|
| InFamous-Rozgrywka | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Sly
Liczba postów : 214 Data dołączenia : 04/10/2015
| Temat: InFamous-Rozgrywka Nie Mar 20, 2016 10:08 am | |
| Zasady prowadzenia rozgrywki się nie zmienią, z pewnymi wyjątkami: -Zwracając się do kogoś, mówcie do kogo konkretnie. -Możliwe jest że dojdzie do sytuacji, w której się rozdzielicie. MG rozpoczynał się będzie imieniem postaci i tym znaczkiem //. -Wypiszę teraz moce którymi władacie, ale haczyk jest jeden. Akira już opanowała swoje moce, u Dooma i Mii są uśpione. Aktywuje je wkrótce, na początku rozgrywki, jednak na razie nie wiecie nic o posiadanych mocach. Nie posiadacie także żadnych mocy poza poniższymi. Akira: ty władasz szkłem. Możesz: -Strzelać odłamkami szkła z palców. -Stłuc wszystkie szyby w okolicy, a odłamki skierować w stronę wrogów. Wymaga to jednak ogromnej koncentracji, więc nie korzystasz z tego zbyt często, tylko w sytuacjach krytycznych. Po każdym użyciu musisz odpocząć około pół godziny/wyssać jakieś pobliskie szkło. -Wysysać odłamki szkła. Działa to na zasadzie iż tłuczesz szkło, a następnie odłamki wnikają w twoją skórę nie czyniąc Ci krzywdy. Po każdym wysłaniu czujesz się jak młoda bogini. -Przenikać przez szkło, nie tłukąc go. -Tworzyć szklane miny. W momencie zetknięcia z człowiekiem wybuchają odłamkami we wszystkie strony. - Nie otrzymujesz obrażeń od szklanych odłamków. Doom. Ty władasz elektrycznością. -Strzelasz prądem z palców -Możesz przyzwać błyskawicę, która uderzy w określone miejsce. Jednak podobnie jak u Akiry, wymaga to ogromnej koncentracji, zatem korzystasz z tego rzadko. No i tak samo musisz po tym odpocząć pół godziny, albo wyssać jakiś prąd -Wyssysanie prądu. W twoim wypadku musisz znaleźć jakiś uszkodzony przewód, i przyłożyć do niego rękę. Podobnie jak Akira, czujesz się po tym jak młody bóg. -Tworzyć granaty elektryczne. Wyglądają jak kulą błyskająca jaskrawym światłem. Po utworzeniu jest bardzo niestabilna, wybucha prądem po około pięciu sekundach. Mają jednak mały zasięg, około trzech metrów. -Potrafisz wniknąć do przewodów, pod postacią prądu właśnie. -Pod postacią błyskawicy możesz biec po ścianach. - Nie otrzymujesz obrażeń od broni elektrycznej. Mia. Ty władasz metalem. -Strzelasz metalowymi szpikulcami z palców -Potrafisz sprawić, by z ziemi (lub innego dowolnego materiału) wyskoczyły ostre szpikulce. Ma tę same ograniczenia co błyskawica Dooma i szklane uderzenie Akiry. -Posłać ogromny metalowy szpikulec w stronę przeciwnika. -Otoczyć się metalową powłoką, i nie otrzymywać obrażeń. -Przenikać przez metal. -Wysysać metal. Cząsteczki metalu lecą do Ciebie w chwili gdy wyciągniesz rękę. - Nie otrzymujesz obrażeń od metalu (wyjątek: pociski DOZ, stworzone ze stopu, którego nie potrafisz blokować) Tyle. Czas na rozgrywkę:
Akira// AKTIALNA PORA DNIA: PÓŹNE POPOŁUDNIE. Jesteś w transporcie opancerzonym. Wraz z dwoma innymi przewodnikami jedziecie w stronę więzienia zwanego Curdun Cay Station. Twoi towarzysze to jakiś facet, dobiegający czterdziestki i dziewczyna, na oko dwudziestoletnia. Mężczyzna jest zrelaksowany,sprawiający wrażenie jakby nie interesował go fakt że jedzie do więzienia. Coś tam memłał w ustach, ale nie mogłaś dojrzeć co. Miał mnóstwo tatuaży, co pozwalało sądzić że ma parę wyroków na koncie. Dziewczyna natomiast była nieobecna, wręcz pogrążona w wspomnieniach. Fioletowe włosy i ogólny wygląd pozwalały sądzić iż jest to narkomanka. Mieszkająca w dodatku na ulicy. Cała wasza trójka posiada w dodatku specjalne klamry na rękach, uniemożliwiające użycie mocy. Z przodu dodatkowo jedzie jeszcze sześciu żołnierzy DOZ. Wygląda na to że nie masz szans na ucieczkę... Mia i Doom// Szliście wspólnie na imprezę w długim domu. Nie byliście parą czy kimś tam. Najzwyczajniej w świecie mieszkaliście niedaleko siebie nawzajem, więc postanowiliście pójść razem. Zamierzaliście się dobrze bawić wieczorem i tyle. Kolejki nie ma. I Doom, jedno pytanko: Ty chcesz grać w stroju Dooma, czy jako zwykły człowiek? Co prawda jest to drobiazg, ale wolę wiedzieć.
