Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Główne Wykopaliska

Go down 
AutorWiadomość
Gość
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Pią Lip 06, 2012 12:30 pm

    Jednym słowem to po prostu dziura. Rozbabrana ziemia dookoła. Bród, pył szerzy się wszędzie. Teren jest ogrodzony siatką, na której napisane jest ostrzeżenie w kilku językach. Oprócz niewielkich dołków, jest tutaj spory, głęboki na 10 metrów, dół, o średnicy 5 metrów. Na samo dno prowadzi kilka drabin oraz wykute w kamieniach schodki. To tutaj Smith podobno wykopuje swoje łuski. Miejsce jest nieoświetlone w nocy, toteż Njord może spokojnie tutaj przebywać w swojej drugiej postaci. Owe miejsce zwykle służy jako imitacja pracy oraz lądowisko dla niego.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Sob Lip 07, 2012 7:47 pm

Jedni ludzie wierzą w boga, inni w latającego potwora spaghetti, a inni w patatającego różowego jednorożca. Njord i Gna w sumie też patatajali. Tyle, że nie na jednorożcu. Do tego nie różowym, ale szczegół. Kary ogier prowadzony przez Njorda był w sumie smugą na niebie, która poruszała się w zastraszającym tempie. Do wykopalisk daleko nie było. Do domu Njorda w sumie też. Tyle, że bóg wiatru nie korzystał z domu. Hmm... Od kiedy? Od kilku tysięcy lat. Kary ogier zniżył lot i wylądował na ogrodzonym terenie. Njord jeszcze chwilę siedział na ogierze uważnie obserwując horyzont. Zsiadł z ogiera i zaraz podał cieplutkie rączki Gnie, uśmiechając się do niej. Gdy już zeszła wiatr powoli rozwiał pył ze skał, które znajdowały się w okolicy.
- Gdybyś chciała czegoś do picia lub jedzenia, wal śmiało. Skoczę zaraz po jakieś. - powiedział ponownie szczerząc białe ząbki w uśmiechu. Wiatr w okolicy hulał ile tylko mógł. Mężczyzna czuł się w końcu swobodnie. Od czasu do czasu pojawiały się małe tornada, które po chwili znikały. Taki kaprys boga wiatru.
- Co tam u Ciebie słuchać? Naprawdę dawno nie rozmawialiśmy. - powiedział i usadowił się na najbliższej skałce.
Powrót do góry Go down
Gna

Gna


Liczba postów : 13
Data dołączenia : 28/06/2012

Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Sob Lip 07, 2012 8:01 pm

- Przytulnie - stwierdziła radośnie.
Najpierw przytuliła się do szyi wierzchowca, mamrocząc mu do ucha słowa pochwały i podziękowania, dopełniając niezmiennego od zawsze rytuału. Później przysiadła na skale, przyciągając kolana do brody i rozglądając się dookoła. Dopiero kiedy dopełniła inspekcji, zaczęła mówić.
- U mnie? To co zawsze, bieganie na posyłki Frigg, niekończące się prośby od mieszkańców Asgardu... Stara bieda - prychnęła, odgarniając latające wszędzie dookoła jej głowy kosmyki włosów. Nie była zirytowana wzbierającym wiatrem, najwyżej rozbawiona faktem, że jej fryzura zaczyna przypominać wronie gniazdo bardziej niż zwykle. -Lepiej mów co u ciebie, przecież wiesz, że moje życie w porównaniu z twoim to nieziemska nuda, jak zawsze.
Uśmiechnęła się szeroko, patrząc jak Hof zwiedza teren, pozostając w powietrzu, jak zawsze kiedy nie było dookoła nich nikogo, kto mógłby zdziwić się wyjątkowymi zdolnościami ogiera.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Sob Lip 07, 2012 8:30 pm

Harley Davidson model Iron 388 zawitał na pola wykopalisk. James zaczął szukać oznak życia jakiś istot, próbując także szukać drogi. Na niebie zauważył coś, co chyba jest dziwną rzeczą. LATAJĄCO PATATAJĄCY KOŃ, KTÓRY PATATAJA SOBIE W POWIETRZU?! WHAT THE NILFREIM? James niedowierzając własnym oczom, zamrugał jeszcze raz, nie widząc już konia przed swoimi oczami. Chyba te upały pustynne działają mu na dekiel, może tak, albo może nie. Nie wiedząc już co robić, oglądał dalej teren. Ale ten koń, tak jakby skądś kojarzył, może tylko ze snu. W końcu mężczyzna zauważył jakiś ludzi. Podszedł do nich, po czym głosem odezwał się:
- Em, przepraszam bardzo. Czy wiedzą może państwo, ile dni jeszcze musze podróżować, żeby dostać się do Puente Antiguo?
Po czym popatrzył na... tak znowu tego samego konia. Co tu do diabła się dzieje? chyba coś serio mu z kopułą się dzieje. Znowu mrugając nie zauważył już konia. Nie zapytał nawet tych osób, wiedząc, że i tak go wyśmieją.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Sob Lip 07, 2012 9:05 pm

Njord uśmiechnął się słysząc odpowiedź Gny. Widać wszystko było w porządku skoro nie wspominała o niczym ważnym. Jego życie pełne było ciekawych momentów, ale były też chwile gdy wychodził niemal z siebie. W końcu tułanie sie po świecie to nie jest zbyt dobry pomysł. Spojrzał na karego ogiera. Nie pamiętał kiedy ostatnio widział Gne. Byl pewien, ze ostatniego widzial Lokiego.
- U mnie nic nowego, o ile nie liczyć kilku nowych bajerów. - powiedział. Wtedy do jego uszu dotarł warkot motocyklu. Wiatr natychmiast ustał, a Njord spojrzał na droge. Mało kiedy ktoś mijał jego dom. W końcu mieszkał na pustkowiu. Nic w końcu dziwnego. Kto nie zauważyłby, że sąsiad zmienia sie w ziejącą ogniem bestie, kt ó ra może zniszczyć mu dom. Jego oczom ukazał sie człowiek. Njord spogladał na niego z niepewnością. Przypominał mu jedną boginię, ale nie był pewien. Posłał znaczące spojrzenie Gnie. Może ona bedzie na bierząco z bogami. W końcu podczas jego nieobecności mogło przybyć troche bóstw. Na pytanie Njord nie umiał odpowiedzieć. Nie znał miejsca, którego poszukiwał nieznajomy. Bóg wiatru zauważył, że mężczyzna w dość dziwny sposób patrzy na konia Gny. Silny podmuch wiatru uderzył Ajihada. Njord obserwował uważnie człowieka. Gdyby mógł, nastroszyłby łuski, ale te były nieruchome.
Powrót do góry Go down
Gna

Gna


Liczba postów : 13
Data dołączenia : 28/06/2012

Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Nie Lip 08, 2012 12:12 am

Gna jęknęła cicho i na wszelki wypadek stanęła pomiędzy mężczyznami w pozycji uniemożliwiającej obu z nich przejście do walki. Hof, z kolei, najspokojniej w świecie opadł tych kilka centymetrów do ziemi, prezentując się z najlepszej strony. Urodzony aktor, pomyślała bogini z uznaniem, zawsze zaskakiwała ją zdolność wierzchowca do wybrnięcia z każdej sytuacji z wdziękiem godnym lepszej sprawy.
- Njord, spokojnie, chłopak się zgubił - mruknęła półgłosem, tonem mediatora. - Wiem, że nie lubisz obcych na swoim terenie, ale postaraj się pohamować. - Później zwróciła się do chłopaka, unosząc brew z lekkim niezadowoleniem.
- A dżentelmen co tutaj robi, tak daleko od jakiegokolwiek człowieka? - zapytała, wyraźnie ironizując. - Dżentelmen znalazł się daleko od celu swojej drogi. Do którego to celu ani ja, ani ten tutaj mój towarzysz nie znają dokładnej drogi, chciałabym zauważyć.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Nie Lip 08, 2012 12:20 am

- Co... co to było..... Bo napewno to nie była twoja siła.... Po pierwsze wycz.... - Powiedział do obojga. - Serio, co tu się dzieje. Bo najpierw widzę jakiegoś konia, który lata sobie po niebie. Teraz on odpycha mnie, nawet nie dotykając. Bo to jest dziwne, bo napewno coś takiego zdarzyć się nie może w zwyczajnym życiu. - Powiedział do obojga "istot"? zresztą nie wiadomo czym są te osoby lub kim, wiedział tylko, że kryje się za tym jakaś tajemnica, a on głupi nie jest.
- Serio, co tu się dzieję do jasnej cholery. - Po usłyszeniu pytania kobiety rzekł - Podróżuje po świecie, szukając czegoś co może mieć jakiś sens ze mną, gdyż: Wmówiono mi, że jestem synem innych ludzi, do tego nie wiem kim są moi biologiczni rodzice, do tego jeszcze te podmuchy. Serio, co do jasnej tu się dzieję?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Nie Lip 08, 2012 5:57 pm

Mimo, iż Gna stanęła między nim a Ajihadem to nadal Njord miał pełne pole popisu. Znał teren jak własną kieszeń i mało kto byłby wstanie uciec przed nim. Tym bardziej, że wiatr i po części ogień stały po jego stronie. Mężczyzna jednak nie zamierzał walczyć. Nieznajomego uważał za zwykłego śmiertelnika, który był po prostu podobny do jednej z bogiń. Na słowa Gny zmarszczył czoło. Nie lubił rozkazów, toteż nie był skłonny się słuchać kogokolwiek. W tej sytuacji nie miał jednak powodów do gniewu, aczkolwiek gdyby tylko zechciał mógłby bez problemu znaleźć parę błahostek. Słysząc słowa Ajihada, Njord skrzywił się nieznacznie.
- Byłeś długi czas w podróży. Nie zdziwiłbym się gdyby latający koń okazał się omamem. Po za tym owy podmuch to wiatr. Pragnę zauważyć, iż znajdujemy się na terenie w miarę pustynnym. Tutaj nie ma drzew, które zatrzymałyby wiatr. - powiedział uważnie obserwując nieznajomego.
- Może odpoczniesz chwilkę? Mogę przynieść coś do jedzenia i picia. Moglibyśmy wówczas porozmawiać, a my może zdołalibyśmy Ci pomóc z tą drogą. - dodał po kilku sekundach lustrując dalej postać mężczyzny.
Powrót do góry Go down
Gna

Gna


Liczba postów : 13
Data dołączenia : 28/06/2012

Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Nie Lip 08, 2012 6:15 pm

Wypuściła głośno powietrze z płuc. Zdecydowanie ostatnią rzeczą, której chciała, była jakakolwiek kłótnia mogąca prowadzić do walki, więc zareagowała trochę ostrzej niż powinna. Ba, żałowała zwrócenia się tonem rozkazu do boga wiatru, do tego w jego własnym otoczeniu.Puściła oczko do Njorda, próbując rozładować sytuację.
Przyjrzała się uważniej chłopakowi, odgarniając włosy z czoła. Przypomniała sobie, jak jakiś czas temu Frigga opowiadała jej o Urdun i jej... przypadku, co wywołało gorzki uśmiech na jej ustach. Podeszła do Njorda i stanęła na palcach, żeby znaleźć się jak najbliżej jego ucha. Ona nie miała mocy zagłuszania nieprzeznaczonych dla innych słów, dlatego musiała uciec się do bardziej zwyczajnych metod. - Urdun - powiedziała półgłosem, pewna, że nie było żadnej możliwości, żeby Ajihad ją usłyszał. - Nie przypomina ci jej w jakiś sposób? - zapytała, marszcząc brwi.
Po chwili odezwała się też głośno.
- Latający koń? Przecież takich nie ma! Sama chciałabym zobaczyć... Jesteś pewien, że to nie był ciekawy układ chmur na niebie? - prychnęła głośno i, jak miała nadzieję, przekonująco. Szczególnie, że Hof spacerował spokojnie po ziemi. Mógł być zwierzęciem liczącym sobie wiele wieków, ale nadal rozglądał się w beznadziejnym poszukiwaniu chociaż interesującej kępki trawy, zgodnie z ogólną myślą, że nigdy nie warto tracić nadziei.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Nie Lip 08, 2012 6:33 pm

Tak. Ci ludzie mieli rację. Byłoby to zbyt dziwne, gdyby James uwierzył w latające konie.
- Mam na imię James, choć sądząc po okłamaniu mnie przez rodziców, nie wiem czy nawet mam tak na imię.
Powiedział patrząc teraz w ziemie. Przez głowę Jamesa przechodziło mnóstwo myśli, które nie były teraz na miejscu. Jaki w ogóle był cel tej wyprawy? to, że chcę znaleźć coś o sobie? czy może jednak coś o swoich biologicznych rodzicach. Przeszedł wszystkie szpitale położnicze w Malibu szukając chociaż cząstki czegoś o sobie. Wyszło to jednak na próżno. James jednak zauważył, że kobieta coś powiedziała do [wlasciciela miejsca] mężczyzny. Nie reagował na to, gdyż nie jest to sprawą, która jego napewno dotyczy.Po usłyszeniu pytania, odpowiedział z uśmiechem: - Z chęcią wejdę w progi twojego domu, jeśli masz to na myśli. - Po czym znowu kobieta przemówiła. Trochę bardziej spoważniał do sprawy:
- Tak wiem, pewnie to moja wybujała wyobraźnia. Wybacz jeśli odebrałaś to, jakbym przemawiał do ciebie myśląc, że coś z tobą źle niż ze mną.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Nie Lip 08, 2012 6:46 pm

Njord nie zbyt przejął się zaistniałą sytuacją, toteż posłał nawet nieco szerszy uśmieszek do Gny. Bóg wiatru nie zagłuszył słów Gny, ponieważ, jak się okazało James, był przewrażliwiony na punkcie wiatru. Nie zdziwiłby się gdyby znów zareagował jęczeniem na nienaturalny podmuch wiatru. Słowa Gny niewiele mu mówiły. James był w sumie do niej podobny, więc skinął nieznacznie głową do bogini. Może był synem Urdun i został porzucony. Tylko dlaczego? Jeżeli był bogiem to zaraz powinien domyśleć się o tym. Większość bogów była znacznie szybsza i zwinniejsza niż śmiertelnicy. Nie rozumiał tego, toteż zaraz w jego głowie pojawiły się różne domysły. Njord nie zareagował na słowa dotyczące konia. Uznał je trochę za zbędne. W końcu James odczepił się od tej sprawy. Po kilku chwilach było wszystko jasne.
- Miło Cię poznać Jamesie. Jestem Philip. Jeżeli chcesz już teraz skorzystać z gościny to musimy udać się w kierunku mojego domu. Mogę jednak tutaj przynieść posiłek, jeżeli chcesz porozmawiać na świeżym powietrzu. - powiedział po chwili.
Powrót do góry Go down
Gna

Gna


Liczba postów : 13
Data dołączenia : 28/06/2012

Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Nie Lip 08, 2012 8:04 pm

- Ja jestem Linda - dodała bogini, uśmiechając się teraz szeroko. - I przepraszam, że tak na ciebie naskoczyłam, po prostu rzadko ktoś spotyka mnie i zaczyna opowiadać o fruwających zwierzakach. - Podeszła bliżej do niego, spojrzała w górę, w jego oczy i podała mu rękę. - Miło mi cię poznać, James.

Gna wiedziała dobrze, jakie mogą być konsekwencje tego, że ktoś zobaczy Hofa w pełni jego zdolności. Ludzie byli ostatnio zdolni do większej ilości rzeczy niż mogła sobie wyobrazić. Słyszała o genetyce, o eksperymentach, więc priorytetem było dla niej ukrywanie zdolności ogiera. Dzięki temu jej reakcje były ostre i lodowate - ostatnie czego chciała to najbliższe jej stworzenie w próbówkach. Wiedziała, oczywiście, że nie wszyscy mieszkańcy Midgardu mieli do tego zacięcie, ale jednak nieufność zwyciężała w codziennych kontaktach.
Delikatny cień przemknął przez jej twarz, kiedy takie myśli przemknęły jej przez głowę. Chłopak nie wyglądał jednak na zbyt przejmującego się nauką, więc teraz widziała jak dalece przesadna była jej reakcja.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Czw Lip 12, 2012 10:40 am

- Mi ciebie też. A także nie naskoczyłaś na mnie. - Po czym pocałował kobiety dłoń. - Nie, sam sobie pomo.... - I znowu nie dokończył słowa. Oczy wyszły mu z orbit i powędrowały w górę, po czym Ajihad zaczął spadać w jedną z dziur poprzez przypadek. Turlając się rozwalił sobie swoją koszulkę, tak to cudną koszulkę, których ma u siebie prawie pełno innych. Turlając się tak stracił przytomność i dorabiając sobie różnych obić oraz siniaków.

(Wiem, markotny)


Ostatnio zmieniony przez Ajihad dnia Czw Lip 12, 2012 12:20 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Czw Lip 12, 2012 11:57 am

Njord uważnie spoglądał na mężczyznę. Ten najwyraźniej zainteresował się Gną, która, jak większość bogiń, miała się czym pochwalić. James pełnym gracji i zwinności ruchu, delikatnie mówiąc, wywalił się i poturlał po ziemi. Po drodze rozwalił sobie koszulkę i nie zamierzał się najwyraźniej zatrzymać, toteż potężny podmuch wiatru zatrzymał go w miejscu i podniósł na kilka centymetrów w górę. Mężczyzna stracił przytomność, toteż zaraz wylądował u stóp Gny. Ciało wciąż unosiło się nad ziemią.. Tym czasem Njord się trząsł. Ciężko określić co było powodem. Czy gniew czy też śmiech? Większość bogów miałaby problem z określeniem humoru Njorda.
- Subtelny i delikatny. - warknął i spojrzał na mężczyznę. Wiatr kilka razy go odwrócił. Bóg wiatru sprawdzał najwyraźniej czy pechowiec nie zaliczył poważniejszej rany. Ich oczom ukazała się jednak blizna, która do normalnych raczej nie należała. Njord spojrzał na Gnę.
- Nic mu nie jest, ale lepiej zabrać go do domu. Chodź. - mruknął cicho i ułożył sobie Jamesa na barku. Chwycił go mocno i ruszył w kierunku domu.[zt z Ajihadem]
Powrót do góry Go down
Gna

Gna


Liczba postów : 13
Data dołączenia : 28/06/2012

Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Czw Lip 12, 2012 12:48 pm

Gna przewróciła oczami i dyskretnie wytarła dłoń o nogawkę spodni. Kiedy chłopak się potknął, prychnęła głośno, próbując powstrzymać atak szaleńczego śmiechu.Pomimo całej miłości, którą darzyła Midgard, nie potrafiła zrozumieć jakim cudem śmiertelnicy mogą być tak... niezgrabni? autodestrukcyjni? Poza tym - szkoda fajnej koszulki.
- Zgrabnie. Sam sobie pomogę, no pewnie.- skwitowała spokojnie, ale nie mogła ukryć faktu, że widok blizny ją zaskoczył. Ciekawe, pomyślała przyglądając się jej uważnie. Interesujący kształt. Cokolwiek nienaturalny.

Na propozycję Njorda bogini pokiwała głową. Chcąc nie chcąc, James najwyraźniej skorzysta z gościny boga wiatru. Gwizdnęła na palcach, przywołując konia, kiedy ten się pofatygował złapała go za uzdę i ruszyła za obecnymi towarzyszami.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Wto Gru 18, 2012 6:12 pm

Sprawdzenie tego miejsca było dobrym interesem dla Jinkusu. Nie potrzebował większej ilości zwiadowców Strażnika, aniżeli było mu to teraz potrzebne. Tak na prawdę nie był zadowolony gdy natykał się chociażby na jednego - a wtedy dokładne przetrząśnięcie planety było wymagane.
Po niebie sunął Craider, ukryty pod osłoną niewidzialności. Cisza i brak wpływu na otaczający go świat, czyniły jednostką pod takim kamuflażem, praktycznie nie możliwą do wykrycia. Dobrze się więc składało. Maszyna szybko opadła w kierunku ziemi, zatrzymując się dosłownie przy niej, nie wywołując nawet najbardziej delikatnego podmuchu - zupełnie jakby niczego tutaj nie było.
Odrodzony spojrzał na sensory. Tak jak wcześniej, w okolicy nadal były trzy istoty. Miała przybyć czwarta, którą tutaj czekać miała solidna niespodzianka. Potężny samiec został wyposażony w Crathygtański Pancerz Bojowy, dostosowany idealnie do jego wyglądu, tak więc całe jego ciało było nim pokryte, a rozpoznanie użytkownika posiadającego go na sobie było cóż... Niemożliwe. Poszycie kokpitu złożyło się, a Odrodzony chwycił za karabin wyborowy M28, który samoczynnie rozłożył się w jego dłoni, wykrywając użytkownika z zezwoleniem do wykorzystania karabinu. Po za potężnym karabinem, mentor wyposażył swego podopiecznego w pistolet M77, który przypięty był z prawej strony na wysokości biodra. Nie dało się również zapomnieć o przypiętym na wysokości pasa - Kunzahkrii. Miecz tylko czekał by w końcu ponownie wykorzystać go w walce.
Osobnik wyskoczył z kokpitu maszyny, lądując na równych nogach. Chwycił pewnie karabin w obie ręce, trzymając spust za pomocą prawej dłoni, a jego ogon w tym czasie zamiótł delikatnie ziemię za nim. W międzyczasie kokpit pojazdu zamknął się, a sama maszyna ujawniła swoją obecność, wyłączając kamuflaż. Silniki grawitacyjne unosiły ją dobry metr nad ziemią, a jednostka nie wyróżniła się w żaden sposób - jakoby mogła poruszać się samodzielnie. Ot zwykły myśliwiec - pusty, więc nic nikomu nie zrobi. Oficjalnie.
Samiec spojrzał w kierunku domu ,analizując znajdujące się w nim trzy istoty. Na pewno niedługo wyjdą go przywitać. On tymczasem spokojnie poczeka na swój cel.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Wto Gru 18, 2012 8:14 pm

Black Iron śmignął na nieboskłonie. Kobieta nie pytała o nic. Wiedziała, że ma się przysłużyć Durowi i właśnie dostała zadanie. Nie zamierzała go zawieść. Rozkaz był dość krótki. Prosty i jasny. Sprawdź co się tam dzieje. Miała nadzieję, że żadnej większej bitwy tam nie będzie. Mapa wskazywała na dość spokojną okolicę. Pff... teren pustynny. Jedynie jakiś dom w okolicy. Nawet wiedziała czyj. Pana Smitha. W końcu to on sprzedawał te czarne, lśniące cudeńka, które tak lubiła oglądać. Ciekawe...doprawdy... W końcu po co przylatywać w okolice domu jakiegoś cywila? Miała mu się pokazać, czy co? Może on trzymał coś w domu? Narkotyki? Dłużnik? Po co? Pytania kłębiły się w jej umyśle. Przyśpieszyła jeszcze bardziej ciekawa co ją spotka na miejscu.
Po kilku chwilach zbroja była już widoczna z daleka. Alicja wytężyła wzrok i spojrzała w kierunku ziemi. Kobieta obserwowała uważnie jednostki w dole. Duży statek i postać w dole. Postać... dziwnie znajoma postać. Uzbrojona przede wszystkim. Skrzywiła się na widok karabinu. Nie lubiła tego, oj nie lubiła. Nie martw się Black, będzie dobrze... Serce podskoczyło jej do gardła. Kobieta dalej obserwowała okolicę. W domu, w pobliżu były tylko 3 osoby. Nie miło, nie miło... Utrzymywała stałą, sporą prędkość, aby nie popełnić tego samego błędu co przy Reptile'u, chociaż zastanawiała się jaki to ma sens. Alicja, ogarnij się. Dasz radę. Serce zabiło jej mocniej. Przygotowywała się psychicznie do najgorszego.
Na razie obserwowała dół. Nic się nie działo wielkiego. Nic. Spokój. Tylko, żeby Ci w domu oglądali bardzo interesujący film...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Sro Gru 19, 2012 2:34 pm

Samiec podniósł łeb do góry i spojrzał na zbliżający się obiekt, o którym został odpowiednio wcześniej poinformowany przez swoje źródło. Tego typu obiekty powietrzne były bardzo łatwym celem, zestrzelenie go z nieba nie było nawet wyzwaniem - dlatego też samiec nie przepadał za pancerzami które "latają". Odrodzony podniósł karabin do góry, przykładając celownik do oka i wymierzył perfekcyjnie w głowę poruszającego się obiektu. Przy takiej odległości nie było to nawet wyzwaniem.
/Myślałem, że takich pancerzy się już nie stosuje./
/Nie są już używane./
/A ten tutaj?/
/Ludzki, prymitywny. Przesuń karabin o piętnaście stopni w prawo. Masz ją tylko przestraszyć./

Ta krótka rozmowa która odbyła się pomiędzy Odrodzonym, a jego "szefem" działała oczywiście na utajnionym prywatnym łączu które nie dawało się wykryć, a co dopiero przechwycić. Jinkusu stosował w tym celu odpowiednią technologię, a ludzka... Była zbyt prymitywna i działa na zbyt prymitywnych zasadach, by dać sobie radę. Samiec przesunął celownik według wskazań które pojawiły się na ekranie wizjera, a następnie nadusił pewnie spust, czego skutkiem było uruchomienie mechanizmu, wytworzenie pocisku oraz wypchnięcie go z fazową prędkością z lufy. Pocisk w przeciągu ułamku sekundy minął o kilka stopni twarz dziewczyny z lewej strony, nie trafiając jej - i poszybował dalej. Całemu zjawisku dodatkowo towarzyszył biały błysk oraz silny huk wystrzału. Ten karabin wyborowy nie należał do cichych, jednak nadrabiał skutecznością oraz strachem jaki budził. Po oddanym strzale, samiec opuścił karabin, a następnie założył go na plecy, gdzie podczepił się do specjalnych energetycznych uchwytów. Nie spuszczając celu z oczu, Odrodzony wystąpił kilka kroków do przodu, czekając na to co się zaraz mogło stać. Wsparcie obserwowało z góry całą sytuację, jednak plan zakładał by nikt inny nie musiał się w to mieszać. Samiec świetnie da sobie z całą sytuacją radę. Trzej osobnicy w budynku, jeden w powietrzu. No i lądował tu wielki gad z tej planety, co zostało wcześniej zarejestrowane, a przybyły na miejsce żołnierz był o tym poinformowany. Spodziewał się więc na prawdę nie małych dziwów które mogły go tu spotkać.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Czw Gru 20, 2012 8:24 pm

Alice obserwowała postać w dole. Black sprawdź to. Wtedy usłyszała huk i coś białego śmignęło koło jej głowa. Tego nie uniknę, nieprawdaż? powiedziała po chwili. Zbroja jeszcze bardziej przyśpieszyła, chociaż Alicja wiedziała, że tego nie będzie wstanie uniknąć pocisku. Zastanawiała się także nad tym czy ten chybił specjalnie czy też był to przypadek. Jako, że posiadał ekwipunek, którego nie stworzył człowiek.
Alicja zapikowała w dół po kilku chwilach. Wiedziała, że nie może się za bardzo rozpędzić. Kłuło ją to trochę. W końcu niegdyś mogło się to okazać potrzebne. Zbroja zbliżyła się do ziemi z sporą prędkością. Wychamowała i wylądowała na ziemi. Black podniósł kurz z ziemi. Gdy ten opadł zbroja powoli podniosła się i spojrzała chłodnym spojrzniem na Odrodzonego. Zbroja przygotowywała się do walki. Ukrywała swoją obecność stosując najbardziej wymyślny szyfr oraz blokując wszelkie połączenia zarówno wychodzące jak i przychodzące. Osoba łamiąca musiała się wykazać znajomością kilku języków, slangu używanego zarówno przez zwykłuch ludzi jak i samą Alice. Nie raz mógłby zostać uznany za bezsensowny bulgot. Nie dla Alice... Tak o to spotkały się dwie zbroje. Jedna stworzona przez ludzi, druga przez obcą rasę. Generator Black Iron zabłyszczał nieco mocniej. Szykuj się... Alicja spoglądała na wroga w ciszy. Wiedziała, że musi się odezwać.
- Kim jesteś i czego szukasz tutaj, na tym odludziu, nieznajomy? - spokojny, pusty głos przeszył powietrze. Jeżeli przeciwnik spróbuje unieść broń w jej kierunku generator zabłyszczy szybciej. Black Iron rozpocznie badanie ciała wroga. Przebić się przez warstwy ochronne. Nie atakowała jego systemów, które sterowały zbroją. Traktowała zbroję jako kawał blachy, przez który musi się przebić. Tylko po to, aby odkryć kiedy spróbuje nacisnąć spust i zaatakować jako pierwsza. Miała nadzieję, że nie dojdzie do tego. Uspokoiła się powoli. Jej myśli płynęły szybko, ale jej serce biło spokojnie. Znała swoje, niewielkie możliwości. Nie zamierzała atakować, ale nie chciała się poddać. Postępowała w końcu poprawnie. W każdym razie tak naprawdę sądziła.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Czw Gru 20, 2012 9:10 pm

Chwila zawahania... I postanowiła zlecieć na ziemię. Mądry wybór, w tej sytuacji w powietrzu nic by nie zdziałała, niezależnie od jej przyśpieszenia. Odrodzony zacisnął dłonie w pięście. Karabin podczepiony był do pleców, więc nie było opcji by z niego strzelał. Poprzedzony wzrost energii we wrogim generatorze, czego następstwem było pojawienie się światła - został odnotowany przez czujniki. Samiec w zbroi nie bał się jednak. Jego ogon spokojnie omiótł podłoże, a on sam obserwował cel z wielkim spokojem, bez wzruszenia.
/Mógłbym przestrzelić generator./
/Mógłbyś. Próbuje nawiązać połączenie z moim systemem.../
/To jest w ogóle możliwe?/
/Nie. Ich technologia opiera się na komunikacji z wykorzystaniem fal radiowych, prostych struktur przekazu energii. Równie dobrze mógłbym nie rejestrować takich prób./
/Grah-Zeymahzin. Nie tylko oni nie są w stanie tego dokonać./
/Reagujesz szybciej od niej. Bez uzbrojenia, nie musi wiedzieć, że nie przebije tarcz./

Chwila rozmowy, dosłownie kilka sekund, to zawsze towarzyszyło tej dwójce. Odrodzony miał podzielność uwagi, tak więc nie rozpraszał się i mógł w spokoju obserwować swój cel. Dla niego było to zrozumiałe, jednak próba łączenia się z wrogim systemem zrozumiała już nie była. Gdyby Dur-Shurrikun jej nie testował, zapewne wysadziłby jej generator poprzez przeciążenie jej systemów. Zamiast tego odnotował tylko próbę połączenia, która w rzeczywistości nie miała miejsca, gdyż dla ludzkiej technologii - systemy Jinkusu były zbyt skomplikowane by się do nich podłączyć, zwłaszcza w taki sposób. Daalkiin wystąpił dwa kroki do przodu, lecz nie odezwał się przodem. Mentor musiał wytłumaczyć swojemu podopiecznemu, co oznaczało słowo "odludzie", gdyż Odrodzony nie miał z nim styczności, więc po prostu go nie zrozumiał, co było w tym wypadku normalne. Zaraz potem został poinformowany, że wzbudzili zainteresowanie osób w domu, jednak Jinkusu zyskał pewność, że się do nich nie zbliżą. Niewiedza przed nieznanym skutecznie musiała na nich wpłynąć i woleli nie podejmować ryzyka. Słusznie, lecz Dur-Shurrikun wiedział już wszystko co chciał na ich temat... Nie byli jego osobistym celem.
Craider uruchomił się samoczynnie, otwierając kokpit. Odrodzony przyjrzał się jeszcze przez chwilę zbroi, a następnie po prostu odwrócił się, wziął lekki rozbieg i wskoczył do maszyny. Jeśli oddano by w jego kierunku strzał - tarcze jednostki po prostu przyjmą go na siebie i tak na prawdę nic nie poczują, sama maszyna jednak nie zareaguje. Odrodzony wsiadł do środka, odłożył karabin na miejsce, kokpit zamknął się, natomiast maszyna uniosła się i odleciała, uruchamiając wcześniej niewidzialność. [zt]
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1Sob Gru 22, 2012 9:01 am

Alicja przyglądała się nieznajomemu, który całkowicie olewając jej pytanie po prostu patrzył na nią. Cudownie. Przyszedł sobie pooglądać. Kupi mu telewizor, tam lecą ciekawsze programy niż jakaś tam, wymagająca poprawy, zbroja. Kobieta ani drgnęła przez cały ten czas. Jak się okazało nie musiała wcale z nim walczyć. Jej szczęście. Nie udało jej się wyczuć istoty pod zbroją. Spodziewała się tego. Skoro stworzyli taki karabin, co to za problem stworzyć dobrą zbrojkę. Chociaż jak tak się zastanawiała to miałaby problem z wyczuciem stworzenia w Black 2. Po coś tę zbroję w końcu budowała.
W zbroi nie zaszły żadne zmiany do momentu, aż statek nie zniknął z jej czujników. Zaraz odwołała strzał z generatora i odpaliła odrzutowce. Co to miało być? Przylatuje statek, wysiada jednostka, po chwili patrzenia się odchodzi. Nie rozumiała sensu tego całego zajścia. Alice spojrzała ku domowi. Wyglądało na to, że mieszkańcy usłyszawszy strzał bali się wyjść. To dobrze. Bardzo dobrze. Alice wzniosła się wysoko i przyśpieszyła gwałtownie. Po kilku chwilach zniknęła ewentualnym świadkom z oczu.[zt]
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Główne Wykopaliska Empty
PisanieTemat: Re: Główne Wykopaliska   Główne Wykopaliska Icon_minitime1

Powrót do góry Go down
 
Główne Wykopaliska
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Główne laboratorium
» Główne wejście i Hol
» Główne skrzyżowanie
» Główne wejście

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Midgard :: Stany Zjednoczone Ameryki :: Tereny dzikie :: Wykopaliska Smitha-
Skocz do: