Imię i nazwisko:
Franco Robertson
Pseudonim:
Brak
Rasa:
Człowiek
Miejsce pochodzenia:
Miami. USA
Wiek:
36 lat
Frakcja:
Agent SHIELD
Wygląd:
Franco jest mierzącym około metra dziewięćdziesięciu mężczyzną o długich spiętych w kucyk brązowych włosach i brązowych oczach. Jego postura może nie powala - jest lekko umięśniony, ale chuchy. Jego twarz wyraża wieczne zmęczenie i niewyspanie. Jego prezencja nie jest zbyt schludna - noszone po kilka dni przepocone garnitury i smród papierosów pomieszany z perfumami nadają mu wyrazu zmęczonego życiem i niedbającego o siebie człowieka.
Charakter:
Franco jest człowiekiem o dość specyficznej naturze - dzieli życie prywatne i zawodowe na dwie różne części. W pracy i na misjach zawsze jest opanowany, nieco arogancki i bezwzględnie dąży do wykonania zadania. W stosunku do współpracowników jest lekko chamski i opryskliwy, lecz zawsze pomoże - zwykle narzeka na innych i na cały świat, ale zawsze znajdzie chwilę, żeby porozmawiać, lub sam pójdzie po poradę do innych. Prywatnie jest inną osobą - bardziej otwarty, lecz nadal arogancki. Często odwiedza nocne lokale oferujące różne usługi - od kasyn i barów, po agencje towarzyskie. Lubi nocne życie, choć odbija się to ja jego zachowaniu w pracy i wyglądzie, o którym wyżej. Co prawda często przychodzi do pracy niewyspany i bez prysznica przez co wygląda jak niechluj i zachowuje się jak gbur, jednak przyłoży się do pracy.
Umiejętności:
Zdolność szybkiego kojarzenia faktów.
Umiejętność gry na gitarze.
Sztuki walki - Brazylijskie jiu-jitsu, Zapasy
Dyplom ze stosunków międzynarodowych
Moce:
Brak
Broń:
Pistolet Glock 18
Nóż sprężynowy trzymany przy kostce.
Ekwipunek:
Paczka papierosów
Portfel, w którym jest dość spora ilość gotówki
Odznaka Tarczy
Pudełko z tabletkami przeciw zmęczeniu.
Historia:
Rodzice Franco są bogatymi księgowymi, którzy pragnęli, aby syn poszedł w ich ślady. Cała rodzina mieszkała na przedmieściach Miami w dzielnicy dla bogatych. Młody Franco nigdy nie narzekał na brak pieniędzy, czy złe warunki w domu, jednak nie interesowało go przyjmowanie wszystkiego na gotowe, czy ustawienie mu życia przez rodziców - wolał dojść do czegoś sam. Już w Collage, gdy dostał swój pierwszy samochód nie chciał go, zamiast tego za oszczędzone wcześniej pieniądze kupił zdezelowanego grata, którego sam naprawiał. Do tego razem ze znajomymi założyli zespół rockowy, co nie spodobało się jego rodzicom, którzy mieli wedle niego inne plany. On jednak nie przejmował się tym, nawet gdy został odcięty od pieniędzy poradził sobie - znalazł pracę w Fast Foodzie. Nie poddawał się, miał zamiar udowodnić, że jest w stanie poradzić sobie w życiu sam. Jego determinacja została doceniona przez rodziców, gdy pomimo przeszkód jakie przed nim stawali zdał Collage z wyróżnieniem i dostał się na studia - kierunki międzynarodowe. Na studiach odkrył swój talent - dobrą organizację i możliwość oddania się kilku sprawom na raz bez zaniedbania żadnej z nich. Na uczelni został zauważony przez profesora, który jak się później okazało był byłem agentem TARCZY, a obecnie wyszukiwał młode talenty do pracy w agencji. Po skończeniu studiów, Franco dostał od niego propozycję "nie do odrzucenia", na którą przystał. Na szkoleniu przygotowawczym może nie osiągną szczytu tabeli, jednak nie poddał się ani razy, szedł do końca pomimo braku sił. Udało mu dostać się na stanowisko agenta i rozpocząć swoją pracę w Nowym Jorku. Nadal jednak nie potrafi oddać się jednej najważniejszej czynności jaką jest praca, zamiast popaść w rutynę, jak starsi agenci. Zamiast się ustatkować on woli korzystać z nocnych uroków miasta.