Alice

Imię i nazwisko:
Alice Katherine Aramarath

Pseudonim:
Nie ustaliła sobie żadnego sensownego, aczkolwiek "znajomi" mówią na nią Black, Aven albo Avenlith.

Rasa:
Człowiek z krwi i kości.

Miejsce pochodzenia:
Wszystkie papiery i dokumenty twierdzą, iż dziewczyna przyszła na świat na terenie Stanów Zjednoczonych, w jakże pięknym mieście jakim jest Nowy York.

Wiek:
Jakiś czas temu strzeliło 28 latek.

Frakcja:
Inni Bohaterowie (Neutralni)

Wygląd:
Alice to zielonooka brunetka, która mierzy sobie 1.75m wzrostu (kostium 2.10). Jest dosyć szczupła, żeby już nie powiedzieć już, że chuda. Mianowicie, waży ok. 45kg (kostium 100kg). Zacznijmy od jej twarzy. Okrągła, blada twarz otoczona jest burzą brązowych loków sięgających jej do łopatek. Duże, zielone oczy tylko dodają jej uroku. Jasnoróżowe, niewielkie usta kontrastują z perłową, nieskazitelną skórą. Co ciekawe dziewczyna posiada dołki w policzkach co tylko wzmacnia efekt podczas uśmiechu. Dziewczyna ma czym się pochwalić. Wąskie ramiona, szerokie biodra i długie nogi. Tylko pozazdrościć. Mimo to Alice nie chwali się pięknymi nogami i gładką skórą na ramionach przez wzgląd na blizny, które chociaż niewielkie, wyraźne są z daleka. Powstały one w jej wczesnym dzieciństwie, ale o tym nieco później. Niewielka noga (36) umożliwia jej chodzenie w niemal każdych butach. Podsumowując Avlice to dziewczyna zgrabna i całkiem ładna, jeżeli nie powiedzieć, piękna. Na szczęście, choć może i nieszczęście, jest równie piękna co i niebezpieczna.
Przejdźmy teraz do ubrań. Na zwykłe dni ma różnego rodzaju bluzki, tuniki lub topy, do których zakłada zazwyczaj czarne dżinsy. Buty to o ile pasują balerinki lub zwykłe trampki. Kiedy wychodzi do miasta przywdziewa na siebie bluzki z dłuższym rękawem albo kolorowe tuniki. Do tego prawie zawsze czarne, wygodne spodnie. Na zewnątrz nie rozstaje się z ciężkimi, mocnymi glanami, które jeszcze nigdy jej nie zawiodły. Na różnego rodzaju imprezy, o ile się wybierze, zakłada sukienki. Jej ulubiona to czarna, z czerwonym pasem w talii. Posiada ona klasyczny, okrągły dekolt i zasłania plecy. Sięga nieco za kolana. Drugą najczęściej widzianą sukienką jest biała w czarne kropki. Tym razem sięga do połowy łydki, ale odsłania plecy. Dekolt jest też ładniej wykończony i nieco głębszy niż wcześniej. Ramiona są całkowicie odsłonięte. Do obu zakłada zazwyczaj czarne szpilki.
Zawsze, bez względu gdzie się wybiera, nie rozstaje się ze swoim naszyjnikiem, który przedstawia czarą połówkę jing jang. Jest on jedyną stałą, widoczną dla innych częścią jej ubioru. Skoro już mówimy o rzeczach, które nigdy jej nie opuszczają to czas wspomnieć o dwóch nożach i pistolecie, które nie opuszczają jej ani na moment. Noże zazwyczaj schowane są w butach, ale gdy sytuacja na to nie pozwala ukryte są w torebce. Pistolet zwykle ukryty jest w jej czarnej torbie, którą zabiera niemal zawsze ze sobą. Na różnego rodzaju przyjęcia nosi niewielki torebeczki, wewnątrz których kryje się owa broń.
Jest jeden specjalny strój, albo może kombinezon, w którym czuje się naprawdę dobrze. Jest to projekt jej życia. Wynik pracy po nocach. Pierwsze co można zauważyć to to, że jest on niemal cały czarny. Dość charakterystyczną cechą maszyny są złote, czasami białe, okręgi lub linie biegnące wzdłuż zagłębień, łączeń lub stawów. Wygląda to dość dziwnie, ale mało kto zdążył się temu przypatrzeć. Czasem strój jest w barwach maszynki Starka. Jest to jednak rzadki widok, ponieważ zmiana zewnętrznej warstwy osłony zajmuje sporo czasu. Inną ważną cechą jest to, że mimo, iż Alice to kobieta, maszyna "jest" płci męskiej. Wzięło się ta raczej z przyczyn technicznych, a nie estetycznych, ale kogo to obchodzi? Kostium jest jej ulubionym strojem i zazwyczaj tylko w nim opuszcza swój dom, w którym właśnie ciągle go ulepsza. Dziewczyna pilnuje się z kombinezonem, toteż nikt nie wie kim jest czarny Iron Man niszczący przeciwników w ciągu chwili.

Charakter:
Alice to uparte i pyskate dziewczę. Nie da sobie w kaszę dmuchać i jest dość pamiętliwą osobą. Dosyć często się obraża, a jak już strzeli słynnego focha to nieszczęśnik będzie miał długo przechlapane. Ciężko u niej zarobić na przebaczenie, a nawet jak się uda, to przez długi czas będzie się pod jej czujnym okiem. Nie można jednak powiedzieć, że Aramarath to zła osoba. Zachowała nieco empatii i człowieczeństwa na te czasy, przez co potrafi okazać nieco serca każdemu. Ktoś kto zasłuży sobie na miano wroga z pewnością wyląduje na jej czarnej liście. Zwykle jest oschła i nieuprzejma, ale wobec niewielkiej garstki przyjaciół potrafi uśmiechnąć się i zażartować. Ciężko jednak utrzymać z nią dłuższy kontakt. Dziewczyna ma mnóstwo zainteresowań. Kiedy tylko może znika w swoim ukochanym lokum i tylko Bóg jeden wie co tam wyczynia. Emocje stara się ukrywać, ale nie trudno jest ją wyprowadzić z równowagi. Mimo, że stoi spokojnie i uśmiecha się, w środku panuje istna burza. Nie raz kłóci się sama z sobą. W jednej chwili powstrzymuje się, bo wie, że nie powinna wyjawiać swojego zdenerwowania, a w następnej zastanawia się nad wyborem broni, która rozłupie mu czaszkę nieszczęśnikowi zanim ten zrozumie co się stało. Co ciekawe, potrafi rozmyślać nad tymi rzeczami naraz. Mimo wszystko stara się jako tako trzymać pewnych zasad, które wytycza sama sobie. Podsumowując Alice to, z jednej strony, wredna i oschła dziewczyna, ale potrafi stać się całkiem miłą osobą.