Ostatnio zmieniony przez Sly dnia Sro Kwi 13, 2016 8:20 pm, w całości zmieniany 2 razy (Reason for editing : Pewna moc została powtórzona, mianowicie szklane miny Akiry i miny Dooma. Obgadane zostało to z Doomem, wyraził zgodę na podmianę na granat elektryczny.) |
| | | Akira
Liczba postów : 83 Data dołączenia : 02/03/2016
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Pon Mar 21, 2016 8:30 pm | |
| Akira rozejrzała się z niechęcią, ledwo co skupiając wzrok na "towarzyszach" tej oto podróży. Miłe towarzystwo, które sprawiało, że nawet nie mogła porozmawiać o pogodzie, a co dopiero, by myśleć nad czymś konkretnym. Jasnowłosa obstawiła, że kobieta w ogóle nie będzie kontaktować, a mężczyzna... Dobra, sam wygląd jego zniechęcał i zarazem niwelował odwagę, która sprawiłaby, że odezwałaby się do niego. Spojrzała ponuro na klamry. Niby jakaś zabawka, ale to właśnie ona sprawiała, że nie mogła stąd zniknąć. I nawiasem mówiąc tamci żołnierze, ale to tylko taki dodatek... Aż westchnęła z tej bezradności. Nie była jedyną osobą, którą spotkał taki los. Wystarczyło... Umieć coś innego niż pozostali, by potem przez to cierpieć. Ale wracając... Dziewczyna mimo wszystko nie zamierzała dać się wpakować do więzienia. Pomimo beznadziejnej sytuacji, miała wrażenie, że to możliwe ostatnia szansa, by się wydostać. Właśnie w chwili, gdy ich tam przewożono. Skupiła na chwilę wzrok na tej dwójce. Czy myśleli tak samo? Czy też pragnęli być uwolnieni? - Aaa... Nuda. Po prostu nuda - odezwała się nagle, opierając się o ścianę. - Tyle hałasu o nic - fuknęła jeszcze, jakby zezłoszczona. Tak właściwie... Zachowywała spokój, chociaż niechęć do samej tej sytuacji była po niej widoczna. Póki co... Nic jeszcze nie mogła zrobić, ale jej wiara sprawiała, że zamierzała wypatrywać dla siebie chwili. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Pią Mar 25, 2016 5:15 pm | |
| Nie miała ochoty nigdzie wychodzić, no ale czasem trzeba było się przemóc i zawitać w normalnym świecie, gdzie sensem życia jej rówieśników jest picie do nieprzytomnego i podskakiwanie do głośnej muzyki wśród błyskających świateł. Może jak dostatecznie długo będzie się uśmiechać w tłumie znajomych których imiona ledwie pamiętała to kto wie, stwierdzi że jednak się dobrze bawiła? Ot, taki syndrom sztokholmski. Czy na takie okazje zakładało się czerwone trampki, jasne dżinsy z materiału tak miękkiego i przylegającego do skóry że mogłyby być grubszymi legginsami oraz czarną koszulkę na ramiączkach z koronkowym tyłem? Nie wiedziała, ale zapewne już niedługo się przekona. Na pewno jednak nie planowała się zabić w butach na obcasie gdyby stratował ją tłum imprezowiczów.
No ale był jeszcze Victor. Szedł razem z nią do długiego domu i z tego co było jej wiadome (a nie wiedziała o tym gościu za dużo) to on również nie był zbyt rozrywkowym typem człowieka. Faust mogła się jednak mylić, może jej sąsiad tak naprawdę prowadził bogate nocne życie i wyrywał laski na prawo i lewo. Był od niej starszy, jakoś tak zgadali się przez wspólnych znajomych ale nigdy nie wymienili ze sobą więcej niż parę zdań, więc nie miała nawet punktu zaczepienia do rozmowy aby zabić niezręczną ciszę między nimi.
- Więc... - Zaczęła, ale nie bardzo wiedziała co powiedzieć później. Wiatr który co chwila dmuchał zza pleców i rzucał rozpuszczone włosy Faust prosto w twarz nie pomagał w nawiązaniu konwersacji. - W zasadzie jak długo powinnam zostać na imprezie by się liczyło jako pełnoprawne wyjście do ludzi? - Postawiła na luźną, dowcipną gadkę przykrywającą fakt, że pytała całkiem na serio.
|
| | | Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Sob Mar 26, 2016 3:48 pm | |
| Victor tak samo jak Mia nie wiedział po co idzie na to spotkanie towarzyskie. Wolał przesiedzieć ten wieczór w domu i zająć się czytaniem jakiejś książki, które z resztą bardzo lubił czytać. Nie lubił głośniej muzyki, oraz rytmicznego podskakiwania, które ludzie nazywali nie wiedząc czemu tańcem. Taniec według niego to była prawdziwa sztuka i kunszt, a to co robiło się zazwyczaj na parkiecie to prymitywne podrygiwania jak z malowideł naskalnych. Było to doprawdy okropne. Nie po to Dr. Doom uczył się tang, walców i wielu innych, by brać udział w tym czymś, co na pewno nie było tańcem.
Ubrany był w koszulę w kratkę luźno rozpiętą i narzuconą na czarny podkoszulek z krótkim rękawem. Na nogach miał ubrane zwykłe ciemne dżinsy. Normalny ubiór. Na jego głowie był typowy dla niego nie ład ciemnych włosów nad którymi i tak nie umiał zapanować. Szedł obok trochę niższej koleżanki i wpatrywał się w nią. Kiepsko ją znał, ale i tak nie zależało mu na dobrym poznaniu czy wrażeniu. Szczerze mówiąc to wszystko go nie obchodziło. Przez głowę przeszło mu kilka myśli, ale były one na tyle głupie i nieznaczące, że nawet nie warto o nich wspominać. -Nie mam pojęcia. Tego rodzaju spotkania nie są w moim stylu. Ogólnie spotkania nie są w moim stylu... Powiedział niepewnym i trochę zawstydzonym głosem. Był typem samotnika. |
| | | Sly
Liczba postów : 214 Data dołączenia : 04/10/2015
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Nie Mar 27, 2016 6:35 pm | |
| //Akira Dziewczyna nie zwracała na ciebie uwagi. Najwidoczniej była zbyt pogrążona we wspomnieniach.Natomiast facet do ciebie mrugnął jednym okiem. Wysunął z ust kawałek drutu i włożył go w szczelinę zamka na klamrze. -Spoko młoda. Wydostanę nas stąd.-Najwidoczniej postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zaczął poruszać drucikiem w zamku. Po chwili z cichym szczękiem zamek puścił. Na ten dźwięk dziewczyna wam towarzysząca podniosła głowę. Z niedowierzaniem patrzyła na wolne ręce mężczyzny. -Dobra, podajcie mi ręce. Uwolnię was.-Powiedział z lubieżnym uśmiechem mężczyzna. Gdy to zrobiłyście, położył ręce na waszych klamrach, z boku. Zaczęłaś czuć że metal się nagrzewa. Po chwili mogłaś uwolnić lewą rękę. Równocześnie towarzyszka, gdy tylko uwolniła rękę, wysunęła ją w stronę przodu wozu, gdzie znajdowali się dozowcy. -Nie dawać pokazu, jeszcze druga ręka.- Warknął na widok tego gestu mężczyzna. Poczułaś przepalanie się metalu, tym razem z drugiej strony. Po chwili klamry opadły przepalone na podłogę. -Hank-Przedstawił się mężczyzna który was uwolnił. -Fetch-Odezwała się po raz pierwszy od początku podróży dziewczyna. Zdążyłaś się przedstawić (Lub też nie, jak wolisz), gdy w ten jeden z DOZ odwrócił głowę. Zaalarmował towarzyszy, którzy też się odwrócili. Widząc to, mężczyzna przypadł do drzwi tylnych, przez które was wprowadzono, i zaczął je przepalać. -Zajmę się tym, wy ich zajmijcie!-Zawołał na odchodnym. W drzwiach oddzielających was od DOZ pojawiły się dwie szparki. Z obydwu spoglądały na was lufy karabinów. Musiałyście działać, albo dostaniecie po kulce. //Mia i Doom W trakcie waszej rozmowy minął was pojazd opancerzony DOZ. Mogliście słyszeć o transporcie więźniów do Curdun Cay. Jedyne co było dziwne, to fakt tego iż jego tylne drzwi sprawiały wrażenie rozgrzanych, jakby miały się w każdej chwili stopić. Nie mieliście dużo czasu na zastanowienie, gdyż po przysłowiowej chwili pojazd zniknął za zakrętem.
