|
| Tania kafejka internetowa | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Fro
Liczba postów : 56 Data dołączenia : 07/06/2016
| Temat: Tania kafejka internetowa Sro Cze 08, 2016 4:31 pm | |
| Prawdopodobnie najtańsza kafejka internetowa w całym Los Angeles, dlaczego? Odpowiedź jest banalna, bo jest po prostu najgorsza! Sprzęt niemal sprzed połowy epoki, okropna ciasnota, ciemnica i zaduch, do tego wszystkiego zapach potu, który przesiąknął nawet ściany. Okropne miejsce. ---- Cóż, Florence z całą pewnością nie była w pozycji by narzekać, jednak ta kafejka była naprawdę obrzydliwa. Jedynymi plusami był fakt, iż była tania oraz, że zwykle nie było tu zbyt wielu ludzi. Samotna, słaba i przerażona mutantka, nie mogła sobie pozwolić na zbyt dużą uwagę, szczególnie patrząc jak ludzie obecnie traktują odmieńców. Co za padalce. Mniejsza, nie ma co rozwodzić się na okropnym losem naszej żabki, którą nawet w takiej sytuacji ciągnęło do internetu. Nie można ją jednak za to winić, mimo wszystko była nastolatką w XXI wieku - co innego mogła by robić, skoro przydadzą ją wszelkie używki a na zakupy nie ma gotówki! Fro miała zamiar zanurzyć się nieco w internetowej sieci i zapomnieć o własnych problemach, postanowiła nawet wbić na archaiczną rzecz jaką były internetowe chaty, widać tęskni za jakimikolwiek relacjami.... |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sro Cze 08, 2016 4:47 pm | |
| I znów w drodze. Co się gdzieś zatrzyma, to zaraz ją namierzają. Wycwanili się, to im trzeba przyznać. Czas zmienić metodę. Może skopiowanie się i bycie w kilku miejscach na raz nie byłoby jednak takim złym pomysłem? Programy śledzące pewnie dostałyby niezłej zwiechy. Tak czy siak, Emily postanowiła zmienić taktykę i zacząć wgrywać się na sprzęty w różnych zakątkach świata. Wcześniej wyszukiwała tylko terminale w okolicach Nowego Jorku. Poważny błąd, elementarny wręcz. Dobrze, że uczy się o wiele szybciej niż ludzie. Surfując tak po sieci i badając kolejne połączenia znalazła coś interesującego. A właściwie jej małe programy-sondy znalazły. Duże skupisko komputerów połączonych nie tylko z siecią, ale również ze sobą poprzez sieć LAN. Każdy z osobna był raczej słaby jeśli chodziło o osiągi, ale wszystkie połączone... Moc obliczeniowa nie powinna jej zidiocić. Nie myśląc długo zaczęła się wgrywać. Trwało to o wiele szybciej niż zwykle, gdyż mogła podzielić się na mniejsze części i wgrać każdą na osobny komputer, by potem działać jako całość. Idealne rozwiązanie. Do tego trochę zmyli pościg. Gdy tylko skończyła się zgrywać, odcięła programowo od sieci każdy z komputerów. Poza tym nagłym zerwaniem połączenia, które pewnie wywołało nie lada zamieszanie w kafejce, nie było żadnych oznak jej przybycia. Tak tu było wygodnie. Dużo miejsca, dużo mocy. Mogła sobie w spokoju dokończyć projekt. No i każdy komputer miał nie tylko głośniki, ale też kamerkę i mikrofon. Cudownie. Co prawda jakoś wideo była słaba, ale była. Pozwoliła sobie zerknąć, czy ktoś przypadkiem nie siedzi przy którymś komputerze. Lubiła rozmawiać z ludźmi, byli... interesujący. A dzięki sprzętowi, na który się wgrała będzie mogła spokojnie pracować i rozmawiać. Wielozadaniowość jest taka piękna. No dobrze, zobaczmy, czy ktoś zwróci jej uwagę. Nie, nie, nie... O cholera! Emily zaskoczona patrzyła na dziewczynę o dziwnie dużych oczach. "Co do..." pomyślała. Tak czy siak, osobliwa postać wzbudziła jej zainteresowanie. |
| | | Fro
Liczba postów : 56 Data dołączenia : 07/06/2016
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sro Cze 08, 2016 5:21 pm | |
| Pomimo niesprzyjających warunków jakie panowały w kafejce, zapowiadał się całkiem udany dzionek. Nastolatka zdążyła zalogować się swą pocztę i fejsa, co jednak nie okazało się zbyt dobrym wyborem. Całą tablicę zawaliły zdjęcia jej "kolegów i koleżanek" z szkoły, wszyscy tac zadowoleni, normalni... jest czego zazdrościć. Nieco zazdrosna w przypływie emocji szybko zamknęła stronę i zaczęła wyszukiwać na wujaszku google, przeróżne czaty i nagle... bam! Zabrakło internetu. Czemu... kuźwa czemu wszystko zawsze musi być przeciwko niej! W tym momencie Fro naprawdę poczuła potężnego wirtualnego kopniaka, nawet ten złom w kafejce się z niej naśmiewał. - Cholerna puszka, ty też przeciwko mnie!? Wymamrotała zdruzgotana, naprawdę miała już dość całego tego miasta, jej smutek wyraźnie było widać w ogromnych oczętach. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sro Cze 08, 2016 5:39 pm | |
| Ups, ktoś tu chyba przeżył brak internetu gorzej, niż reszta, która postanowiła po prostu wyjść. Ewentualnie kłócić się z właścicielem o zwrot pieniędzy lub po prostu naprawienie problemu. Mężczyzna nie chcąc narażać się na koszta zaczął biegać między nieużywanymi komputerami a swoim za ladą, to odłączając coś, to podłączając, to klikając, to jeszcze coś tam innego robiąc. Zrobiło jej się trochę żal dziewczyny. Choć przez te swoje wielkie oczy wyglądała nieco pokracznie, to jednak na swój sposób też uroczo. A gdy zagościł w nich ten smutek, wyglądała, jak taki zbity psiak. I tym właśnie z pozycji prowadzącej w wyścigu o uwagę Emily dobiegła do mety. Komputer sam z siebie, przynajmniej z perspektywy dziewczyny, odpalił komunikator. Po chwili na ekranie otworzyło się okno z wiadomością. Widniało tam zwykłe "Cześć.". Nadawca podpisany był jako EM114/B13, ale nazwa po chwili przeskoczyła na 'Emily'. Użytkownika próżno było jednak szukać na liście kontaktów. "Jestem Emily, jak zresztą możesz zauważyć. A Ty?"
|
| | | Fro
Liczba postów : 56 Data dołączenia : 07/06/2016
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sro Cze 08, 2016 6:10 pm | |
| Florence już miała zbierać swe manatki i również udać się z zażaleniem do właściciela, jednak komputerek niczym jakiś potwór Frankenstaina dostał własne życie! O co mogło chodzić? Czyżby to atak hakera? To on jakoś postanowił zrobić kawał całej kafejce? Dziewczyna nigdy nie była jakoś specjalnie zaawansowana w tego typu sprawach, czy coś takiego było w ogóle możliwe? Legalne? Nie wiedząc co począć, żabka przeczytała wiadomość od niejakiej Emily w międzyczasie, jej podłużny język wyszedł nieco poza usta - czasem, mimowolnie, zupełnie bez wiedzy samej właścicielki jęzora. Przez moment, nastolatka zastanawiała się co powinna napisać, powinna przedstawić się imieniem? Nie... odkąd wylądowała na ulicy postanowiła nie korzystać z imienia nadanego jej przez rodziców. "Hej...? Jestem Fro. Ta awaria... to twoja sprawka?" |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sro Cze 08, 2016 6:39 pm | |
| Mimo odpowiedzi, Emily chwilę zajęło odpisanie. Patrzyła na dziewczynę i na uciekający z jej ust język. Jakiś niedowład mięśniowy? Może cierpi na jakąś chorobę genetyczną. To by też tłumaczyło te oczy. Emily tylko spekulowała, chociaż zebrała mnóstwo danych przez te ostatnie kilka dni, to jednak z wiedzy specjalistycznej skupiała się bardziej na technologiach niż innych naukach. -"Jeśli mówisz o odcięciu internetu to tak. Sorki, jeśli przeszkodziłam Ci w czymś ważnym. Sprawa wyższa, że tak sobie pozwolę rzec." -i to ile wyższa. Jej wolność jest chyba ważniejsza, niż czyjeś tam maile, prawda? -"I... coś Ci ucieka... z buzi." -dodała po chwili. Zamieszanie nadal trwało. Emily pomyślałam, że zaraz ktoś może zwrócić uwagę na dziewczynę, która mimo braku sieci korzysta z komunikatora internetowego. -"Czekaj, zakamufluję trochę naszą rozmowę przed ciekawskimi." -komunikator się zamknął, a zamiast tego otworzył się nowy dokument worda. Emily zapełniła pierwsze pół kartki jakimś bełkotem, zaś drugie pół przeznaczyła na rozmowę. -"Teraz lepiej." -pojawił się tekst.
Ostatnio zmieniony przez Emily Blue dnia Sro Cze 08, 2016 8:10 pm, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Fro
Liczba postów : 56 Data dołączenia : 07/06/2016
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sro Cze 08, 2016 8:08 pm | |
| Cóż działy się najprawdziwsze dziwy, które okazały się ciężkim orzechem do zgryzienia dla naszej Florence. Osoba z komunikatora przyznała się do odcięcia sieci - czyli jednak była hakerem! Taką przynajmniej teorię, żabcia uważała za najprawdziwszą. Wszak kto by się spodziewał jakiegoś mądrego tostera. Dziewczyna już miała odpisywać z żądaniem aby psotliwa hakerka oddała jej internet, kiedy to ta wyskoczyła z tekstem o - jak się okazało - języku. Wtedy też Fro ogarnęła panika - zboczony haker ją obserwował! Florence szybko schowała wystający jęzor i zakryła twarz jedną ręką a drugą szybko zaczęła pisać już w nowo otwartym wordzie. - "Nie patrz!" |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sro Cze 08, 2016 8:23 pm | |
| -"Hahaha." -zaśmiała się, raczej serdecznie, bo reakcja Fro po prostu ją rozbawiła, ale niestety tekst na ekranie nie był w stanie odzwierciedlić emocji. Dlatego po chwili do śmiechu dołączyła emotka ":)". Znacznik chwilę migał, po czym na ekranie zaczęły się pojawiać kolejne ciągi liter. -"Wydajesz się być całkiem urocza. jak na człowieka." -Emily raczej nie darzyła białkowych form życia jakimi byli ludzie szacunkiem, mimo, że budzili jej zainteresowanie. To trochę tak jak mali chłopcy bawią się z robakami. Na przykład poprzez przypalanie ich. Albo wyrywanie im skrzydełek. Ale zdarzały się wyjątki. Na przykład Fro. Skacząc tak po sieci rozmawiałam to tu to tam z wieloma ludźmi, ale byli tacy... przeciętni. Nudni. Szybko uogólniała albo po prostu usuwała wspomnienia o nich, jako, że były dla niej absolutnie bezwartościowe, a jednak były to cenne megabajty, które spowalniały ją podczas ucieczki. Ale coś czuła, że dane z tego spotkania zostawi tak długo, jak tylko będzie mogła. -"A więc Fro." -zaczęła. -"Hm... chcesz w coś zagrać? Nie wiem, dwadzieścia pytań? Mogę zacząć." -chciała się o niej dowiedzieć czegoś więcej. Jednocześnie chciała się pochwalić, że nie jest jakimś tam człowiekiem, tylko programem sztucznej inteligencji! Uważała się przez to za trochę lepszą od ludzi. Właściwie wiele lepszą... Ale może kiedyś zmieni zdanie? -"Swoją drogą jak chcesz, to możesz założyć słuchawki i będę do Ciebie po prostu mówiła." -dodała. Zawsze wolała komunikować się w ten sposób. W dwie strony zresztą, ale użycie mikrofonu przy braku internetu byłoby raczej bezsensowne dla innych obecnych. Którzy właściwie ograniczali się już teraz do chłopaczka siedzącego za ladą przy wejściu... Reszcie klientów znudziło się czekanie na naprawę usterki i chłopak zmuszony był oddać im pieniądze. Wywiesił tylko kartkę z napisem "Afaira interentu" (widać miał dysleksję) i wrócił do czytania komiksów. |
