Amelia Stein
Liczba postów : 126 Data dołączenia : 11/09/2014
| Temat: Amelia Stein Sob Wrz 13, 2014 6:03 pm | |
| Imię i nazwisko: Amelia Stein Pseudonim: Lara Rasa: Półczłowiek-półkarpatianin Miejsce pochodzenia: Ziemia, USA, Nowy Jork Wiek:25 Frakcja: Inni bohaterowie Wygląd: Gdyby nie pewne drobiazgi, można by śmiało stwierdzić, ze Amelia to całkiem zwyczajna, wręcz przeciętna osóbka. Mierzy niecałe 175 centymetrow – średni wzrost przeciętnej Amerykanki, czyż nie? Ogólnie Amelia jest raczej drobna, szczupła i całkowicie niepozorna, miła i …bezbronna, a przynajmniej takie sprawia wrażenie, nim spojrzysz w jej oczy. Właśnie oczy. To chyba ta część jej aparycji, która najbardziej fascynuje i…wzbudza największy niepokój. Głeboki lazur tęczówek przyciąga wzrok i nie pozwala się uwolnić spod czujnego spojrzenia panny Stein. Każdemu który odważy się spjrzeć w niezwykłe oczy Amelii wydaje się, ze tonie, a dziewczyna spogląda wprost do jego duszy. Właśnie to czyni ją tak niezwykle fascynującą, a przy okazji lekko przerażajacą. Ale nie tylko barwa sprawia, ze oczy dziewczyny są tak wyjątkowe. W prawym oku ma maleńką, srebrną plamkę, która wydaje się błyszczeć i iskać kpiąco, szczególnie, gdy dziewczna rozmawia z kolejnym podejrzenym. Jakby mówiła „ I tak wiem, ze klamiesz. Po co się męczysz?” Co jeszcze można powiedzieć o pannie Stein? Cóż na pewno w oczy rzuca się krucza czerń jej włosów. Która wbrew wszelkim podejrzeniom jej kolegów, a szczególnie koleżanek z pracy nie jest efektem chemii, a całkowicie naturalnym odcieniem odziedziczonym, podobno, po przodkach z Europy, tak jak jej porcelanowa cera. Wielu śmieje się, że Amelia wygląda trochę jak wampir, i może mają trochę racji… Co do ubioru…Panna Stein zawsze stawia na wygodę. Najczęściej więc można ja spotkać w miękkich , czarnych kozaczkach na niewielkim obcasie- kobiecych, ale i doskonałych do biegania, dopasowanych spodniach, podkreślających jej długie, kształtne nogi, ale nie krepujących ruchów i zwykłej koszulce, najczęściej białej lub szarej, rzadziej kolorowej, a i wtedy zazwyczaj są to jakieś nie rzucające się w oczy pastele. Jednak i Amelii zdarza się ubrać ładną sukienkę i wyglądać zwyczajnie…kobieco. Jednak i wtedy nieodłącznym elementem jej ubioru jest ukochana, skórzana kurtka. Charakter: Jaka jest Amelia? Cóż pytanie tak proste, ze aż trudne. Zazwyczaj jest to osoba opanowana, rozsądna, a przy tym pogodna i pełna wewnętrznego ciepła, które przyciąga do niej ludzi i sprawia, że inni szybko obdarzają ją swoim zaufaniem. Dla każdego znajdzie dobre słowo, ciepły uśmiech. Zawsze gotowa poświecić czas by komuś pomóc. Przy niej słońce świeci jaśniej, a deszcz staje się przyjemny. Jednak nie dajecie się zwieść. Nie jest taka cały czas. Dla tych których, jako policjantka, ściga jest bezwzględna, nieustępliwa. W skrócie- jak się uprze to nie ma zmiłuj, dotrze do wyznaczonego celu. Potrafi być przy tym naprawdę przerażająca, choć tę „złą” twarz dane było zobaczyć tylko nielicznym. Nienawidzi przemocy, szczególnie wobec słabszych- kobiet, dzieci, osób starszych lub niepełnosprawnych. Widząc jak ktoś krzywdzi sama nie raz jest w stanie posunąć się do przemocy. Lepiej nie wchodzić jej w drogę gdy się zdenerwuje, dla własnego dobra. Umiejętności: Latami trenowała różne sporty,przy żadnym nie zatrzymując się na dłużej dopóki nie zasmakowała sztuk walki. Tak ta łagodna dziewczyna zna się na karate, boksie, i wielu innych. Jej miłością jest jednak biała broń. W każdej wolnej chwili trenuje walkę bliźniaczymi mieczami, co wbrew pozorom bardziej przypomina taniec niż to co można zobaczyć na filmach historycznych. Poza tym potrafi rzucać nożami i strzelać z łuku. Jako policjantka oczywiście potrafi także strzelać z broni palnej. Ma, dzięki treningowi łucznictwa, bardzo dobry cel. Rzadko chybia, ale zdarza się jej. Cóż nikt nie jest idealny. Ponad to jest bardzo cicha. Potrafi zachowywać się całkowicie bezszelestnie. Jakby była niewidzialna. Moce: odziedziczone po ojcu Telepatia- jest bardzo silną telepatką.Bez większego problemu potrafi porozumiewać się na bardzo duże odległości z innymi telepatami, choć im większa odległość tym więcej ja kosztuje kontakt. Z osobami, z którymi jest silnie emocjonalnie związana komunikacja telepatyczna przychodzi jej znacznie łatwiej, niż z całkiem nieznajomymi. Potrafi na przykład wyczuć, a nawet przeczytać myśli swojego wujka, którego bardzo ceni i kocha, mieszkającego w Karpatach, skąd pochodzi jej rodzina, ale miewa problemy z wytropieniem śladów myślowych przestępców przebywających w Nowym Jorku. Dzięki telepatii potrafi także nagiąć czyjąś wolę nawet na odległość, choć lepiej jej to wychodzi gdy patrzy drugiej osobie w oczy.Ponieważ jest to umiejętność przypisana do jej rasy nie sprawia jej większych problemów. Ale jednak ma jakieś ograniczenia. Wspomniana już odległość, znajomość mentalnej ścieżki z drugą osobą, czy druga osoba jest także telepatą, jej własne siły fizyczne. Używanie telepatii przez długi czas na dużą odległość z kimś kogo nie zna lub nie jest telepatą kosztuje ja wiele energii.Nie raz mdlała z powodu przeciążenia podczas śledztw. Dodatkowo ma poważne problemy z kontrolą nad innym telepatą lub osobą z rozdwojeniem osobowości, a także z komunikacją telepatyczną z osobami o silnym umyśle…Ona sama nie przepada za tą swoja mocą. Przez nią była jako dziecko osamotniona. Rówieśnicy nigdy nie potrafili pogodzić się z tym, ze słyszy ich myśli. No i ją samą natłok cudzych myśli przez wiele lat przytłaczał. Dlatego przez wiele lat swojego dzieciństwa izolowała się.Dopiero, gdy z Europy przyjechał jej wujek i nauczył ją jak panować nad mocami zaczęła w miarę normalnie funkcjonować lecz nadal używa telepatii tylko wtedy gdy uzna to za potrzebne czy też konieczne. Zmiana kształtu- tyczy się to tak samo zmiany koloru włosów, co też robi dość często rozjaśniając i skracając włosy, aby przestępcy których tropi jej nie rozpoznali, jak też całkowitej zmiany w przedstawiciela innego gatunku. Może zmienić się w wilka lub sowę. Wilczycą może być nawet przez dwa tygodnie, ale sową już tylko przez kilka dni.Niezależnie od przybranej postaci zachowuje oczy. Z przyzwyczajenia. Po prostu je lubi. Jedynym elementem którego nie potrafi zmodyfikować jest owa srebrna plamka w jej prawym oku. Przez częste zmiany jest silnie związana ze zwierzętami, co skutkuje ty, że potrafi się z nimi komunikować. Jest w stanie rozkazywać watasze lub innym sowom. Świetnie rozumie instynkty tych zwierząt i jest akceptowana przez nie jako jedna ze swoich. Telekineza- tego chyba tłumaczyć nie trzeba. Przesuwa przedmioty siła woli. Im cięższy przedmiot tym więcej energii wymaga jego przesunięcie. Może przesuwać i przenosić przedmioty o maksymalnej wadze do półtorej tony. Szybkość- gdy biegnie zmienia się w rozmazaną plamę, a gdyby ją ktoś podczas biegu zobaczył, stwierdziłby, że się teleportowała. Jednak ma też swoje limity. Nie przebiegnie bez przerwy więcej niż 200 km Siła- nie podniesie ciężarówki jedną ręką, ale jak na tak drobną istotkę jest bardzo silna. Potrafi przenieść bardzo ciężkie meble. Maksymalnie jest w stanie podnieść do półtorej tony, choć nigdy nie sprawdzała tego w praktyce. Broń:pistolet kaliber 9 mm, dwa noże do rzucania, sztylet Ekwipunek: wisior z herbem rodu, Historia: Amelia Stein urodziła się w Nowym Jorku jako pół sierota. Jej ojciec, z pochodzenia Karpatianin zmarł na krótko przed jej narodzinami zabity przez „Łowców”- ludzi, którzy nie mogli i nie chcieli zrozumieć różnicy pomiędzy wampirami a Karpatianami. Wzięty, mylnie za przedstawiciela nieumarłych zginął chroniąc swoją ciężarna ukochaną. Kobiecie udało się uciec i mimo zaawansowanej ciąży przyjechać do Ameryki, do swojej odległej rodziny. W przeciwieństwie do ukochanego matka Amelii, Emily nie była Karpatianką ani nawet nie pochodziła z tamtych rejonów. Była jedynie obdarzoną niezwykle silną empatią ludzką kobietą. Nie potrafiła więc do końca odpowiednio zaopiekować się swoją nowo narodzoną córeczką, która wymagała innych składników odżywczych, innej opieki niż zwykłe ludzkie dzieci. Emily przez lata starała się dać córce wszystko czego ta potrzebowała, jednak nie rozumiejąc potrzeb krapatyńskiej części natury dziewczynki marnie jej to wychodziło. Z pomocą, po latach, przyjechał brat jej ukochanego, Emil. Zajął się nauczeniem Amelii panowania nad mocami, a przede wszystkim wyjaśnił obu kobietą czego dziewczynka potrzebuje i jakie są jej ograniczenia. Amelia nie mogła przebywać w pełnym słońcu. Dzięki ludzkiej części swojej natury mogła przebywać na zewnątrz dłużej niż jej krewniacy czystej krwi. Odczuwała senność dopiero o godzinie 9-10, gdy Karpatianie zasypiali z nastaniem świtu, budziła się wczesnym wieczorem ok., godziny 18-19, czyli dużo wcześniej, gdyż Karpatianie wstawali o najwcześniej o zmierzchu. Nie potrzebuje tez tyle krwi. Wystarczy jej 2 litry miesięcznie transfuzją. Mimo wszystko, jej organizm jednak potrzebuje tych stałych dostaw, inaczej słabła. Jak wszyscy Karpatianie czuje silny związek z ziemią. Gdy dozna silnego zranienia dosłownie grzebie się żywcem, zatrzymując prace serca i płuc na czas leczenia. Długo zajęło jej opanowanie mocy i pogodzenie się z tym, ze jest inna. Teraz jednak funkcjonuje już niemal normalnie. A i jej znajomi przyzwyczaili się, ze łatwiej skontaktować się z nią o 3 w nocy niż 3 po południu. Gdy dorosła zajęła się pomocą innym, a z jej mocami gdzie lepiej to robić jak nie w policji? Dzięki umiejętnością szybko awansowała, co wciąż jest tematem kpin, jakoby dotarła na swoje stanowisko przez łóżko, lecz ona się tym nie przejmuje. Wykonuje swoja pracę najlepiej jak potrafi, zajmując się tylko najpoważniejszymi przestępstwami.
Ostatnio zmieniony przez Amelia Stein dnia Sob Wrz 13, 2014 10:12 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Amelia Stein Sob Wrz 13, 2014 6:50 pm | |
| - Cytat :
- Ze względu na geny ojca jest nieludzko szybka. Gdy biegnie, jej postać się rozmazuje i jeśli ktoś zobaczyłby ja podczas takiego biegu wydawałby mu się, że dziewczyna się teleportowała. Z tej samej przyczyny dysponuje ponadprzeciętną siła. Nie podniesie ciężarówki jedną ręką, ale jak na tak drobną istotę jest bardzo silna, bez problemu przenosi na przykład ciężkie meble. Może unieść do półtorej tony. Nigdy jednak nie sprawdzała tego w praktyce.
To wszystko idzie do mocy, nie umiejętności. Ogółem masz za dużo niezwiązanych ze sobą zdolności, usunąłbym z nich zmianę kształtu - więc i siłą rzeczy rozmawianie ze zwierzętami, skoro jest z nią związane - i uzdrawianie. Telepatia oczywiście z typowymi ograniczeniami, czyli mogą być problemy z kontrolą umysłową wobec innych telepatów, osób z rozdwojeniem osobowości albo wyjątkowo silnych psychicznie; MG to oceni w razie czego. Telekineza - na poziomie molekularnym odpada, czyli bez tych sztuczek ze zmienianiem powietrza w coś innego; "zwykła" na tym samym poziomie, co siła fizyczna. Ewentualnie mogę się zgodzić na "rozmawianie" ze zwierzętami bardziej na zasadzie... Empatii z nimi. |
|
Amelia Stein
Liczba postów : 126 Data dołączenia : 11/09/2014
| Temat: Re: Amelia Stein Sob Wrz 13, 2014 7:00 pm | |
| Ok, to o sile i szybkości przyniosę do mocy i usunę komunikację ze zwierzętami i uzdrawianie, ale mogę zatrzymać zmianę postaci, to istotne ze wzgledu na karpatynska krew, mogę jej narzucić przy tym dodatkowe ograniczenia-zmienia się tylko w ssaki i duże ptaki drapieżne, bez tej mgły i smoków, z zachowaniem tej empatii dla zwierząt w które się zmienia, do telepatii mogę dopisać te dodatkowe ograniczenia, ta molekularna telekineza tez może pójść precz, chciałam tylko jak najscislej trzymać się oryginału, ale nie jest to jej w żaden sposób koniecznie potrzebne |
|
Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Amelia Stein Sob Wrz 13, 2014 7:05 pm | |
| Ale... To nie jest żaden kanon, nie ma nic wspólnego z Marvelem. Na zmianę wyglądu mogę pozwolić w obrębie ludzkiego gatunku ewentualnie. |
|
Amelia Stein
Liczba postów : 126 Data dołączenia : 11/09/2014
| Temat: Re: Amelia Stein Sob Wrz 13, 2014 10:30 pm | |
| |
|
Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Amelia Stein Sob Wrz 13, 2014 10:57 pm | |
| |
|