Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Hotel Hilton

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Gość
Gość




Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Pon Maj 26, 2014 10:39 am

First topic message reminder :

Dobrej marki hotel stojący w pobliżu Szanghajskiego lotniska. Przyjmuje masę ważnych i wpływowych ludzi oraz tych których na pokój stać. Obsługa jest iście królewska, kuchnia jest wyśmienita, a pokoje wykonane z największą troską o komfort klienta. Czegoż chcieć więcej?
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Skye

Skye


Liczba postów : 147
Data dołączenia : 23/02/2014

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Pią Maj 30, 2014 8:32 pm

Ależ Skye z miłą chęcią opowiedziała by o regulaminie, wiedząc, że on jest tajny. Dziewczyna po prostu dała by wszystko, by Sigma jej o nim przypomniała i wybudziła jakieś 3h wcześniej, bo właśnie wtedy powinna się już ulotnić. A póki co sytuacja wyglądała tak jak wyglądała.
Si najwyraźniej wzięła się od razu do roboty i wszystko by było pięknie gdyby nie te rozbryzgi krwi, które tworzyły coś w rodzaju sztuki, której sam Pollock by się nie powstydził widząc krętość plam oraz zacieków i gdyby nie fakt, że część z nich znalazło się na twarzy Skye. Dziewczyna starała się zachować zimną krew, ale nie ma co się oszukiwać, treningi treningami, a rzeczywistość rzeczywistością.
Si owszem dała jej więcej czasu na doczołganie się do walizki, zanim jednak wyciągnęła pistolet i go przeładowała. Wstała i z precyzją zaczęła mierzyć już do trupów. Hackerka jeszcze o tym nie wiedziała. Dopiero gdy przez ciała ninja mogła zaobserwować dywan, zdała sobie sprawę, że nie ma opcji żeby żyli. No chyba, że są zombiakami. Na samą myśl biedulka się skrzywiła, ponieważ bardzo nie lubiła tego gatunku i miała nadzieje, że pośród superbohaterów i innych nadzwyczajnych mocy, nie ma kogoś takiego jak Człowiek Zombiak, Wonder Zombiak, Amazing Zombiak... i tak analogicznie jeszcze parę pseudonimów by się znalazło, ale zaraz, zaraz, nie ma na to czasu, w końcu w tej chwili z drzwi wejściowych zostały tylko drzazgi.
Oczywiście te wszystkie durnowate myśli Skye wynikały z ogromnego stresu jaki właśnie przeżywała. Pierwszy raz była w tak mogło się wydawać, beznadziejnej sytuacji. Hackerka spojrzała na Si, a gdy dostrzegła pocisk wbity w jej czoło, to mogła by przysiądź, że coś się w niej odmieniło.
Z powodu nieobycia Skye w związku z mordowaniem ludzi i z tym, iż nigdy nikogo nie zabiła, dbając o psychikę dziewczyny, mentor oraz nauczyciel korzystania z broni palnej na wstępie uczył dziewczynę samej obrony, czyli coś z serii 'Jak przetrwać, gdy ilość przeciwników przerasta Cie o... [cyfra/liczba - w zależności od poziomu zaawansowania]'. Skye co prawda była gdzieś na początku kursu, ale miała mniej więcej pojęcie co musi zrobić.
*Tarcza* - Znaleźć miejsce, które względnie będzie chroniło Twoje ciało oraz takie by móc spokojnie pozbywać się celu.
Skye jednym pchnięciem stopą przewróciła dość ciężki i metalowy stół/szafkę, która stała w sypialni. Było na tyle spore, że mogła się spokojnie schować i na tyle wygodne by móc na spokojnie celować do napastników.
*Cel* - Jeżeli nie wiesz kim są napastnicy, nie celuj od razu w głowę, celuj w odnóża. Jeżeli strzelisz w nogi, przeciwnik chociaż na chwilę się złoży. Gdy będziesz mieć szczęście i ucelujesz w rękę, obiekt będzie na chwile rozbrojony - to najgorsza opcja. Oczywiście ta zasada przy Skye miała nieco inne zastosowane, wymienione już wyżej. Dziewczyna zaczęła strzelać do przeciwników i fakt, dwóch.. no może góra trzech udało się trafić. Reszta niebezpiecznie zaczęła się do niej zbliżać.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Pią Maj 30, 2014 8:54 pm

Skye chyba nie ogarnęła tego gościa, który był obok niej i wgapiał się w Sigmę tępym wzrokiem. Zaraz potem SI podbiegło do niego i przebiło się ręką przez kamizelkę, a potem przez mostek i serce na wylot. Następnie ciała użyła jako tarczy, kiedy przez drzwi wejściowe zaczęli wchodzić pozostali. Skye też zaimprowizowała sobie jakąś osłonę i położyła trzech z nich. Pozostali zaczęli się niebezpiecznie zbliżać. Si przeliczało szansę na zlikwidowanie ich za jednym zamachem. Seria z karabinu dźwiękowego załatwi sprawę. Oczywiście oni zaczęli strzelać w Sigmę, która zasłaniała się ciałem ich dzielnego kompana, który dawno był już martwy.
- Kod Omega - po czym posłała serię z karabinu dźwiękowego w nich, kilku wbijając w ścianę samą siłą uderzenia. Nie była jednak zabezpieczona na kolejnych wchodzących przez okno, którzy oddali kilka strzałów w jej plecy. Poczuła ból tak jak podczas tego kiedy ktoś strzelił jej w głowę. Jednak zaraz ból zniknął z powodu wyłączenia ośrodka bólu. Złapała za pistolet, który miał przy boku żołnierz służący za tarczę. Odbezpieczyła go i oddała kilka celnych, aczkolwiek szybkich strzałów w głowę kładąc napastników na ziemię. Jej systemy celowania były jednymi z bardziej precyzyjnych i z takiej odległości to nie był problem. Skye zapewne zajmowała się tymi przy drzwiach, których pewnie ubywało, bo kto normalnych po hakerkę wyśle więcej niż 10 zbrojnych ludzi? Maszyny w ciele SI powoli naprawiały uszkodzenia ciała wywołane przez pociski. Sigma podbiegła dosyć szybko do osłony za którą kryła się Skye.
- Znasz ich? - zapytała oddając kilka strzałów zza osłony. Tym razem w ruch poszedł pocisk plazmowy, który zrobił kolejną dziurę w ścianie. Jednak tym razem cel zdążył uniknąć. Przy sobie nadal trzymała swoją już nie żywą tarczę, a z jej nagich pleców sączyła się chyba krew, lub coś podobnego do tego. Goście hotelu z tego piętra pewnie już się ewakuowali, a ktoś zapewne zadzwonił na policję już. Inna sprawa, że jakoś organizacji Skye nie śpieszyło się jej ratować co było dziwne, skoro mieli ją pod obserwacją. Mają chyba wielką dziurę w ochronie skoro nie dali rady ochronić kogoś kogo mieli. Gdyby nie Sigma to pewnie robota by się powiodła adwersarzom. Musi to wyglądać specyficznie, gdyż jedna naga kobieta i druga na wpół ubrana odpierają ataki zbrojnych sił. SI zbierało dane na temat tej walki oraz zachowania Skye w kryzysowej sytuacji. Oczywiście na razie wychodziło na to, że nie jest do takich walk odpowiednio przygotowania i ma wolniejszy czas reakcji, chociaż co się jej dziwić, w końcu to tylko hackerka z pewnie jakimś tam podstawowym szkoleniem.
- Jesteś ranna? - zapytała szybko skanując ciało Skye, które jeszcze wczoraj dotykała w wannie oraz w nocy. Nie wskazywało na żadne urazy z powodu kul, jednak wolała się upewnić co do stanu mentalnego. Maszyna z drugiej strony wyglądała gorzej. Kilka kul w plecach oraz jedna w czole. Sigma wyciągnęła rękę z ciała i odrzuciła je na bok. Potem chwyciła Skye i objęła ją zasłaniając ciałem, gdyż po dźwięku można było stwierdzić, że osłona długo nie wytrzyma i zaraz się przebiją, chociaż było ich niewielu już. Pocisk świsnął i wbił się w ramię Sigmy pchając siłą uderzenia ją lekko do przodu, tak że Skye to poczuła będąc najbliżej niej. Mimo wszystko czuć było lekkie drganie ciała Sigmy. Nie była w pełni kuloodporna, ale troszkę mogła wytrzymać. W plecy dostała jednak więcej niż 6 pocisków i troszkę jej uszkodzili prawy bark.
Powrót do góry Go down
Skye

Skye


Liczba postów : 147
Data dołączenia : 23/02/2014

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Sob Maj 31, 2014 10:50 am

To nie tak, że go nie zauważyła, po prostu zostawiła go Sigmie, a sama zajęła się natarciem zza drzwi. Skye została nauczona dzielić się pracą i skupiać uwagę na rzeczach nad którymi Si mogła by w tym momencie nie zapanować. Zresztą jak widać świetnie sobie z nim poradziła.
Co prawda obrywała o wiele bardziej i hackerka starała się z tego względu nie panikować (chociaż nie ma co się oszukiwać było jej cholernie trudno, ponieważ już w jakimś stopniu była związana z Sigmą). Starała się odgonić złe myśli, a wręcz przekształcić je w złość i determinacje, która pomagała Skye w byciu bardziej skuteczną w obronie ich obojga.
- Jasne, że ich znam... wpadli do mnie na imprezę, ale najwyraźniej troszkę się wkurzyli, bo jestem w proszku. - Mruknęła z dozą sarkazmu. Cóż stres brał górę, więc i humor już nie ten. Co i ruszy wychylała się, żeby kogoś postrzelić.
- Nie jestem ranna. - Krzyknęła, bo było coraz głośniej i coraz bardziej goręcej. Dlaczego Skye nie dosięgały pociski? Tu już nawet nie chodzi o żywą tarczę, którą stała się Sigma. Asasyni mieli inne zadanie w stosunku do hackerki. Mieli ją po prostu pojmać i torturować tak długo, aż zdradzi dla kogo pracuję.
Skye spojrzała przez obejmujące ramie Sigmy w kierunku okna gdzie zaczął dobywać się charakterystyczny dźwięk dla helikoptera. Jak się za parę sekund okazało, słuch hackerki nie zawiódł. Tylko czy zdążą przeskoczyć ten dystans? Czy napastnicy nie ustrzelą kogoś z helikoptera? O sam sprzęt nie będzie się trzeba martwić, w końcu został zbudowany z zaawansowanej technologii o której ninja zapewne nie mają pojęcia.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Sob Maj 31, 2014 12:36 pm

Dziwna reakcja. Coś co miało być żartem podczas strzelaniny. Dziwna reakcja stresowa, ale no cóż tak może się faktycznie ludzie zachowują. Co jakiś czas SI także się lekko wychylało, ale w innym celu. Celu określenia pozycji napastników. 3 namierzyła i była gotowa oddać salwę z działka plazmowego. Ciekawe co takiego im Skye zrobiła, że nie przebierają w środkach aby ją pojmać. To było oczywiste, że zabić jej nie chcą bo tak to zrobiliby to już dawno. Prawy bark nie był tyle co uszkodzony, a po prostu jeden z pocisków się zaklinował między stawem i barkiem, przez co ruch ręką był utrudniony. Po jakimś czasie SI usłyszało dźwięk helikoptera. Czyżby nadciągały posiłki przeciwników? Jeśli tak, to bez cięższego sprzętu ze śmigłowcem może być problem. Na wszelki wypadek dała komendę swojej małej wersji w laptopie Skye, aby w razie oddalenia się na więcej niż 300 metrów usmażyła dysk twardy. Parę razy Sigma się wychyliła i z iście chirurgiczną precyzją zdjęła 3 napastników. Jednego pocisk trafił bezpośrednio w prawe ramię, co za skutkowało szybką amputacją ręki oraz padnięciem na ziemię. Drugi nie miał już tyle szczęścia bo dostał w klatkę piersiową bliżej lewej strony. Została w nim dziura, a ciało bezwładnie opadło. Ostatnio dostał po prostu w głowę, która się zwyczajnie stopiła pod wpływem pocisku. Wystrzeliła jeszcze parę pocisków, aby przygwoździć napastników, a potem pobiegła szybko do łazienki i zgarnęła swój kombinezon. Po niecałych 2-3 sekundach wróciła do Skye i kontynuowała ostrzał. Po drodze tam Sigma dostała ze 2 razy w bok, ale raczej mało sobie z tego zrobiła. Nałożyła na siebie kombinezon i dalej ochraniała swoją toważyszkę.
- Nadciągają posiłki nieprzyjaciela w śmigłowcu. Zalecana akcja ucieczka. Zabierz laptopa inaczej dane zostaną usunięte po oddaleniu się na 300 metrów. Osłonię Cię - powiedziała Sigma do Skye.
Powrót do góry Go down
Skye

Skye


Liczba postów : 147
Data dołączenia : 23/02/2014

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Sob Maj 31, 2014 5:02 pm

Skye coraz bardziej zaczęła ją uwielbiać. Sama również zabezpieczyła swojego laptopa i bez podania odpowiedniej lokalizacji, którą znała tylko dziewczyna, nie można było się do niego dostać. Po 3 krotnej próbie wpisania błędnego hasła, dysk ulegał samodestrukcji. Mimo to hackerka mogła czuć się spokojna nie tylko o swoje dupsko, ale również o rzeczy, które miały dla niej ogromne znaczenie. Oczywiście zaraz to pośpiesznie przeanalizowała i stwierdziła, iż Sigma zapewne chciała ochronić również swoje dane, nie podążyła jednak tą drogą ponieważ kolejne trupy posypały się prawie pod nogi dziewczyny.
Skye skrzywiła się widząc tą całą masakrę. Krew? To mało. Części ciała, roztrzaskane kości, organy... student medycyny miałby tu ogromne pole do popisu, ale nie Skye. Czuła, że po całej tej akcji, jak przeżyje oczywiście, chociaż będąc z Sigmą, wcale się nie zapowiadało na coś wręcz przeciwnego, będzie musiała odbyć psychiczna rekonwalescencję. Nigdy, przenigdy nie naoglądała się tyle śmierci, na dodatek przez własną głupotę, ponieważ gdyby nie zaspała... gdyby się nie upiła.
I dokładnie te myśli zaczęły ją łamać, raz po raz odbierając wole walki. Uświadomienie sobie wszystkich tych elementów, było ... straszne?
- To nie wróg Sigma. To..to.. Oni przylecieli tu po mnie.- Zaczynała się nieco zacinać. Do rzeczywistości przywołały ją kolejne strzały i odgłos wahadeł, które wcześniej wydawał się być wręcz zza światów.
- Musimy tam skoczyć. Chodź ze mną, nie możesz tu zostać, bo Cie zabiją... albo gorzej.. - Złapała za rękę dziewczynę i zaczęła ciągnąć w kierunku już rozwalonego wcześniej okna. Atak zza drzwi ustały. Najwyraźniej te 3 osoby pokonane przez Si, były ostatnimi. Nie mogły być jednak tego pewne więc warto było spinać poślady i się stąd wynosić.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Sob Maj 31, 2014 5:16 pm

Sigma chciała chronić swoje dane, ale jednocześnie nie pozwolić, aby część jej oprogramowania jakim był organizer wpadło w niepowołane ręce, gdyż ludzie na pewno by to wykorzystali jako broń. Trup ścielił się gęsto, wszędzie w pokoju były ciała, krew, oderwane kończyny. Poza pokojem przy drzwiach podobna sytuacja była, a podczas samej wymiany ognia ucierpiały też ściany oraz meble. Pokój był dziurawy jak jak ser szwajcarski, ale to pewnie zostanie niedługo naprawione. Morale Skye podupadły, co dostrzegło SI. Nie wiadomo czy sama walka była dla niej takim szokiem, czy wszystko co tu się działo wiązało się z jakąś traumą. Może to z powodu tego, że tak się śpieszyła bo gdzieś się spóźniła? Może to spóźnienie było przyczyną całego wydarzenia? Takiej opcji SI nie odrzucało, ale wolało nie wypominać tego dziewczynie, która już i tak była w słabszym stanie psychicznym. Nie była zimna jak SI, która bez mrugnięcia okiem niszczyła adwersarzy. Była po prostu człowiekiem, który na takie rzeczy był wrażliwy. Istotnie Ci, których przed chwilą SI położyło byli ostatnimi. Reszta się zapewne wycofała z powodu możliwości utracenia życia. Śmigłowiec był coraz bliżej, ale na wieść że to mógł być ktoś z obserwatorów Skye, SI polepszył się trochę nastrój. Dźwięk wirnika dobiegał zza okna, do którego Skye ją ciągnęła. Nie powinny mieć problemu ze skokiem, a jeśli nawet to Sigma po prostu rzuci Skye w stronę osób w śmigłowcu gdzie ją przechwycą. Gdyby Sigmę złapali Ci co przyszli po Skye pewnie skończyłoby się na rozebraniu na części, a potem eksterminacji funkcji SI. Swoją drogą z maszyny przestał lecieć czerwony płyn, który chyba był odpowiednikiem krwi. Tak naprawdę to właśnie była ta przetworzona nanopasta, w której wraz ze smarowidłem unosiły się nanomaszyny. Podeszły razem pod okno, gdzie zapewne widać było ten śmigłowiec. SI delikatnie objęło za ramię Skye, która była niespokojna i jakby nieobecna.
- Jaki jest twój stan emocjonalny? - zapytała trzymając ją i wypatrując potencjalnego zagrożenia. Musiało to dziwnie wyglądać, nienaruszona dziewczyna obejmowana jedną ręką przez cyborga, który jest cały poharatany na plecach od pocisków, z jedną sztywną ręką i kulą w czole. Nawet po czole nie spływała już ta stróżka nanokrwi.
Powrót do góry Go down
Skye

Skye


Liczba postów : 147
Data dołączenia : 23/02/2014

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Sob Maj 31, 2014 5:55 pm

No niestety samopoczucie miała fatalne. Nie wiedziała jednak, że Si na to reaguję. Stąd to ogromne zaskoczenie gdy usłyszała z jej ust to pytanie.
Na chwilę się zatrzymała i spojrzała na pokój pełen trupów, dziur, krwi i innych dziwnych mazi, o których nie wiedziała, że tak rozkosznie i ciepło okalają organy ludzkie. Znowu poczuła zawroty głowy, a zaraz potem żołądek podjechał nieco wyżej. Skye zachciało się wymiotować, ale resztkami sił powstrzymała ten odruch. Jeszcze bardziej się zmartwiła widząc poranione ciało Sigmy. Dopiero teraz do niej doszło jak bardzo przez Skye, musiała nacierpieć się niebieskowłosa. Może gdyby nanopasta nie miała szkarłatnego koloru, który jednoznacznie nasuwał myśl o ludzkiej krwi, może wtedy było by lepiej? Kto wie.
- Fatalnie. - Wręcz wydukała, bo jakoś nie chciała się zagłębiać w ten temat wiedząc, że są najwyraźniej w ogromnym niebezpieczeństwie. Skye nie wiedziała w jak ogromnym. Na dole zbierały się kolejne posiłki, które miały wykonać zadanie. Dziewczyna podeszła z Sigmą do skraju pokoju. Właściwie nie można było tego już nazywać pokojem tylko ruderą. A gdy helikopter znalazł się w bezpiecznej odległości, Skye spojrzała wzrokiem pełnym smutku i skoczyła, mając nadzieje, że Sigma zrobi to samo.
Dziewczyna czuła, że prawdopodobnie Coulson karze pakować jej manatki, ale szczerze? Wcale nie będzie się mężczyźnie dziwiła. Misja wyciągania informacji się powiodła, ale końcówka akcji w wykonaniu hackerki była zupełnie do bani.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Sob Maj 31, 2014 6:14 pm

Nasunął się jeden wniosek. Widok organów wewnętrznych człowieka budził w Skye obrzydzenie, tak jak krew czy inne substancje ze środka. SI było poranione, ale dzięki temu, że odłączyła w porę ośrodek bólu nie czuła go wcale. To była jedyna sytuacja, kiedy mogła je faktycznie odłączyć - podczas dużej wymiany ogniowej. Głos łamał się Skye przez co wydukała iż czuje się fatalnie. Trzeba będzie nad tym, aby ten humor zmienić popracować. Na dole na pewno gromadziły się posiłki adwersarzy, a przy dłuższych walkach może się ta konfrontacja okazać zgubna - nawet dla Sigmy. Cały pokój był zdewastowany, a jedynym wyjściem z tego miejsca był helikopter. Kiedy Skye skoczyła SI dostrzegła leżącego w pobliżu jej laptopa. Cofnęła się kilka kroków i chwyciła torbę z komputerem. Następnie rozbiegła się i wskoczyła do śmigłowca, gdzie zapewne czekała już Skye wraz z zapewne jakimś człowiekiem, który otworzył drzwi maszyny. SI spojrzało na niego badawczo, jednak najdziwniejsza była ona sama w tym miejscu. Jej strój, ilość obrażeń oraz kula, którą wyciągnęła z czoła i upuściła na ziemię. Położyła na siedzeniu laptopa Skye i usiadła, przypinając się pasami.
- Chodź Skye, porozmawiamy. Jesteś już bezpieczna - powiedziała patrząc na Skye, która nie wyglądała za dobrze. Była bardzo zmęczona psychicznie zapewne. Mógł ją nawet martwić obecny wygląd maszyny, bo w końcu łączyła je jakaś więź, której SI na razie nie potrafiła wytłumaczyć. Przede wszystkim Sigma musiała się pozbyć kul z ciała, a samej to może być uciążliwe, zwłaszcza wyciąganie ich z pleców. Do tego będzie potrzebna pomoc, albo chociażby wyciągnięcie kuli blokującej prawy bark. Sigma próbowała dosięgnąć tego miejsca lewą ręką i nawet dosięgnęła dziury. Delikatnie wsadziła palec i wydłubała kulę krzywiąc się lekko. W końcu musiała powoli włączać wszystkie receptory bólu i wtedy poczuła ból od tych wszystkich ran krzywiąc się. Nie można tego wyłączyć na długo bo straci się całkowicie czucie.
- Pomożesz mi z plecami? Ciężko mi tam sięgnąć, a mam gdzieś powbijane 6 pocisków. Nie są zbyt głęboko - poprosiła Skye, spoglądając na nią wyczekująco - Mogę to zrobić sama, ale z twoją pomocą będzie mi lżej bo to zaczyna mnie boleć już. Receptory bólu są już włączone - powiedziała z grymasem bólu na twarzy, kiedy się prostowała.
Powrót do góry Go down
Skye

