Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Angel O'Connor

Go down 
AutorWiadomość
Gość
Gość




Angel O'Connor Empty
PisanieTemat: Angel O'Connor   Angel O'Connor Icon_minitime1Wto Sie 26, 2014 11:57 pm


Imię i nazwisko:
Angelina Veronica O'Connor oraz Sengil


Pseudonim:
Angel


Rasa:
Chyba człowiek, prawda?


Miejsce pochodzenia:
Urodziła się na terenie Wielkiej Brytanii, ale ostatecznie jej rodzina zaczęła podróżować po świecie. Obecnie jej matka mieszka w Kanadzie, a ona sama pojechała do Stanów.


Wiek:
18 i pół roku.


Frakcja:
Cywil.


Wygląd:
Trzeba opisać jak wyglądasz! Zastanów się.
Może zaczniemy od wzrostu i innych danych?
Haha! Po co? Wszyscy wiedzą, że jesteś niska i gruba.
...średniego wzrostu...
No już. Tylko mi się tu nie popłacz Ejndżeeel. Jak tak bardzo chcesz, to ten jeden raz mogę być miły.
Łaskawca.
Cicho. Trzeba wrócić do tematu, bo przecież te biedactwa nie będą wiedzieć jak wyglądasz. Co tam u Ciebie jeszcze jest. Masz włosy!
Średniej długości. Blondynką jestem.
Wszystko jasne! Mówiłem Ci już ten dowcip o dwóch blondynkach?
Sengil...
Zauważyłaś, że masz piegi na twarzy? Całe mnóstwo!
Tylko troszeczkę...
Cała twarz w piegach. Wszędzie piegi! 
Mam niebieskie oczy, zauważyłeś?
Piegi wokół oczu też.

Skończ. Czasami robię sobie ciemniejsze pasemka na włosach.
Jakby Ci to było potrzebne...

Może lubię, tak?
Brwi też lubisz wyrywać jak rozumiem, sadystko? Ja was nigdy nie zrozumiem. Wy, kobiety...

Może skończmy ten opis w końcu? Mam też czerwone usta i delikatnie podniesiony na końcu nosek.
Oraz całkiem ładne ciało. Mógłbym Cię schrupać, gdybym miał czym.

...
To chyba wszystko co? Zgrabna, ładna, powabna i moja.

Jak Ci to wyszło?
Jak któryś z rycerzy weźmie Cię za żonę, to ja jestem do kompletu. Jesteśmy skazani na siebie.

Kiedyś Cię stąd wyrzucę...


Charakter:
Yey! Moja działka!

Tylko niczego nie zepsuj.
Ja?! Ja jestem grzeczny. W przeciwieństwie do Ciebie.

Nie martw się. Ciebie też tu opiszemy.
Terefere. Przechodząc do sprawy. Angel, czy też Eeeejndżeeel to zbyt spokojne i zrównoważone dziewczę jak dla mnie.

..Cooo..?
Nie chciałaś iść na żadną imprezę! Ja też mam swoje potrzeby, egoistko!

Znajdź sobie własne ciało, to będziesz z nim robił co Ci się podoba.
Jak widzicie jest baardzo wesoła...

Jestem wesoła jak śpi.
Ja Ci nie przerywałem!

Oczywiście, że nie.
Ugodowa to ona nie jest. Zdecydowanie
.
Ja nie jestem irytującym, pyskatym i zboczonym gadułą.
Od kiedy ja jestem zboczony, co?!

Kto mi opowiada durnowate komentarze pod prysznicem?
Normalni ludzie patrzą się na siebie, jak się myją wiesz?

Normalni ludzie nie mają w głowie drugiego głosu, który widzi każdy ich ruch?
Normalni ludzie nie istnieją.

Zamilcz.
Moi drodzy państwo, właśnie macie okazję zobaczyć brak empatii wobec faceta, który też ma potrzeby! Co to za chłód, egoizm. Kto to widział. Taka duża, a taka infantylna.
Czujecie ten zapach? To klasyczny kobiecy foch. Co tak marszczysz brwi? Nie zaciskaj tak mocno tych pięści. Nie denerwuj się tak. Choleryczka jedna. Jak krzyknie, to strach się bać.

Szkoda, że na Ciebie nie mogę tak krzyknąć. Może byś się zamknął przynajmniej.
Jak milczę, to jest nudno! Nikt by Ci nie docinał, nie krytykował Cię. Musisz przyznać, że czasami potrafię poprawić Ci humor.

Mimo wszystko...
Właśnie! My się kochamy. Znaczy ja ją kocham, ale ona chyba mnie nie znosi. Na szczęście jestem przy niej zawsze i będę pilnować, żeby jej się nic złego nie stało
.
Pomijając sytuacje, gdy o mnie zapominasz i grzebiesz mi w myślach.
Czasami mi brakuje miejsca, gdy tak dużo myślisz. Część rzeczy powinnaś stąd wyrzucić, wiesz? Ciągle myślisz o takich głupotach, że głowa mała. Pomijając fakt, że ja przez to nie mam miejsca, to Tobie to szkodzi.

...Dziękuję...
No już... Maleńka. Będę Ci pomagać.

Kocham Cię, Bracie
A ja Ciebie, Siostro.



Umiejętności:
1) Zna język angielski i niemiecki. Trochę gorzej mówi po francusku.
2) Potrafi tańczyć, więc umie poruszać się w miarę szybko i zwinnie.
3) Jak przyjechała do Stanów, to pierwsze co zrobiła, to pobiegła na strzelnicę, więc wie jak trzymać broń, aczkolwiek zanim nauczy się trafiać, chociażby w manekina, minie duuużo czasu.


Moce:
To ja!! W końcu mogę się opisać sam. O tym, skąd się wziąłem będzie w historii. Mam nadzieję, że się nie pogubicie. Moja Eeejndżeeel jest córką medium i odziedziczyła po niej parę umiejętności, ale ja je trochę podrasowałem. Normalne medium widzi dusze umarłych. Angel widzi dusze wszystkich. Oczywiście, żeby zobaczyć dusze tych, którzy żyją musi współpracować ze mną, czego ona nie lubi. Kompletnie nie rozumiem dlaczego, hah. Przejmuję wtedy częściową kontrolę nad nią. Niestety jest to dla niej bolesne i przeraża ją ten widok. Ja jestem przyzwyczajony. Jest jeszcze jeden myk z jej oczami. Kiedy odda mi trochę więcej władzy może nawet dostrzec stan zdrowotny innych. Angel strasznie się tego boi. Twierdzi, że brzydzi ją to. Zawsze jest potem osłabiona i ją mdli. Kiedyś się przyzwyczai. Jest jeszcze jedna rzecz. Zwykłe medium potrafią krzyknąć tak, że odrzucają od siebie dusze umarłych. Duch nie może tego znieść, a medium ma spokój przez te kilka chwil. Krzyk Angeli jest silniejszy nieco. Może tym krzykiem odrzucić od siebie przedmioty materialne, a może i nawet osoby, aczkolwiek to zależy od tego jak ktoś dobrze trzyma się na nogach i czy jest przygotowany. Do tej pory krzyknęła tylko raz i ten krzyk spowodował niemiłe spotkanie z glebą. Krzyk jest nieprzyjemny dla słuchu, toteż zwykły człowiek prędzej zakryje uszy, niż ruszy w pościg za nią. Nie chodzi tutaj, jednak o rzeczy materialne. Jej krzyk uderza w duchy, głosy czy dusze. Ma za zadanie je wyrzucić albo chociaż uciszyć. Kiedy matka Angel zauważyła, że jej córka ma głos krzyknęła na mnie. Nie byłem wstanie się odezwać przez tydzień po tym. To cud, że nie zostałem wyrzucony z Angel. Być może Maleńka nie chciała się mnie pozbyć..? 



Broń:
Sama sobie jest bronią. Zwykle ma przy sobie trochę gazu pieprzowego. 


Ekwipunek:
Torebka pełna wszystkiego. Chusteczki, kluczyki do motocyklu, make up i inne bzdety. Gaz pieprzowy i Sengil! Yey!


Historia: 
Miejmy to już z głowy...
Spokojnie, zaraz koniec. Ja mogę zacząć, a Ty skończysz, dobrze?

Dobrze..
Będzie dobrze, Maleńka. Angel urodziła się w Wielkiej Brytanii. Została wychowana przez matkę. O jej ojcu nie wiemy prawie nic. Matka nigdy nie chciała nam powiedzieć czegoś więcej po za faktem, że ojciec nie żyje. Angel przez pierwsze 10 lat żyła bez mojej obecności. Jej mama zwracała uwagę na języki, toteż próbowała nauczyć Maleńką jak najwięcej, ale w końcu skończyło się na trzech. 

Potem do mnie trafiłeś.
Tak, tak. To ja znalazłem Angel. Była małą dziewczynką. Malutka, niewinna. Przyznam szczerze, ze jestem ciekawski, więc musiałem sprawdzić co kryje się w jej myślach. Szczerze mówiąc nie było tam nic ciekawego. Problem zaczął się, gdy chciałem wyjść z jej umysłu.

Nie mogłeś?
Nie. Tak jakbyś mnie zamknęła w sobie. Przyznam szczerze, że byłem przerażony, bo nie sądziłem, że po śmierci mi coś zagraża. Potem dowiedziałem się, że Twoja matka to medium i czekałem tylko na okazję, żeby jej się ukazać. Zawładnąłem Angel, gdy jej matka przyszła, żeby ją położyć spać
.
Mama bardzo wtedy płakała...
Dziwisz jej się? Twoje własne, jedyne dziecko opętane przez jakiegoś ducha. Było mi głupio i przykro. Twoja matka krzyknęła wtedy na mnie, na nas z całej swojej siły. Nie wiem jak to się stało, że zostałem.

Nie chciałam się Ciebie pozbyć. Jako dziecko uważałam Cię za swojego przyjaciela.
Tiaaa.. Nauczyliśmy się z tym żyć w końcu, nie? Szkoda mi Twojej mamy.

Ona myśli, że Ciebie już nie ma.
Nie? Tyle dobrze, aczkolwiek lepiej by było, abyś nie musiała jej kłamać.

Dziękuję, że akceptujesz fakt, iż zależy nam na pozytywnych relacjach.
Nie ma za co, Maleńka. Wracając, Angel wyprowadziła się z matką do Francji i mieszkały tam przez 2 lata.

Potem przeprowadziłyśmy się do Kanady, gdzie postanowiłyśmy się rozstać. Ja przyjechałam do Stanów. Zawsze mnie ciekawiły.
Swoje umiejętności medium odkryłaś chyba tutaj, nie?

Pomogłeś mi wtedy.
Nie chciałem, żeby Ci się stała krzywda, Maleńka. Będę o Ciebie dbał.

Dziękuję...
Nie ma za co. Nakreślę im tylko co się stało, żeby rozumieli sens i już Cię nie będę męczył, dobrze? Sytuacja wyglądała tak, że Angel raz została do późna u koleżanki na urodzinach. Mimo moich ostrzeżeń wyszła na miasto. Teraz zagadka miesiąca. Kto chodzi po ulicach o północy? Taaak, zgadliście. Ktoś nienormalny i Angel. Maleńka przestraszyła się osobnika, który szedł za nią. Więcej tak naprawdę nie zrobił, ale byliśmy tak bardzo przestraszeni, że w pewnym momencie Angel odwróciła się, krzyknęła i razem uciekliśmy ile sił w nogach do domu. 

Moje emocje mają na Ciebie wpływ?
Niewielki. Mniej więcej znacie już Angel i mnie. Mam nadzieję, że poznamy was. Do zobaczenia.


Powrót do góry Go down
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Angel O'Connor Empty
PisanieTemat: Re: Angel O'Connor   Angel O'Connor Icon_minitime1Sro Sie 27, 2014 12:08 am

Akcept.
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
 
Angel O'Connor
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Angel
» Angel Jenova
» Guard Angel

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Offtopic :: Archiwum :: Karty postaci-
Skocz do: