklepiku z pamiątkami. Międzynarodowa agencja szpiegowska błyskawicznie trafiła na ślady „wypadków” wokół Blue i po kilku dniach wiedziała już kogo szukać. S.H.I.E.L.D. dyskretnie obserwowało młodego mutanta bez jego wiedzy. W tym czasie chłopak zdecydował się żyć w odosobnieniu. Pamiętał mały domek nad szkockim jeziorem, który należał do jego rodziców. Nastolatek miał trochę odłożonych pieniędzy, które po dodaniu tego co zostawili mu dręczeni poczuciem winy rodzice umożliwiło mu ukrywanie się przez dobre kilka miesięcy. Odizolowany mutant nie mógł jednak zaznać spokoju. Jego moce miały tendencje do wyrywania się spod kontroli podczas jego snu. Po kilku tygodniach, parę dni po osiemnastych urodzinach chłopaka, agencja zdecydowała się co z nim zrobić. Wysłani agenci zjawili się u drzwi Blue i wyjaśnili mu, że S.H.I.E.L.D. ma środki i chęci by mu pomóc, jednak nie za darmo. W ramach rekompensaty chłopak miał dołączyć do organizacji. Blue zgodził się natychmiast i właściwie bez namysłu. W tamtym momencie przystałby na praktycznie każde warunki, jeśli zakończyłoby to jego koszmar. Przez kolejny miesiąc Blue podróżował pod eskortą kilku wyjątkowo poważnie wyglądających dżentelmenów i odwiedził kilka ośrodków badawczych i laboratoriów. Wyjaśniono mu jego mutację i okoliczności wokół genu X. Ponieważ media od jakiegoś czasu trąbiły o Avengersach oraz ubranym na czerwono samozwańczym bohaterze w Nowym Yorku, chłopak uwierzył swoim nowym znajomym raczej łatwo. Po jakimś czasie Blue został przydzielony do projektu Young Avengers. Ponieważ powiedziano mu, że kontakt z młodymi superbohaterami to jego najlepsza szansa na zapanowanie nad swoimi mocami, chłopak chętnie zgodził się uczestniczyć w przedsięwzięciu.