Lunatic
Liczba postów : 11 Data dołączenia : 19/07/2014
| Temat: Nick "Lunatic" Walker Sob Lip 19, 2014 11:19 am | |
| Imię i nazwisko: Nick Walker
Pseudonim: Lunatic/A Lunatic
Rasa: Człowiek(Cyborg)
Miejsce pochodzenia: New York
Wiek: 31 lat
Frakcja: Najemnik(Jak zapłaci zły, to zły, a jak dobry, to dobry)
Wygląd: Dość "przypakowany", ale jeszcze ma trochę "masy". Oczy szarozielone(Ukryte pod "matrixowymi" okularami przeciwsłonecznymi), włosy i bródka czarne. Zazwyczaj lekko roztargane włosy opadają na jego czoło, a krótko przystrzyżona kozia bródka okrywa tylko niewielką część podbródka. Nick lubuje się w czarnych kolorach dlatego też zwykle nosi rzeczy właśnie w tym kolorze. Zazwyczaj jest to skóra, albo kamizelka (nie zawsze kuloodporna). Często odwiedza sklepy paramilitarne, więc to co na siebie zakłada zwykle jest pseudo taktyczne Jak spodnie oddziałów specjalnych(podobno), specjalistyczne wojskowe buty i taktyczny plecak. Najbardziej jednak charakterystyczną cechą Lunatic'a jest tatuaż ciągnący się od łokcia lewej ręki, przez łopatki, aż do łokcia prawej ręki i czarna torba jak gdyby się gdzieś wyprowadzał. Tatuaż przedstawia szereg dziwnych twarzy przypominających demony i zombie, a pomiędzy łopatkami widnieje ciąg cyfr "1010011010". Torba nie wyróżnia się zbytnio swym wyglądem... No może poza tym, że wygląda jakby Nick trzymał w niej coś ciężkiego. Dłonie zwykle okryte są skórzanymi rękawiczkami bez palców zakupione w tych samych sklepach z militariami. 192 cm nie robią z niego olbrzyma, ale jednak śmiało można powiedzieć, że jest wysoki. Walker nie ma raczej okazji by się ważyć, ale jego waga oscyluje w okolicach 95 kilogramów.
Charakter: Ciągła walka elektronicznego mózgu z ludzkim wpływa na jego zachowanie. Raz jest porywczy i szalenie odważny, a raz opanowany i rozważny. Głównie jednak jest szaleńcem porywającym się z nożem na strzelaninę, który wbiega między zastępy wrogów by później tego pożałować po zaledwie krótkiej chwili. Na pewno można powiedzieć że jest podrywaczem, a jego szaleństwo potęguje ten efekt co skutkuje tym, że potrafi przystawiać się nawet do kobiety którą ma za zadanie zabić, albo taką która próbuje zabić jego. Ten kto zostaje najemnikiem musi uwielbiać pieniądze... Tak jest również i z nim. Kasa to jeden z najlepszych wynalazków ludzkości. Mówią że pieniądze szczęścia nie dają, ale można za nie kupić więcej amunicji, a to to samo co szczęście. Nick mówi na siebie "Jestem takim Deadpoolem... Tyle że ładniejszym", a któż śmie zaprzeczyć gdy Lunatic wykona swoje słynne spojrzenie. Spojrzenie szaleńca, którym bez wątpienia jest mrozi krew w żyłach nawet istot ponad naturalnych. Każdy przecież wie, że człowiek, który nie ma nic do stracenia jest najgroźniejszy. Ten ma rozbujane ego... Czasami hamuje je jego elektroniczny mózg, ale tylko wtedy gdy będzie to opłacalne. Nick nie pamięta za wiele ze swojego życia.
Umiejętności:
Znajomość Krav Magi - Najpewniej wrzucone do pamięci elektronicznego mózgu by potrafił walczyć wręcz.
Dobry strzelec - Koordynacja ręka-oko wspomagana cybernetycznym umysłem pomaga mu w strzelaniu.
Elektronika - O ile sam Nick nie wie o tym nic i miałby problemy z otworzeniem drzwi w jakiejś futurystycznej siedzibie, to jego elektroniczny umysł świetnie orientuje się w hakowaniu, a dzięki uniwersalnemu wejściu wysuwającym się z nadgarstka lewej dłoni sprawnie obsługuje i hakuje dostępne urządzenia.
Granie na bębnach - Czy w normalnym życiu grał w jakimś zespole, czy to żart programisty jego mózgu to i tak Nick wymiata na bębnach.
Znajomość ziemskiego zaawansowanego uzbrojenia - Gdyby pokazać mu jakiś super zaawansowany karabin to Nick nie potrafiłby powiedzieć z której strony trzeba złapać, ale gdy dostanie do rąk taką pukawkę to sam z siebie idealnie ją obsłuży.
Mechanik - Tutaj Nick zadziwia swój elektroniczny mózg wyśmienitą pracą z pojazdami lądowymi.
Moce:
Serwomotory - Mięśnie Nick'a zostały wzmocnione serwomotorami do takiego stopnia że ciężary do tony nie sprawiają mu ogromnego wysiłku, a jego maksymalnym osiągnięciem jest podniesienie z wielkim trudem półtora tony. Te same serwomotory pozwalają Walkerowi biec szybciej(do 50 km/h) przy sprincie i skakać kilkanaście metrów dalej i kilka metrów wyżej(Skok w dal 7-10 metrów, wzwyż 2 metry).
Elektroniczne nerwy - Nerwy Nicka są oplątane cienkimi kablami dzięki którymi poprawił się czas jego reakcji na bodźce.
Syntetyczne organy - Prawe płuco i znaczna część tchawicy Lunatic'a są wytworem zaawansowanej technologii dzięki czemu może oddychać w dość skażonym środowisku. Wątroba również nie jest jego, a dzieki czemu organizm szybciej zwalcza trucizny(Aby powalić Nicka potrzebne są większe dawki trucizn). Wzmocnione nadnercza produkują więcej adrenaliny gdy elektroniczny mózg tak zdecyduje, a potrafią również wyprodukować morfinę w razie potrzeby. Układ pokarmowy musiał sprostać ogromnym zapotrzebowaniom na energię dlatego też został on wzmocniony wraz z metabolizmem. Serce omotane plątaniną kabli by móc przepchnąć krew wraz z dość ciężkimi nanobotami.
Zmniejszona podatność na telepatów - O ile nad szaleńczym umysłem Nicka można zapanować to elektroniczny mózg będzie wzbraniał się od wykonywania poleceń nie w stylu Nick'a.
Zmiany w DNA - Dzięki nim skóra Nicka jest twardsza i niektóre wirusy mają problem z komórkami w jego organizmie. Jest też bardziej od zwykłego człowieka wyczulony na zmysły(Widzi więcej, słyszy więcej i czuje więcej), ale w niewielkim stopniu.
Nanoboty we krwi - W jego kilku litrach krwi znajdują się miliardy micro-maszyn zdolnych do rekonstrukcji uszkodzeń. Każdy z nich ma określone zadanie w zależności od potrzeby. Gdy Nick jest narażony na wzmożony wysiłek to część z nich zmienia się w syntetyczne krwinki czerwone i przenosi wraz z nimi tlen, a gdy jego organizm zaatakują mikroby to te nagle zmieniają się w syntetyczne krwinki białe. (O wiele słabsza wersja zdolności regeneracyjnych Wolverina) Regeneracji nie podlegają utraty kończyn, ale rana po nich powinna się zregenerować.
Wzmocnione kości - Nickowi bardzo trudno złamać rękę czy nogę, a jest to zasługa wzmocnień ze stopów z różnych metali, a dodatkowo jego czaszka od wewnątrz i rdzeń kręgowy są pokryte cieniutką warstwą tegoż stopu.
Broń: Podstawową bronią Lunatic'a jest M249 SAW, którą to nosi owianej tajemnicą torbie wraz z pieniędzmi. Nick nigdy nie liczył ile naboi ma w taśmach, ale szacuje że jest to około tysiąca sztuk. Do tego ma jeszcze pięć pudełek po dwieście naboi każda, więc można powiedzieć że ma około dwóch tysięcy pocisków. Broń nie posiada celownika, ale ma dwójnóg i uchwyt do przenoszenia. Dwie taśmy(każda po dwieście naboi) Nick nosi pod wierzchnim ubraniem. Pudełka z amunicją znajdują się w torbie, a trzy taśmy "na czarną godzinę" Lunatic przetrzymuje w plecaku.
Gdy w krowie skończą się naboje, albo gdy wymagana jest większa precyzja to Nick używa Rewolwery Taurus Raging Bull. To kieszonkowe działo zasilane pięcioma nabojami 454 Casull świetnie spisuje się na dłuższych dystansach, ale z powodu bardzo małej ilości małych przyjaciół dostępnych do wystrzelenia, nie jest to ulubiona broń Lunatic'a, choć bardzo często można go spotkać dzierżącego właśnie tą broń, gdyż łatwiej i szybciej wyjmuje się ją z kieszeni niż M249 z torby. Do rewolweru w kieszeniach pochowane ma dziesięć magazynków co daje pięćdziesiąt naboi.
Nóż sprężynowy co prawda bardziej jest narzędziem niż bronią, ale zawsze to lepsze coś niż nic.
Dwa defensywne granaty ręczne na "wszelki wypadek" oczywiście.
Ekwipunek: Pięć tysięcy w gotówce w torbie, fałszywe dokumenty, zwykły telefon ze słuchawkami i kilkanaście batonów i napoi energetycznych w puszce. Kamizelka kuloodporna "Dragon skin".
Historia:
Nick był przeciętnym mieszkańcem Nowego Jorku. Lunatic tak naprawdę nawet nie nazywa się Nick, tylko Christopher, ale w jego życiu to mało ważne. Jak na przeciętnego mieszkańca przystało... Uciekał gdy na miasto zwalali się jacyś super złoczyńcy i panikował gdy wydarzył się coś strasznego i tym podobnie. Wszystko dobrze układało się w jego życiu, aż do czasu pewnego straszliwego wypadku z udziałem kosmity, który postrzelił go jedną z wymyślnych broni. Część mózgu i płuco zmieniły się w dwa węgielki, ale jednak Nick jakoś przeżył. Zabrany przez sekretną organizację został połatany i miał służyć jako pierwsza udana kombinacja sztucznej inteligencji z mózgiem człowieka. Eksperyment się nie udał i Nick zwariował. Pozostawiony sam sobie w ośrodku który został opuszczony w obawie przed wykryciem, w końcu obudził się.
Nick właściwie nic nie pamięta ze swojego życia. Obudził się pewnego dnia i miał już 30 lat... To właśnie jego najstarsze wspomnienie, którego jest pewien że jest prawdziwe. Wcześniej pamięta tylko światła i gości w żółtych wdziankach pszczelarzy. Obudził się w jakimś opuszczonym ośrodku badawczym, a przynajmniej nie uświadczył tam żywej duszy. Metalowe drzwi stanowiły przeszkodę nie do sforsowania, gdyby nie oparł się o nie i z nadgarstka nie wyłoniło się urządzenie które podpięciu do panelu je otworzyło. Wtedy pierwszy raz poczuł, że w jego głowie coś siedzi. Dziwaczne cyfry przefrunęły mu dosłownie przed oczami i momentalnie głowa strasznie go rozbolała, że aż padł na kolana zakrywając uszy by nie słyszeć dziwnego "bipania".
Minuta cierpienia zakończyła się tak nagle jak się zaczęła, a Nick postanowił zwyczajnie uciec z tego miejsca. Kompletnie nie znał miejsca w którym się znajdował, więc błądziłby gdyby nie to, że ilekroć próbował skręcić w jakieś miejsce to jego nogi odmawiały mu posłuszeństwa. Zawrócić nie mógł , ani też skręcić, ale mógł iść zawszę w jakąś jedną stronę. Dostał się do jakiegoś biura, skąd usilnie potrzebował zabrać pieniądze które znajdowały się ukryte za ścianką którą rozbił gołą pięścią, później ubrał się w znajdujący tam garnitur i co dziwne wziął ze sobą całkowicie bez powodu torbę. Metoda prób i błędów w wybieraniu kierunku dostał się do czegoś co przypominało zbrojownię z której zabrał M249 i rewolwer w raz z kupą amunicji do obydwu. Mimo że nie nic nie pamiętał to dokładnie wiedział co trzeba zrobić, zbyt wiele zbiegów okoliczności na raz. Znowu idąc w odpowiednim kierunku, zauważył otwarte drzwi, które go zaintrygowały. Chociaż nogi tak jak w poprzednich przypadkach nie chciały współpracować to starał się usilnie tam wejść. Tak się rzucał że okropnie przywalił głową o ścianę i po krótkim przyćmieniu nagle odzyskał władze w nogach. Gdy wszedł do gabinetu to pierwszą rzeczą jaką wypatrzył to był napis "NICK WALKER" na tablicy. Postanowił przyjąć to imię i nazwisko na swoje własne, by móc jakoś się do siebie zwracać. Po chwili szwendania się po pomieszczeniu nogi znów zaczęły odmawiać posłuszeństwa, ale Nick postanowił kolejny raz nie zadawać sobie bólu i podporządkować się woli jego kończyn. W końcu doszedł do wyjścia i odetchną świeżym powietrzem. Teraz mógł iść w każdą stronę, więc to co kazało mu iść w wyznaczoną stronę tylko się o niego, albo o siebie troszczyło, a teraz samo nie wie gdzie iść. Kilka godzin pieszo i Walker dotarł do jakiejś mieściny.
Nowa twarz w garniaku i z torbą w której jest wyraźnie coś ciężkiego przyciągnęła kilku "koxów" w dresie i zachęciła ich do zgubnej decyzji napadnięcia na Nicka. Walker zgrabnym ruchem wywinął się z uścisku i jego pięść rozkwasiła nos oprawcy tak bardzo ze ten od razu stracił przytomność, a krew z okropnie roztrzaskanego nosa ochlapała strój Nicka. Pozbawiony najwyraźniej sumienia i ogólnie człowieczeństwa Walker wyjął rewolwer i powalił nacierających dwóch przeciwników dwoma celnymi strzałami w głowę. Gapie zaczęli uciekać w stronę magazynu, a Nick bez chwili namysłu spokojnym krokiem poszedł za nimi. Zwykli obywatele miasta również zaczęli uciekać do swoich domostw, a wśród nich wyraźnie można było usłyszeć:
"He is a Lunatic!". Dlaczego nie, ale ksywa przyjęła się dopiero gdy Nick dotarł do wejścia do magazynu. Z torby wyjął M249 i załadował taśmą, a następnie otworzył drzwi silnym kopniakiem i rozpoczął ostrzał całego magazynu. Puste, drewniane skrzynie nie stanowiły problemu dla pocisków wypluwanych przez karabin. Symfonia wystrzałów zakończyła się na dwusetnej nucie, ale widownia jękami wyraźnie domagała się bisu. Sto nut później widownia zamarła, a Lunatic ukłonił się skromnie, załadował do skrzypiec kolejne nuty, a później schował je do futerału. Zakrwawiony garnitur wymienił na skórzany strój motocyklisty. Pognał w siną dal na crossie ku przygodzie i z czasem ktoś dostrzegł jego potencjał zlecając mu zadania zazwyczaj polegające na zmniejszaniu populacji na danym terenie za pieniądze z których ogromną część roztrwonił zostawiając sobie skromne kilka tysięcy i malutkie mieszkanko w Nowym Jorku.
Miałem już postać pseudo-Punishera, naukowca i demona. Każda z nich miała plusy, ale i minusy, a z połączenia plusów powstaje Lunatic!
Ostatnio zmieniony przez Lunatic dnia Sob Lip 19, 2014 10:35 pm, w całości zmieniany 4 razy |
|
Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Nick "Lunatic" Walker Sob Lip 19, 2014 11:58 am | |
| Znajomość zaawansowanego uzbrojenia - oczywiście tylko ziemskiego. Jeżeli chodzi o hackowanie, to wiadomo, że nie ze wszystkim się uda, bo możesz trafić na zabezpieczenia, których nie złamiesz.
Co do zdolności regeneracyjnych - bez odtwarzania utraconych elementów, a więc na przykład kończyn czy organów. Niewielkie uszkodzenia będą się oczywiście leczyły szybciej, większe - odpowiednio dłużej; MG poda dokładny czas.
Natomiast w historii przede wszystkim opisz przeszłość postaci - co działo się z nią wcześniej. Wolę uniknąć sytuacji, że nagle wyskoczysz z czymś dziwnym, co postać sobie nagle przypomni albo odkryje. A przy okazji z zasad pisania karty: "Unikajcie formy opowiadania, bo niczego ona nie wnosi. Wymieniajcie fakty, a nie zbędne upiększenia!"
Uwag może być więcej, bo mam jeszcze parę rzeczy na oku, ale najpierw muszę się co do nich skonsultować. |
|
Lunatic
Liczba postów : 11 Data dołączenia : 19/07/2014
| Temat: Re: Nick "Lunatic" Walker Sob Lip 19, 2014 12:21 pm | |
| Oki Doki Loki!
Historia została zredukowana, a do mocy zostały dopisane ograniczenia. |
|
Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Nick "Lunatic" Walker Sob Lip 19, 2014 8:32 pm | |
| No dobrze, to została jedna uwaga - odnośnie ekwipunku. Postać może podnieść więcej od normalnego człowieka, więc waga jest okej, ale... Tyle nabojów zajmie sporo miejsca. Ciężko byłoby się z tym ciągle przemieszczać. |
|
Lunatic
Liczba postów : 11 Data dołączenia : 19/07/2014
| Temat: Re: Nick "Lunatic" Walker Sob Lip 19, 2014 10:02 pm | |
| To zabiorę połowę czyli tysiąc nabojów z torby. W niej pozostanie tylko 5 pudełek po 200 naboi i sama broń, zaś 400 pocisków Nick będzie nosił na sobie, pod skórzanym ubraniem(2 taśmy z nabojami). Resztkę, czyli 600 naboi umieszczę w plecaku który również dodam do postaci. (Zapomniałem do ekwipunku dopisać kamizelkę kuloodporną, więc to też nadrobię) |
|
Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Nick "Lunatic" Walker Sob Lip 19, 2014 10:39 pm | |
| |
|
Sponsored content
| Temat: Re: Nick "Lunatic" Walker | |
| |
|