Imię i nazwisko: Rosalie Rumlow
Pseudonim: Bowhunter
Rasa: Człowiek
Miejsce pochodzenia: Nowy Jork
Wiek: Około 33
Frakcja: Inni bohaterowie
Wygląd:
Rose nie należy do wysokich kobiet. Ma gdzieś mniej więcej 167 centymetrów wzrostu, więc nieszczególnie musi się martwić o to, że jest wyższa od jakiegoś tam faceta, gdy zakłada buty na wysokim obcasie. Choć tak czy siak bardziej woli chodzić w płaskim obuwiu, które jak dla niej jest zdecydowanie wygodniejsze. Kobieta ma w miarę smukłą, wysportowaną sylwetkę i obfity biust, który przydaje się w uwodzeniu mężczyzn i wyciąganiu od nich potrzebnych informacji.
Ma długie, kasztanowe włosy, które zwykle są wyprostowane, bo nie przepada za kręconymi.
Oczy są bardziej dyskusyjne. Jej prawe oko jest najzwyklejsze na świecie, koloru zielonego. Lewe niegdyś też takie było, ale straciła je przez pewien incydent z rabusiami, którzy stwierdzili, że czemu by nie zabawić się z "niewinną" Rumlow przechadzającą się nocą po mieście. Zaciągnęli ją siłą w zaułek grożąc nożem. Jednak biedacy nie zdawali sobie sprawy z tego, że jej brat Brock wyszkolił ją nieco w walce wręcz, więc gdy tylko nadarzyła się okazja, zadała oprawcom ciosy powalając ich na ziemię. Oczywiście nie wszystko poszło gładko jak po maśle, gdyż jeden z nich w trakcie walki drasnął ją dosyć porządnie nożem w oko. Rose długo nie potrafiła poradzić sobie psychicznie ze szramą na twarzy i utratą wzroku w prawym oku, ale teraz po tych wszystkich latach ma to w głębokim poważaniu. Podjęła się nawet wytatuowaniu sobie na czarno owej gałki ocznej by wzbudzać większy postrach wśród wrogów/ przestępców.
Co do ubrań jest różnie. Zdecydowanie przeważają w jej garderobie ciemne kolory. Szczególnie czarny. Na co dzień po ulicy chodzi w rurkach i w jakiejś luźnej, skąpej koszulce. W chłodne dni uwielbia nałożyć na siebie grubą, bordową bluzę z kapturem swojego brata.
Jako Bowhunter ma w sumie podobny styl. Obcisłe spodnie, płaskie buty i skąpa góra z elementami skórzanymi i moro. Na głowie czarny kaptur, a na plecach kołczan ze strzałami pasującymi kolorystycznie do reszty stroju.
Charakter:
Rumlow od zawsze była pewną siebie kobietą. Mało kiedy miała problemy z uwodzeniem mężczyzn. Czasem nawet kobiety udawało się jej sobą omamić. Niestety tylko homoseksualne. Jedynie przez pewien okres czasu, po tym jak ją oszpecono straciła wiarę w siebie, ale udało jej się wyjść na równo. Może nie jest teraz tak samo skuteczna jak kiedyś, ale wciąż radzi sobie nieźle.
Na co dzień jako zwykła Rose jest serdeczna i przyjacielska dla wszystkich.. choć zdarza się, że niektóre persony od razu nie podchodzą jej do gustu i automatycznie staje się wredna i wyrafinowana. Natomiast krocząc po ulicach i budynkach jako Bowhunter jest.. różna. Dla bandziorów jest zimna i szorstka. Dla osób, od których chce się czegoś dowiedzieć jest flirciarska i niesłychanie miła. Można by rzec, że fałszywa. Tylko dla przyjaciół była tak naprawdę lojalna i warta zaufania, a za Brock'iem mogłaby skoczyć nawet w przepaść lub oddać się torturom.
Umiejętności:
Rose dzięki bratu nieźle radzi sobie w walce wręcz, więc gdy tylko trzeba to się obroni lub powali swój cel. Jest w miarę dobrym taktykiem. Jak jej coś nie wychodzi to pozostawia ostatnią nadzieję w swojej urodziwej urodzie, więc nawet jakby miała się komuś naprzykrzyć to w ratunku może po prostu go uwieść i nawet wykorzystać w razie potrzeby.
Rumlow co do broni jest najbardziej rozeznana w posługiwaniu się łukiem. Ma znakomity cel i jak chce w coś trafić to w to prostu trafia. Oczywiście nie są to też takie niesłychane umiejętności, które posiada słynny Hawkeye. Gorzej z bronią palną. Bez problemu może z niej strzelać, ale z trafianiem trochę marnie.
Dzięki regularnym ćwiczeniom ma świetną kondycję fizyczną.
Potrafi również prowadzić ziemskie pojazdy lądowe i jest poliglotką. Posługuje się niemieckim, rosyjskim, włoskim, japońskim, arabskim i oczywiście rodowitym angielskim.
Moce: Brak.
Broń:
- Czarny Łuk
- Strzały
Ekwipunek:
- Kołczan
- Czarny łuk
- Zwykłe strzały z precyzyjnie zaostrzonym końcem
Historia:
Rosalie urodziła w Nowym Jorku, 5 lat po bracie. Wiodła szczęśliwe życie, na nic nie narzekając. W trakcie szkoleń Brock'a w różnych jednostkach wojskowych, ten przekazywał jej swoją wiedzę i uczył ją walki wręcz, gdy tylko miał czas. Pomógł jej nawet w jakimś stopniu ogarnąć posługiwanie się łukiem na jej zachciankę, ale i tak większość z tego nauczyła się samodzielnie, dzięki wielogodzinnym treningom w lesie. W dalszych latach kontakt z bratem coraz bardziej się urywał, choć nie miała pojęcia czemu. Potem nastąpił cały ten incydent z okaleczeniem jej twarzy przez pijanych oprychów, co między innymi spowodowało, że Rose miała zamiar oczyścić ulice z takich złoczyńców. Wymyśliła sobie pseudonim, zaprojektowała gustowny strój i zorganizowała wszystko co było jej potrzebne w niesieniu pomocy innym jak i kopaniu złych tyłków. Jako, że kontakt z Brock'iem wtedy był coraz bardziej znikomy, nic mu nie powiedziała, że lata po zmroku z łukiem w ręku.. pomimo, że go bardzo kochała.
Chcąc nie chcąc prędzej czy później musiało to nastąpić i brat w końcu zniknął, a Rumlow postanowiła go za wszelką cenę odnaleźć.