Imię i nazwisko: Emine Canan, dawniej Emin Canan.
Pseudonim: Agentka Canan, Hexe
Rasa: Człowiek + Symbiont
Miejsce pochodzenia: Dawniej Turcja, Ankara. Obecnie Stany Zjednoczone, jednak bez stałego zameldowania, gdyż w pełni poświęca się pracy.
Wiek: 23
Frakcja: S.H.I.E.L.D
Wygląd: Obecnie młoda agentka rzadko kiedy ukazuje swoją prawdziwą twarz, zwykle chowa się za swym symbiotem, co jednak sprawia, iż izoluje się od własnych towarzyszy. Wszak widząc tą żywą pseudo-maskę, te potworne zębiska szybko idzie zapomnieć, że gdzieś tam ciągle jest człowiek. Dlaczego jednak Emine kryje swą głowę? Otóż niedługo przed swym pierwszym kontaktem z symbiontem jej prawa strona twarzy została pochłonięta przez ogień przy potężnej eksplozji, pozostawiając po sobie jedynie paskudne obrażenia po poparzeniu trzeciego stopnia. Canan jest dobrze zbudowaną kobitką, po wypracowanych mięśniach widać, iż nie jest agentką tylko na pokaz a prawdziwym żołnierzem a otaczający i wspomagający jej ciało symbiont dodatkowo takie odczucie potęguje. Warto dodać, iż kolorystyka jej "żywego kostiumu" jest głównie biała z niewielką ilością czerni i pomarańczowego.
Charakter: Emine jest dość oschłą osobą niewiele robiącą sobie z ludzi w swym otoczeniu. Zdecydowanie nie jest idealną kandydatką na agentkę, gdyż posiada niezwykle anarchiczną ideologię. Mimo tego, póki co nie sprawiała swym pracodawcą żadnych większych problemów(Połączenie się z obcym stworem z kosmosu się NIE LICZY). Kobieta nie przepada mówić o sobie, wręcz tego nienawidzi ma ku temu swoje powody nikomu nie było dane ich poznać, mówiąc krótko: niezwykle ciężko się do niej zbliżyć. Hobby Canan z całą pewnością nie należy do typowych rzeczy, otóż interesuje się ona szeroko pojętym okultyzmem i magią. Powodem jej dołączenia do S.H.I.E.L.D jest właśnie chęć zbliżenia się do paranormalnych wydarzeń z jakimi czasami mają do czynienia bohaterowie. Kieruje nią niezdrowe pragnienie zapanowania nad "magią", kto by pomyślał, że dziecięce marzenie o zostaniu czarownicą odbije się na niej w taki sposób... A rodzice ostrzegali przed oglądaniem "Sabriny"! Jeśli chodzi o jej symbiont sprawa z nim jest dość skomplikowana. Jako, iż to młody osobnik nie jest tak "spaczony" negatywnymi emocjami jak większość przedstawicieli jego rasy na ziemi. Niemniej jednak, stałe połączenie z Emine kształtuje jego osobowość, kumulując w sobie przede wszystkim skryte pragnienie, rządzę kobiety, oraz jej nastawienie do świata. Niemniej jednak i tak nieporównywalnie łatwiej go kontrolować od choćby Venoma gdyż brak w nim tego "zwierzęcenia", jakie przedstawia większość symbiotów na ziemi. Ciągłe dostarczanie do organizmu kobiety, serum osłabiającego stworzonego by kontrolować symbiont, sprawia, iż twór ten dodatkowo staje się dość apatyczny i spowalnia jego dalszy rozwój, co nie podoba się również samej Canan. Agentka niezwykle szybko uzależniła się od "kombinezonu", nie pozwalając go od siebie odebrać praktycznie w ogóle, poza przymusowymi badaniami. Sam symbiont zdaje się również być równie mocno przywiązany do swej pierwotnej żywicielki.
Umiejętności: Emine jest wyszkoloną agentką S.H.I.E.L.D, związku z tym jest wytrenowana(zarówno fizycznie jak i psychicznie) do pracy w trudnych warunkach, oraz do walki z nadludźmi.
Moce: Jako, że symbiont Hexe nigdy nie był połączony z człowiekiem-pająkiem oraz nie jest kolejnym dzieckiem z linii Venoma, NIE posiada, żadnych mocy spidermena. Ciągle jednak jest w władaniu wielu mocy klasycznych dla swego gatunku:
- Potrafi wyczuć i wyśledzić pozostałych z swego gatunku.
- Jest niewykrywalna przez Pajęczy Zmysł
- Kombinezon znacznie wzmacnia wszystkie jej fizyczne możliwość. Wpływa choćby na siłę i zręczność Emine. Co prawda nie jest to poziom "starszych" symbiontów, jednak jego siłę fizyczną można ocenić na jakieś piętnaście ton.
- Symbiont chroni Canan przed większością możliwych obrażeń, wchłaniając je i nie pozwalając by zraniły prawdziwe ciało swej żywicielki.
- Dzięki symbiozie z żywym kombinezonem, odporność, wydajność i siły witalne kobity są znacznie zwiększone.
- Jak każdy inny symbiont, potrafi dowolnie zmienić swój kształt, udając ubrania a nawet skórę Emine.
- Ostatnią mocą Hexe jest oczywiście sama natura symbiontu, niestabilna forma, którą można uznać za szczątkową zmiennokształtność. Symbiont potrafi powiększyć swoją masę, wykształcić pazury, dowolną białą broń, bądź też macki pełniące rolę kolejnych "kończyn".
- Dodatkowo jak każdy inny symbiont, tak też "partner" Canan jest niezwykle wrażliwy na ataki dźwiękowe oraz wysokie temperatury.
Broń: Cały symbiont, choć Emine najczęściej wykorzystuje po prostu swe "pazury" + dostępne w danej chwili wyposażenie S.H.I.E.L.D
Ekwipunek: Klasyczny ekwipunek S.H.I.E.L.D
Historia:"Gdy pierwszy raz połączysz się z Symbiontem czujesz się niesamowicie, niczym młody bóg. Potem? Potem jest jeszcze lepiej..."
Rodzina Canan mieszkała w stolicy Turcji, nasza bohaterka spędziła tam pierwsze dziesięć lat swojego życia. Wówczas jednak posiadała inne imię: Emin. Jest to fakt jaki, agentka wolała by przemilczeć, jednak prawda jest taka, że ku swej rozpaczy urodziła się jako chłopak. Między innymi z tego powodu rodzinka przeprowadziła się do Stanów. Ojciec nie popierał dziwaczności swego pierworodnego, jednak nie potrafił odmówić swej małżonce, której zależało przede wszystkim na szczęściu swych dzieci. Po osiedleniu się w nowym kraju, dzięki pomocy specjalistów, Emine mogła przejść wymarzoną "korektę", oczywiście nie był to proces ani łatwy ani szybki, jednak dzięki całkowitemu wsparciu matki, przyszła agentka mogła wrócić do społeczeństwa jako odrodzona osoba. Mimo tego kontakty z ojczulkiem i młodszym bratem, stały się dla Canan dość... skomplikowane. Jednym z powodów dla, których w już dorosłym życiu Emine rozpoczęła karierę w S.H.I.E.L.D była właśnie chęć zaimponowania swemu tatuśkowi oraz przybliżenie się do "paranormalnego" świata jaki otacza bohaterów widywanych na okładkach gazet. Jak się okazało, dzięki odpowiedniemu treningowi, dziewczę okazało się niezwykle zdolną agentką organizacji i po niedługim czasie brała udział w wielu ważnych akcjach, w czasie jednej z nich została poważnie ranna, jednak nie zaprzepaściło to jej rozwijającej się kariery. Jedną z późniejszych misji było przechwycenie zawartości z niewielkiego statku kosmicznego, nieznanego pochodzenia, który rozbił się gdzieś na Pacyfiku. Wyciągnięcie okrętu z dna okazało się całkiem proste, jednak dostanie do zawartości ładowni zajęło sporo czasu. Na statku znajdowało się nieco obcej technologi, jednak nie było żadnych śladów właścicieli. Prawdopodobnie był sterowany zdalnie. Nie jest to jednak ważne, liczy się tylko fakt, iż w czasie transportu uzyskanych dóbr, pojemnik z dziwną cieczą rozbił pod nogami Emine. Jak się okazało niedługo później, substancją tą był właśnie symbiont, który od razu wskoczył na kobietę. Wydarzenie to miało miejsce dobre kilka miesięcy, od tamtego czasu agentom S.H.I.E.L.D nie udało się zdobyć żadnych informacji na temat pochodzenia, symbionta. Nie wiadomo czy został sztucznie stworzony przez jakąś obcą cywilizację, czy może jakoś wydostał się z swej rodzimej planety. Udało się jedynie ustalić, iż póki co nie stanowił zagrożenia dla, życia młodej Canan, co więcej, odpowiednie kontrolowany mógł okazać się skuteczną bronią w rękach organizacji, dlatego też "kombinezon" został oddany w ręce agentki by przysłużyć się sprawie.
Ciekawostki:- Zbiera dla swego młodszego brata autografy wszystkich możliwych bohaterów. Jako, iż ten jest ich wielkim fanem liczy, że polepszy to ich relacje.
- Jej "drobna" fascynacja okultyzmem wraz z upływem lat przybiera na sile.
- Jest całkiem niezłą kucharką, choć od dawna nie miała okazji nic ugotować.