Gość Gość
| Temat: Nowojorski Czarny Rynek na Brooklynie Nie Lip 29, 2018 10:52 am | |
| Są pewne miejsca, w które nie warto wchodzić jeśli jest się zwykłym człowiekiem i przypadkiem podpadniesz osobom, którym możesz się nie spodobać nawet ze względlu na twoją buźkę. Takim miejscem jest pewien bazarek w Nowym Jorku, który często jest ruchomy ze względu na to że w okolicy jest wzmożony ruch jednostek policji. Ostatnio jednak się uspokoiło, i czarny rynek znów wrócił na swoje miejsce. Możesz tu za odpowiednio wysoką, bo czasem i nawet pięć razy większą niż zwykle, kupić technologię, informacje, dane osobowe, karty kredytowe, dowody, kradzioną broń, narkotyki, dane na temat umów handlowych małych i średnich firm oraz korporacji, i różne prototypowe wynalazki skradzione podczas wielu napadów lub przez hackerów, na tyle sprytnych by uciec z miejsca zdarzenia bez szwanku i nie zostawić śladów.. Kręcą się tu różne typy - od biznesmenów po typowych czarnych charakterów którzy oferują swoje usługi a na zabójcach i handlarzach dragami i skrytobójców wszelkiej maści kończąc. Niebezpiecznie robi się w nocy, gdyż to tu, większość nowojorskich gangów, spotyka się w pewnym barze na bazarku - Pub o dość osobliwej nazwie - Rogi Mephista. Krążą przez nazwę plotki, że nawet sam wspomniany wcześniej demon, zarządza tą placówką, jednak jak na razie jest to tylko miejska legenda, odstraszająca normalnych obywateli od wejścia do pubu. Na czarny rynek wchodzi się przez Pub, dzięki czemu każdy mniej więcej spokojnie może robić tu swoje interesy pod nosem Policji i służb. |
|