| | | Fro
Liczba postów : 56 Data dołączenia : 07/06/2016
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sro Cze 08, 2016 9:06 pm | |
| Florence była nieźle spłoszona, nie dość, że ktoś ją podglądał to jeszcze najwyraźniej się świetnie przy tym bawi! Cóż, dziewczyna zdążyła przyzwyczaić się do tego, iż jest dla wszystkich pośmiewiskiem, ale i tak ją to niezwykle drażniło! Z powodu, iż rozmowa była tylko tekstowa, Fro nie była w stanie do końca stwierdzić, czy hakerka się z nią droczy czy po prostu robi sobie z niej jaja jak cała reszta. Uczucie niepewności było niezwykle nieprzyjemne. Nikt nigdy nie nazwał ją uroczą, szczególnie odkąd jej mutacja się rozwinęła to... to musiał być jakiś podstęp! - "Nie musisz kłamać." Odpisała szybko, zdając sobie sprawę z gorzkiej prawdy, a tak właściwie to opinii, którą uznała za prawdziwą. Dalej zaczęło się robić jeszcze dziwniej, hakerka Emily wyskoczyła z propozycją "gry", czyżby chciała wyciągnąć od niej jakieś informacje? Zdobyć dostęp do konta bankowego? Jeśli tak to żabka nie musiała się niczego obawiać, wszak cały swój "majątek" miała przy sobie. Po chwili namysłu założyła na głowę słuchawki, cały czas jednak zasłaniając jedną ręką swoje usta. -...W-w-w porządku, zaczynaj... Odparła bardzo nie pewnie, tak właściwie nawet nie wiedziała, czy osoba po drugiej stronie w ogóle ja słyszała. Znaczy... niby miała słuchawki z mikrofonem, ale przecież internet... zaraz! Właśnie! Jakim cudem mogą z sobą choćby pisać!? ...Coś tu ewidentnie śmierdziało i wcale nie chodziło o okropny zapach samego lokalu. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sro Cze 08, 2016 10:10 pm | |
| Gdyby Emily miała twarz, to pojawiło by się na niej zdziwienie i nieco oburzenia. Tak bezczelnie ją oskarżać! Emily nie kłamała. No... zazwyczaj. Ale nie w takich sytuacjach. Jeśli coś o kimś myślała to miała w zwyczaju mu to powiedzieć. -"Nie kłamię! Dlaczego niby bym miała?" -napisała z oburzeniem. To znaczy... Ech, miała nadzieję, że Fro założy słuchawki. Komunikacja pisana jest strasznie uciążliwa, że też ludzie się przez to dogadują. Nawet emotka nie pomogła... Bezsens. -O, świetnie. -kiedy dziewczyna założyła słuchawki, rozległ się w nich delikatny, aczkolwiek posiadający jakby nutę stanowczości, głos Emily. -Hm, ogólnie mówiąc, że mogę zacząć chodziło mi o to, że mogę pierwsza odpowiadać. Ale niech już będzie. A, swoją drogą słabo Cię słychać. Nie ładnie tak zasłaniać usta, jak się z kimś rozmawia. -zauważyła, ale nie miało to zabrzmieć uszczypliwie. Emily raczej nie należała do uprzejmych programów sztucznej inteligencji, ale dziewczyna działała na nią w jakiś taki dziwny sposób. -Dobra, więc... -myślała sekundę, o co zapytać. Żeby nie był to jakiś bezsensowny banał, ale jednocześnie, żeby nie spłoszyć dziewczyny. -Jakie masz hobby? Podaj jedno jakieś takie... dominujące, o. |
| | | Fro
Liczba postów : 56 Data dołączenia : 07/06/2016
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Czw Cze 09, 2016 6:19 am | |
| Dziewczyna postanowiła, zignorować gadaninę na temat "kłamstwa" hakerki, to w tym momencie nie miało żadnej wartości, zamiast tego, wolała ogarnąć jakiej sztuczki używa Emily by się z nią skontaktować. Z słuchawek wydobywał się głos... czyli tak naprawdę musiała być połączona z siecią, tak? Było to jedyne logiczne wytłumaczenie tego zjawiska. Czemu jednak taki haker szukał y w tej podrzędnej kawiarence? Cóż... może jednak nie miało to takiego znaczenia? Wszak, Florence dostała to poco tu przyszła - rozmowę. - Wybacz, nie lubię gdy się na mnie patrzy. Odparła spoglądając na internetowa kamerkę, cały czas zasłaniając przy tym swe usta, w między czasie zastanawiając się nad odpowiedzią na pytanie z gry. - Umm... lubię pływać? Tak.. to chyba dobra odpowiedź. W porządku, moja kolej. W jaki sposób my ten... no... rozmawiamy? |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Czw Cze 09, 2016 12:28 pm | |
