Napięcie rośnie między Rosją i Stanami Zjednoczonymi. Ostatnie wydarzenia z Petersburga doprowadziły do fali wystąpień antyamerykańskich w wielu rosyjskich miastach. Swoje poparcie dla protestujących wyraziło już wielu polityków. W najbliższym czasie w Waszyngtonie odbyć się ma spotkanie, którego celem będzie wspólne znalezienie rozwiązania sytuacji.
Przypominamy, że w zeszłym tygodniu mieszkańców Nadmorskiej dzielnicy Petersburga ze snu wyrwał hałas towarzyszący zapadaniu się budynku jednego z portowych magazynów. Ponad miasto wzniósł się olbrzymi potwór, który do momentu przybycia sił zbrojnych zdążył narobić wielkich szkód, szczęśliwie tylko wśród nieużywanych wówczas budowli użytkowych, ledwo mijając pobliskie bloki mieszkalne. Rosyjskim pilotom udało się wypłoszyć bestię w stronę wody i tam ją zatopić. Stwór szybko został rozpoznany jako należący do armii kosmitów, którzy parę miesięcy wcześniej przypuścili atak na Nowy Jork. Naoczni świadkowie zarzekają się, że na miejscu wydarzeń widzieli śmigłowiec, który zabrał grupę niezidentyfikowanych osób. Nieoficjalne źródła potwierdzają ingerencję amerykańskich służb specjalnych w powyższe wydarzenia.
Od tego czasu antyamerykańskie nastroje w Rosji kwitną. Jak do tej pory doszło już nie tylko do nieprzychylnych, lecz stosunkowo pokojowych wypowiedzi i wystąpień publicznych, ale i do niekontrolowanych demonstracji na ulicach miast. W Petersburgu przygotowywany jest marsz protestacyjny, któremu swego poparcia udzieliło już wielu rosyjskich polityków, z których część zadeklarowała przybycie.
W przyszłym tygodniu w Waszyngtonie będzie miało miejsce spotkanie, w trakcie którego przedstawiciele obu krajów postarają się dojść do porozumienia i ustalić obopólnie korzystne rozwiązanie sytuacji. W tej chwili nie są jeszcze znane żadne szczegóły dotyczące tego zebrania, wliczając w to jego dokładny termin.