Łaska
Liczba postów : 74 Data dołączenia : 11/05/2016
| Temat: Heroes never die Sro Maj 11, 2016 7:06 pm | |
| Imię i nazwisko: Jane Calhoun
Pseudonim: Łaska
Rasa: Mutant
Miejsce pochodzenia: Stany Zjednoczone Ameryki
Wiek: 30 lat
Frakcja: X-men
Wygląd: Jane jest wysoką, szczupłą kobietą w kwiecie wieku. Ma średniej długości blond włosy, niemal zawsze spięte w kucyk, chociaż grzywka opada długim pasmem z prawej strony jej twarzy. Łagodne rysy twarzy sprawiają wrażenie wręcz anielskich, podobnie jak duże, błękitne oczy pełne troski. Jane zazwyczaj ubiera się swobodnie, aczkolwiek z dozą elegancji. Mimo wszystko przede wszystkim wygodnie. Jej kostium zdaje się utrzymywać tą manierę. Dominujące kolory to biel, czerń i odcienie pomarańczowego. Najbardziej jego charakterystycznymi częściami jest aureola, służąca za urządzenie komunikacji głosowej oraz rozkładane skrzydła, umożliwiające jej lot (więcej w mocach). Przy prawym boku znajduje się kabura na pistolet, zaś na plecach uchwyt na kostur. Kostium jest wyposażony w lekki pancerz, zdolny zatrzymać pociski małego kalibru.
Charakter: Patrząc na Jane można odnieść wrażenie, że jest ona osobą niezwykle dobroduszną, niemalże o sercu z diamentu. Uprzejma, życzliwa, pomocna i wyrozumiała. I taka właśnie jest. Taki zresztą powinien być każdy lekarz. Uczniowie z akademii cenią ją niezwykłą sympatią, wizyty u niej to niemalże przyjemność, aż prawie chciałoby się trochę częściej o coś uderzyć, coś zwichnąć lub naderwać. Czasami może troszkę za dużo gada, również jej poczucie humory pozostawia nieco d życzenia, ale mimo wszystko Jane zdecydowanie jest osobą, którą chcielibyście spotkać udając się do gabinetu lekarskiego. Znana jest ze swojej pogardy do bezsensownej przemocy. Swój przydomek zawdzięcza okazywaniu łaski nawet najniebezpieczniejszym przeciwnikom oczywiście, jeśli nie stanowiłoby to zagrożenia dla większej ilości osób.
Umiejętności: -podstawowe strzelectwo (broń krótka) -znajomość medycyny (w tym ludzka anatomia, fizjologia) -umiejętności organizacyjne (czasu i otoczenia) -ma bardzo pewne ręce -wysoka umiejętność samoopanowania -podstawowa samoobrona
Moce: 1. Leczenie - Jane potrafi leczyć innych. Wymagany jest do tego jednak jakiś przedmiot, który posłuży jej za przekaźnik. Z doświadczenia wie, że najlepiej nadają się do tego podłużne przedmioty, dlatego na misjach zawsze ma przy sobie kostur. Leczenie działa w sposób bardzo zbliżony to mocy regeneracyjnych posiadanych przez niektórych bohaterów, jak na przykład Wolverine. Nie może leczyć ran śmiertelnych, nie sprawia też, że utracone części ciała odrosną. Można je jednak 'przyszyć', pod warunkiem, że kończyna nie została odcięta zbyt dawno temu (procedura podobna jak w przypadku operacyjnego przyszywania utraconych kończyn czy palców). Notatki: -W przypadku użycia na bohaterze posiadającym moc regeneracji moc ma przeciwne działanie: spowalnia regenerację tkanek do zwykłego tempa - innymi słowy niweluje moc regeneracji. -Jane nie może za pomocą tej mocy leczyć siebie. -Można leczyć kilka osób na raz, jest to jednak bardziej męczące. Zmęczenie rośnie potęgująco, tzn. leczenie jednej osoby to na naszym układzie jedna jednostka zmęczenia. Leczenie dwóch osób to cztery jednostki, trzech - dziewięć itd. -Im dłuższy przekaźnik, tym lepszy efekt leczenia. Jednocześnie Jane szybciej się męczy. -Jane musi mieć kontakt fizyczny z przekaźnikiem. Nie musi być to goła skóra, liczymy maksymalnie rozsądną warstwę ubrań.
2. Medytacja - Jane potrafi wejść w stan, w którym może leczyć innych poprzez kontakt fizyczny lub leczyć samą siebie. W tym stanie potrafi też odnajdywać ośrodki bólu lub uszkodzeń, zwiększając tym samym skuteczność leczenia. Medytacja zwiększa też wachlarz obrażeń, jakie Jane może wyleczyć (komórki rakowe, trucizny, napromieniowanie). Wejście w ten stan wymaga skupienia, także medytacja nie jest możliwa do osiągnięcia w warunkach walki. Również poważne obrażenia Jane uniemożliwią jej osiągnięcie odpowiedniego skupienia. Notatki: -Im poważniejsze obrażenia chce wyleczyć, tym większego skupienia potrzeba. -W porównaniu do leczenia poprzez przekaźnik leczenie drobnych ran w ten sposób jest mniej męczące, jednak leczenie poważnych ran - bardziej. -Za jej pomocą Jane może wyczuć, czy osoba, z którą ma kontakt jest mutantem czy nie.
3. Tłumienie bólu - moc ta pozwala jej celowi zignorować ból, jaki w danej chwili by doświadczył. Do użycia tej mocy również potrzebny jest przekaźnik. Jego kształt i rozmiar jest bez znaczenia, siła tłumienia jest stała, więc cele o naturalnie wysokim progu bólu będą mogły znieść jeszcze więcej, zaś cele o niskim może w końcu nie skrzywią się przy zastrzyku. Notatki: -Jane nie może używać tej mocy na sobie. - Można tłumić ból u kilku osób na raz, jest to jednak bardziej męczące. Zmęczenie rośnie potęgująco (patrz notatki leczenia).
4. Wzmocnienie - moc ta pozwala na wzmocnienie innych. W przypadku zwykłych ludzi wzmacniane są podstawowe atrybuty takie jak siła, zręczność, szybkość. Wyczula też zmysły oraz poprawia refleks. W przypadku mutantów zwiększa siłę ich mocy. W oby przypadkach wzmocnienie jest dwukrotne. Notatki: -Jane nie może używać tej mocy na sobie. -Można wzmacniać kilka osób na raz, jest to jednak bardziej męczące. Zmęczenie rośnie potęgująco (patrz leczenie). -Osoby pod wpływem wzmocnienia mogą stracić nad sobą panowanie lub ich organizm może tego nie wytrzymać, dlatego Jane stara się nie rpzesadzić z czasem używanie tej mocy na jednym sojuszniku.
5. Lot - Jane potrafi latać, jednak do użycia tej mocy potrzebuje przekaźnika. Najlepiej coś o dużej powierzchni, dlatego jej kostium posiada rozkładane skrzydła. Pozwalają one na wzbicie się do 100 metrów w górę, lot z prędkością do stu km/h oraz udźwig 100 kilo (przy złożonych skrzydłach o połowę mniej). Notatki: -Wydajność lotu zwiększa się wraz ze zwiększeniem powierzchni przekaźnika. Jednak im jest on większy tym szybciej Jane sie męczy.
6. Wskrzeszenie - Jane potrafi przywrócić do życia zmarłą osobę. Użycie tej mocy wymaga niezwykłego skupienia. Notatki: -Działa tylko, jeśli śmierć miała miejsce niezbyt dawno (kilkanaście minut). -Nie działa na zbyt mocno zmasakrowane ciała. Wskrzeszanie ciała o mniejszym poziomie rozczłonkowania jest ryzykowne (szansa na to, że osoba po chwili i tak umrze). -Moc nie ma 100% szansy powodzenia. -Niezależnie od tego, czy wskrzeszanie się powiedzie czy nie, Jane traci przytomność (od kilku godzin do kilku dni, zależnie od stanu jej wyczerpania przed wskrzeszaniem).
Notatki ogólne: -Zasięg mocy korzystających z przekaźnika to 40 metrów. -Jane może używać tylko jednej mocy na raz (poza lotem).
Broń: -Beretta M9 (używana tylko w ostatecznośći)
Ekwipunek: -klucze do pokoju w X-mansion -klucze do gabinetu lekarskiego w X-masnion -telefon -portfel -torebka(nie zawsze): -podręczna apteczka -gaz pieprzowy
Historia: Jane narodziła się w laboratorium łapiącym oraz sztucznie tworzącym mutantów, jednym z wielu, które przeprowadziły podobne przedsięwzięcie. Celem badań była oczywiście technologia wojskowa. Po potwierdzeniu obecności genu X w jej DNA wymuszono u niej mutacje w dość wczesnym wieku lat siedmiu. Jeden z naukowców, Alastor, wiele badań widział, wiele z nich sam prowadził, jednak widok tego dziecka podpiętego do aparatury medycznej, dziecka przechodzącego to, czego dzieci przechodzić nie powinny sprawił, że coś w nim pękło. Stwierdził, że czas zakończyć to szaleństwo, a zacznie właśnie od niej. Wykradnięcie jej z instytutu było proste dzięki jego mocy telepatii, prawie tak samo proste, jak sfałszowanie wyników badań jego krwi pod kątek genu X, które przechodził każdy pracownik, tak na zaś. Alastor telepatycznie zamknął wspomnienia dziewczynki związane z laboratorium i badaniami w niedostępnej dla niej podświadomości po czym zastąpił je względnie szczęśliwym dzieciństwem. W tej wersji jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym kiedy miała trzy latka, a sam Alastor był jej wujkiem od strony ojca. Mężczyzna wychowywał dziewczynę najlepiej, jak potrafił, niemalże jak swoją własną córkę. Jane skończyła akademię medyczną i założyła własna klinikę. Kiedy tylko mogła nie omieszkiwała używać w niej swoich mocy, oczywiście w sposób jak najbardziej potajemny. W pewnym momencie jednak zwróciła czyjąś uwagę, na szczęście byli to X-men, którzy zaproponowali jej dołączenie do ich organizacji. Niedługo potem nawiązała też, nieco luźniejszą co prawda, współpracę z S.H.I.E.L.D. Wyraziła pisemną zgodę na przeprowadzanie przez oba ugrupowania badań na jej osobie w celu wydobycia z jej DNA mocy, które posiada i wykorzystaniu ich w medycynie, zastrzegła jednak, że nie zgadza się na użycie militarne jakichkolwiek wyników badań jak i ich efektów.
Ostatnio zmieniony przez Łaska dnia Sro Maj 11, 2016 7:43 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Heroes never die Sro Maj 11, 2016 7:33 pm | |
| Obrazek w podpisie jest za duży, to od razu zaznaczam. W regulaminie jest podana maksymalna szerokość, zmniejsz go sobie do niej.
Do mocy mam w zasadzie jedną uwagę, której w karcie zapisywać nie musisz - tylko o niej pamiętaj. Przy wzmacnianiu zdolności poszczególnych postaci istnieje niebezpieczeństwo, że wymkną się one spod kontroli albo że organizm nie wytrzyma tego bonusa.
Co do historii, X-Men i S.H.I.E.L.D. - to przede wszystkim te grupy średnio się lubią. S.H.I.E.L.D. niby trzyma rękę na pulsie, niby ostatnio zaczęli coś mówić o przyszłej współpracy, ale pamiętaj o tym, że mutanci w szkole są do agencji negatywnie nastawieni. Kolejna kwestia: po historii wnioskuję raczej, że postać nie tyle jest w drużynie X-Men, co przynależy do Instytutu jako mieszkaniec? Na to mogę się zgodzić przez kartę, bo generalnie werbowanie do X-Men odbywa się przez grę fabularną... A medyk na miejscu i tak się im tam przyda. |
|
Łaska
Liczba postów : 74 Data dołączenia : 11/05/2016
| Temat: Re: Heroes never die Sro Maj 11, 2016 7:39 pm | |
| Ogólnie chciałem należeć do drużyny, ale można zrobić tak, że jestem w instytucie jako mieszkaniec od, np. roku i gdzieś na fabule zaproponują mi udział w misji czy coś i potem to rozkręcimy do dołączenia do grupy. Nawet lepiej, im więcej na fabule się odgrywa tym więcej zabawy, postać jest dynamiczna itp. Współpraca z SHIELD miała być taka... bardzo ograniczona. Że jednak głównie należy do X-men. SHIELD pomaga jakoś sporadycznie, do tego udziela się bardziej w badaniach. Ale jak maja na mnie krzywo patrzeć na uczelni, to chyba to usunę :) |
|
Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Heroes never die Sro Maj 11, 2016 7:42 pm | |
| Takie rozwiązanie z dołączaniem mi odpowiada. Wątpię, by mieli patrzeć krzywo za to, że pomagasz w kwestiach medycznych, więc Tobie zostawiam wybór - jak wolisz. Kolorek już nałożę tak czy siak. |
|
Łaska
Liczba postów : 74 Data dołączenia : 11/05/2016
| Temat: Re: Heroes never die Sro Maj 11, 2016 7:44 pm | |
| Dobra, zaryzykuję, zostawiam. Dopisałem też tą notkę do wzmocnienia, tak na wszelki. Gotowe do zamknięcia. |
|
Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Heroes never die Sro Maj 11, 2016 7:46 pm | |
| |
|
Sponsored content
| Temat: Re: Heroes never die | |
| |
|