Darkstorm

Imię i nazwisko: Sheltem

Pseudonim: Darkstorm

Rasa: minotaur

Miejsce pochodzenia: Al-Rubit, Królestwo Rashinu

Wiek: ok. 65 lat

Frakcja: czarny charakter

Wygląd: Darkstorm jak na minotaura przystało jest wysoki (ma prawie 2 metry) oraz umięśniony. Kolejnymi cechami wyglądu charakterystycznymi dla jego gatunku są bycza głowa, kopyta i ogon. Sierść Sheltema jest czarna, podobnie jak jego rogi. Jednakże broda staje się już powoli jasna, a i długie włosy (właściwe bardziej ludziom niż bykom) też są już mocno przyprószone siwizną. Kolejnymi cechami rozpoznawczymi są długie kły z dolnej szczęki, które jakimś cudem nie przeszkadzają w mówieniu oraz jarzące się na niebiesko oczy. Tym, co wyróżnia Darkstorma spośród przedstawicieli jego ludu jest jednak ubiór. Praktycznie zawsze widziany jest w czarnym lub ciemnoniebieskim płaszczu z kapturem.

Charakter: Darkstorm to osobnik bardzo tajemniczy. Nigdy nie wyjawia swoich zamiarów nikomu, komu nie musi. Poza tym nikomu nie ufa i zawsze spodziewa się ciosu w plecy. Jak na przedstawiciela swojego gatunku jest niezwykle sprytny i inteligentny. Przeważnie jest opanowany, ale niektóre zachowania wywołują w nim gniew, którego lepiej nie być świadkiem. Mimo całej swej manii prześladowczej i lekkiej skłonności do sztyletowania tych, którzy mu się narazili Darkstorm kieruje się czymś w rodzaju kodeksu honorowego, niepozwalającego mu na zdradzanie sojuszników i brak szacunku dla wrogów.

Umiejętności:
-alchemia (ze szczególnym uwzględnieniem trucizn)
-skrytobójstwa (ze względu na posturę pomaga w nich sobie magią mroku)
-strategia

Moce:
-mistrzostwo w magii mroku polegającej na manipulacji ciemnością i cieniami,
-częściowa znajomość magii ziemi polegającej na kształtowaniu tego żywiołu według woli,
-nadludzka siła (ok. 2 razy większa, niż siła przeciętnego człowieka)

Broń: kostur, dwa sztylety (nierzadko zatrute)

Ekwipunek: ampułki z kilkoma prostszymi truciznami, księga z zaklęciami (nie jest niezbędna do rzucania czarów, Sheltem ma ją na wszelki wypadek)

Historia: Darkstorm nie pochodzi z tego świata. Pochodzi z  krainy, w które magia jest wszechobecna, a żywiołom oddaje się boską cześć. Urodził się jako Sheltem w mieście Al-Rubit należącym do Królestwa Rashinu, rządzonego przez magów. Czarodzieje nie byli w tej krainie zbyt lubiani. Uważali, że jeśli osiągną wystarczająco wielką moc, sami zostaną bogami, co wszystkie inne ludy uznawały z herezję. Jednym z przejawów ich arogancji i dumy były eksperymenty na ludziach i zwierzętach. Bawiąc się w Stwórców stworzyli tak zwanych zwierzoludzi, czyli hybrydy takie jak harpie, centaury, czy właśnie minotaury. Wszystkie te gatunki były niewolnikami czarodziejów i wykonywały dla nich całą fizyczna pracę, podczas gdy ich panowie podnosili swe umiejętności magiczne. Jednak młody minotaur Sheltem był bardzo ciekaw ich studiów, więc często wymykał się z pracy i podglądał swych mistrzów w trakcie rzucania zaklęć. Szybko odkrył, że on też ma magiczne zdolności. Szczególnie upodobał sobie magię ziemi. Uzbrojony w tę moc, zaczął planować wyzwolenie swego ludu. Pewnego dnia stało się coś nieoczekiwanego. Okazało się, że wszystkie minotaury miały zostać przekazane Mrocznym Elfom w geście pokoju. Oczywiście jako niewolnicy. Nikt z rodziny, ani przyjaciół Sheltema nie uznał tego za zbyt dobrą wiadomość, bowiem Mroczne Elfy słynęły z ciągłego spiskowania przeciw sobie nawzajem i notorycznych skrytobójstw. Nie było jednak wyboru musieli jechać. Po dotarciu do Kanosu, podziemnego królestwa Mrocznych Elfów szybko wyszło na jaw, że nowi panowie Sheltema  i jego braci wcale nie zamierzają czynić z nich niewolników. Wręcz przeciwnie, zrobili z nich pełnoprawnych obywateli. Zorientowali się również, że Sheltem jest utalentowanym magiem i wytrenowali go w magii mroku oraz alchemii. Nauczył się również bardzo popularnej w Kanosie sztuki skrytobójstwa, a po jakimś czasie stał się jednym z najbardziej szanowanych obywateli. I Sheltem zapewne dożyłby swoich dni całkiem wygodnie, gdyby nie eksperyment z portalem międzywymiarowym. Sheltem odkrył zaklęcie pozwalające takowy otworzyć i z ciekawości  przeszedł przezeń. Znalazł się w naszym świecie. Rozejrzał się po okolicy i chciał wracać, lecz okazało się, że zaklęcie nie działa. Musiał więc pozostać tutaj. Zaszył się w cieniu i obserwował. Po jakimś czasie, gdy już dobrze poznał ziemską kulturę uznał, że jest tu podobnie, jak w jego wymiarze. W stwierdzeniu tym chodziło o wszechobecne w obu światach rasizm  i uprzedzenia, których minotaur serdecznie nienawidził. Jako że widział protestujących przeciw nim ludzi uznał, że świat nie chce się ich wyzbyć pokojowo. A w takim wypadku trzeba przymusić go siłą.

Po pierwsze: podpisz regulamin.

Co do samej karty... Przede wszystkim z umiejętności wywal dwa pierwsze punkty, bo to moce - i to w ich rubryczce powinny się znajdować. Alchemia, skrytobójstwo i strategia są okej.

Jeśli chodzi o siłę fizyczną, to skoro jej nie określiłeś - zakładam, że jest niewiele wyższa od ludzkiej; w porządku.

Magia - odpadają wszystkie żywioły, wybierz tylko jeden i na nim opieraj czary, a najlepiej je wypisz, żebym sprawdził czy coś nie będzie przesadą. Jeśli chodzi o zaklęcia związane z mrokiem, to zgaduję, że chodzi o krycie się w nim i zaciemnianie różnych miejsc, więc na to się zgadzam.

Poza tym mam nadzieję, że postać nie jest kompletnie zerżnięcia z gry, bo w jakiejś mi mignęła, plus dostaję już tutaj podpowiedzi, że za dużo się jakimś tytułem sugerowałeś. Mógłbyś też zrobić większy avatar, bo widziałem, że obrazek na to pozwala.

W kwestii magii mroku chodziło mi właśnie o rzeczy w stylu np. przemieszczania się między cieniami, ale też iluzje i lekkie mącenie w głowie. W sensie nie tak żeby delikwent od razu trafił do czubków. Poza tym postać nie jest w 100% skopiowana, choć przyznaję, że wzorowałem się dość mocno. Postaram się pozmieniać kilka rzeczy w tej kwestii.

Ale... Iluzja raczej nic wspólnego z mrokiem nie ma? Z umysłem. Mrok to ciemność. Można pokryć coś ciemnością, żeby to ukryć, powiedzmy, że to jakaś forma iluzji, no ale. Tak czy siak, wołaj, gdy wprowadzisz zmiany.

Więc, żeby nie było niejasności - co do iluzji to tylko taka a la niewidzialność, a z zaciemniania umysłów rezygnujemy? Jeśli tak to zgadzam się i powiadomię po wdrożeniu modyfikacji.

Niech będzie.

Skoro parę razy nie podziałało polecenie, to inaczej: magia ziemi ograniczona zasięgiem wzroku oraz promieniem pięćdziesięciu metrów, a czy posiadasz dane zaklęcie będę decydował na bieżąco podczas gry, więc nie zdziw się, jeśli się okaże, że jakiegoś jednak nie potrafisz wykonać.
Inna sprawa, że ja w historii nie widzę tych wielkich zmian, o których mówiłeś. W zasadzie małych też nie. Żadnych nie zauważyłem... Ale powiedzmy, że przepuszczę postać, licząc na to, że gra jest mało znana.
Masz ten akcept.