O Osie historia smutna wielce

Imię i nazwisko:Janet van Dyne

Pseudonim:Wasp

Rasa:Człowiek, ale ulepszony

Miejsce pochodzenia:Cresskill (New Jersey), czyli USA

Wiek: Kobiet się o wiek nie pyta!Może już co rocznie obchodzić 21 lat! Ale poważnie, to tak ok. 30

Frakcja: Mściciele, to jest Avengers

Wygląd:

Różne wcielenia panny van Dyne:

Jak łatwo można zauważyć, po załączonych obrazkach Janet jest piękną kobietą. Posiada tzw. talię osy, choć to nie od niego wziął się jej pseudonim. Nie jest zbyt wysoka, ale nadrabia to wszelkimi   Ma ładną twarz w kształcie serca o delikatnej cerze. Oczy ma w kształcie migdałów, ładne błękitne, duże usta oraz prosty nos. Włosy, w kolorze brązowym są zazwyczaj bardzo krótkie i ułożone zgodnie z panującą w danym czasie modą. W zmniejszonej wersji posiada również skrzydełka.

Ubiera się odpowiednio do sytuacji, bardzo rzadko potrafi zadowolić się "wielozadaniowym" ubraniem. Kocha ładne rzeczy, często się przebiera, oraz dba by w każdym momencie wyglądać zjawiskowo. Dlatego bardzo często też i w jej kostiumach dochodzi do najróżniejszych zmian, czasami nawet Wasp tylko po swoim osobistym wyglądzie i zdolnościach może być rozpoznana.

Charakter: Można powiedzieć, że Wasp jako typowa kobieta jest zmienna jak pogoda. Sęk w tym, że bliżej jej do właśnie osy jak anomalii pogodowych. Janet na pierwszy rzut oka stara się być dla każdego miła i pomocna. Nie grzeszy brakiem empatii i często martwi się losem innych osób. Można powiedzieć, że jest trochę płytka oraz zbyt rozpuszczona, ale czego się spodziewać po córce genialnego, bogatego naukowca?  Po za talentem do nauki, przed którą Wasp skutecznie się broni... choć raczej nie jest to coś, z czego jest dumna. Ale jak mówią, mniej wiesz lepiej śpisz. Lubi słuchać komplementów i z trudem znosi krytykę.  Jednak rozzłoszczona zmienia się wręcz nie do poznania. Zdarza jej się wykłócać, czasem nawet nie mając racji, byleby tylko postawić na swoim.  Trudno jej się pogodzić z porażką i błędami, czy to swoimi, czy innych członków drużyny. Stara się zawsze mieć nadzieję, na poprawę, nawet beznadziejnej sytuacji. Bywa naiwna, jeśli ktoś umiejętnie zagra na jej emocjach. Jest bardzo nieszczęśliwa jeśli chodzi o uczucia, zawsze trafi jej się jakiś niedoceniający jej pacan... choć jakby nie patrzeć ciągle darzy silnym uczuciem pierwszego Ant Mana, to jest Hanka Pyma. Wspominałam chyba, że bardzo ciężko idzie jej się uczyć rzeczy, które jej nie interesują?

Umiejętności:

✶ Przeszkolenie TARCZY

✶ umie prowadzić auto osobowe, jet avengersów, oraz chętnie siada za sterem wszelkich innych pojazdów...

✶ Zna się na modzie i świetnie umie doradzić w tej kwestii.

Moce:

✶ Lot z prędkością 65 km/h,

✶ Zmiany rozmiarów,od mrówki po budynek

✶ wytwarzanie bio-energetycznych pocisków

✶  niektóre kostiumy pozwalają jej na kontrolę owadów

Broń: Posiada tylko pociski. Sama potrafi zadbać o siebie.

Ekwipunek: Klucze do mieszkania i auta, portfel w którym posiada dowód tożsamości i kartę ID (czy jakkolwiek urządzenie, którym wieża ogarnia, kogo ma przed sobą. A z resztą lubię te karty. Są fajne).

Historia: Janet jest jedyną córką, szanowanego naukowca Vernona van Dyna. Jak łatwo się domyślić, bycie rozpieszczoną jedynaczką sprawiło, że Wasp jest tym kim jest. Ale przynajmniej, miała życiową lekcję "jak należy obchodzić się z naukowcami".  Hanka Pyma, jej miłość poznała właśnie dzięki ojcu, z którym ten się kolegował. To właśnie do niego poszła, po tym jak kosmita zamordował jej ojca. Wściekła van Dyne przysięgła mu zemstę, a o pomoc poprosiła właśnie Pyma. Na początku starał się jednak nie mieszać w ten konflikt, ale rozumiejąc,że nie ma wyjścia, w końcu przystał na jej prośby i błagania. To ona jako pierwsza poznała jego sekretną tożsamość, a on odpowiada za jej zdolności. Nauczył ją obchodzenia się z cząsteczkami Pyma, ale także przy pomocy zabiegów biofizycznych doprowadził do wytwarzania przez van Dyne po zmniejszeniu skrzydełek, oraz już bez względu na rozmiar strzelaniu wiązkami bio-energetycznmi.  Stworzyli razem wiekopomny duet. Pym przez ten czas nauczył też Wasp posługiwaniem się kapsułkami zwiększającymi, mającymi (jak nazwa wskazuje) odwrotny skutek od cząsteczek Pyma.  Był to dość burzliwy związek, który zakończył się ślubem i nawet teraz Janet nie może zapomnieć o swoim ukochanym. Po prostu... to jest jedna z tych nieszczęśliwych miłości.
Po jakimś czasie zainteresowała się nimi, a jakże TARCZA. Jednak Hankowi za bardzo nie podobała się ta organizacja. Cóż, Janet przywykła do tego, że naukowiec ma swoje odloty. Bardziej zaskoczyło ją jednak to, że zostali oboje wcieleni do Avengers. I choćby Hank nalegał, ona nigdy nie pozwoli sobie zmienić tej strony... na razie. Wszystko może bowiem wpłynąć na panią van Dyne.

Akcept, przy czym oczywiście dołączenie do Avengers nastąpiło już po filmie.