Umiejętności:
Alice może poszczycić się niesamowitym umysłem. Dobra pamięć, spostrzegawczość i spora wiedza sprawia, że potrafi tworzyć niemal cuda w cichym zakątku swojego domostwa. Jej lotny umysł w mig chwyta obce języki, toteż dziewczyna włada, oprócz angielskiego, hiszpańskim, włoskim i francuskim. Wiadomo jednak, że samą głową nie obroni się przed wrogami, którzy mogą ją dopaść podczas przechadzki w parku, toteż dziewczyna jest dość dobrze wyszkolona w walce bronią. W szczególności do gustu przypadła jej możliwość walki dwoma nożami. Nie pogardzi, również pistoletem, którym świetnie strzela.
Moce:
Black 2 - Są to dane ściśle tajne, o których wie tylko Kate i jej ojciec, który umarł jakieś 2 lata temu. Black 2 to właściwa nazwa kostiumu, który jest dość podobny, jeżeli nie powiedzieć, że taki sam, do Iron Man'a. Zacznijmy od początku, czyli od tego co widać na pierwszy rzut oka. Strój posiada 3 warstwy izolujące Alice od środowiska. Każda z nich ma swoje właściwości, które chronią Aramarath przed usmażeniem, czy też zmiażdżeniem (max.300kg). Wszystkie razem działają na tej samej zasadzie co IM.
Black 2 pochłania jednak sporo energii, a więc potrzebuje dobrego źródła zasilania. Alice podpatrzyła od Tony'ego zasilanie. Wiedziała, bowiem, że powietrze, wiatr i słońce zbyt mało dostarczają energii aby jej strój był wstanie działać prawidłowo. Generator nie jest jednak tam gdzie u Starka. Znajduje się on zdecydowanie głębiej i jest znacznie lepiej chroniony. Po za tym nie jest połączony z ciałem Alice. Po zniszczeniu generatora, Black 2 nadal jest wstanie latać. W maszynie jest bowiem zmagazynowana spora ilość energii, która starcza na najwyżej dzień lotu non stop. Oczywiście, zakładając, że warunki atmosferyczne dopiszą.
Czas na bronie. Pierwszym i ważnym punktem są po dwie rakiety na rękę oraz jeden zestaw 2 większych na plecach. Nie jest to imponująca ilość, ale nie jest też źle. Drugą ważną bronią są karabiny maszynowe, również w rękach. Często jednak dziewczyna opiera się na odrzutowcach umiejscowionych na wewnętrznej stronie dłoni. Pełnią one 2 funkcje. Po pierwsze wypuszczają łatwopalną mieszankę jako broń, a po drugie wypuszczają pod ogromnym ciśnieniem gazy jako wspomagacze do latania. Ostateczną bronią są repulsory umiejscowione na torsie i dłoniach Black 2. Rzadko kiedy ich używa, przez wzgląd, iż pochłaniają końskie dawki mocy. Główną bronią jest jej zwinność i refleks. Mianowicie Black 2 rozkazy czerpie bezpośrednio z nerwów, a nie komend głosowych. Czasami komendą jest po prostu ruch. Zasada ta jest zastosowana podczas latania, gdy szarpnięcie nogą powoduje uruchomienie odrzutowców. Na komendy głosowe działają zwykle rzeczy niezwiązane z walką. Jedynie repulsory są tylko i wyłącznie na komendę głosową.
Ważną rzeczą, którą po prostu trzeba omówić jest mówienie. Nawet gdyby Alice zdarłaby sobie całe gardło wyjąc z bólu, nikt nie jest wstanie jej usłyszeć. Dopiero gdy padnie odpowiednia komenda kostium, zmienionym na męski, głosem przemówi. Pierwotnie głos ten był czystym zmechanizowanym dźwiękiem. Potem jednak dodano zmianę aby brzmiało to bardziej realistycznie. Black 2 jak chyba każdy wie potrafi latać. Kostium jest niezwykle szybki i zwinny w powietrzu, a to dlatego, iż waży dużo mniej niż IM. Nie wiadomo jednak jaka jest jego maksymalna prędkość. Mimo wielu prób nie udało się tego określić. Prędkość osiągana przez nią w powietrzu albo była zbyt niestabilna by dokonać pomiaru albo coś zawsze psuło próbę.
Broń:
-Black 2
-Pistolet 9mm
-2 noże
Ekwipunek:
- 2 noże
- pistolet
- telefon
- chusteczki, kosmetyki i inne rzeczy, które można znaleźć w damskiej torebce
Historia:
Życie Alice wiele kosztowało jej ojca. Najpierw jej matka nie mogła zajść w ciążę. Potem prawie poroniła, a gdy w końcu wydawało się, że już wszystko będzie dobrze Daphne odeszła. Philip został sam , z małą Alice. Mężczyzna załamał się psychicznie. Jego ukochana odeszła. Jedynie pozostała mu jego córka, dla której postanowił żyć. Dziewczynka miała kochającego ojca. Pomagał poznawać jej wiat. Uczył ją wszystkiego co potrafi. Niestety nadszedł kryzys. Mała poszła do szkoły. Ojciec, właściciel sporej firmy, zaczął interesować się światem zewnętrznym. Wcześniej ni obchodziło go to zbytnio, wówczas miał swoją małą córeczkę. Zaczął rozszerzać swoje zainteresowania. Próbował uczyć swojej córki swojego zawodu. Ona jednak cale nie interesowała się robotyką. Jej żywiołem była biologia, a dokładnie genetyka. Ojciec posyłał ją na różne zajęcia. W jednej chwili zajęcia z biologii, z drugiej korepetycje z włoskiego. Alice nie narzekała jednak. Pochłaniała wiedzę z książek niczym odkurzacz. W tym czasie jej ojciec uważnie śledził sytuację na świecie. Wiedział, że media kłamią, toteż wykorzystał swoje bogactwa na poszerzenie grona donosicieli. Po wielu latach wydarzyło się końcu coś interesującego. Jej ojcu nie umknął mu Mark I. Jako fanatyk różnego rodzaju robotów zabrał się za tworzenie własnej wersji, owego urządzenia. W przeciwieństwie do pana Starka, nie posiadał dobrego źródła energii. Prób i wersji dziwnej maszyny były miliony. Philip próbował wciągnąć w to Alice. Ta jednak spoglądała na maszynę z pogardą. Nie interesowała ją. Do czasu. Gdy ojciec zaprezentował jej Black 1.5 dziewczyna nabrała wiary w ojca. Kostium pracujący znacznie lepiej niż wcześniejsze bezmózgie żelastwa. Niestety mimo wielu prób maszynka nie wychodziła po za dom. O jej istnieniu wiedział tylko Philip, Alice oraz para serwali zamieszkująca ich skromne domostwo. Kolejne wydarzenia dały jednak szansę Black na wyjście na światło dzienne. Alice ukończyła 26 lat. Znała kilka języków, umiała posługiwać się bronią oraz skradać. Nadawała się niemal idealnie. Tony puścił parę z gęby. Wiadomo było gdzie szukać zasilania. Daleko nie było do jego domu. Alice, obeznana dzięki ojcu, w cudach techniki przedostała się do wnętrza siedziby Tony'ego i wykradła jeden generator. Nie było to łatwe, ale maszynka znalazła się w końcu w łapkach Philipa. Zdążył ją zbadać i rozpracować. Black, wówczas już 1.7 otrzymał nowe źródło mocy. Praca nad maszyną przyśpieszyła. Z początku było wiele problemów, ale dzięki obserwacji poczynań Iron Man'a udało się stworzyć coś co działa. Poprawek wciąż był sporo, ale...
Styczeń 2010 roku, był jednym z gorszych miesięcy życia Alice. Próby, treningi i loty. Nie było im końca. Ojciec uparł się, że ona musi wszystko przetestować. Przyjęła to bez większego entuzjazmu. Potraktowała to jako zabawę. Niestety skończyła się źle. Pewnego dnia wracała z lotu. Maszyna ufajdana piachem i krwią zwierząt wylądowała na terenie domu. Coś było nie tak. Okna w jej domu były powybijane. Nie są to normalne szyby, więc musiało dziać się naprawdę źle. Black 1.9 wparował do domu i po chwili "zmaterializował" się koło trójki uzbrojonych po zęby morderców, którzy właśnie dobijali jej ojca. Nie trzeba chyba mówić co się działo dalej. Flaki jednego z nich zostawiły trwały ślad na ścianie w jej piwnicy. Po dokładnym sprawdzeniu domu okazało się, iż zaskoczyli jej ojca. Ten próbował się bronić, ale Ci otoczyli go i zabili. Gdy dobijali, Alice wracała z próby, podczas której testowała repulsory. Mordercy pracowali na zlecenie. Mimo śledztwa nie udało się odkryć komu zależało na śmierci prezesa firmy, która produkuje pasy i poduszki powietrzne do samochodów. Alice postanowiła kontynuować dzieło ojca. Niestety nie posiadała tak wielkiej wiedzy jak Philip, toteż minęło sporo czasu zanim Black doczekał się wersji 2. Stopniowo nadrabia zaległości, ale i tak nigdy nie będzie tak dobra jak Philip, który miał smykałkę do tego typu rzeczy. Black 2 powstał w styczniu 2012. Od śmierci ojca kostium nie opuszczał domu. Teraz to ma się zmienić.

Ocena bez historii jeszcze.

Jeśli chodzi o stroje... Dwie sprawy. W lecie też wychodzisz z tymi wszystkimi ochraniaczami, kamizelkami i innym ustrojstwem? Tak pytam z ciekawości. I druga rzecz: ... JAK? Jak można coś takiego w rajstopach schować? Może ja się nie znam na tyle, zgoda, ale brzmi to i tak abstrakcyjnie. No i ukrywanie broni z przodu bluzek czy sukienek - przecież to widać...? Te elementy ubioru mają to do siebie, że często są dość obcisłe, a i przy w miarę luźnych przecież można poznać takie uwypuklenia.

Reszta moich zastrzeżeń odnosi się już tylko do samego kombinezonu. Opis jest trochę chaotyczny i miejscami fakty się ze sobą kłócą, więc przydałoby się, żebyś jeszcze raz na spokojnie go przeczytała i poprawiła. Chociażby to:

Cytat :

Zewnętrzna warstwa jest również jedną z mocniejszych jako, że musi wytrzymać doprawdy wiele.

Cytat :

Druga jest najsilniejszą z wszystkich trzech.

Cytat :

Trzecia i ostatnia warstwa jest równie silna co trzecia.

Takich kwiatków jest więcej, poza tym:

Cytat :

Strój posiada ok. 3 warstw izolujących Alice od środowiska.

Około? Czyli w końcu ile? Następna rzecz... Piszesz, że strój nie jest odporny na zmiany temperatury, a kawałek dalej, że są Ci one właściwie na rękę - bo ciepło pochłaniasz i zmieniasz na potrzebną Ci do działania energię. "Kilka sekund w ogniu" powinno więc działać niszcząco, a nie Ci pomagać. Dalej... Pierwsza warstwa najczęściej się zużywa, choć jest "jedną z najmocniejszych"? Mogą Ci zaszkodzić szczęki silnego stworzenia, ale nie kule - trochę nielogiczne... O ile rozważamy ziemskie bestie. Fakt, ten potwór z Jotunheim zdawał się mięć mocne szczęki.

Cytat :

Black 2 pochłania jednak sporo energii, aczkolwiek w przeciwieństwie do Iron Man'a są to niewielkie ilości.

To też mi dziwnie brzmi. Ogólnie cały ten system zasilania zdaje mi się być przesadzony, więc prosiłbym, żebyś go ograniczyła. Spójrzmy prawdzie w oczy - to Stark jest uber geniuszem, więc gdyby tak się dało, to on już by to miał... Prześciganie dźwięku też odpada, nawiasem mówiąc.

Ogólnie rzecz biorąc - trudno mi przyjąć, by kopia była o tyle lepsza od oryginału. Po prostu nie.

Kolo napisu z imieniem znajduje sie pewne slowo - budowa.
Jak wczesniej wspominalam KP byla na inne realia, potwory i bzdety. DLATEGO w ubraniach sa tego typu rzeczy. Po za tym jak na razie to byl copy paste. Gdyby bylo gotowe z pewnoscia bym powiadomila.
Ubrania i kostium sa cale do poprawki. Jak mowilam - pisze turami. Jedna poszla o 6, a druga o 24, a owe opisy doczekaja sie miliona poprawek. Oddam go w lapki znajomej i moze wyjdzie cos z tego sensownego.
B2 jest szybszy od IM, bo kobitka i cale to ustrojstwo mniej wazy. W kazdym razie tak planuje.
Cytat trzeci -> Tam mialo byc trzecia=pierwszej, ale dobra...
W rajstopach bardzo prosto. Nie wiem jak to sie nazywa dokladnie, ale chodzi o roznego rodzaju opaski na uda. Wciskasz za to nozyk.

Z temperaturami (zle opisalam) chodzilo o to, ze jak go wsadzisz do pieca na 4 h to zostanie z niego kisiel, ale jak zewnetrzna blacha sie rozgrzeje to zostanie to zamienione na energie el.
Szczeki tak, kule z pistoletu (itp) nie. Rakietka moze juz zrobic bajzel. Podobnie ciezsze pociski.

Z tym dzwiekiem to takie pytanko male (byc nie musi, bo to nie przyda sie w sumie). Czemu nie? IM mial to juz w Mark II. Chyba, ze zostaje to wywalone.

Sorka jak w poscie bledy, ale to juz ostatni na dzis.

Nie ma powodu od razu warczeć, bo to nie miała być krytyka, tylko pomoc w zwróceniu uwagi na to, co jest do zmiany. Chyba lepiej od razu wiedzieć na co akceptujący zwraca uwagę, prawda? To pożyteczne.

Er, a chowanie czegoś w opasce na udo to nie to samo, co w rajstopach, tak nawiasem mówiąc... Ale skoro i tak planujesz to pousuwać, to nie ma sensu się rozdrabniać.

Co do tych szczęk - jedne drugim nie są równe. Rozważamy na przykład psa czy krokodyla? Uściślij potrzebną siłę nacisku - w kilogramach tak najlepiej, wtedy będzie łatwiej porównywać możliwości Twej zbroi i Twojego przeciwnika.

Jeśli chodzi o prędkość dźwięku... Pozwalamy na osiąganie dużej szybkości - bodajże Shadow posiada własną taką, że wygląda ona niemalże na teleportację - lecz jest to raczej w przypadku osób, dla których prędkość jest cechą charakterystyczną lub jedną z niewielu posiadanych. Twój kostium ma wiele różnych możliwości. Nie mówię, że nie możesz osiągać dużych szybkości - ale bez przesady. W przypadku IM prawdopodobnie też byśmy to ograniczyli; nie nakładamy raczej limitu na ilość zdolności, ale na ich jakość już czasem tak. Przykładowo - ja powinienem być zgodnie z moimi komiksowymi mocami praktycznie nie do zniszczenia, ale poograniczałem się jak tylko mogłem. To samo kilka innych osób.

Czekam więc na finalną wersję~

***

Myślę, że mogę udzielić akcepta.