Imię i nazwisko: Parker Robbins
Pseudonim: Hood
Rasa: Człowiek
Miejsce pochodzenia: Brooklyn, NYC, Stany Zjednoczone Ameryki
Wiek: Nie określono
Frakcja: Czarne charaktery. Bezapelacyjnie.
Wygląd:
Parker Robbins jest mierzącym 1,77m mężczyzną o szczupłej budowie ciała. Jego twarz może uchodzić za całkiem przystojną. Ma krótko ścięte brązowe włosy, zawsze dobrze ułożone. Oczy ma brązowe, jednak nie do końca. Czasami ze względu na długotrwałe korzystanie z kaptura, stają się być żółtozielone lub nawet czerwone. Zmiany te dotyczą jednak wyłącznie koloru tęczówek.
Charakter:
Jest notorycznym kłamcą. Wręcz patologicznym. Kłamie, opowiadając matce o swoich zawodowych sukcesach(oczywiście nie wspomina o świecie przestępczym), po to, by ukryć przed dziewczyną swoje kryminalne życie, w końcu po to, by robić jak najlepsze interesy. Ludzie życie nie ma dla niego praktycznie żadnego znaczenia. Tylko jedno ma: pieniądze. Wszystkie jego działania mają wyłącznie na celu mnożenie pieniądzy na jego kontach. Panicznie boi się tylko jednego: utraty mocy. Nie chce znów być zwykłym człowiekiem, bo dla zwykłych przystępców nie ma miejsca w świecie takim, jak ten. Przynajmniej jego zdaniem.
Umiejętności:
~ Umiejętności złodziejskie
~ Walka wręcz i obsługa krótkiej broni palnej na poziomie bardzo dobrym
~ Mistrz w kłamstwie i oszustwie, również w wykrywaniu
Moce:
Brak, jest zwykłym człowiekiem, jednak kaptur, który otrzymał od Lokiego, daje mu dodatkowe moce:
~ Niewidzialność - za każdym razem, gdy wstrzyma oddech. I tak długo, jak wstrzyma oddech.
~ Chodzenie w powietrzu - jednak nie latanie, jak można przypuszczać.
~ Wytwarzanie energii podobnej do elektrycznej i emisja jej z rąk - nie panuje nad tym w pełni, jest to też niesamowicie męczące dla niego
~ Przejrzystość iluzji - Hood wykrywa różne próby oszukania oka, zaczynając od magicznych iluzji, poprzez umiejętności zmiennokształtnych, a kończąc na hologramach.
~ Częściowa blokada przeciwtelepatyczna - telepaci po prostu muszą wysilić się bardziej, bo jego umysł dalej jest w zasięgu ręki.
Jako, że Loki dał moce Hoodowi, jest w stanie mu je odebrać, wyłączać, odejmować kontrolę nad nimi... Co sobie tylko wymyśli.
Broń:
~ Dwa pistolety Beretta 92
~ Nóż sprężynowy
Ekwipunek:
~ Magiczny kaptur
~ Telefon komórkowy
Historia:
Parker urodził się jako jedyne dziecko Elizy i Arthura Robbinsów w jednym z brooklyńskich mieszkań. Była to kolejna patologiczna rodzina. Arthur, płotka w świecie przestępczym, wszystkie niepowodzenia zawodowe odreagowywał bijąc swoją żonę. Gdy Parker miał 12 lat, Arthur zepchnął ją ze schodów. Eliza odniosła obrażenia głowy, które uczyniły ją warzywem, bez nadziei na powrót do normalnego życia. Chłopiec stracił ostatnią ostoję dobroci w swoim życiu. Od tamtej pory zaczął stopniowo wkraczać na ścieżkę bezprawia.
Nigdy nie zaszedł wysoko w hierarchii przestępczej. Wtedy odkrył, że kłamstwo bywa błogosławieństwem, że pomaga w życiu. Wymyślał sobie fikcyjnych szefów, fikcyjnych towarzyszy, sprawiając, że sam żył w ich cieniu. Pasowało mu to, bo ludzie bali się jego przyjaciół, więc go nie ruszali. Robbins oszukiwał również swoją dziewczynę, Sarę. Wiedział, że dziewczyna z tak dobrego domu, nigdy nie spotykałaby się z kimś takim, jak on. Dlatego dla niej wymyślił sobie tożsamość młodego licealisty z dobrymi wynikami w nauce i aktywnego społecznie. Chodzili do różnych szkół, więc to nie było trudne.
Wszystko zaczęło się psuć, gdy zaczęli pojawiać się superbohaterowie. Zwykli przestępcy przestali mieć rację bytu. Nie mieli szans w konfrontacji z superludźmi. Sam Parker miał do czynienia z Daredevilem i Spider-Manem. Mimo broni, nie był dla nich żadnym wyzwaniem. Jednak zawsze udało mu się wymigać przed więzieniem: ława przysięgłych zawsze wierzyła w jego bajki.
Raz spotkał nawet agenta Hydry podczas picia w barze z kuzynem Johnem. Miał dla nich jakąś robotę, ale chłopcy jasno dali mu do zrozumienia, co myślą o terrorystach. Stłukli go i obsikali.
Wszystko zmieniło się, gdy John i Parker spotkali Lokiego, który nie żądac niczego w zamian spełni jedno ich życzenie. John, obawiając się, że to demon, który odbierze mu duszę(albo zarazi rakiem, jak sam stwierdził), odmówił. Parker zdecydował się przyjąć propozycję i poprosił o supermoce. Loki wręcz mu magiczny kaptur i nim zniknął, powiedział, że jeszcze się odezwie. Parker niewiele się tym przejął. W końcu miał teraz supermoce.
Robbins chciał wykorzystać swoje nowe umiejętności i ukraść coś naprawdę ważne cennego. Akurat wtedy do miasta miał przybić ładunek z diamentami dla jednego z lokalnych bossów narkotykowych. Udało mu się uprowadzić równowartość półtora miliona dolarów, jednak nie obyło się bez komplikacji. Podczas próby aresztowania go, postrzelił policjanta, który zapadł w śpiączkę. Na dodatek okradziony boss wysłał za nim zabójcę. Parkerowi jednak udało się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Nie tylko wrobił zabójcę w postrzelenie policjanta, ale jeszcze udało mu się go złapać i podrzucić pod komisariat, podszywając się pod jednego z superbohaterów. Musiał jednak uciekać z miasta, obawiając się dalszych ataków ze strony bossa. Przedtem jednak przeniósł swoją matkę z socjalnego szpitala psychiatrycznego do najlepszego szpitala w całym Nowym Jorku.
Wrócił dopiero, gdy miasto zostało zaatakowane przez kosmitów. Przebił się do mieszkania swojej dziewczyny(która w międzyczasie zaszła z nim w ciążę), by ją chronić. Po wszystkim zdecydował się zostać. Nie miał zamiaru jednak rezygnować z przestępczego życia. Co więcej, jego planem stało się podporządkowanie sobie całego podziemia.