Ocean Atlantycki

Gość

First topic message reminder :

Drugi pod względem wielkości ocean na Ziemi pokrywający około jednej piątej jej powierzchni. Ocean znajduje się pomiędzy: Europą i Afryką a Ameryką Północną i Ameryką Południową oraz Antarktydą. Atlantyk, bez przyległych mórz, zajmuje powierzchnię 82 362 000 km². Przybliżona objętość tegoż oceanu wynosi 323 600 000 km³. Średnia głębokość: 3339 m; największa – Rów Portorykański – 8605 m.

Liczba postów : 11 Data dołączenia : 29/06/2018

Nathaniel był zdziwiony tym, że wszystko zaczęło zanikać, miał przeczucie że ma ostatnią szansę zanim cokolwiek innego się wydarzy, mając na myśli że się znów zaczną anomalię. Postanowił dłużej nie zwlekać. Wstał z siedzenia i ruszył na tył statku, gdzie miał cały sprzęt. Na podłodze położył metalową płytę na której stanął po chwili, a następnie kucnął. Sięgnął po plecak, do którego spakował większość swojego sprzętu i amunicji, który zabrał ze sobą. Zamek plecaka wydał dźwięk, zasunął go i założył na plecy. Poprawił się, wygodniej kucnął na panelu. - Lecę do góry, gdy zakończę misje, włączę nadajnik i mnie odnajdziesz. Staraj się unikać statków, nie chcę żeby cię zamknęli. Do zobaczenia. - Rzekł i użył swoje mocy do wzniesienia panelu, wraz z sobą na nim. Uśmiechnął się. Panel zaczął lewitować do góry. Wyciągnął z plecaka niewielką butlę z tlenem i maską. Założył ją na swoje usta. Wspomaganie oddychania. Metalowa platforma zaczęła szybko unosić się do góry w kierunku zanikającej wyspy, chciał się na niej znaleźć zanim zaniknie. Musiał się śpieszyć.

Temat: Re: Ocean Atlantycki Sro Lis 07, 2018 3:03 pm

Do tej pory wyspa zdawała się momentami zanikać, by po chwili znów wrócić - lecz tym razem stało się inaczej. Nie dość, że proces przebiegł o wiele szybciej i gwałtowniej, nagle całkowicie usuwając strukturę z pola widzenia, to jeszcze nic nie wskazywało na to, aby miała się ona pojawić ponownie... Przynajmniej w tej okolicy. Wszelkie odczyty ustabilizowały się, sugerując tym samym, że wyspa wcale nie stała się niewidzialna; rzeczywiście już jej tutaj nie było... A jeżeli jednak, to nie dało się jej w żaden sposób wykryć.'
Wszystkie osoby, które miały z nią w jakiś sposób do czynienia, zachowały swoje wspomnienia na jej temat, lecz - co ciekawe - wszelkie nagrania i inne zapisy, które świadczyłyby o jej istnieniu, niespodziewanie wyparowały... Jak gdyby nigdy nie istniały. Pytanie tylko jak coś takiego było możliwe? Można by wręcz pomyśleć, że niespodziewanie rzeczywistość zmieniła się na bardzo niewielką skalę.

***

Nie udzieliliście mi odpowiedzi odnośnie tego, co chcielibyście zrobić, więc zadecydowałem sam. Możecie w następnych postach opuścić temat.

Liczba postów : 42 Data dołączenia : 01/07/2018

Skydive wręcz był zdziwiony. Co do cholery? Zdziwiony jak nigdy, postanowił powoli polecieć jeszcze nad całym obszarem, skanując go, a gdy zauważył problemy.... To zauważył brak nagrań.... Kurw... To musiało zaboleć jeśli chodzi o dumę Rosyjskiego Robota. Kur... Co to było. Cholerna wyspa..... Powiedział na zaszyfrowanej linii - służącej do mówienia samemu do siebie - i przygotował się. Ustawił maszynę odpowiednio w konkretnym kierunku i odpalił silniki, odlatując w kierunku USA, z prędkością maksymalną 2.5Mah-a.

************************

z/t - nie wiem jeszcze gdzie.