Oliver Blauvelt

Imię i nazwisko: Oliver Blauvelt
Pseudonim: Brak
Rasa: Mutant - jeden z potężniejszych.
Miejsce pochodzenia: Nowy Jork
Wzrost: 186 cm
Waga: 80 kg
Włosy: Ciemne
Oczy: Piwne
Wiek: 30 lat
Frakcja: Inni bohaterowie

Wygląd:
Blauvelt jest mężczyzną o szczupłej budowie ciała, jasnej cerze, oraz ciemnych włosach, zawsze odpowiednio ułożonych. Na co dzień przywdziewa eleganckie garnitury, białe koszule, a także modny krawat, który mimo wszystko niedbale luzuje przy szyi. Bardzo często spotkać go można z papierosem w dłoni, a jeśli akurat nie pali, zazwyczaj trzyma swoje ręce luźno w kieszeniach. Jego końcówki ust lubią unosić się lekko ku górze, co w połączeniu z brwiami sporadycznie marszczonymi w kierunku nosa, daje nam facjatę na ogół emanującą drwiną i pogardą w kierunku rozmówcy. Nie odgranicza się od gestykulacji i nonszalancji, a jego nieodzownym elementem wystroju jest pozłacana saya upięta przy pasku, w której spoczywa oryginalna, samurajska katana.      

Charakter:
Oliver to z pozoru uprzejmy i miły facet, który nie stroni od nadużywania zwrotów grzecznościowych. Ciężko dostrzec u niego oznak stresu, bądź niepokoju, a spowodowane jest to tym, że zazwyczaj wszystko zaplanowane ma z dużym wyprzedzeniem. Podczas potyczek bardzo rzadko ujawnia jakiekolwiek emocje i zachowuje wręcz nienaturalny spokój, co czasem drażni jego przeciwników, którzy są w pełni zaangażowani w walkę z nim. Blauvelt jednak potrafi być okrutny i ma skłonności do precyzyjnego uderzania w słaby punkt wroga, tym samym napędzając swego rozmówcę do dalszych działań. Oliver nie uznaje żadnych wartości etycznych ani moralnych, które w jego oczach są tylko ograniczeniem. Uwielbia manipulować ludźmi w swoim otoczeniu. Czasem nawet specjalnie prowokuje swoich podwładnych albo napuszcza ich na siebie. Mówi się, że mutant niezdolny jest do empatii i pozbawiony jakichkolwiek ludzkich odruchów, a jego miła strona to tylko jedna z masek.      

Umiejętności:
Walka na pięści (poziom zaawansowany) - Co prawda nigdy w żadną technikę się nie wtajemniczał, ale z bójki w barze trzech na jednego potrafiłby wyjść cało.

Broń biała (poziom ekspercki) - Ogromne zamiłowanie do eleganckich mieczy samurajskich nie mogło przejść obojętnie obok samych sztuk walki tymże orężem. Mężczyzna świetnie opanował Kenjutsu, przywiązując się głównie do katany.      

Broń palna (poziom zaawansowany) - Strzelanie z małego kalibru nie stanowi dla niego zbytniego wyzwania, lecz do eksperta zdecydowanie mu daleko.

Wysoki poziom dedukcji - Potrafi rozwiązać sprawę szybciej, niż niejeden detektyw.

Charyzma - Czasem wystarczy tylko sam wygląd i prezencja Olivera, by słabsze jednostki przekonać o swoich racjach.        

Moc:
Absolutna Hipnoza - Oliver to doprawdy potężny mutant, którego moc opiera się na najwyższym z możliwych stopni iluzji. Mężczyzna bowiem jest w stanie całkowicie kontrolować wszystkie pięć ludzkich zmysłów, do których kolejno zalicza się wzrok, słuch, smak, węch, a także dotyk. Blauvelt zdolny jest również do nałożenia tak zwanych "hipnotycznych faz", które najbardziej porównać można do najgłębszych ludzkich snów. Dla przykładu ktoś, komu wydaje się, że iluzja dobiegła końca, tak naprawdę wciąż w takowej przebywa, zupełnie nie będąc o tym świadomym.
By wprowadzić osobę w stan absolutnej iluzji, Oliver zmuszony jest najpierw aktywować przedmiot, który wymaga bezpośredniego dotyku z jego właścicielem. Może być to telefon, pistolet, a nawet aktualnie trzymany papieros, który wcale nie musi uświadamiać przynętę o swojej aktywacji. Wystarczy, że oponent niewinnie zerknie w kierunku pułapki, a kiedy mutant skupi na nim wzrok, od tego momentu otaczający go świat nie będzie już taki sam.
Istnieje także drugi sposób na wprowadzenie w stan kompletnej iluzji, lecz jego metoda jest już bardziej inwazyjna. Mężczyzna może sprawić, że wcześniej aktywowany przedmiot rozbłyśnie jasnym światłem, którym niewątpliwie zwróci uwagę nawet licznej grupy osób w zasięgu kilkuset metrów. Zasada jest jednak taka, iż nawet jeśli dana osoba dostrzeże światło, a Oliver nie zwróci na nią uwagi w przeciągu kilku minut, wówczas istota ta nie ulegnie hipnozie.

Uwagi odnośnie mocy:
- W jednej chwili mutant aktywować może tylko jeden przedmiot.
- Osoba, o której obecności w otoczeniu Blauvelt nie zdaje sobie sprawy, nie podlega iluzji.
- Przeludnienie ofiar podlegających hipnozie odbija się na zdrowiu Olivera - krwotoki z nosa, ogólne osłabienie organizmu.
- Osoby silne psychicznie czasami spostrzec mogą drobne błędy w sztucznie nałożonym świecie. Na przykład kwiaty, które powinny wydzielać swój własny specyficzny zapach, będą pachnieć jak kawa.
- Istnieje mała szansa, że impuls telepatyczny kogoś z zewnątrz chwilowo oderwie ofiarę od rzeczywistości.  
- Możliwym jest, iż bystry telepatia zorientuje się, że jest w iluzji, ale nie złamie jej, jeśli iluzja działać będzie na inny zmysł, niż ten, w którym się specjalizuje.              

Ekwipunek:
- Katana (schowana w pozłacanej sayi upiętej przy pasku od strony lewego biodra)
- Colt 45 (w kaburze przy pasku od strony prawego biodra - zasłonięty marynarką)
- Paczka fajek (kieszeń)
- Złota zapalniczka (kieszeń)
- Portfel (kieszeń)
- Dokumenty (kieszeń)
- Telefon (kieszeń)

Historia:
Blauvelt urodził się w majętnej rodzinie, jako syn właściciela najpopularniejszych, nowojorskich linii lotniczych. Można by orzec, że jako chłopak miał olbrzymie szczęście, jednak sytuacja w rodzinie dawała wiele do życzenia. Matka zmarła tuż po porodzie, a sam ojciec - pełniący role typowej twardej ręki - nigdy nie kwapił się do okazania jakiegokolwiek zainteresowania swoją pociechą. Najważniejsze dla niego były biznesy oraz wieczne powiększanie majątku. Prócz tego praktycznie nic innego nie miało znaczenia.
Przybraną matką okazała się niejaka Margaret - gosposia w rezydencji, która z pośród reszty, poświęcała Oliverowi najwięcej czasu. To właśnie ona czytała mu na dobranoc, pomagała w lekcjach, dbała o maniery, a także jako pierwsza dowiedziała się o nadprzyrodzonych zdolnościach chłopca.
Wiek nastoletni o dziwo nie był taki zły, na jaki mógłby wyglądać. Dzięki prywatnej szkole domowej, Blauvelt nie musiał martwić się o potencjalne odkrycie daru przez jego rówieśników. Z czasem moc uwarunkowana genem X zaczęła intrygować młodzieńca, w wyniku czego mutant pozwalał sobie na coraz to bardziej śmielsze w oczach gosposi uczynki. W wieku osiemnastu lat, za przyczyną absolutnej iluzji Oliver zmusił swego ojca do samobójstwa, tym samym przejmując po nim cały ówczesny dobytek i ogłaszając się szefem wszystkich nabytych działalności.
Po dziś dzień mężczyzna troszczy się tylko o Margaret, która sama cierpiąc z powodu sekretu Blauvelta, mimo wszystko kocha go jak własnego syna.

A może to tylko iluzja?        

Ciekawostki:
- Oliver to palacz nałogowy. Niemal zawsze spotkać go można z fajką.
- Kiedy nie pali, zazwyczaj trzyma swoje ręce w kieszeniach. Rzadko kiedy raczy je wyciągać.
- Wysoko stawia sobie elegancję oraz dobre maniery.
- Lubuje się w mieczach samurajskich.
- Mówi się, że widzi tylko czubek własnego nosa.

Ograniczenia na moc standardowe - czyli nie zadziała na potężnych telepatów, osoby z podwójną (albo więcej) osobowością albo wyjątkowo silną wolą. Oprócz tego cudze moce psychiczne - o ile wystarczająco silne - też będą mogły przerywać hipnozę. Coraz słabsze jednostki będę z kolei miały coraz mniejsze szanse na uwolnienie się. Przeciętny człowiek będzie potrzebował pomocy z zewnątrz.

Oprócz tego mam dwa pytania. Po pierwsze: mówisz o aktywowaniu przedmiotu, ale jak go do tego... Nie wiem, naznaczasz? Przez kontakt fizyczny czy coś innego? Po drugie: non stop kontrolujesz daną iluzję czy po prostu wyznaczasz jej zarys i nie zajmujesz się nią dalej?

"By wprowadzić osobę w stan absolutnej iluzji, Oliver zmuszony jest najpierw aktywować przedmiot, który wymaga bezpośredniego dotyku z jego właścicielem" - Czyli chodzi dokładnie o mnie, jako tego właściciela. Niemniej jednak przyznam, że zdanie brzmi dwuznacznie.

Sposób nękania ofiar jest akurat elastyczny. Tak jak napisałeś, mogę narzucić komuś zarys sztucznego świata i zająć się czymś innym, tym samym mając na uwadze błędy, jakie mogą wystąpić bez mojej stałej ingerencji, lub też nieustannie kontrolować iluzję, w każdej chwili dorzucając coraz to inne wydarzenia.

Czyli przez kontakt fizyczny, w porządku. Ta druga odpowiedź też mi pasuje... Ograniczenia już były, więc nie musisz ich wpisywać do karty, MG sami sobie zerkną do mojego posta. To akcept.

Edytuję z informacją o tym, że zahipnotyzowana postać - skoro się nie porusza - zostaje w temacie, w którym została "zaatakowana". Toczy w nim dalszą sesję, choć oczywiście może jej się wydawać, że jest w zupełnie innym miejscu... A hipnotyzer podrzuca szczegóły i tak dalej.