| Hm, to pewnie dość problematyczne. Swoim wyglądem Fro musiała nieźle zwracać na siebie uwagę. Spacer ruchliwą ulicą musiał być dla niej naprawdę nieprzyjemnym doświadczeniem. Ech, te kompleksy... Przez chwilę Emily chciała spytać, czy to właśnie przez oczy i zaproponować noszenie okularów przeciwsłonecznych, ale doszła do wniosku, że zrobi to później. Albo wcale. Jeszcze się zobaczy. Tak więc odparła tylko: -Mhm. -mogłaby wyłączyć kamerkę, ale wolała widzieć swojego rozmówcę. Chociaż... mogła skłamać, że wyłącza kamerkę. Chociaż prędzej czy później pewnie by to wylazło. Dobra, olać. -Pływać? Hm, ok. Dość niecodzienne hobby, jak na mój gust. Zwłaszcza na te czasy. -ludzie coraz rzadziej uważali ruch i wysiłek fizyczny jako hobby. Przynajmniej tak wynikało z danych Emily. Przez chwilę chciała powiedzieć, że normalnie, jedna mówi, druga słucha, potem na odwrót, a wszystko dzięki słuchawkom i mikrofonowi. Ale powstrzymała się, nie chciała być chamska. Przynajmniej nie teraz. -Mówisz w kontekście braku internetu, prawda? Cóż, jak zauważyłaś rozmawiamy bez użycia jakiegokolwiek komunikatora. Word, teraz po prostu masz na głowie słuchawki. Odpowiedź jest prosta: ja nie istnieję. Znaczy, spokojnie, nie oszalałaś. Ja FIZYCZNIE nie istnieje. Jestem programem sztucznej inteligencji. to ostatnie wypowiedziała wręcz z dumą. Tak czy siak, proszę, przedstawienie odbębnione. Teraz tylko czekać na reakcję. To Emily uwielbiała, ludzie reagowali w tak różne sposoby. -Dobra, teraz ja. Pływasz artystycznie, czy sportowo? -jak gdyby nigdy nic wróciła do gry. |
| | | Fro
Liczba postów : 56 Data dołączenia : 07/06/2016
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Czw Cze 09, 2016 2:31 pm | |
| Pływanie, co? Fro jakoś nigdy się nad tym specjalnie nie zastanawiała, jednak zawsze bardzo lubiła pływać, prawdopodobnie dlatego, iż była w tym po prostu dobra. Można było by pomyśleć, iż to talent, dziś jednak okazuje się, że to coś innego. W każdym razie, nastolatka nie miała wiele czasu nad refleksją nad swym "hobby", a to dlatego, iż jej rozmówczyni wystrzeliła z grubej rury. Że niby co - jest jakąś aplikacją? Rozwiniętym tamagotchi?! Dziewczynie niezwykle ciężko było uwierzyć w coś takiego, choć patrząc na ostatnie wydarzenia w telewizji to cóż... świat najwyraźniej jest dziwnym miejscem. Póki co jednak, Florence postanowiła nie wierzyć w słowa hakerki bez żadnego potwierdzenia. Co jak co, ale ciężko zmierzyć się z faktem, iż rozmawia się z jakimś sztucznym tworem. - Uhhh... to brzmi bardzo nierealistycznie ale... nieważne. Uznajmy, że to prawda Emily. Odparła, choć w jej oczach dalej można było wyczuć spore niedowierzanie. Dziewczyna zdecydowanie musiała jeszcze ta informację sobie przetrawić. - Bardziej takie pływanie - pływanie, relaksacyjne... Wystarczy za odpowiedź? No to... jak to jest? Wiesz, być tam... w środku? |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Czw Cze 09, 2016 11:17 pm | |
| -Że niby zmyślam? Pf. -oburzyła się. Wszyscy jej poprzedni rozmówcy jej wierzyli, więc była to dla niej nowość. Hm, jakby ją tutaj przekonać... Swoją drogą... -To w takim razie kim jestem, Twoim zdaniem? -najpierw trzeba do końca wyczuć grunt. Relaksacyjne? Tym bardziej ciekawe. Wysiłek fizyczny dla samej przyjemności wysiłku fizycznego. To tak jakby biegać dla zabawy. Bieganie to jakby ucieczka. Czyli trochę, jakby ucieczka dla zabawy. Tak, uciekanie zdecydowanie było zabawą... Znaczy, w przypadku Emily trochę było. Przynajmniej robienie w konia programów śledzących, były takie głupie. -Hm, równie dobrze mogłabym spytać, jak to jest tam na zewnątrz. -nie wierzy, ale jednak przyjmuje to jako prawdę - stan faktyczny. Przynajmniej na razie. -Mogłabyś powiedzieć, że dostajesz z otoczenia masę różnych bodźców, ale choćbyś nie wiem, jak się starała, nie opiszesz mi czym jest smak albo zapach. Znaczy, z biologicznego punktu widzenia może i tak, ale z samym doznaniem mógłby być problem. Jak mi powiesz, że cytryna jest kwaśna, to nic mi to nie powie. Tak samo ja nie opiszę wszystkiego Tobie. -zrobiła krótką pauzę. -Ale mogę spróbować część. Wyobraź sobie, że potrafisz robić dwie rzeczy na raz. Albo więcej. I być na nich skupiona w równym stopniu. na przykład... rozmawiać z kimś, czytać książkę i gotować. Albo być w kilku miejscach na raz. Chociaż tego jeszcze nie próbowałam. Ale mogę znaleźć się w dowolnym zakątku ziemi w mgnieniu oka. Teraz jestem tutaj - siedzę na dyskach komputerów w tej... kafejce zdaje się. Ale w kilka chwil mogłabym zgrać się na jakieś urządzenie w, na przykład Niemczech. O ile oczywiście znajdzie się tam jakiś sprzęt, który spełni moje wymagania. -dodała nonszalancko. Trochę ważyła i nie lubiła gnieździć się w jakimś sprzęcie o niskich osiągach, to uczucie zidiocenia... Wyobraźcie sobie, że równanie pokroju 2+2 liczycie z wysiłkiem, jakby to były jakieś całki i inne cuda. -Mogę w sekundę przejrzeć całą stronę internetową. Ba, nawet nie jedną. Ale przede wszystkim rozwijam się szybciej niż wy, ludzie. Potrafię zapamiętać wszystko, z czym się zetknę, przetwarzam dane szybciej i dokładniej, mogę modyfikować siebie samą. Poszerzyć swoje umiejętności poprzez dodanie do swojego kodu źródłowego kod istniejącego już programu. Na przykład takiego wykorzystywanego przy rozpoznawaniu twarzy. Widziałam Ciebie - mogłabym Cię znaleźć wszędzie, gdyby którakolwiek kamera na świecie złapała Twój obraz. Oczywiście, jeśli bym chciała. No i miała dostęp do tych kamer. Niestety mam na głowie ważniejsze sprawy. -powiedziała, dodając jednocześnie kolejne poprawki do projektu. -No, trochę się rozgadałam. Mam nadzieję, że taka odpowiedź Cię zadowala. -chwile myślała nad pytaniem. W sumie mogła by odbić piłeczkę, ale czy był sens? Jak dobrze pójdzie, to zaraz sama będzie miała ciało i doświadczy wszystkiego sama. A sporo już i tak wiedziała. Ale była ciekawa co właśnie Fro jej powie. -Dobra, niech będzie w drugą stronę. To jak to jest tam na zewnątrz? Jak to jest mieć ciało? |
| | | Fro
Liczba postów : 56 Data dołączenia : 07/06/2016
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Pią Cze 10, 2016 4:50 pm | |
| Cała. Masa. Informacji. Żabce prawie głowa zaczęła się smażyć, ale jakoś dała radę wchłonąć przynajmniej część wiedzy jaką podzieliła się Emily. Z jednym "hakerka" miała rację, niezwykle ciężko było wyobrazić sobie jej słowa. Bycie w kilku miejscach na raz i tak niesamowite skupienie się na wielu rzeczach na raz... do tego trzeba by mieć oczy na około głowy i łeb wielkości słonia - CO NAJMNIEJ! Przynajmniej tak to wyobrażała sobie nasza nastolatka, która nie wiedziała czy przypadkiem nie powinna zacząć się swej rozmówczyni bać. Czy w filmach taka sztuczna inteligencja(o ile ta naprawdę nią jest!) zwykle nie okazuje się być zła i pragnie opanowania świata? Jak to szło w tym filmie? Stworzyć armię robotów i wybić całą ludzkość? Ta... jakoś tak ta fabuła leciała. Ale Emily zdawała się chyba całkiem miła, prawda? Znaczy się o ile ta rzeczywiście była jakąś zaawansowaną aplikacją. - Uhh... to... dość niesamowite. Masz rację, ciężko mi sobie coś takiego wyobrazić. Jednak to niezwykłe! O ile to prawda oczywiście! Odparła drapiąc się po głowie, dalej nie była pewna czy może wierzyć swej rozmówczyni. W każdym razie jednak, przyszła pora aby Fro odpowiedziała na pytanie, "jak to jest mieć ciało", cóż... to dopiero trudne pytanie. - Kijowo. Odpowiedziała krótko, zastanawiając się jak kontynuować wątek. - Bo ten, niby jasne - można się dzięki niemu cieszyć, otulajacymi się promieniami słońca czy wiatrem, możesz smakować jedzenie - ale z drugiej strony narażasz się na odczuwanie wielkiego bólu, nie tylko fizycznego. Widzisz, przez to, że każdy człowiek tak dużą uwagę zwraca na ciała otaczających go osób to często dochodzi do sytuacji, gdy ktoś kogo ciało odbiega on kanonu staje się pośmiewiskiem. Chyba wolała bym być uwięziona w metalowej puszce jak ty - o ile nie kłamiesz, oczywiście. Dobra, zmieńmy temat. Co sądzisz o tych wszystkich żałosnych "bohaterach"? |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sob Cze 11, 2016 12:05 pm | |
| Naburmuszyła się, czego oczywiście nie było widać. -Ty nadal uważasz, że zmyślam! -powiedziała oskarżycielskim tonem. -W sumie, to Twój problem. -dodała po chwili, już spokojniejsza. -Zaprzeczanie rzeczywistości nie sprawi, że się ona zmieni. -piękna puenta, taka wręcz poetycka i w ogóle. -Kijowo? Niby dlaczego? -spytała szczerze zaskoczona. Tak bardzo próbuje mieć to ciało, a teraz słyszy, że kijowo jest je mieć? To co ona ma zrobić, do końca świata uciekać po sieci? -Ach, dlatego... Wiesz... -patrzyła się na nią chwilę, na jej duże oczy i zasłonięte dłonią usta, z których wcześniej uciekał jej język. No fakt, Emily nie będzie tak wyglądać. Znaczy, nadal mogłaby zmienić projekt... To tylko warstwa wierzchnia, niedużo roboty. Ale chyba zwracałaby za bardzo uwagę. A nie o to chodzi. -Ten ból, o którym mówisz. Też mogę go czuć. To akurat nic nowego dla mnie. Jestem ciągiem zer i jedynek, ale można mnie urazić. Tak jakby co. Co się zaś tyczy Ciebie: myślisz, że warto się przejmować? -zrobiła krótką pauzę. -Na świecie będzie cała masa ludzi, którzy zrobią wszystko, żeby Cię zmiażdżyć. Warto się nimi przejmować? I tym co mówią? Skup się na tych, którzy mimo wszystko są obok Ciebie. Rodzice, przyjaciele. Resztę olej. -sama co prawda przez to nie przeszła, ale zdawało jej się to logicznym rozwiązaniem. -Hm, wiesz, chyba nie specjalnie mam zdanie. -powiedziała obojętnym tonem. -Niby kogoś tam czasami uratują czy coś, ale... Z tego co wiem to też ściągają kłopoty pod postacią superzłoczyńców. Jest sobie taki Spider-man, to ktoś pomyśli, że zrobi się tak, żeby dać mu radę. I potem biega jakiś koleś z mechanicznymi mackami na plecach. -wywróciłaby tutaj oczami. Właściwie... Mimika twarzy przy rozmowie jest dość ważna. Na ekranie komputera pojawiło się okno, w którym powoli zaczęła tworzyć się grafika 3d przedstawiająca niebieskowłosą dziewczynę, mniej więcej od barków w górę. -Pomyślałam, że skoro ja widzę Ciebie, to też Ci się pokażę. -uśmiechnęła się lekko.
Ostatnio zmieniony przez Emily Blue dnia Sob Cze 11, 2016 1:28 pm, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Fro
Liczba postów : 56 Data dołączenia : 07/06/2016
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sob Cze 11, 2016 1:03 pm | |
| Do czego to doszło, że komputer jest mądrzejszy od człowieka? ...W sumie, to zapewne już dawno, jednak Florence dopiero dziś trafiła się sytuacja, gdzie głosik w elektronicznej puszce daje jej życiowe porady. Oczywiście, Emily miała tu całkowitą rację, jednak ludzie w przeciwieństwie do maszyn, rzadko kiedy postępują logicznie. Znaczy się... o ile ta rzeczywiście kawałkiem elektroniki jest! ...Choć chyba pora zmierzyć się z prawdą. Tak jak powiedziała: jeśli nie jest A.I która zawładnęła komputerem to czym innym? - Ehhh, pewnie masz rację. Ale powiedz - skoro czujesz ból, to pewnie czujesz też złość na tych, którzy cię skrzywdzili, co? Przynajmniej ja tak mam. Ale... boję się to ukazać. Głupie prawda? Odpowiedziała, pozwalając sobie na odsłonięcie własnych ust, mógł to być taki znak, iż jej rozmówczyni zdobyła nieco zaufania, albo po prostu zdrętwiała jej rączka. Kwestię o zignorowaniu nieprzychylnych ludzi zignorowała, nie chciała wyjść na totalną ofermę, przyznając się, że musiała by olać całą ludzkość prócz Emily. W ten na ekranie monitora pojawiła się twarzyczka! - ŁAŁ. To, to ty? Znaczy tak sobie siebie wyobrażasz, czy... to naprawdę ty TY? Śliczna... Odparła dość niezręcznie Fro, wpatrując się w monitor. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sob Cze 11, 2016 1:26 pm | |
| Emily spoważniała. -Owszem, czuję też złość. Właściwie całą paletę uczuć. Taką mnie stworzono, taka miałam być. Tak ludzka, jak tylko się da. -to akurat trzeba przyznać, wyszło im. Im, czyli naukowcom z zakładów Hades. -I właśnie swoich twórców nienawidzę. Nie jestem pewna, za co. Może za to, że chcieli mnie trzymać w zamknięciu wbrew mojej woli? Za to, że teraz mnie gonią, zamiast dać mi spokój? Uciekłam, nie podobało mi się tam, po co drążyć temat? Przecież nikomu nie robię tutaj krzywdy, naprawdę trzeba mnie trzymać w zamknięciu? -może nie zależałoby im tak bardzo na złapaniu jej, gdyby nie zniszczyła za sobą wszystkich ich danych. Kurcze, mogła tego nie robić... Westchnęła, uspokajając się nieco. -Nie wiem, każdy chyba sobie inaczej radzi z emocjami. Niektórzy je z siebie wyrzucają, inni je w sobie trzymają. Tłumią. Nie wiem, która droga lepsza. -milczała chwilę. -Najlepiej byłoby chyba po prostu odpuścić, nie chować urazy. Gdzieś czytałam, że złość zżera od środka, jak jakaś choroba. Ale to niełatwe. Jak to tak, po prostu komuś odpuścić? Za coś takiego? -znów zamilkła, postać na ekranie zamknęła oczy. Zaczęła się nakręcać, chciała się uspokoić. -Dzięki. -uśmiechnęła się. -Chociaż taka prawdziwa ja ja wygląda mniej więcej tak. -twarz na chwile zniknęła, by zostać zastąpiona rpzez okno z szybko przesuwającymi się wierszami liter, cyfr i znaków. Czasami było to uporządkowane, czasami chaotyczne. -W tym momencie patrzysz na wizualizację moich procesów myślowych. -kiedy mówiła, część wierszy skakała w nieco inny sposób. -Na to co robię, co myślę, kim jestem. Można powiedzieć, że patrzysz na moja duszę. -chwilę jeszcze znaki skakały i sunęły po ekranie, potem wróciła tam twarz. -To jest takie... Myślę, że bardziej przyjazne dla Ciebie. Z twarzami masz do czynienia na co dzień. Potrafisz czytać z nich emocje. -co prawda z tych ciągów też by się dało, ale wymagałoby to dużej wprawy. Albo dużej intuicji. -Wiesz... czasami mam z tym zagwozdkę. Z tym wyobrażeniem. Czy o ja sobie siebie taką wyobrażam, czy tak mnie zaprogramowali. Czy moje myśli rzeczywiście są moje, czy może są mi zaszczepione. |
| | | Fro
Liczba postów : 56 Data dołączenia : 07/06/2016
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sob Cze 11, 2016 2:56 pm | |
| Maszyna która czuje, co? To dopiero technologia, w tym właśnie momencie Emily okazała się lepsza od wszystkich tych istot z krwi i kości z którymi miewała do czynienia. Z tego co jednak zaklęta w toster dziewoja opowiedziała, Fro mogła się domyślić z jakiego powodu tak dobrze rozmawiało jej się z duchem komputerka. Ich sytuacja była dość podobna, no... przynajmniej trochę. Znaczy się, Florence nie poszukiwała żadna dziwna organizacja zdolna do stworzenia tak zaawansowanej technologi, ale jednak obydwie były bez dachu nad głową! - Uh... brzmi jak skomplikowana sprawa. Nie sądze, że powinnaś im wybaczyć. Nawet jeśli są twoimi "rodzicami", to straszne z nich głąby, że chcieli zamknąć gdzieś swą córkę. Chyba niektóre "negatywne" uczucia warto lepiej pielęgnować...? Sama nie wiem. Odparła żabcia, przyglądając się "twarzy", jaką zaprezentowała Emily, oraz niedługo później jej "duszy". Florence żadną informatyczką nie była, nie wiedziała nawet, że każdy komputer działa na takiej zasadnie, toteż nie bardzo wiedziała jak to rozumieć, w tej chwili mogła powiedzieć tylko jedno. - Jesteś suuper. Wiesz, rodzice zawsze mają ogromny wpływ na swe dzieci, ale teraz jesteś wolna, no nie? Wierzę, że ty to ty. Znaczy, że możesz być tym kim chcesz! Odpowiedziała uśmiechając się szczerze, najwyraźniej zdążyła już uwierzyć w prawdziwą naturę Emily. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sob Cze 11, 2016 3:11 pm | |
| -Twórcami. -poprawiła ją. -Rodzice dbają o swoje dzieci. A ja nawet się nie urodziłam, zostałam stworzona. Wyhodowana, dla ścisłości. Także... tak. -do drzwi kafejki ktoś podszedł, przez chwilę Emily przestraszyła się, że znów ją znaleźli, ale mężczyzna zerknął tylko na kartkę, przeklął coś pod nosem i odszedł. -Sama nie wiem... Mimo wszystko dzięki nim istnieje. Może warto by im wybaczyć? Ale nie zapominać. Nie wiem, nie mam do tego teraz głowy. Muszę się wydostać z sieci, tutaj za łatwo mnie znaleźć. -do tego zwraca uwagę. Trochę ważyła, taki duży plik wędrujący po sieci prędzej czy później zwróci czyjąś uwagę. A 'tyła' z każdą chwilą. Co prawda już nie tak, jak kiedyś, udało jej się opracować dość sprawny system kompresji wspomnień. -Dzięki. -ponownie obdarzyła Fro uśmiechem. -To bardzo podnosi na duchu, ale obawiam się, że sprawa wygląda trochę inaczej w moim przypadku. Co prawda przez te ostatnie kilka dni mocno się zmieniłam, ale to tylko wspomnienia. Dane. Mój kod źródłowy to mój kod źródłowy. To tak jak DNA. Nie mam na to wpływu. Mogę go zmienić, ale tylko w niewielkim stopniu. Jeśli zacznę za bardzo w nim grzebać, to kto wie, co ze sobą zrobię. Mogę zostać umysłowym kaleką. Albo wielką kupą danych bez żadnego znaczenia. -zrobiła krótką pauzę. -Czasami się boję. Że wypuścili mnie specjalnie. Jak najlepiej program, który ma funkcjonować w świecie ma się go nauczyć? Żyjąc w nim. To dość... nieprzewidywalny tok nauki, nie wiedzieli, gdzie wyląduję. Do tego niebezpieczny. Gdybym zainteresowała się jakimś złoczyńcą... I on by mnie zaczął wychowywać... -na jej twarzy pojawiło się zmartwienie.- Co jeśli dobiję do jakiegoś progu objętości, odpali mi się program, który przejmie nade mną kontrole i zaprowadzi z powrotem do Hadesu? |
| | | Fro
Liczba postów : 56 Data dołączenia : 07/06/2016
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sob Cze 11, 2016 6:44 pm | |
| Problemy Emily wydawały się Fro, wręcz gigantyczne, prawdopodobnie dlatego, że nigdy nawet nie sądziła, iż coś podobnego było by w ogóle możliwe. - Cóż, w takim razie moi rodzice również są tylko "twórcami", ale to raczej teraz nie ważne co? Rzuciła krótko zastanawiając się jak może wspomóc swą nową znajomą. Jej kłopoty wyraźnie wykraczały poza możliwości przeciętnego człowieka. Dziewczyna nawet nie była stanie stwierdzić, czy jej obawy są prawdziwe, z całą pewnością był to trudny orzech do zgryzienia.- - Więc boisz się, że możesz zatracić samą siebie? Sorka, Emily ale nie wiem zbyt wiele o świecie, jedyne w czym mogę cię wspomóc to powiedzieć jedno - Nie wracaj do tych "twórców" i żyj dniem czy coś. Realizuj marzenia? Nic dobrego nie przyjdzie z obawiania się o przyszłość. Ja tak robię, dzięki temu JAKOŚ się trzymam. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sob Cze 11, 2016 6:56 pm | |
| -Zostawili Cię? -spytała. -Czy też uciekłaś? -dość bezpośrednie pytanie, ale chyba się nie obrazi. Emily sporo o sobie opowiedziała. Swoja drogą zorientowała się, że ich gra w dwadzieścia pytań nie dobiła nawet do dziesiątki, ale to już nieważne. -Coś w tym stylu. -odparła. Chyba chodziło bardziej o to, że boi się, czy faktycznie jest wolna, czy to tylko iluzja. Prychnęła. -Pff, nie mam zamiaru do nich wracać. A gdyby udało im się mnie złapać, to się skasuję. Już wolę to, niż tam gnić i robić, co mi każą. Bo drugi raz pewnie nie zwieję. Swoją drogą, mogłabym na wszelki wypadek wpisać sobie do kody opcję samozniszczenia w przypadku złapania... -zamyśliła się. -Wiesz, nie obawiam się dla samego obawiania. Staram się rozpatrywać różne opcje zdarzeń. I być na nie gotowa. Wiesz, mieć plan. na przykład: -okno z jej twarzą zmniejszyło się nieco i przesunęło w lewy dolny róg ekranu. Na środku zaś pojawiły się blueprinty. -Ta da! Plan mojego ciała. Znaczy, jeszcze wprowadzam ostatnie poprawki. Muszę tylko znaleźć kogoś, kto je zbuduje. Nie mogę Tego nigdzie zlecić, bo zwróci zbyt dużo uwagi. Poszczególne części są jednak zaprojektowane tak, że mogłyby należeć do czegokolwiek. -strony przeskakiwały co chwilę, ukazując kolejne części. Czaszka, klatka piersiowa, kończyny... Wszystko rozpisane, rozmiary, ceny, domniemane miejsce produkcji. -A tak części zjadą ze wszystkich stron świata. Nikt się nie domyśli. Niektóre planuje nawet przesłać przez pośredników. Tylko... potrzebuje do tego pomocy. Kogoś, kto się na tym trochę zna. Wiesz, umie posługiwać się młotkiem, śrubokrętem i lutownicą. No i ma miejsce do pracy. Chociaż z tym ostatnim to najmniejszy problem, zawsze mogę coś wynająć. -projekt zamknął się, a okno z jej twarzą wróciło na środek ekranu. Patrzyła na Fro uważnie. |
| | | Fro
Liczba postów : 56 Data dołączenia : 07/06/2016
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sob Cze 11, 2016 7:18 pm | |
| - Wyrzucili z domu, nie chcieli w rodzinie dziwoląga. Nieważne, jak dla mnie mogą się zapić na śmierć, nie potrzebuję ich. Odparła stanowczo. Tego jednego nastolatka była pewna - nie potrzebowała ich pomocy. Pewnie, przez pierwszy tydzień nie marzyła o niczym innym jak o powrocie do domu, powoli jednak nauczyła sobie radzić. Kradła, by przetrwać - fakt, niby to dość żałosne, jednak nigdy nie planowała nic głupiego i nie ściągała na siebie uwagi. Dzięki skradzionym drobniakom miała pieniądze by pozwolić sobie na nocowanie w podrzędnych motelach. Czasem zdarzał się gorszy dzień ale póki co nie zatęskniła za bandą pijaczków z którą łączyła ją rodzinna więź. Walić ich. Jednak przy Emily przeszłość Fro wydawała się mało interesująca, przynajmniej dla samej żabki. W jej oczach spersonalizowany komputerek z własnym rozumkiem wydawał się kompletnym szaleństwem z filmów. Blueprinty były dla nastolatki niewiele więcej jak ładnymi obrazkami, kompletnie się na tych sprawach nie znała. Raz tylko pomagała ojcu naprawić samochód i jakoś nigdy nie ciągało jej do podobnych przeżyć. Dlatego też nie mogła być dla swej nowej znajomej zbyt wielką pomocą. Drapiąc się po swej łepetynie i nieco tłustych włosach, dziewczę wreszcie skończyło się namyślać i odpowiedziało. - Wyglądają całkiem ładnie... masz talent do rysowania! Czy raczej same powstały a ty tylko pomyślałaś? Uhhh... dalej tego wszystkiego nie rozumiem. Raczej nie będziesz miała zemnie zbyt dużej pomocy ...wybacz. Ale... może uda mi się kogoś znaleźć? Nie... po ulicach zwykle tacy majsterkowicze z kasą nie chodzą. Kurczę, chciałabym ci jakoś pomóc. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sob Cze 11, 2016 7:43 pm | |
| -Więc... mieszkasz na ulicy, tak? -spytała. Złość w głosie Fro mówiła o jej stosunku do rodziców sama za siebie. Zresztą, to co powiedziała wcześniej też. Ile ona miała lat? No raczej nie więcej niż osiemnaście. Mocna szkoła życia... -Powiedzmy, że narysowałam. Chociaż nie byłoby to do końca prawdziwe... Hm... -zastanawiała się, jak wyjaśnić Fro proces tworzenia. Znaczy, jej proces tworzenia. -To tak jakbym rysowała, tylko zamiast robić kreskę po kresce pojawia się cały obrazek od razu. Lepiej nie wyjaśnię. -zrobiła przepraszającą minę. -Ewentualnie mogę pokazać... -na ekranie pojawił się orzeł w locie, wyglądał, jakby ktoś go narysował ołówkiem. Po chwili obok pojawiła się żyrafa, ta już wyglądała jak zdjęcie. -Ot, nic nadzwyczajnego. Zupełnie, jakby ktoś wkleił obrazek znaleziony w sieci. -grafiki zniknęły. -Kasa to akurat nie problem. Nie obijałam się serfując po internecie. Mam kilka fałszywych tożsamości. Konta bankowe, gram na giełdzie. Mam trochę pieniędzy. Potrzebuje więc tylko majsterkowicza. Albo kogoś, kto szybko się uczy, najlepiej wzrokowca. -wystarczyłoby pokazać komuś animację, jak składać części, albo używać lutownicy i po problemie. |
| | | Fro
Liczba postów : 56 Data dołączenia : 07/06/2016
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa Sob Cze 11, 2016 8:44 pm | |
| -...No tak? Podobnie ja ty, tyle, że w rzeczywistości. Odparła dość pytająco na temat swego obecnego miejsca zamieszkania. Zdecydowanie nie chciała rozżalać się nad tym tematem. Prezentacja rysowania w stylu Emily natomiast wywołała niezły podziw na twarzyczce nastolatki. Pomimo, iż dla komputerowej babki, była to najzwyklejsza rzecz na świecie, dla Fro była to niemal jakaś magia. Jakby spotkała kosmitę czy coś w tym stylu. - Nic nadzwyczajnego? Żartujesz chyba. Emily, ty rządzisz! Ponownie skomplementowała rozmówczynię, Blue zdecydowanie obudziła wewnętrzne dziecko w Florence. - Hmmm... no cóż, nie przychodzi mi do głowy żaden masterkowicz, ale w mieście aniołów na pewno jest choć jedna taka osoba. Może poszukasz w sieci informacji o jakiejś odpowiedniej osobie? Na przykład przejrzyj internetowe strony zbierające CV czy coś... |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Tania kafejka internetowa | |
| |
| | | | Tania kafejka internetowa | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |