Imię i nazwisko: Carlos Santiago
Pseudonim: Minotauro - od siły fizycznej którą posiada
Rasa: Człowiek
Miejsce pochodzenia: Rio de Janeiro, Brazylia
Wiek: 35 lat
Frakcja: Inny bohater
Wygląd: Carlos nie jest za wysoki ( 181 cm ). Ma brązowe oczy i muskularną sylwetkę. Jego włosy są za zwyczaj krótko skoszone, bo nie lubi on długich włosów. Zwykle pozwala nosić sobie krótkie bakobrody.
Ubrany jest zazwyczaj schludnie, tak, aby nie zwracać na siebie uwagi. Nie nosi zazwyczaj żadnego przecudacznego stroju - daltego że żaden przestępca nie przeżył jak dotąd wystarczająco długo aby go opisać.
Kiedy aktuwują się jego nanity, jego skórę pokrywa czarna substancja z nich wykonana. Świeci się ona gdzieniegdzie pomarańczowym blaskiem.
Charakter: Carlos na początku wydaje się typowym brazylijczykiem. Spokojny, choć żywiołowo wyrażający oczucia, głęboko wierzący... ale w głębi duszy to smutny weteran pamiętający zło jakiego się dopuścił w ramach swojej zemsty. Wciąż śni koszmary o tym co zrobił i nie może tego sobie wybaczyć.
W stosunku do przestępców i osób, które jak uważa, szkodzą społeczeństwu, kompletnie nie ma litości. Uważa, że lepiej jest zabić przestępcę, niż go resocjalizować.
Umiejętności:
- Walka wręcz - Carlos startował zarówno w brazylijskim jiu jitsu ( jest czarnym pasem ) jak i w MMA i doskonale wie, jak komuś dołożyć.
- Obsługiwanie bronii - jako weteran BOPE doskonale radzi sobie z bronią, którą zazwyczaj nie potrzebuje.
Moce: Powiązane są z nanomaszynami w ciele carlosa. Nanomaszyny zapewniają mu niesamowitą siłę fizyczną ( zdolność do podniesienia samochodu i rzucenia nim ), potężną wytrzymałość ( może przetrzymać nawet wybuch granatu ), możliwość wykonywania dalekich skoków oraz odporność na trucizny i choroby. Mogą także przekształcić ręce Carlosa w dwa niesamowicie twarde ostrza wykonane z czarnej substancji. Wadą jest wrażliwość na ataki EMP.
Broń: Pięści i nanity
Historia
Carlos szczęśliwego dzieciństwa nie miał. Już kiedy miał 5 lat, grupa gangsterów zaatakowała hotel w którym zatrzymali się jego rodzice. Zginął jego ojciec, a matka i syn przetrwali tylko dlatego, że gangsterom zwyczajnie nie chciało się przeszukiwać całego hotelu. To doświadczenie zostawiło olbrzymią traumę na psychice Carlosa. Poprzysiągł on sobie zemstę. Szybko dorastał, dużo trenował aż w końcu wstąpił do brazylisjkiej Policji, gdzie pomyślnie przeszedł selekcję do BOPE. W tym czasie miał także kilka występów na lokalnych galach MMA. Podczas służby w BOPE nawet jego towarzysze byli przerażeni jego brutalnością i brakiem litości dla gangsterów. Niestety podczas jednej z akcji został ranny i wszyscy myśleli, że umrze...
Ale jednej z firm zajmujących się nanotechnologią potrzebny był ktoś do testów. Obiecali mu że wyleczą go jeśli przystanie na ich propozycję. Carlos zgodził się. W efekcie wszczepiono mu nanoroboty, które natychmiast zregenerowały go, dodając mu także inne umiejętności. W tym czasie Santiago szarpała chęć zemsty za ranę. Kiedy wypuszczono go z siedziby firmy, odnalazł gangsterów którzy go ranili.
Uderzył kiedy gang był na zebraniu. Broń automatyczna jaką dysponowali przestępcy na niewiele się zdała. Carlos w szale zabijał każdego kogo napotkał, rozbiajajac ich głowy pięściami i tnąc ostrzami. Nie oszczędził także ich rodzin. Dopiero kiedy po zabiciu około 50 osób otrząsnął się, zrozumiał zło które popełnił. Zemsta doprowadziła go do popełnienia przestęstwa.
Zrozumiał, że w brazylii nie ma już czego szukać. Spakował się i poleciał do nowego Yorku, chcąc odpokutować swoją zbrodnię walką z przestępczością.....