Tabitha Smith
Liczba postów : 9 Data dołączenia : 20/02/2013
| Temat: Tabitha "Boom- Boom" Smith Sro Lut 20, 2013 5:54 pm | |
| Imię i nazwisko:
Tabitha Smith
Pseudonim:
Meltdown, Boom Boom
Rasa:
Mutant
Miejsce pochodzenia:
Roanoke, Virginia, USA
Wiek:
24
Frakcja:
X-Men
Wygląd:
Tabitha nigdy nie należała do szczególnie wysokich kobiet, pod tym względem była raczej przeciętna. Metr sześćdziesiąt pięć to w końcu nic niesamowitego, prawda? Wiele pań przechadzających się po świecie mierzy mniej więcej tyle ile Tab. Oczywiście nie będę mogła w tym wypadku nadużywać słowa „przeciętna”, bo do takich osóbek Tabby z pewnością się nie zaliczała. Pomijając wzrost i pospolite połączenie blond włosy i błękitne oczy, jest ona osobą nad wyraz wyróżniającą się z tłumu, ale to za chwilę. Zatrzymam się jeszcze na chwilę przy jej buźce. Raczej dość wąska, lekko zarysowane kości policzkowe. Podkreślone przez odpowiedni makijaż nabierają swoistego uroku i dodają jej jeszcze więcej charakteru. Wąski nos, lekko zaokrąglony na końcu, z drobnymi nozdrzami. Całkiem ładne usta, często pociągnięte jakąś szminką. Z reguły bladym różem, tak by wyglądały naturalnie lub mocną czerwienią, by zwracać uwagę innych – jeszcze większą niż zawsze. Co do oczu… Całkiem spore, umieszczone dość blisko siebie, na co na szczęście wiele osób nie zwraca uwagę, jednak dziewczyna często marudzi na to spoglądając w lustro. Chłodny odcień błękitu, miejscami wręcz wpadający w szarości. Dość długie rzęsy, naturalnie ciemne przez co Tab, rzadko kiedy podkreśla je tuszem. Cały ten jakże urokliwy obrazek dopełniają jasne blond włosy, raczej średniej długości. Panna Smith nie przepada za gumkami oraz grzebieniami, czy też innymi przyrządami fryzjerskimi, tak więc włosy z reguły się roztrzepane. One po prostu żyją własnym życiem. Dość szczupła, ważąca około pięćdziesięciu pięciu kilogramów. Raczej wysportowana. Patrząc na to wszystko nie wydaje się, by Tab w jakikolwiek sposób odstawała od społeczeństwa. No właśnie, a to nie do końca tak jest. Otóż, już pomijając fakt, że uwielbia się ubierać barwnie lub po prostu kontrowersyjnie – po swojemu, posiada w sobie coś co najzwyczajniej przyciąga ludzkie spojrzenia.
Charakter:
Ilu ludzi na świecie, tyle charakterów. Są ludzie dobrzy, źli, przebiegli, zakłamani… można by tak wymieniać godzinami, a ona? Ona jest po prostu sobą. Ciężko wprost ująć jaka to nasza Tabby jest. Na pierwszy rzut oka? Wredna, bezpośrednia, nie posiadająca zahamowań, nieczuła, być może z lekka infantylna. Czyli nic specjalnie pozytywnego. Ale, jak to mówią, nie oceniaj książki po okładce. Faktycznie, aniołkiem się jej nie nazwie i ma raczej ciężki charakterek, ale to nie oznacza, że nie posiada żadnych pozytywnych cech. Z pewnością jest osobą szczerą… no, nie zawsze, bo takie bywają jedynie nie skalane światem dzieci, ale z pewnością nie będzie kombinowała, czy kluczyła dookoła. Jeżeli coś jej się nie podoba – powie to. Jeżeli kogoś nie lubi – nie będzie się z tym kryła i przybierała fałszywych uśmiechów. Nie to nie, koniec kropka. Owijanie w bawełnę również ją męczy, czyli już nawet nie chodzi o samą szczerość jak mówienie wprost. Owijanie w słodkie słówka, robienie wszystkiego by uniknąć jakiegoś tematu lub zabrać się za niego okrężną drogą. Byle wolniej, byle delikatniej. Szkoda jej czasu na takie zabawy. Ponoć nic co ludzkie nie powinno być nam obce, tak więc po co czaić się z pewnymi rzeczami? Oczywiście, czasem nie wykrzyczysz tego czy innego zdania publicznie, jakieś zahamowania ma każdy, ale w mniejszym gronie – nie ma sensu marnować cennego czasu. Uwielbia kłótnie i drobne zaczepki. Sprawiają jej dziwną radość i poniekąd satysfakcję. „Hej, czemu nie zaczepić tamtej panny i zobaczyć co się stanie!”. Nie jest to szczególnie rozsądne i odpowiedzialne, ale grunt, że zabawne, a Tabby z reguły wychodzi z takich potyczek bez większego szwanku. Ponoć praktyka czyni mistrza, a ona ma lata praktyki za sobą. Problematyczna była odkąd pamięta… Jednak często też, takowe zaczepki bywają formą okazywania sympatii. Każdy lubi czasem podrażnić się z przyjacielem, prawda? Sporą wadą jest to, że często najpierw mówi, potem myśli. W końcu nie można być idealnym. Grunt, że póki co udało jej się przeżyć… Z drugiej jednak strony nie tak łatwo się jej pozbyć. Wie czego chce i walczy o swoje. Postanowienia, poglądy, własność. Ciężko jej coś wcisnąć lub nakłonić ją do zmienienia zdania. Jest cholernie upartą osóbką. Tabitha może uchodzić za osóbkę dość towarzyską. Mimo tego swojego „buntowniczego” stylu bycia, posiada dość spore poczucie humoru i jest dość inteligentna. To, że narwana i w gorącej wodze kąpana, w końcu nie oznacza, że jest przy tym głupia. Po prostu jest… wybuchowa. Ale miewa chwile kiedy woli być całkiem sama, i miewa je stosunkowo często. Ludzka obecność ją męczy lub wręcz obrzydza. Wtedy, gdyby mogła wysadziłaby wszystkich ludzi… no, może z kilkoma wyjątkami. Unika innych jak może, zamyka się w pokoju… och, biada tym, którzy wtedy wejdą jej w drogę. Zdarza jej się w takich momentach nie panować nad emocjami, co z reguły niesie ze sobą nieprzyjemne konsekwencję. Ponad wszystko ceni sobie swoją wolność.
Umiejętności:
- walka wręcz, - granie w gry (komputerowe), - kradzieże, - lubi również czasem pośpiewać oraz potańczyć.
Moce:
Tabitha potrafi tworzyć kule wybuchowej plazmy. Zarówno mogą one być wykorzystywane jako, dość dużej mocy, bomby czasowe oraz nieszkodliwe, ale hałaśliwe i widowiskowe, pomoce przy robieniu żartów.
Broń:
Srebrny sztylet.
Ekwipunek:
Klucze, portfel, komórka, mp4, gumy do żucia, scyzoryk.
Historia:
Tabitha pochodzi z Roanoke w Virginii. Jej rodzice byli rozwodnikami. Była całkiem normalnym dzieckiem, no może trochę buntowniczym, od zawsze bowiem lubiła stawiać na swoim. Kiedy miała trzynaście lat ujawniły się jej zdolności. Rodzice nie byli zachwyceni- nic dziwnego, kolejny problem.. nie dość,że to pyskate, to jeszcze ta wada.. Cóż, nie podobało się to jej ojcu, tak bardzo,że dochodziło do rękoczynów. Nie zastanawiając się długo- uciekła. Kto jak kto, ale ona nigdy nie dałaby sobie zrobić krzywdy. Potrafiła o siebie zadbać. Podróżowała po stanach, nadała sobie pseudonim Time Bomb, polubiła swoją moc. Podczas podróży poznała Beyondera, który był przybyszem z innej planety, to on zaprowadził ją do Instytutu. Odbyła podróż w kosmos i wróciła, taka tam wycieczka. Po powrocie nadal żyła na ulicach, tak się stało,że związała się z chłopakiem, który zabił jej przyjaciółkę, więc przy pomocy mocy zabiła go. Cała Tab, nigdy specjalnie nie zastanawiała się nad swoimi czynami. Dołączyła do gangu ulicznego, później zdradziła swojego szefa. Po tym incydencie dołączyła do Xów.
Ostatnio zmieniony przez Tabitha Smith dnia Czw Gru 26, 2013 10:41 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Tabitha "Boom- Boom" Smith Sro Lut 20, 2013 7:51 pm | |
| Akcept, ale dodaj jeszcze podpis pod regulaminem. |
|