Skye


Liczba postów : 147
Data dołączenia : 23/02/2014

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Nie Cze 01, 2014 10:19 am

Analizując Skye, Sigma faktycznie mogła dojść do wniosków, że gatunek ludzki jest dość wątły. Niestety dziewczyna nie była wyszkolona do zadań specjalnych, zresztą tą porażkę potraktowała bardzo osobiście. Cóż, przez głupotę i brak poważnego podejścia do zadania, niektórzy stracili życie. Ciężko było i będzie przez to przebrnąć.
Skye została dosłownie usadzona na fotelu i przypięta pasami, bo w tym momencie czuła się jakby sparaliżowana, a świat dookoła przedstawiał się w zwolnionym tempie. I w takim stanie oddalali się właśnie od rudery, która była jej domem przez te kilka dni. Gdzieś tam w tle majaczył rozwalony mebel, a pióra z poduszek cały czas wydawały się wirować na wietrze, spowodowanym brakiem okien w pokoju. Również odgłosy rozmów innych agentów, którzy zupełnie nie komentowali zachowania dziewczyny, co było DOŚĆ wymowne, dochodziły do niej jakby zza światów. Skye wsunęła palce we włosy przy skroniach i tak się opierając, wymusiła na sobie zamknięcie oczu. Szczerze mówiąc nawet nie interesowało ją co agenci pomyślą o Sigmie, dlatego nie zaobserwowała ich reakcji na niebieskowłosą dziewczynę. Prawdopodobnie byli przyzwyczajeni do takich akcji oraz niewiedzy, ponieważ Nick Fury ufał bardzo nielicznym i często nie zdradzał prawdziwego celu misji.
Dopiero po chwili doszło do niej, że Sigma o coś się pyta. Skye podniosła wzrok i skupiła się na ustach dziewczyny by móc wywnioskować co mówi. Hałas śmigła w tym nie pomagał. Dopiero grymas bólu oraz zasłyszane co poniektóre słowa, zasugerowały Skye o co chodzi.
- Ale tak... gołymi rękoma? Nie dostaniesz jakiegoś zakażenia albo co? - Odparła zbita z pantałyku prośbą Sigmy. To jednak trochę pomogło, ponieważ na chwile przestała się obwiniać. Jeden z agentów, który zasłyszał tą rozmowę, położył na kolanach Skye apteczkę. Cóż, teraz nie miała wyboru. Hackerka otworzyła pojemnik, w którym znajdowały się różne przybory, również gumowe rękawiczki i pinceta, którą potrzebowała.
Założyła rękawiczki i złapała za przyrząd, a potem bez wyrazu odparła.
- Okay, odchyl się i odwróć na tyle ile możesz. Zobaczę co uda mi się usunąć, a co siedzi za głęboko. - Przełknęła ślinę na samą myśl o tej 'operacji', w końcu nie miała w tym doświadczenia, a fakt sprawienia Sigmie większego bólu niż teraz wcale się jej nie podobał.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Nie Cze 01, 2014 11:09 am

Skye była przez moment nieobecna, ale za chwilę powróciła do świadomości. Jakiś agent podał jej apteczkę, gdzie były przybory do pierwszej pomocy. SI raczej nie mogło być zakażone, bo w końcu bakterie nie imały się krwiobiegu pełnego nanomaszyn oraz syntetycznej skóry, która też była ich pełna. Równie dobrze mogła to zrobić Skye gołym rękoma i nic by się nie stało. Śmigło wydawało dosyć głośne dźwięki, przez co rozmowy mogły być zagłuszane. Trzeba po prostu mówić to z odpowiednim natężeniem głosu. SI odpięła się i przysunęła do Skye, odwracając się plecami do niej. Strój na jej plecach zaczął się rozchodzić na boki obnażając zranione kawałki, gdzie siedziały pociski. Nie były zbyt głęboko, a Skye mogła dostrzec po usunięciu chociażby jednego, że zatrzymały się na czarnej metalicznej kości. Czekała, aż Skye się weźmie za operację, chociaż może to być dla niej trudne. Patrząc po jej reakcji na to co zdarzyło się w hotelu, czyli strzelaninę, walające się zwłoki wraz z wnętrznościami to mogła być to dla niej trudna robota. No cóż, w razie czego Sigma może sama to zrobić.
- Dasz radę usunąć praktycznie wszystkie, jeśli dobrze złapiesz - powiedziała głośniej. Kiedy Skye zaczęła jej to wyciągać na twarzy pojawił się grymas bólu i SI ścisnęło mimowolnie sprzączkę od pasa, którym była przypięta. Skutku można się domyśleć.
Ten dzień jednak po mimo wielu uszkodzeń był na pewien sposób wyjątkowy. Dobre relacje łączyły Skye oraz maszynę, a uszkodzenia tego pokroju da się naprawić w ciągu 24h tak aby były niewidoczne. Dodatkowo leciały teraz śmigłowcem tej organizacji, co może zaspokoić niewielką ciekawość na ten temat maszyny. Cóż to za organizacja, która po swojego pracownika wysyła śmigłowiec? Wypadałoby podtrzymać rozmowę, bo w końcu ten czynnik może odgonić złe myśli Skye na temat tego co robi teraz.
- Trzeba się będzie znowu wykąpać. Znowu pojawiły się liczne zabrudzenia. Co powiesz na taką akcję Skye?- powiedziała uśmiechając się, jednak ten uśmiech troszkę był wykrzywiony bólem wyciągania pocisków z pleców.
Powrót do góry Go down
Skye

Skye


Liczba postów : 147
Data dołączenia : 23/02/2014

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Nie Cze 01, 2014 6:03 pm

Niestety Skye nie była na tyle pewna by zaryzykować zakażenie Sigmy i tak przez nią wyglądała... no nie najlepiej. Zastygła krew, zadrapania i te rany, które hackerka mogła teraz 'podziwiać' w całej okazałości. Zresztą to, że traktowała uszkodzenia ciała Sigmy tak samo jak ludzkie logicznie łączyło się w traktowanie maszyny jak człowieka.
- Nieźle Cię załatwili. - Mruknęła pod nosem, głosem wypranym z jakichkolwiek uczuć. Najwyraźniej mechanizm obronny odganiający wszelakie uczucia w Skye właśnie się załączył. Musiała się jakoś wyciszyć, a to był najłatwiejszy sposób na pozbycie się chociaż na chwile wyrzutów. I tylko dzięki temu tak świetnie poradziła sobie z zadaniem usunięcia kul z pleców Si. Wyciągała jedną po drugiej, odkładając zniszczone pociski na chusteczkę, którą wcześniej rozłożyła sobie na kolanach. Na początku w ogóle się nie zorientowała, że to czarne to kości. Dopiero przy przed ostatniej dziurze coś ją tknęło. Sigma mogła poczuć gilgotanie na plecach, ponieważ Skye przybliżyła twarz do jej pleców.
- Masz czarne kości? - Zapytała zaskoczona. Eh, ktoś miał niezłą fantazję. Skye słyszała tylko o szkielecie z metalu... ale na pewno nie był czarny.
- Si... nie zawsze będziemy się razem kąpać. - Odparła nieco speszona mając nadzieje, że nikt inny tego nie usłyszał. Chciała bardziej wyjaśnić o co chodzi, ale nie do końca miała jak. Warunki w helikopterze nie sprzyjały spokojnej rozmowie.
- I niech będzie to nasza tajemnica. - Dodała ściszonym głosem, ale nie szeptem by dziewczyna mogła usłyszeć. Nie chciała, aby ktoś postronny dowiedział się, co między nimi zaszło. Sama za bardzo nie wiedziała jak to nazwać. A jak pojawią się pytania? I tak będzie musiała się wytłumaczyć z zaspania, i to już będzie dla niej ogromnie żenujące.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Nie Cze 01, 2014 6:23 pm

