Arateris Va'Loar

Imię i nazwisko: Arateris Va'Loar
Pseudonim: Val
Rasa: Pół Asgardczyk, Pół Ziemianin
Miejsce pochodzenia: Asgard
Wiek:600 lat
Frakcja: Inni bohaterowie
Wygląd: Jakże wyglądać może obiekt pożądania wielu kobiet? Z pewnością całkowicie odmiennie od reszty pospólstwa. Arateris włosy ma koloru czarnego, sięgają do ramion i niemal zawsze utrzymywane są przez Araterisa w nienagannym stanie. Przenikliwe, fioletowe oczy wydają się zdolne do zajrzenia w głąb duszy i rozpoznanie dobra i zła. Tors zawsze okryty jest jednym ze zdobycznych pancerzy pochodzącym z wielu epok prosperowania galaktycznej historii. Mimo wszystko Va'Loar nie jest górą mięsa, jego sylwetka to okaz doskonałości męskiej rzeźby. Na myśli mam tutaj idealnie dobrane proporcje wagi co do wzrostu, a wszystko ubite i wyrzeźbione latami pogoni za niewiadomym oraz ciężkich ćwiczeń. Od pasa w dół Arateris przyodziany jest w czarne spodnie z grubej skóry, które okala dodatkowo część wojskowego rynsztunku. Twarz Araterisa jest blada, ale zmienia się to gdy nadchodzi czas walki czy innych ważnych w jego życiu zdarzeń. Profesja i historia naznaczyły jednak mężczyznę wieloma śladami pozostawionymi przez zarówno pokonanych jak i zwycięskich przeciwników Araterisa. Bo wiedzieć trzeba, że w swych polowaniach nie jest pionierem, acz należało by wspomnieć iż w nich przoduje. Bujne włosy skrywają sporą bliznę, która nieomal przyczyniła się do jego śmierci. Jednak to nie jedyna strona wyglądu młodego wojownika. Pod rynsztunkiem, gdy wyrusza na misje, Arateris nosi specjalny czarny kombinezon zrobiony z materiałów zdolnych wytrzymać wiele wahań warunków panujących na zewnątrz. Nie raz prawdopodobnie te drobne niuanse uchroniły mężczyznę od pewnej śmierci.
Charakter: Arateris to typ twardego osobnika, który za nic ma obowiązujące zakazy i nakazy. Sam sobie wyznacza granice i jednocześnie próbuje je pokonywać by dążyć w całym swoim fachu do perfekcji. Mężczyzna wychowywał się wśród żołnierzy, zarówno Asgardzkich jak i Ziemskich zatem doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak trudnym rzemiosłem jest wojaczka. W całej tej otoczce, która sprawia wrażenie jakoby Va'Loar był postacią niedostępną, można znaleźć luki wyraźnie pokazujące, że nie unika kontaktów. Mężczyzna uwielbia żartować i wylewać swoje ogromne pokłady poczucia humoru zarażając wszystkich dookoła śmiechem. Prócz tego jest uważnym słuchaczem bo doświadczenie już parę razy pokazało, że to co się usłyszy można później wykorzystać, nie ważne czy ktoś zdradził Ci to po głębokim kieliszku w kantynie, czy po prostu drogą szczerych wyznań. Mimo wszystko z Araterisem nie należy, a wręcz nie można negocjować podczas gdy ten wykonuje zadanie, potrafi kroczyć do wyznaczonego celu choć by po trupach. Czasami mężczyzna wpada w pewnego rodzaju załamania nastrojów co może przynieść różne skutki. Bywa, że potrafi zbesztać i zrównać z ziemią najbliższe mu osoby, po czym przez kilka dni przeprasza je i sam się przeklina. Innym zaś razem może zamykać się godzinami w pokoju nie odzywając się zupełnie do nikogo. Arateris nigdy tak naprawdę nie miał namacalnej formy rodziny, a co za tym idzie nigdy sam szczerze nie kochał. Został poczęty na ziemi jako syn wieśniaczki  i Asgardczyka wysokiego rodu. Na ziemi spędził osiemnaście lat będąc w pełni świadom swojego pochodzenia. Po tym czasie ojciec zabrał go do Asgardu, gdzie zaczął szkolić się w wojennym rzemiośle. Często widząc olśniewającą nieznajomą chciał by spróbować szczęścia, ale nie wie nawet od czego zacząć. Gdyby ktoś przyłapał Araterisa w takiej sytuacji, ciężko było by stwierdzić, że ten mężczyzna jest bezwzględnym bohaterem. Raczej można by powiedzieć, że jest zagubionym chłopakiem szukającym miłości w całej galaktyce, jak ona długa i szeroka. Jak na nieszczęście Araterisa, jest on obiektem westchnień wielu jednostek płci przeciwnej. Jego nieprzeciętna uroda mogła by być już istną legendą gdyby tylko mężczyzna bardziej rozwinął swoje umiejętności uwodzenia.
Umiejętności:  Rzemiosło, kontrola i balansowanie pomiędzy swoimi statystykami, władanie orężem (dokładniej lightbringerem), wszechmowa, sztuka wojenna.
Moce: Arateris posiada naturalnie krzepę godną Asgardczyka, jednak wykształciła się u niego dość ciekawa umiejętność. Mężczyzna jest w stanie konwertować pewne aspekty swojej siły na rzecz innych całkowicie płynnie. Oznacza to przykładowo, że w ułamku sekundy może on przekonwertować całą swoją siłę na rzecz prędkości, żeby chwilę później zadecydować że potrzebuje być twardy jak skałą kosztem owych ruchów. Zawsze jednak odbywa się to na zasadzie dostosowanej konwersji posiadanej sił - czegoś ubywa, czegoś przybywa. Naturalnie mężczyzna jest w stanie wyzwolić w sobie moc wszystkich tych aspektów jednocześnie stając się prawdziwym hegemonem pola walki, ale to także ma swój koszt - życie. Korzystanie ze wszystkich zasobów siły na równym poziomie ujmuje Araterisowi sił życiowych. Mężczyzna odczuwa to jako zwykłe zmęczenie, ale w praktyce skraca mu to tygodnie, miesiące a czasem lata życia. Mimo iż jako Asgardczyk posiada owych lat wiele, to nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie czas na przedwczesną śmierć.
Broń: Arateris w odróżnieniu od innych wojowników Asgardu nie dzierży dużej obuchowej broni, odczytując mapy około pięćset lat temu udał się do legendarnej kuźni, gdzie spędził wiele lat studiując technikę i poznając krasnoludzkie rzemiosło. Wraz z jednym z nich opracował dla siebie projekt potężnej broni, której nadał nazwę LightBringer. Jest to rodzaj dość sporej wielkości miecza. W praktyce wygląda odrobinę jak przerośnięta katana. Przez środek ostrza biegnie wiązka energii, która swoje źródło ma w rękojeści. Mówi się, że LightBringer wykonany został z tego samego stopu co młot Thora mimo, że ma zupełnie inne zastosowanie i utylizację podczas walki. Gdy ktoś inny niż Arateris podejmuje próbę dobycia orężu, ten ulega rozpadowi i samoczynnie pojawia się na plecach mężczyzny.
Ekwipunek: Lightbringer, lekki pancerz złożony z różnych zdobycznych podczas wojaży.
Historia: Został poczęty na ziemi jako syn wieśniaczki  i Asgardczyka wysokiego rodu. Na ziemi spędził osiemnaście lat będąc w pełni świadom swojego pochodzenia. Po tym czasie ojciec zabrał go do Asgardu, gdzie zaczął szkolić się w wojennym rzemiośle. Ojciec Araterisa dość szybko opuścił chłopaka ginąc w jednym z wielu wówczas toczonych bojów. W ten czas chłopak był już w pełni samodzielny samemu biorąc udział w wyprawach. Na boku zaś dużo podróżował, uczył się rzemiosła i historii czasami spoglądając ku ziemi. PO setkach lat wojen i poszukiwania skarbów oraz artefaktów, Arateris zaczął uważnie przyglądać się Ziemi, którą nawiedzały coraz poważniejsze zarazy.

Na początek jedna sprawa - dodaj avatar, bo jest on brany pod uwagę przy sprawdzaniu karty postaci.

Teraz odnośnie samej treści...

Mimo wszystko wpisz umiejętności postaci do odpowiedniej rubryki, żeby dla MG były od razu jasne i nie musiał ich sobie wyszukiwać w całej karcie.

Moce. Mogę zgodzić się na takie przełączanie między siłą, szybkością i wytrzymałością, przy czym - skoro postać jest tylko w połowie Asgardczykiem, a w połowie człowiekiem - maksymalne wartości będą trochę niższe niż w przypadku pełnej krwi Asów. Sugerowałbym na początek udźwig koło dwudziestu ton, podwyższoną prędkość - choć pamiętaj, że taka postać wciąż nie będzie speedsterem - i tkanki mniej więcej dwa razy gęstsze od ludzkich, co oczywiście wpływa również na ciężar ciała.

Co do broni - pamiętaj, że taki miecz będzie co prawda wytrzymały, jak większość oręża z Asgardu, ale nie kompletnie niezniszczalny.

Tak naprawdę o mocach i broni nie musisz dopisywać do karty, te uwagi zostaną z moim poście, więc zajmij się tylko umiejętnościami.

Ok done. Avatar strasznie ciężki temat trudno coś dopasować. Póki co na ratunek Dante, ale to nadal daleko od ideału :D.

Właśnie widzę. Nie pasuje do opisu wyglądu, a w tym rzecz, że musi go odzwierciedlać. Tutaj nie zgadza się nawet podana kolorystyka - na przykład włosów. Popytaj ludzi na CB, być może ktoś pomoże Ci znaleźć lepszy obrazek.

Z umiejętności - władanie jakim orężem? Masz na myśli swój miecz czy jakiś jeszcze rodzaj broni? I jakie języki bierzesz pod uwagę?

Szybka korekta koloru włosów i teraz powinno podpasować. Pozwoliłem sobie też dopisać do broni, że ta gdy dobywa jej ktoś inny niż Arateris ulega rozpadowi by pojawić się z powrotem na plecach Araterisa.

I to z mieczem i z wyglądem jest w porządku, więc odnieś się jeszcze tylko do tego, co pisałem w kwestii wybrania rodzajów broni i języków - i będzie akcept.

Poprawione. Języki wpisałem w odniesieniu do wszechmowy, a w kwestii broni chodziło o lightbringera :).

Allspeak to bardziej moc niż umiejętność, ale niech już zostanie jak jest, żebyś nie musiał kolejny raz modyfikować.

Akcept.