Imię i nazwisko: Bryan O'Donnel
Pseudonim: Specjalista / Saper
Rasa: Człowiek
Miejsce pochodzenia: Boston, Massachusetts, Usa
Wiek: 42 lata
Frakcja:Niezrzeszony
Wygląd:Twarz Bryana pokryta jest zmarszczkami, od kącików jego ust odchodzą dwie półokrągłe blizny - jedna idzie w górę, a druga w dół (zdobył je podczas walk w Afganistanie). Jego czarne, choć siwiejące włosy, ułożone są zawsze perfekcyjnie, do tego siwa już kozia bródka. Jego postura nie jest zbyt atletyczna, jednak pomimo swoich lat jest bardzo sprawny fizycznie. Oczy ma koloru ciemnozielonego.
Charakter:Bryan jest człowiekiem o skrytej osobowości. Z wierzchu jest zimny i opanowany, jednak w jego środku szaleje burza myśli - ciągle analizuje ewentualne możliwości niepowiedzenia. W wojsku nauczył się jak panować nad emocjami, czego zwykle przestrzega. Jedyną możliwością wyprowadzenia go z równowagi jest wejście na tematy prywatne - O'Donnel za wszelką cenę stara się nie wchodzić na tematy prywatne. Jego przydomek "Specialist" wziął się od jego fachowego podejścia do każdego zadania, jest perfekcjonistą jeżeli chodzi o przygotowanie i wykonanie zadania.
Umiejętności:Doktorat z chemii - Bryan potrafi z odpowiednim sprzętem konstruować ładunki wybuchowe.
Sztuka kamuflażu - lata spędzone w SEALs nauczyły go jak skutecznie ukryć siebie oraz sprzęt w każdym rodzaju otoczenia.
Walka wręcz - bardzo dobre potrafi walczyć wręcz i posługiwać się nożem.
Moce: Totalny Brak
Broń:Nóż RUI --->
KlickOZM-3 3 (ORDATA) -->
KlickM16 --->
KlickPOMZ-2 --->
KlickAN M18 (Czerwone, zielone, fioletowe, żółte, niebieskie) --->
KlickDynamit (czasami dokłada zapalnik czasowy) --->
KlikFN Five-seven z tłumikiem --->
KlikLogicznym jest, że postać nie będzie chodzić z całym ekwipunkiem na sobie. Sprzęt jest dostosowany do misji, zawsze.
Ekwipunek:Lornetka, środki przeciwbólowe, Lina do wspinaczki, zapalniczka, zestaw do kamuflażu.
Historia:Historia jakich wiele - młody chłopak urodzony w Bostonie, w Irlandzkiej rodzinie. Bryan nigdy nie był wyjątkowy - jego wyniki w nauce były przeciętne, nie starał się wybić ponad średnią. Zawsze trzymał się środka, nie wychodził do przodu, ani nie zostawał z tyłu. Sytuacja zmieniła się, gdy trafił do college - tam się odblokował, poświęcił nauce (jego specjalnością były przedmioty ścisłe). Zamiast być jak swoi rówieśnicy, on siedział w książkach. Wtedy też znalazł nowe hobby - zastosowanie chemii do celów militarnych. Uwielbiał patrzeć, jak stworzone przez niego ładunki wybuchowe niszczą różne rzeczy. College ukończył z wyróżnieniem, dzięki czemu dostał się na upragnione studia - chemię. Je też skończył z bardzo dobrymi ocenami. Kolejnym krokiem w jego "karierze" było wstąpienie do SEALs. Bez trudu ukończył szkolenia fizyczne, jak i umysłowe. Podczas wybierania specjalizacji logicznym dla niego było określenie się jako "saper". Przypisany został do drużyny walczącej w operacji "Desert Storm" - była to pierwsza misja. Kolejną z jego misji była operacja "Anakonda", gdzie został ciężko ranny - podczas zwiadu wpadł na patrol przeciwnika, co poskutkowało ciężkimi obrażeniami jego ciała - blizny na twarzy, wstrząs mózgu i złamanie prawej ręki. Ta kontuzja wpłynęła na jego psychikę - uznał, że to zasady etyczne na polu walki są zbędne, ograniczają i spowalniają działania. Został uznany za niezdolnego do działań polowych. Co prawda dostał posadę instruktora saperów, jednak zrezygnował z niej po roku - nie był w stanie usiedzieć na miejscu, bolało go, że nie może wziąć udziału w walce. Dość szybko nawiązał kontakty ze środowiskiem przestępczym. Nie pozostało mu nic innego, jak tylko sfingować własną śmierć, co nie stanowiło dla niego większego problemu - zaszył się w górach, doskonale wiedział po jakim czasie zaginionego uznaje się za zmarłego. Teraz, jako wolny strzelec nie musi przejmować się tym, że jest obserwowany. Nie daje się złapać, mieszka w małym mieszkaniu w Nowy Jorku, nie używa kart kredytowych, nie posiada telefonu. Jest niczym duch, chichy i skuteczny.