Imię i nazwisko:
Asuka Hanabusa
Pseudonim:
Rokku (Skała)
Rasa:
Człowiek - mutant
Miejsce pochodzenia:
Tokio, Japonia
Wiek:
25 lat
Frakcja:
S.H.I.E.L.D
Wygląd:
Jak na Japonkę jest dość wysoka, jeśli sto siedemdziesiąt centymetrów można tak nazwać. Jeszcze jak dojdą buty na wysokich szpilkach. Do tego jest w miarę leciutka około 58 kilogramów. Ma nadzieję, że większość panów nie ma problemów z podniesieniem takiej wagi. W sumie to nawet da się zauważyć, niewielkie zarysy mięśni, ale bez przesady, żeby kobieta była bardziej umięśniona od faceta? Jednak woli wyglądać bardziej kobieco, by nie musieli się chować ze wstydu. Zresztą nie zawsze wygląda to tak ładnie u pań. Jeśli chodzi o wygląd ogólny to ma długie brązowe włosy, nie jest wstanie określić jaki to odcień. Po prostu brąz i już, do tego jeszcze oczy jak węgielki. Dopiero z bliska można zauważyć, że są one brązowe. Ładnie wyregulowane brwi, prosty nos, duże usta, jasna cera wszystko idealne! Jedyne na co może narzekać to stopy. Nie, że są jakieś nie takie, ale nie znosi tej części ciała.
Charakter:
Co prawda wydaje się być delikatna, emocjonalna i tak dalej. Tak dba o siebie i chce ładnie wyglądać, lecz to nie wszystko. Można się mocno zdziwić! Czasami wydaje się być bardziej męska od faceta. Nie wiadomo po kim odziedziczyła taki charakter. Nie jest bojaźliwa i również nie boi się powiedzieć tego co myśli czasem nawet z typowym niewyparzonym językiem. W sumie często dużo rzeczy ją w ogóle nie obchodzi i wydaje się być dość obojętna w stosunku do niektórych spraw. Co prawda najpierw trzeba ją poznać by się przekonać o tym jaka jest naprawdę. Często się mówi o niej, że ma serce z kamienia. Co w jej wypadku to powiedzenie się sprawdza prawie zawsze. Teraz zostaje pytanie jakim sposobem trafiła do Tarczy lub kto ja tam chciał? Zapewne dla tego, że nigdy jednak nie zdradzi nikogo i można jej zaufać w stu procentach albo nawet i bardziej. Jeśli coś już sobie postanowi chce to dokończyć najlepiej jak to możliwe i nigdy nie rzuca słów na wiatr. W sumie patrząc na jej przeszłość jest pełna przeciwieństw. Posiada w sobie typowo kobiece cechy, ale czasem potrafi nieźle zadziwić innych. Dodatkowo jest abstynentką i nie pali.
Umiejętności:
Sztuki walki - posiada czarny pas w karate oraz taekwondo
Moce:
Nadludzka siła i to mało powiedziane. Jednym uderzeniem potrafi rozwalić ścianę. Co by się stało z ludzką czaszką gdyby znalazła się na miejscu cegły? Pewnie nie było by czego zbierać. Dodatkowo jej ciało jest strasznie twarde i odporne na uderzenia z innych stron oraz częściowo odporne na ból fizyczny.
Broń:
Sama w sobie jest bronią
Ekwipunek:
Portfel, telefon
Historia:
Urodzona z bogatej rodzinie, niestety.. bo jej charakter ni jak się miał do wyższych sfer. Często olewała to co się dzieje dookoła i zamykała się w pokoju. Takie życie po jakimś czasie po prostu jej się znudziło, zawsze pragnęła jakiś przygód i również musiała znaleźć sposób na wyżywanie swoich emocji. Dlatego zapisała się na zajęcia ze sztuk walki, które wyciskały z niej wszystkie poty i pomagało jej to trochę ustabilizować charakter. Nikt nawet się nie spodziewał, że z takiej chłopczycy wyrośnie ładna dziewczyna, ktoś kto ją poznał po skończeniu 16 lat nawet nie pomyślał, że może komuś sprawić spory wycisk. Dzięki znajomościom rodzicom dostała się do agencji modelek, chodzenie po wybiegach nie kręciło jej i lepiej się czuła przed aparatem.
Przez kilka lat można było zobaczyć jej twarz na okładkach gazet, głównie japońskich może kilka razy pojawiła się w Vogue'u amerykańskim. Miała przed sobą wielką karierę, ale zrezygnowała od tak bez żadnego wyjaśnienia. Jak to się stało? Pewnego dnia odkryła, że zwykłe sztuki walki to nie wszystko co potrafi. Gdy była na skraju emocjonalnym uderzyła przypadkiem w ścianę, powinno ją to zaboleć i to mocno. Niczego nie poczuła na sobie, a ściana owszem. Zawaliła się, natomiast sprawczyni szybko uciekła z miejsca zdarzenia. Mogła to spokojnie ukrywać, ale jednak czuła tą nie pewność mówiącą, że coś może pójść nie tak i wszyscy się dowiedzą, że do normalnych nie należy. Wyjechała do Stanów Zjednoczonych w sumie z dość dziwnego powodu czyli wojska. Jej rodzice w ogóle nie byli z tego dumni, zrezygnować z kariery modelki by dołączyć do wojska? Dość spore to było zaskoczenia. Co prawda nie na długo bo w ciągu kilku miesięcy została zauważona przez organizację S.H.I.E.L.D. Nie miała pojęcia czy stać się jej częścią, ale zdecydowała się na ten krok po roku.