- Pojazd DOZ:
|
| | | Akira
Liczba postów : 83 Data dołączenia : 02/03/2016
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Sro Mar 30, 2016 5:56 pm | |
| Ciekawe... Naprawdę, bardzo ciekawe. Akira obserwowała mężczyznę, czując zarazem zaskoczenie. Nie spodziewała się tego, że uda mu się ukryć kawałek drutu... I właściwie, skąd go wytrzasnął? Nie, nie jest to ważne, ważniejszy był fakt, że mogli się uwolnić. Szansa, zanim ich zamkną całkowicie, bez żadnej nadziei... Dlatego też jasnowłosa grzecznie czekała, aż mężczyzna się uwolni... A potem i je. Możliwe, że mógłby chcieć je zostawić, ale lepiej zaryzykować i w trójkę działać, niż samemu. Przynajmniej na tą chwilę. Dlatego też wyciągnęła dłonie z klamrami w jego stronę, gdy usłyszała jego słowa. Chciał również zastosować drut? Nie, pomyliła się trochę. Czuła ciepło nagrzewanego metalu po chwili. - Przydatna zdolność - wyszeptała cicho. Było szybciej niż majstrowanie przy zamku i zdradzeniu się z tym. Zerknęła niepewnie w stronę, gdzie znajdowali się "strażnicy". Niestety, nie byli tak głupi, by się nie zorientować po pewnym czasie, że jednak coś jest nie tak. Szkoda. Mogliby być. Dziewczyna zbytnio nie przepadała za współpracą z nieznajomymi... Nie, właściwie bycia miłą dla nich, ale dany przypadek sprawiał, że połączyła ich jakaś tam więź. Ale wracając... - Akira - przedstawiła się, gdy już została uwolniona. Potarła nieco obolałe nadgarstki, ciesząc się, że wreszcie ma swobodę ruchów. Stosowane zabezpieczenia były takie uciążliwe... Oho. Nie jest dobrze. Zauważyła ich ruch. Niestety, nic nie jest piękne, jakby się chciało. Mimo to, postanowiła się nie poddawać... Dlatego też skinęła głową na słowa mężczyzny. - Powstrzymajmy ich - powiedziała do dziewczyny. Przynajmniej tak długo, jak możemy. Dziewczyna, starając, by pomóc w tej ucieczce, wzięła głębszy wdech i skupiła się. Wiedziała, że w tym przypadku pośpiech był bardzo potrzebny, ale... Potrzebowała koncentracji, by wykorzystać swoje zdolności. Albowiem, zamierzała rozbić szyby pojazdu i skierować je ku żołnierzom, atakując ich w ten sposób. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Czw Mar 31, 2016 12:29 am | |
| - To jest nas dwoje. Ale czasem trzeba. - Uśmiechnęła się pod nosem słysząc odpowiedź Victora, jakoś tak lżej jej się zrobiło wiedząc że idą na imprezę z podobnym nastawieniem. Było również budującym wiedzieć, że jednak nie myliła się w jego ocenie. Kiedy tak zerkała na niego raz na jakiś czas udało jej się zauważyć również że przypadkowo ich stroje posiadały wiele cech wspólnych. Zabawne, biorąc pod uwagę jak rzadko spędzali czas razem. Nagle przez myśl przeszło jej, że tak piękne popołudnie oraz wieczór dobrze byłoby wykorzystać na czytanie książki albo obejrzenie jakiegoś serialu na Netflixie. Wyszło ostatnio parę pozycji na które chciała rzucić okiem. Zaczęła więc kombinować w myślach jak urwać się jeszcze nim porządnie dotarła na miejsce. Żelazko na gazie? Nie, zbyt oklepane. Wypadek członka rodziny? Nikt by nie uwierzył. Gdyby miała stary telefon można by wywołać fałszywe połączenie i od razu ukazałoby się więcej opcji. A tak, niestety, musiała wymyślić coś innego.
Wtem przemknął obok nich opancerzony wóz DOZu. Faust miała oko do szczegółów i niesamowitą pamięć do drobnostek. Gdy szykowała się mentalnie na wyjście do ludzi usłyszała w radiu o przewozie niebezpiecznych więźniów, który miał się dziś odbyć. Nic nowego dla ich miasta, wręcz ostatnimi czasy ilość tego typu konwojów nasiliła się. Szarooka nie zdziwiłaby się więc, gdyby pojazd po prostu przemknął obok nich, ale coś jej nie pasowało. Dostrzegła rozżarzone drzwi i fakt, że samochód być może trochę zbyt gwałtownie wszedł w zakręt. To wróżyło kłopoty. Rozsądek kazał znaleźć się jak najdalej od tego miejsca...
- Masz ochotę zobaczyć coś ciekawego? - W oczach Mii pojawił się niebezpieczny błysk a kąciki ust uniosły się w tajemniczym, trochę drapieżnym uśmiechu. Nie czekając nawet na odpowiedź mężczyzny chwyciła go za rękaw koszuli i pociągnęła w kierunku, w którym za rogiem zniknął pojazd. Miała nadzieję, że da się pociągnąć i pobiegnie wraz z nim na miejsce, nagra telefonem z ukrycia jak zbiry uciekają, wstawi do internetu gdzie oczekiwać na nią będzie sława i wieczna chwała. Nie traktowała tego zbytnio poważnie, ale ciekawska natura nie pozwalała jej po prostu przejść obojętnie obok takich wydarzeń! Jeśli nie będzie chciał - cóż, jego strata. Uda się w pościg sama.
|
| | | Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Sob Kwi 02, 2016 4:30 pm | |
| -Czy ja wiem... Równie dobrze można się odciąć od tego świata... Co szkodzi? Większość ludzi nie ma wystarczającego poziomu inteligencji, by prowadzić ciekawą rozmowę... To smutne. Często czuję się przez to samotny. Zdecydowanie za często. Mówił cicho Victor. Nie wiadomo dlaczego naszło go na jakieś smutne wyznania. Nie wiedział, a może nawet niezbyt go interesowała co Mia o tym pomyśli. Potem przed nim mignął ten wóz niemalże pancerny. Victor go zignorował z początku. W końcu to nie jest nic dziwnego jak ktoś przewozi kogoś niebezpiecznego. Jako iż zignorował ten pojazd to nie zauważył rozżarzonych do czerwoności drzwi.
Zdezorientowany Victor dał się pociągnąć przez swoją uroczą koleżankę w stronę pojazdu. Nic nie rozumiejąc tylko szedł za koleżanka swojego kolegi. I tak nie miał nic co stracenia co najwyżej życie, a ludzie umierają codziennie w wiele różnych dziwnych okolicznościach, a śmierć przy ładnej dziewczynie nie może być taka okropna. Victor pobiegł dalej wraz z Mią w stronę ulicy gdzie skręcił wóz. |
| | | Sly
Liczba postów : 214 Data dołączenia : 04/10/2015
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Nie Kwi 03, 2016 11:08 am | |
| '//Akira W czasie koncentracji, raz za razem przelatywały obok Ciebie jakieś fioletowe światła. Takie dające po oczach, przypominające neon. Jednak udało ci się skoncentrować, więc wszystkie szyby się stłukły. DOZ padli na ziemię, musiałeś nieźle ich pociąć. Wraz z kierowcą. Hank tymczasem kończył stawiać drzwi. Kierowaliście się prosto na drzewo, a czas na reakcję się kończył. Nie mogliście przedostać się do przodu do kierowcy, więc musieliście improwizować. W końcu, na około 30 sekund przed zderzeniem Hank przepalił drzwi. -Wysiadać, ale to już!-wrzasnął. Fetch nie czekając dalej zamieniła się w sługę Neonu, którą pognała w stronę z której przyjechaliście. Hank tymczasem Ciebpoganiał, widocznie chciał byś zwiała przed nim. A drzewo było coraz bliżej.... //Doom i Mia Zanim waszym oczom ukazał się pojazd pancerny, zza zakrętu wyłoniła się smuga Neonu. Potrąciła Mię, wytrącając ją z równowagi. Smuga też sprawiła wrażenie wytrąconej, bo "zatoczyła się" i upadła na ziemię, pod postacią młodej dziewczyny z fioletowym włosami. Mia zaś mogła poczuć w chwili zetkniecia... coś w rodzaju przebudzenia się w niej czegoś. Jakby coś, z czego braku nie zdawała sobie sprawy, przebudziło się w niej. Pytanie tylko Co się przebudziło. |
| | | Akira
Liczba postów : 83 Data dołączenia : 02/03/2016
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Nie Kwi 03, 2016 7:16 pm | |
| Nieprzyjemne uczucie, gdy oglądało się takie światło. Fioletowe? Ciekawe od czego... Akira teraz jednak nie miała czasu, by się zastanowić nad tym, musiała się dobrze skupić, by wykorzystać własną moc. Na szczęście... Udało się. Żołnierze wyeliminowani... Szkoda tylko, że kierowca również. Ale tak to jest, jak chce się pozbyć wszystkich. Nie myśli się potem o konsekwencjach. Teraz potrzebowała odpoczynku... Ale jednak sytuacja nie pozwalała na to. Wzięła głębszy wdech, starając się ogarnąć. O przedostaniu się, by przejąć kontrolę nad samochodem... Nie było mowy. Nie dało się. Dlatego też, mogła się jedynie łudzić, że on przepali szybciej te drzwi, niż walną w drzewo. Udało się. Wolność była tak blisko... Tylko... Czemu czekał? Czemu ryzykował, że może zginąć? Jasnowłosa nie wiedziała. Ich towarzyszka już się zwinęła. I dobrze. Miała szansę przeżyć. - Wyskakuj od razu i nie baw się w cholernego bohatera teraz. Przeżyj - wyszeptała szybko i sama skoczyła. Od razu głowę schowała między ramionami i skuliła się, by móc się przeturlać kawałek i mieć nadzieję, że nie dozna poważniejszych obrażeń. Złamana ręka czy noga utrudni ucieczkę. Póki co, jeśli nic jej nie będzie... To chyba czas uciekać, tak? Jeśli zaś będzie, postara się ogarnąć własne obrażenia na sam początek. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Sob Kwi 09, 2016 10:07 pm | |
| Odruchowo, by nie pociągnąć Victora za sobą, puściła przy upadku jego dłoń. Jej ciało dość boleśnie uderzyło o chodnik i mogła przysiąc że otarła sobie do krwi kilka miejsc na ciele (a może tak mocno je stłukła że nie czuła różnicy). Widziała że uderzył w nią Neon, pewnie więc chodziło o jednego z więźniów. Po krótkim rozmasowaniu najbardziej obolałych miejsc chciała się odwrócić w kierunku dziewczyny, która jak się okazało również wywróciła się i leżała nieopodal i wypowiedzieć pod jej adresem parę średnio miłych słów. Kiedy to jednak zrobiła poczuła się... dziwnie. - Coś jest nie tak. - Szepnęła, bardziej sama do siebie niż do towarzyszącego jej znajomego. Coś w niej się pojawiło, rozwijało i rozprzestrzeniało jak trucizna, wprawiało w stan przerażającego niepokoju. Spróbowała wstać, czym prędzej chwytając czegokolwiek. Ale nie dłoni Dooma, gdyby ten zechciał jej pomóc, bo jeśli podejrzenia Faust miały jakąkolwiek podstawę w rzeczywistości, to nie chciała go przypadkowo skrzywdzić. Boże, oby się myliła... |
| | | Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Sob Kwi 16, 2016 10:16 am | |
| Victor bez zastanowienia rzucił się do pomocy Mii. Chciał ją złapać, ale niezbyt mu się to udało, bo puściła jego dłoń. Stracił równowagę i spadł na nią. Nie zrobił jej krzywdy, ale wyglądali niezręcznie. Szybko położył ręce na chodniku po obu stronach jej głowy, by się nie zderzyć niepotrzebnie. Scena mogłaby wyglądać dosyć romantycznie gdyby mężczyzna szybko się nie speszył i wstał podnosząc również towarzyszkę. Czuł się głupio. -Przepraszam. Chciałem dobrze... Powiedział smutno i cicho. Chciał jak najszybciej uciec z tego miejsca i od tej sytuacji. |
| | | Sly
Liczba postów : 214 Data dołączenia : 04/10/2015
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Pon Kwi 18, 2016 8:55 am | |
| //Akira Wyskoczyłaś z pojazdu na przysłowiowe sekundy przed zderzeniem. Nie dostrzegłaś co się stało z Hankiem, ale usłyszałaś ogromny łoskot. Skulenie się bardzo ci pomogło, w efekcie przetoczyłaś się kawałek i trochę poobijałaś. Nic poważnego, ze 4-5 siniaków. Gdy wytraciłaś impet, zaczęło ci się kręcić w góło9wie. Zawroty jednak szybko minęły, więc, mogłaś dostrzec co z Hankiem. Nie dostrzegłaś go, natomiast dostrzegłaś smugę dymu, kierującą się w twoją stronę. Niby nic, w końcu po wpakowaniu na drzewo pojazd miał prawo dymić. Tyle że cała smuga była mocno skoncentrowana, poruszała się po linii prostej, i nie rozpraszała się. Smuga zmieniła się w Hanka tuż przed tobą. -No, fajerwerki skończone, czas spadać. Hun wie czy nie mają posiłków w okolicy-Powiedział do ciebie, zmieniając się znowu w smugę. Pod jej postacią zaczął kierować się w stronę, gdzie znikła Fetch. //Doom i Mia Dziewczyna która was potrąciła, doszła do siebie. Zawstydzona mruknęła coś tam pod nosem, nie można było dosłyszeć konkretnie co, choć przypominało to "przepraszam". Zmieniła się ponownie w smugę Neonu, zostawiając za sobą lekki neonowy ślad. Ślad jednak szybko się rozmył, nie pozostawiając po sobie czegokolwiek pozwalającego ją śledzić. W Mii następowała istna rewolucja. Coś z niej zamierzało wyjść na zewnątrz. Zupełnie jakby jaki ksenomorf czy inny facehugger złożył w tobie jaja. Gdy wrażenie osiągnęło punkt kulminacyjny, niespodziewanie twoja skóra zaczęła nabierać metalicznego połysku. Po chwili byłaś cała pokryta metalową powłoką. Elastyczną, pozwalającą się ruszać, ale jednak metalową. Nie miałaś pewności jak to możliwe, jednak wyglądało na to że stałaś się jedną z przewodniczek, bądź jak nazywa ich DOZ "bioterrorystką"
Ostatnio zmieniony przez Sly dnia Pią Kwi 22, 2016 5:53 am, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Akira
Liczba postów : 83 Data dołączenia : 02/03/2016
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Czw Kwi 21, 2016 8:01 pm | |
| Akira, po ocenieniu szkód, była zadowolona. Nie przejmowała się kilkoma siniakami, ważniejsze było to, że nic sobie nie uszkodziła, ani nie złamała. Jedynie dostała zawrotów głowy, które i tak zaniknęły dość szybko, dzięki czemu mogła rozeznać się z sytuacją. Nie ujrzała go na początku, co sprawiło, że bała się, że rzeczywiście nie zdążył się ewakuować i skończył jak ten pojazd. Mimo to, udało mu się. Zorientowała się w chwili, gdy smuga dymu zaczęła się nienaturalnie poruszać... I nie rozpraszała się? Nim się spostrzegła, ujrzała przed sobą mężczyznę. - Racja - wymamrotała, oddychając z ulgą. Przeżyli. Aktualnie każdy z nich. I wychodziło na to, że każdy z nich musiał zdać się na siebie. Wzięła jeszcze głębszy wdech, widząc, jak ponownie się przemienił i zniknął. - Przydatna zdolność - mruknęła, zastanawiając się, dlaczego nie mogłaby mieć takiej. Najlepsza odpowiedź? "Bo nie". Ale wracając do tematu, jasnowłosa powoli podniosła się i zaczęła oddalać się od zniszczonego pojazdu. Stan pozostałych osób nie interesował ją. Ba, była pewna, że zginęli i wcale za nimi nie płakała. Za to zmęczenie po wykorzystaniu umiejętności ją dopadło... Nie mogła jednak pozostać tutaj. Musiała się wynosić. Nie pozostało jej teraz nic innego, jak również udanie się w kierunku, gdzie uciekła smuga. Miała zamiar znaleźć jakiekolwiek szkło i potem... Zwijać się z tego przeklętego miejsca jak najdalej, by znów nie trafić do więzienia lub też nie zginąć. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Nie Maj 01, 2016 2:06 pm | |
| Zachciało jej się mocnych wrażeń i pogoni za opancerzonym pojazdem to teraz dopiero będzie miała wesoło. Ze strachem spoglądała na swoje ciało, którego nie rozpoznawała jednak choć z pewnością należało do niej. Skóra Faust błyszczała jak wypolerowany metal – BYŁA nim – i młoda kobieta doskonale wiedziała co to oznaczało. Wystarczyło by ktokolwiek zobaczył ją w takim stanie, w pobliżu miejsca wypadku a najpierw oskarżono by ją o pomoc w ucieczce kryminalistów a dopiero później, jeśli w ogóle zadawano jej jakiekolwiek pytania. Zanim by się obejrzała, zostałaby poddana testom i eksperymentom które od tej pory stanowiłyby jej życie bo prawdopodobnie prędzej by umarła niż się wydostała. Przynajmniej tak podpowiadał jej strach.
Mia ostrożnie cofnęła się od Victora, na drżących nogach. Nie wiedziała co powiedzieć, ani robić, jedynie głos z tyłu głowy podpowiadał że stanowi niebezpieczeństwo dla niego jak i wszystkich w pobliżu.
- Musisz uciekać – szepnęła drżącym głosem, rozglądając się dookoła za jakimkolwiek miejscem w którym mogła się ukryć i przeczekać tą dziwną przemianę. Bo to w końcu powinno przejść, prawda? Ta dziewczyna która ją potrąciła poruszając się jako smuga Neonu wróciła przecież do ludzkiej postaci, więc i ona powinna... cóż, przestać być Blaszanym Drwalem. Próbowała zakryć jak najwięcej ciała również swoim ubraniem ale przecież idąc na imprezę dobrał taki strój, by nie zakrywać się jak zakonnica! Oczywiście że było widać w jakiego dziwaka się zmieniła! Choć gdzieś pomiędzy wszechobecną paniką pojawiały się pojedyncze rozmyślania, w jaki sposób taką moc mogłaby wykorzystać, były to jednak myśli ciche i niemal całkowicie stłumione.
|
| | | Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Nie Maj 01, 2016 10:39 pm | |
| Viktor wciąż trzymał Mię za ręce nie puszczając nawet kiedy zaczęła się cofać. Przemiana, aż tak nim nie wstrząsnęła. Tylko błyszczała. W filmach i tym podobnych widział gorsze rzeczy i sytuację. Świat jest dziwny i każdego może dopaść coś okropnego. Nie był to jednak, by zostawiać kogoś w potrzebie. Patrzył wprost w jej twarz i oczy. Nie chciał jej puszczać. Jej powiedzenie, by uciekał potwierdziło go w tej pozycji. Chciał jej pomóc. Coś go w niej urzekło.
-Nie ucieknę. Nie zostawię Cię w potrzebie, Mio. Dalej trzymał jej ręce i czekał, aż zadecyduje co robić. Wszak to ona była w opresji, a on miał starać się jej pomóc. Mia powinna lepiej wiedzieć czego potrzebuje. |
| | | Sly
Liczba postów : 214 Data dołączenia : 04/10/2015
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Pon Maj 02, 2016 5:03 pm | |
| //Akira Hank zniknął za zakrętem. Podążanie za Hankiem było początkowo proste, z każdym krokiem jednak było coraz trudniej. Wyjrzałaś za zakręt, zdołałaś dostrzec Mię i Dooma. Jednak wtedy zmęczenie dopadło cię z całą potęgą, sprawiając że się przewróciłaś. Nie miałaś siły wstać. Choć z każdą chwilą miałaś trochę więcej siły, serce biło ci mocno, miałaś zawroty, nudności. Wszystko wywołane zmęczeniem, wykorzystaniem zdolności organizmu do granic możliwości. //Doom, Mia. Jakby podążając śladem neonowej dziewczyny, zza zakrętu wypadła smuga dymu. Przeleciała przez Dooma, otaczając go na moment, zasłaniając go wręcz. Co dziwne, dym nie wchodził do gardła, do nosa. Nie wywoływał zupełnie żadnych efektów za wyjątkiem tych wizualnych. Nie dane było wam się nad tym zastanawiać, gdyż smuga zaraz poleciała dalej. Po chwili Doom mógł doznać podobnego uczucia co Mia przed chwilą, jakby coś w nim się budziło. Mia tymczasem zauważyła że im bardziej myślała o tym by powłoka zniknęła, tym bardziej skóra przestawała być metalem. Czyżby wystarczająco duże skoncentrowanie się pozwalało kontrolować ten defekt skóry? (Mia, uzyskujesz słabą kontrolę nad mocą blaszanej powłoki. Aktualnie możesz przywoływać i pozbywać się powłoki, jednak wymaga to dużej koncentracji. Treningi powinny sprawić by wymagane mniej koncentracji) Po chwili mogliście także dojrzeć dziewczynę wychodzącą zza zakrętu, która zaraz po wyjściu upadła na ziemię. //Wszyscy Po chwili dosłyszeć mogliście odgłos wystrzałów. Czyżby DOZ wysłało posiłki, by sprawdzić co z transportem? Na to wyglądało. Wiedzieli że transport wiózł trzech więźniów, a minęli dwóch. Najprawdopodobniej zamierzali pochwycić wszystkich trzech.
|
| | | Akira
Liczba postów : 83 Data dołączenia : 02/03/2016
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka Sro Maj 11, 2016 6:01 am | |
| Stan jasnowłosej ciężko było zaliczyć do dobrego. Wykorzystanie własnej zdolności odbijało się na jej ciele, co odczuwała już niedługo po wydostaniu się z pojazdu. Nie dawała rady... Wiedziała już w chwili, gdy nieposłuszne ciało przewróciło się, tak, że miała bliskie spotkanie z ziemią. I w dodatku bardzo bolesne. - Cholera... - jęknęła, czując złość na siebie. I sam fakt, że najwyraźniej została sama... Niech to. Może próbować się czołgać? Cokolwiek, by po prostu oddalić się od tamtego, przeklętego miejsca. I to najlepiej, zanim by ją złapali. Siły powoli powracały, ale to było za mało. Jej serce waliło tak mocno, że sama to wyczuwała. Czuła, że mogłaby zwrócić tutaj ostatni posiłek, który spożyła, kręciło się jej w głowie... A zmęczenie sprawiało, że najchętniej położyłaby się spać i zasnęła. Nie miała jednak takiego luksusu. - Cholera jasna... - czuła tą bezradność. Po niej? Czy może ktoś ruszy tyłek i okaże miłosierdzie, podchodząc tutaj? Nie wiedziała, nie znała swojego losu... A nie, jednak znała. Uświadomiła sobie to w chwili, gdy usłyszała wystrzały. Cholera, cholera, cholera... - Rusz się... Rusz się... - próbowała zmusić swoje ciało do tego, by mogła się dźwignąć i znaleźć sobie jakąkolwiek kryjówkę. Cokolwiek. Oczywiście, nie zdawała sobie sprawy, że nie była tutaj sama... Tylko co teraz jej to dałoby? Nie wiedziała, skąd mogłaby? Po prostu Akira próbowała walczyć o swoją wolność i życie. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: InFamous-Rozgrywka | |
| |
| | | | InFamous-Rozgrywka | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |