Rosalie von Doom
Liczba postów : 54 Data dołączenia : 14/11/2015
| Temat: Rosalie Beerg Sob Lis 14, 2015 6:08 pm | |
| Imię i Nazwisko: Rosalie Beerg Pseudonim: Rosia Rasa: Nie Ludzie Miejsce Pochodzenia: Wielka Brytania Wiek: 17 lat Frakcja: Dobry Wygląd: Wysoka smukła sylwetka dziewczyny nie jest za najgorsza. W końcu pracuje nad nią od lat. Jej duże czarne oczy podkreśla delikatną kredką do oczu i tuszem do rzęs, czasami podkreśla też swoją twarz starając się uwidocznić ostre a zarazem delikatne rysy. Zadbane dłonie nie zajmowały się nigdy ciężką pracą choć chwilami nie miała wyjścia to jednak teraz po ucieczce jest Panią własnego losu. Płaski brzuch i kształtne biodra zawsze stara się okrywać szczelnie pod stosem za dużo, dużych ubrań. Nogi długie i zadbane okryte sporniami spiętymi paskiem w pasie skrywając swoje kształty pod ciuchami tym samym nie zwracając na siebie zbytniej uwagi.
Charakter: Rosia jest osóbką bardzo wrażliwą i uczuciową. Nie lubi przemocy i stara się nieść pomoc tak gdzie widzi, że dzieje się coś złego. Kocha zwierzęta i nie znosi gdy dzieje się im krzywda wówczas prosi grzecznie o ustabilizowanie się, jednak jeśli to na nic się zdaje siedemnastolatka popada w "szał" i zaczyna podejmować odpowiednie kroki do przewinienia. Stara się być szczera i otwarta choć nie raz jej to nie wychodzi, w końcu nie ma lekkiego życia a świat stał się dla niej niemal wrogim kręgiem. W samotności lubi poczytać czy po prostu przespacerować się po okolicy w samotności. Czasem wybiera się na basen by poćwiczyć pływanie w którym jest zawodowcem. Uwielbia przekomarzać się z przyjaciółką Leną.
Umiejętności: - Znajomość języka obcego ( Polski, Rosyjski ) - Uczyła się tych języków przez kilka lat w domu dziecka. Wpojone języki obsługuje bez problemu.
Moce: - Poprzez krzyk potrafi spowodować roztrzaskanie się szkła w drobny mak czy sprowadzić lawinę będąc w górach, prawdopodobieństwo promieniowania było ogromne bowiem ostatnim miejscem w jakim się znalazła był punk odcięty od ludzi, gdzie przez jakiś czas się ukrywała przed organem sprawiedliwości. - Dotykiem topi metal oraz wszelkie twarde materiały - Niestety nim trafiła do domu dziecka znalazła się w dziwnym miejscu gdzie została poddana różnym badaniom. Wszczepione zostały jej środki, przez które po dotknięciu metalu topi się on pod jej dotykiem gołej skóry. Przestraszona uciekła z ów szpitala. Dla tego nosi na dłoniach skórzane rękawiczki by nikomu nic nie zrobić.
Broń: Jej dłonie są jej bronią.
Ekwipunek: portfel z dokumentami i pieniędzmi, telefon, medalik w kształcie serca a w nim maleńkie zdjęcia rodziców.
Historia: Rosalie urodziła się w Wielkiej Brytanii, niestety jej dzieciństwo nie przebiegało wesoło i rodzinnie jak by się wydawało. Wszystko było dobrze do czasu. W jej 4 urodziny w raz z rodzicami wyjeżdżała na zakupy. Niestety auto rodziców wpadło w poślizg, auto które prowadził jej ojciec zderzyło się z drzewem, na jej oczach matka i ojciec konali. Nim zrozumiała co się dzieje do jej uszu dotarły syreny pogotowia i policji zaraz potem została wyciągnięta i nakryta czarną folią. Tak, czarną folią, pod którą nadal jednak żyła mała istotka. Była pewna, że to koniec, że czekają aż wyzionie ducha. Chciała reagować, krzyczeć ale nie mogła. Czuła się bardzo dziwnie jakby miała zatkane usta czymś twardym i ciężkim. Dopiero po około kilku minutach folię zdjęto i zabrano ją w miejsce podobne do szpitala. Tam dochodziła do siebie jednak w między czasie dostała masę zastrzyków, kroplówek. Nie była już tym dzieckiem, którym była bowiem pewnego dnia gdy się ocknęła po zabiegu czuła się zupełnie inaczej. Jej ciało jakby słabe ale i zarazem silniejsze dawało jej dużej energii i sił by się nie poddawać. Dla tego ruszyła do ucieczki. Zerwała się z łóżka nieświadomie topiąc poręcz od ów niewygodnego posłania, co o mało nie skończyło się dla niej upadkiem. Ucieczka nie była łatwa bowiem dookoła widziała sporo ludzi jedni z bronią inni w fartuchach. Jednak w końcu się jej udało. Wydostała się ze swego obozu. Jednak długo nie pobyła poza "szpitalem". Trafiła pod piecze ludzi, którzy się nią zajęli jednak niestety nie byli nią zachwyceni, gdy ich pamiątka z wycieczki do Belgii stopiła się pod jej dotykiem. Na co jej nowi rodzicie postanowili ją oddać do domu dziecka. Tam wychowywała się do teraz. Niestety gdy zdenerwowana zaczęła krzyczeć wszystko zaczęło się sypać a okna "wybuchały" niemal jak po wysadzeniu budynku. Jej nieostrożność w końcu się skończyła bowiem przez jej nieostrożność zginął młody chłopiec przywalony gruzami. Teraz przebywa sama jak palec poza murami domu dziecka kryjąc się przed wymiarem sprawiedliwości.
Ostatnio zmieniony przez Rosalie Beerg dnia Sob Lis 14, 2015 6:50 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Rosalie Beerg Sob Lis 14, 2015 6:25 pm | |
| Krzyk soniczny w porządku, choć najlepiej będzie stosować go kierunkowo, a co do topienia materiałów przez dotyk - potrzebny na to czas zależy od konkretnego tworzywa, a niektóre mogą być kompletnie odporne, przykładowo te nieziemskiego pochodzenia albo wzmocnione magią czy innego rodzaju osłoną. Nie musisz tego dodawać do karty, Mistrzowie Gry w razie czego sobie w moim poście doczytają.
Interesuje mnie natomiast jeszcze jedna kwestia, a mianowicie: jakie jest pochodzenie Twoich zdolności? Bo gen X uaktywnia się w okresie dojrzewania, czyli sporo później. Jeśli nie masz pomysłu, to podpowiadam - chemikalia, promieniowanie i tym podobne czynniki mogłyby spowodować wystąpienie nadludzkich mocy. Na dobrą sprawę nawet Twoi rodzice - lub tylko jeden rodzic - mogli kiedyś przypadkowo zostać wystawieni pod ich działanie, a dopiero u Ciebie pojawiły się zdolności. |
|