Dla chirurga, który dopiero zaczynałby swoją pracę byłoby to dobre miejsce na praktyki. Określenie rodzaju ran, głębokości na którą wbiły się kule, wyciąganie ich. Wszystko w jednym. Sigma czuła się troszkę inaczej niż zwykle czuła się przy kontaktach między ludzkich. Był to inny sposób traktowania oraz w pewnym sensie delikatność, z jaką podchodziła do niej Skye miała na to odczucie wpływ. Uszkodzenia ciała SI można zawsze naprawić. Amputowana ręka? Nie problem, budujemy drugą i przytwierdzamy. Zniszczony organ? Wymieniamy na lepszy model.
- Zabrzmiałaś trochę jak ja. Uszkodzenia są niewielkie. Szkielet i organy nie naruszone - powiedziała po usłyszeniu tonu Skye, czyżby długie przebywanie przy maszynie udzielało się i hackerce? Kule były wyciągane jedna po drugiej i z każdym wyciągnięciem była widoczna reakcja Sigmy, jaką było drgnięcie oraz lekkie syknięcie z bólu. Kiedy Skye wyciągnęła ostatnią z nich SI spuściło głowę i odetchnęło z ulgą. Ból się skończył, a chwilę później poczuła że coś podrażnia jej plecy. Wyprostowała się odruchowo.
- Kości są wykonane ze specjalnego stopu, który przybiera czarną barwę, ze względu na pewną ilość włókien węglowych dających im elastyczność oraz utwardzając wierzchnią warstwę.
- Zrozumiałam - powiedziała i dziura w ubraniach na jej plecach zamknęła się. Rozpoczął się proces naprawy i gojenia ran. Sigma przesiadła się tak, że była po prawej od Skye. W sumie nie mogła się tam już przypiąć, ponieważ sprzączka od pasów, którą zaciskała w bólu była zmiażdżona. Przypięła się obok i spojrzała na dziewczynę.
- Dziękuję - kiwnęła głową i uśmiechnęła się - zakończę naprawy w ciągu 24 godzin. Jaka akcja dalej i gdzie lecimy? - zapytała, gdyż była ciekawa celu ich podróży - i co najważniejsze... wykryto odmienne zachowanie. Czy coś się stało? - zapytała kładąc rękę na dłoni Skye, bo w końcu w takich momentach wykazywała pewne instynkty stadne i czuła się lepiej. Może będzie skłonna do rozmowy. Agent, który wcześniej podał apteczkę co jakiś czas zerkał w ich kierunku. Dostrzegł zniszczoną metalową sprzączkę i pokręcił głową, mając chyba takie myśli "to będzie ciężki dzień", po czym wrócił do swoich zajęć.
Powrót do góry Go down
Agent Coulson

Agent Coulson


Liczba postów : 91
Data dołączenia : 04/07/2013

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Sob Cze 14, 2014 7:12 pm

Coulson w końcu ściągnął słuchawki i wysunął się z siedzenia drugiego pilota, klepiąc pierwszego w ramię, aby dać mu znać, że odchodzi z miejsca. Spojrzał na dziewczyny siedzące z tyłu i podszedł do nich, stając przed nimi i trzymając się sufitu.

- Drogie panie - przywitał się, skinąwszy im głową. Przyjrzał się im, a zauważając ich stan uniósł brwi. Został przysłany na tę misję w ostatniej chwili i nie miał okazji, aby zapoznać się z żadnymi szczegółami. Podsumowując: nie wiedział nic, ale szybko musiał się dowiedzieć, bo o ile góra ufała mu z podejmowaniem decyzji, to musiał wiedzieć wszystko. - Skye. Raport.
Powrót do góry Go down
Skye

Skye


Liczba postów : 147
Data dołączenia : 23/02/2014

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Sob Cze 14, 2014 8:03 pm

Skye otworzyła usta, by wyjaśnić Sigmie dlaczego zachowywała się tak, a nie inaczej, chcąc ją fałszywie zapewnić, że wszystko w jak najlepszym w porządku, jednak obecność Coulsona wybiła dziewczynę z rytmu. Spojrzała na agenta z przestrachem, który po chwili zmienił się w zmieszanie. Skye wiedziała, że zawiodła na całej linii, więc musiała się bardzo skupić, by móc odpowiedzieć na zadane pytanie. Zamknęła usta i rzuciła spojrzenie na Sigmę chcąc zbadać jej reakcję. A może zapragnęła by ona udzieliła odpowiedzi? Jak to mówią, tonący deski się chwyta.
Ostatnimi resztkami sił i odwagą zebrała się w sobie i odpowiedziała:
- Serwer został zhackowany, a informację, których potrzebowałeś znajdują się na chronionym dysku. - Wskazała spojrzeniem na laptopa, który leżał gdzieś nie opodal. Skye mocując się ze sobą, po krótkiej pauzie kontynuowała raportowanie.
- Po drodze wydarzyły się pewne perturbację. Zaspałam na samolot, a tym samym naraziłam misję na niepowodzenie, ponieważ odkryto moją lokalizację. - Wymamrotała starając się przebić przez denerwujący dźwięk silnika i śmigła.
Przyznała się do winy, co nie było proste. Wiedziała, że Coulsona nie da się oszukać, zresztą sam ich wygląd mówił za siebie. Ewidentnie coś poszło nie tak. Nie dość, że dziewczyny wyglądały jak psu z gardła wydarte to najwyraźniej Skye przygruchała sobie bardzo nietypową koleżankę. A tego nie było w planach prawda? A może było? Kto wie co tam krąży po Coulsonowej makówce.
- A tym samym zabiłam paru ninja i rozwaliłam pokój w hotelu, także rachunek może być dość wysoki. - Kąciki Skye zaczęły drgać, więc nie wiadomo było czy się rozpłacze czy roześmieje. A może czekało ją jedno i drugie? Minę miała jak zbity pies, więc agent mógł wywnioskować, że dziewczyna czuję się fatalnie. Nie wiedziała jakie będą skutki, ale była w stanie przyjąć wszystko na klatę, nawet wydalenie z SHIELD, w końcu przez nią zginęły poniekąd niewinne osoby. Gdyby obudziła się na czas, była by w samolocie, a sytuacja w hotelu nigdy nie miała by miejsca.
- A to Sigma. Cyborg. Poznajcie się proszę. - Dodała prawie co słowo zaciskając usta.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Sob Cze 14, 2014 8:30 pm

Sigma zerkała badawczo na reakcje Skye spowodowaną wejściem mężczyzny w średnim wieku. Reakcja była... specyficzna pomieszanie zmieszania oraz próba wyjaśnienia sytuacji. Maszyna tylko na moment zwróciła uwagę na Coulsona. Przywitał się z nimi, to i ona wykonała kiwnięcie głową na przywitanie, w końcu ludzie tak robią. Skye chyba oczekiwała, że Sigma coś powie ale prawdopodobieństwo tej akcji było małe.
Widać to był jej pracodawca, bo zaczęła tłumaczyć co zrobiła. Ukradła jakieś informacje z serwera, a znajdują się one w chronionym dysku laptopa. Sigma miała wgląd w te informacje kiedy zapuściła nanomaszyny do środka. Wykryły te pliki znajdujące się na oddzielnej partycji dysku, jednak za bardzo się nie interesowała co tam jest. Chodziło jej raczej o zainstalowanie organizera i posiadanie wglądu na dane komputera w czasie kiedy będzie to potrzebne oraz po to aby się skontaktować z hakerką.
Nie chciała się za bardzo przyznawać do tego, że zaspała na samolot i to przez nią wydarzyło się to co wydarzyło. Dlaczego? Zwykły błąd systemu i tyle, przecież to typowe kiedy jest wiele procesów na raz... Maszyna tego chyba nie zrozumie w najbliższym czasie.
Skye mówiąc o ninja miała minę przeplatającą się ze smutkiem oraz zdenerwowaniem. Sigma położyła jej rękę na głowie i przeczesała włosy. Może to ją rozluźni. No a potem przedstawiła cyborga.
- Witam, jednostka Sigma 340929010P. Potwierdzam raport złożony przez Skye. Kilkunastu agresorów w strojach bojowych przypominających jednostki AT zaatakowało pokój. Mieszkanie zostało zdewastowane poprzez wymianę ognia. Uszkodzeń u jednostki Skye... brak. Uszkodzenia jednostki Sigma... niewielkie uszkodzenia zewnętrznej powłoki. Adwersarze odparci oraz w rozsypce. Dane zabezpieczone protokołami organizera Sigma. Użycie broni niskiego kalibru oraz atakowanie jednostki potencjalnie niebezpicznej Sigma wskazywało na chęć pojmania Skye, a nie jej eliminację - popatrzyła chwilę na Coulsona i dostrzegła niewielkie ślady pracy ponad normę - wykryto oznaki przepracowania. Zalecane środki... płatny urlop
Kolejne pytanie cisnęło się na usta SI.
- Czy jest Pan jej jednostką nadrzędną? Czy jest może Pan reprezentantem organizacji?
Powrót do góry Go down
Agent Coulson

Agent Coulson


Liczba postów : 91
Data dołączenia : 04/07/2013

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Nie Cze 15, 2014 2:03 pm

Słuchał całego raportu Skye z kamienną miną, która w miarę jej słów robiła się coraz bardziej sroga. Nie nadzorował osobiście treningu Skye - bo niby z jakiego względu? - ale osobiście ją zrekrutował. I myślał, że dziewczyna da sobie radę. Powinno tak być, skoro zakończyła trening i została skierowana na misję. Już miał zacząć jej odpowiadać, kiedy odezwał się cyborg. Coulson przyglądał się jej z uniesioną brwią, ale nie zmienił wyrazu twarzy. Skinąwszy głową jednostce Sigmie, skupił się znowu na Skye.

- Niedawno ukończyłaś trening, więc wszystko, czego się nauczyłaś powinno być jeszcze świeże. A jestem pewny, że lekcję o byciu przygotowanym cały czas powtarzano przynajmniej raz dziennie. Rozumiem, że chciałaś się wykazać, ale nie powinno to zakłócać przebiegu misji. Naraziłaś wielu agentów na niepotrzebne niebezpieczeństwo, w tym siebie, SHIELD na naprawdę duże wydatki i mimo że misję wykonałaś - przynajmniej taką miał nadzieję, bo skoro dane są na chronionym dysku, to misja zakończyła się "w miarę" powodzeniem - to wszystko to nie powinno mieć miejsca.

Przez chwilę milczał, aby słowa dotarły do Skye i aby się zastanowiła nad sobą i tym, co zrobiła. Jeszcze nawet nie dotarł do tego, w co się przez to wpakowała, ale zwrócił się do jednostki Sigma.

- Owszem, jestem reprezentantem rządowej agencji SHIELD. Rozumiem, że pomagałaś Skye w tych wszystkich wydarzeniach - zauważył, bo żadna się do tego nie przyznała, ale w jaki sposób to wyjaśnić? Spojrzał na Skye, chcąc przekazać jej wzrokiem, że pomijanie takich informacji w raporcie nie jest dopuszczalne. - Czy nasza agencja może ci jakoś pomóc wrócić do pełni sprawności?


Ostatnio zmieniony przez Agent Coulson dnia Pon Wrz 28, 2015 4:06 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Skye

Skye


Liczba postów : 147
Data dołączenia : 23/02/2014

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Nie Cze 15, 2014 4:51 pm

Z każdym słowem Coulsona, Skye czuła się jeszcze gorzej. Wiedziała, że zawiodła i nawet nie zamierzała przyjmować jakiejkolwiek linii obrony.
Spuściła głowę i przygryzła dolną wargę by się nie rozpłakać. Jedynie na co miała ochotę to znaleźć się w swoim przytulnym w vanie. To było miejsce gdzie potrafiła zebrać myśli, a teraz bardzo tego potrzebowała. Zresztą ciężko było się skupić pod gradobiciem chłodnego spojrzenia Coulsona, które jeszcze bardziej ją dobijało. Nie wytrzymała tego, stąd wzrok powędrował na zabrudzone stopy dziewczyny. Niestety butów nie zdążyła wcześniej ubrać, zresztą nie miała na to czasu.
Skye kiwnęła tylko głową, gdy stwierdził, że ta sytuacja nie powinna mieć miejsca, ponieważ zgadzała się z tym w stu procentach. Nie pocieszyło również zachowanie Sigmy, która przeczesała długie i faliste włosy dziewczyny. Cały czas dudniły jej w uszach słowa agenta. Kolejnego karcącego spojrzenia mężczyzny nie zauważyła z wyżej wymienionych względów. Serce dziewczyny dopiero zakuło mocniej, gdy Coulson wspomniał o pomocy Sigmie. No tak. Przez swoją głupotę naraziła nie tylko siebie, a również Si. Uniosła wzrok, by móc zmierzyć nową koleżankę. Skye miała bardzo przejętą i ogromnie zmartwioną minę, więc Sigma mogła się domyśleć, że dziewczynie nie jest za wesoło, a zarazem wie, że słowa agenta nie są wymierzane jej jak policzki, bez celowo i bez przyczyny. Spieprzyła i będzie musiała za to odpowiedzieć.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Nie Cze 15, 2014 5:04 pm

Skye miała jeszcze bardziej zgnębiony wyraz twarzy, ale nad tym się popracuje. Z wyliczeń wynikało, że istnieje prawdopodobna szansa, iż może stracić pracę. Nie było to fortunne dla niej zdarzenie, a tym bardziej dla SI, które było ciekawe owej organizacji. Warto by te dane wykorzystać, ale na razie lepiej pomóc Skye, aby jakoś z tego wyszła i nie załamała się psychicznie. Przygryzane wargi, nerwowe patrzenie w dół oraz przyśpieszony puls sugerowały napięcie nerwowe.
Spojrzała na Coulsona.
- Udało mi się ochronić agentkę przyjmując na korpus sporo kul oraz likwidując zagrożenie ze strony napastników. Współpraca była owocna i gdyby nie praca drużynowa, zapewne dane zostałyby skradzione. Dodatkowo sensory wykrywają pozytywne reakcje Skye, kiedy współpracuje z jednostką Sigma, przez co jej wydajność w pracy wzrasta o ponad 30% rośnie. Wzrost jest zanotowany przede wszystkim w wyznacznikach przydatności bojowej oraz możliwości infiltracji i łamania zabezpieczeń... zalecana akcja: Jak najczęstsza współpraca... dla zwiększenia wydajności - mówiła to wszystko na jednym wdechu. W sumie brzmiała trochę jak terminarz zdający raport w jakimś filmie science fiction.
Sprawność niedługo odzyska jak nanomaszyny zaczną pracować na pełnych obrotach, więc agencja nie mogła raczej nic w tej kwestii zaoferować, chociaż może mają jakieś ciekawe dane które pomogły by jej określić kim jest.
- W kwestii napraw zajęły się tym już moje nanomaszyny. Brakuje mi danych o mojej przeszłości i o tym kim byłam zanim zostałam przez kogoś przerobiona na maszynę. Proponuję współpracę, gdyż istnieje ponad 80% prawdopodobieństwa obopólnych korzyści oraz możliwość zyskania dostępu agencji do moich schematów na wypadek powielenia cyborgów oraz konieczności zwalczania ich. - chwilę jeszcze popatrzyła na Skye - Bez niej współpraca nie będzie jednak możliwa. Jej umiejętności w polu są wymagane do mojego prawidłowego funkcjonowania oraz 100% wydajności podczas walki.
Powrót do góry Go down
Agent Coulson

Agent Coulson


Liczba postów : 91
Data dołączenia : 04/07/2013

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Wto Cze 17, 2014 2:59 pm

Nie zwracał uwagi na to, jak dziewczyna wyglądała - czy też na to, że nie wyglądała "na glanc". Wiedział, że miała za sobą pierwszą (spapraną) misję, więc trudno oczekiwać, że byłaby w garsonce. Rozsądnie rozważał w głowie, która kara - oprócz przepisowych - będze najlepsza, aby wyniosła z niej najwięcej. Słuchał też słów Sigmy, marszcząc nieco brwi i nie wyglądając na zadawolonego - czy też nie wyglądając, jakby humor mu się poprawił. Nie przerywał Sigmie, ale jego usta zacisnęły się w wąską kreskę, kiedy wysłuchał jej całkowicie i przeanalizował jej słowa. Zwrócił się w jej stronę, ale to nie znaczy, że nie widział Skye. Po prostu skręcił ciało tak, żeby nie było wątpliwości, z kim aktualnie rozmawia.

- Nie widzę, w jaki sposób SHIELD miałoby czerpać korzyści ze współpracy, ani też nie wiem, czego chciałabyś w zamian. A nawet jeśli, to bez konsultacji z dyrektorem nie mogę podjąć takiej decyzji. Doceniam, że dzięki tobie misja nie zakończyła się katastrofą - bo z tego, co mu powiedziały wynika, że Skye wpakowała się w kłopoty, z których Sigma ją wyciągnęła - ale nie mogę operować na względzie, że jedna akcja jest wystarczająca, aby rozpocząć wsółpracę. Możemy przeanalizować twoje schematy, jeśli oferujesz - dodał jednak szybko, bo im więcej SHIELD wie, tym lepiej.

Nie uszło jego uwadze, jak bardzo obie dziewczyny wydawały się od siebie zależne. Ale spojrzał na Skye, przykładając palce do słuchawki w uchu, aby jego następne słowa zostały przekazane do odpowiednich osób.

- Z efektem natychmiastowym zostajesz oddelegowana na powtórny trening, tracąc status agenta. Po ukończeniu treningu zostaniesz oddelegowana do pracy w dziale skarg i wniosków agentów z działów administracyjnych - oznajmił, czekając na znak od Skye, że zrozumiała.


//sorry, dziewczyny, wkopałyście się trochę, nie sądzę, żeby rekrutacja teraz była możliwa.
Skye, po tym pisaniu możesz pisać albo "po cywilnemu" albo w bazie SHIELD jako pracownik biurowy. Po zakończeniu pisania nawet krótkiej sesyjki takiej, będziesz mogła wrócić do misji.


Ostatnio zmieniony przez Agent Coulson dnia Pon Wrz 28, 2015 4:07 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Skye

Skye


Liczba postów : 147
Data dołączenia : 23/02/2014

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Sro Cze 18, 2014 7:57 pm

Skye również zmarszczyła brwi słysząc co mówi Sigma. Dziewczyna ewidentnie się za nią wstawiała i to ją nieco zdziwiło, w końcu była cyborgiem. Czyżby jej ludzka natura znowu dawała o sobie znać?
Coulson zawsze był dla niej osobą srogą, osobą, której za cholerę nie potrafiła rozszyfrować, a mimo to czuła, że cała akcja nie skończy się dla niej najlepiej. W głowie już rozpisywała sobie plan co zrobi gdy agent podejmie decyzję o wydaleniu Skye.
Poczuła ukłucie na samą myśl, ponieważ cholernie się przyzwyczaiła do tych poważnych mordek agentów, których tak uwielbiała rozbawiać i zaskakiwać znajomością pewnych nielegalnych systemów informatycznych. Ciary przeszły na samą myśl, że znowu ktoś ją odrzuci tak jak te rodziny zastępcze, w których miała wątpliwą przyjemność się wychowywać. Tylko tym razem było by o wiele ciężej, ponieważ to była jej wina.
Słysząc słowa Coulsona podniosła w końcu wzrok i zmarszczyła brwi zaskoczona. Szczerze mówiąc spodziewała się wywalenia z SHIELD a tu takie coś? Mina dziewczyny z uciemiężonej zmieniła się w tą, która krzyczała, że kamień spadł jej z serca. Kiwnęła głową na znak zrozumienia.
Skye nie wiedziała o istnieniu takiego działu jak skargi i wnioski. Wiedziała, że prawdopodobnie będzie wykonywała najbardziej shitową pracę, ale zasłużyła na to więc fair enough. Lepsze to niż milczenie Coulsona albo zamiecenie problemu pod dywan.
- Sigma możesz udostępnić swoje schematy do analizy i ewentualnie być pod telefonem. - Wzruszyła ramionami. Nie chciała jej zostawiać samej w SHIELD. Wolała mięć Si pod okiem. Zresztą zbyt wiele nasłuchała się plotek o działalności tej organizacji, ale to zbyła milczeniem. Konsekwencja Coulsona zaimponowała dziewczynie i obiecała sobie w duchu, że odzyska miano agenta i że będzie się starać.
Co do Sigmy spodziewała się większego zainteresowania ze strony Coulsona, wszak kobieta-cyborg najwyraźniej była tworem osoby, która chciała stworzyć coś w rodzaju super żołnierza.


Ostatnio zmieniony przez Skye dnia Czw Cze 19, 2014 6:49 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Sro Cze 18, 2014 8:39 pm

No cóż, nie poszło po myśli SI, a to oddaliło ją trochę od celu jakim było zebranie odpowiednich danych, jednak skoro powiedział że jedna akcja to za mało, w takim razie trzeba ich wykonać dostatecznie dużo. Powoli rany zaczęły się zasklepiać i zrastać. Nanomaszyny zabierały się teraz za kosmetyczne upiększenie, więc musiały to zakryć. Jeśli zakryją to będą mogły w spokoju naprawić resztę nie wzbudzając podejrzeń.
- Rozumiem. Oczekuję owocnej współpracy w przyszłości, gdyż istnieje na to ponad 40% szans.
Spojrzała na Skye, której chyba najwyraźniej troszkę ulżyło po tym jak jej karą dyscyplinarną okazał się dział skarg i wniosków. Nie musi to być jakaś ciężka praca, więc pewnie dlatego była zadowolona, gdyż nadal ma pracę w organizacji. Papierkową, ale zawsze.
- Dane oraz kontakt ze mną są w organizerze, który stworzyłam na laptopie - podeszła do laptopa i podniosła ekran, na którym zaraz pojawiła się mała wersja SI.
Organizer: Czym mogę służyć?
Sigma: Wykonaj procedurę przypisania do danego użytkownika. Użytkownik z prawami administracyjnymi: Skye... Wykonać - powiedziała, a organizer ukłonił się, a ekran zamknął. To była też sprytna zagrywka, bo będą potrzebowali Skye, żeby wydobyć dane z tego laptopa. Zabezpieczenia na nim już nie były takie łatwe do złamania, chociaż SI mogło się do niego podpiąć w każdej chwili, gdyż sama te zabezpieczenia stworzyła. Podała laptopa Skye.
- Dane kontaktowe są w organizerze. Jesteśmy połączone ze sobą, więc rozmawiając z organizerem przekazujesz mnie informacje - to prawda były połączone i w pewnym sensie z laptopa płynęła ciągła transmisja danych do Sigmy. Ściągała całą zawartość laptopa uprzednio ją sprawdzając. Podeszła do drzwi śmigłowca.
- Podlećcie nad jakiś najbliższy budynek... dalej sobie poradzę
Powrót do góry Go down
Agent Coulson

Agent Coulson


Liczba postów : 91
Data dołączenia : 04/07/2013

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Pią Cze 20, 2014 3:17 pm

Coulson przytaknął Skye, że przyjęła to wszystko z pokorą i zrozumieniem. Miała szczęście, że była tak świeżo po treningu, bo nie minęła czasowego terminu, po którym musiałby wydalić ją z agencji. Fakt, że to jej pierwsza misja, również pomógł.

Z kolei z każdym kolejnym słowem Sigmy agent... bladł. Zmarszczył brwi i bardzo szybko zabrał Skye laptopa, odłożył go obok i postrzelił go tak, aby nie dało się odratować dysku twardego.

- Wygląda na to, że twoja misja zakończyła się jednak niepowodzeniem - oświadczył stoicko, chowając pistolet. - Nigdy nie można pozwolić, aby osoby niepowołane dotarły do danych, Skye. Nigdy. - W jego głosie słychać było zawód, miał też kwaśny wyraz twarzy. - Mam nadzieję, że jak wrócisz do aktywnej służby, nie popełnisz więcej takich błędów. A co do ciebie... - zwrócił się do Sigmy - dziękujemy za pomoc naszej agentce.

Helikopter akurat trafił na lądowisko publiczne, więc gładko wylądowali.


Ostatnio zmieniony przez Agent Coulson dnia Pon Wrz 28, 2015 4:08 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Skye

Skye


Liczba postów : 147
Data dołączenia : 23/02/2014

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Pią Cze 20, 2014 7:19 pm

Laptop był prywatnym nabytkiem Skye i z racji bycia początkującym agentem z poziomu pierwszego nie miała na nim żadnych tajnych informacji. Na dodatek dziewczyna bardzo dobrze wiedziała w jaki sposób zabezpieczyć kompa tak, by nikt z zewnątrz nie miał możliwości włamania się na dysk. Si może faktycznie miała dostęp do większości plików, ale jak mogła wejść w folder, który teoretycznie nie istniał, albo ujawniał się dopiero przy pewnej tylko przez Skye wiadomej lokalizacji.
Coulson może był jakimś super hiper agentem, ale na bank nie miał takiej wiedzy o systemach jak dziewczyna, która była wszech uzdolniona w tej dziedzinie. Może był z któregoś tam poziomu, jednak nie potrafił wywnioskować, iż dziewczyna bardzo dobrze potrafi zadbać o swoją prywatność, była hackerką do jasnej cholery, a on śmiał rozwalić jej kompa. Jej ukochanego laptopa, na którym przechowywała bardzo długo zbierane informację dotyczące poszukiwania rodziców. No dobra, może parę skradzionych SHIELD, ale to było dawno i były zaszyfrowane, tak że sama musiała by spędzić sporo czasu by z powrotem się do nich włamać. W tym samym folderze znajdowały się również pliki, których dotyczyła misja.
Szczerze mówiąc jedynie na co miała ochotę to wstać i dziarsko przywalić Coulsonowi w paszcze. Z piąchy. Pewnie zrobiła by to nieumiejętnie i ból ręki byłby straszny, ale chociaż emocje by opadły.
- Agencie Coulson. To był mój prywatny laptop. - Odparła prawie przez zaciśnięte zęby, wcale nie ukrywając, że jest wkurzona. Zerwała łańcuszek z szyi, na którym był pendrive'a z plikami z misji. Podeszła do niego i wcisnęła przenośny dysk w klatkę piersiową mężczyzny.
- Podeśle Panu specyfikację nowego do odkupienia. - Wysyczała i stwierdziła, że musi się ulotnić, bo zaraz powie coś czego do końca życia może żałować. Dlatego też wyskoczyła z helikoptera i ruszyła przed siebie. Była tak wściekła, że nie potrafiła nawet odezwać się do Sigmy.

/zt
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Pią Cze 20, 2014 9:00 pm

Laptop został... uszkodzony. Kula przebiła dysk twardy i dane byłyby nie do odratowania, gdyby nie nanomaszyny znajdujące się w komputerze. Nie były tylko małymi robotami, ale także stanowiły swoisty nośnik danych całego systemu aby móc w nim jakoś funkcjonować. SI spojrzało na zniszczony według agenta komputer. Zrobiło jej się troszkę szkoda maszyny, a skoro pewnie myślał, że dane i tak uległy zniszczeniu to nie będzie problemu z tym, że SI sobie komputer zabierze. W sumie podeszła i wzięła do ręki komputer. Pan najwyraźniej nie znał się za dobrze na komputerach ani na fizyce. Fizyce dlatego, że strzał mógł spowodować rykoszet i trafić albo jego albo chociażby kogoś z osób w pobliżu, w końcu tak fizyka działa w metalowym śmigłowcu. Na komputerze z drugiej strony także mógł się nie znać, gdzie co ma bo każdy komputer miał w innym miejscu dysk twardy. Zależnie od modelu oraz od tego jakie części miał w sobie. Czy był to dysk HDD czy SSD, więc teoretycznie istniała mała szansa, że agent mógł bez ocenienia położyć laptopa i strzelić trafiając dokładnie w ważny punkt dysku. Dysk był uszkodzony, ale nie został naruszony jego witalny element. Dlatego warto użyć znowu tego triku, który jest nazywany u ludzi kłamstwem. Jako że maszyna nie miała tików nerwowych mogła kłamać jak najęta i podawać fałszywe dane.
- Zepsuty... nie do odratowania. Zamienne części mogą zostać wykorzystane wtórnie. W podziękowaniu mogę zabrać ten zniszczony sprzęt zapewne... Żegnam - złapała go i wyskoczyła ze śmigłowca. W sumie reakcja Skye była dla nawet do zrozumienia po tym co się wczoraj stało. Po reakcji ludzi na to, że internet został odcięty oczywiście. Może to samo miało zastosowanie u hackerki i kiedy zniszczono jej sprzęt to też reagowała irytacją? Na szczęście miała kopię zapasową na pamięci przenośnej co było mądrym posunięciem więc agent otrzymał tak czy siak dane.
Sigma szła koło Skye z laptopem pod ręką, do którego wlewało się coraz więcej nanomaszyn. Mozolnie przystępowały do naprawy sprzętu oraz odzyskiwania danych od swoich pobratymców z urządzenia. Oczywiście, że część danych będzie niekompletna bo część maszyn została przez strzał zniszczona, ale i tak powyżej 88% się zachowa.
Z hackerką nawet bez organizera da radę się skontaktować Sigma. Chociażby dzięki temu, że nadal ma komórkę, którą wcześniej inwigilowała. Teraz mogły się rozejść i spotkać kiedykolwiek, jeśli dziewczyna zachowa komórkę.
- Nie wyrzucaj telefonu Skye - powiedziała - i zgłoś się do mnie za parę dni. Dostaniesz coś... interesującego - wskazała na laptopa. Mówiła dosyć cicho, ale pewnie Skye ją zignorowała. Maszyna postanowiła się z nią rozejść chwilowo, przez co poszła w inną stronę. Jednak w nastawiła sobie namierzanie komórki hackerki. Strój SI zmienił się na shorty jeansowe, biały podkoszulek oraz trampki. Poprawiła włosy tak, żeby opadały na miejsca zranione i skierowała się w stronę miasta.
Z/T
Powrót do góry Go down
Agent Coulson

Agent Coulson


Liczba postów : 91
Data dołączenia : 04/07/2013

Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1Sob Cze 21, 2014 8:46 am

Cóż. Tego Coulson się nie spodziewał po tej misji, ale najwyraźniej można go jeszcze zaskoczyć. Prywatny laptop przynosić na misję? Był pewny, że mówiono o tym również na szkoleniu SHIELD, więc jest to kolejna informacja na temat tego, jak bardzo Skye się nie przyłożyła. A Sigma... Patrzył za nimi, pokręcił głową, zamknął drzwi i przyłożył palce do słuchawki w uchu.

- Przesłałem dane z nagrań helikoptera. Jednostka Sigma zabrała komputer zawierający informacje agencji, dlatego stanowi potencjalne zagrożenie SHIELD. Powtarzam: jednostka Sigma stanowi potencjalne zagrożenie dla SHIELD. Zaleca się szczególną ostrożność. - Bo nie wiedzieli, z kim mają do czynienia. Zmarszczył brwi i z trochę kwaśną, trochę zasmuconą miną przekazał następne informacje: - Zalecam szczególne pilnowanie agentki Skye powracającej na trening, jak i również surowsze jej ocenianie. Może mieć kontakty z jednostką Sigmą, dlatego warto ją przypilnować.

Zakończył transmisję, usiadł na siedzeniu drugiego pilota i wrócił do stanów.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Hotel Hilton - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Hotel Hilton   Hotel Hilton - Page 2 Icon_minitime1

Powrót do góry Go down
 
Hotel Hilton
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2
 Similar topics
-
» Hotel
» Hotel
» The Watergate Hotel
» Hotel Kamelia
» Four Seasons Hotel

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Midgard :: Chiny :: Szanghaj‎-
Skocz do: