|
| Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne | |
|
+8Loki Soleil Van Court Asher Northwoode Joan Nilsen Domino Cable Rosalie von Doom Amora 12 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Sro Wrz 18, 2013 3:59 pm | |
| First topic message reminder :Część centralna budynku zajęta jest właśnie przez przestronny pokój w którym z powodzeniem można urządzać polityczne, acz nie tylko, bankiety. Zaplecze, duża kuchnia z pracownikami zarówno Latveriańskimi jak i robotami oraz spiżarnia mogły spokojnie wyżywić dużą grupę ludzi. Obok galeria sztuki ze starannie wyselekcjonowanymi przez Dooma obrazami, którą ciągle w wolnych chwilach powiększa. A praktycznie dookoła mnóstwo pokoi - istny labirynt. Przypominają te hotelowe, urządzone skromnie i "przyszłościowo". W każdym oczywiście mikro-kamery oraz każdy nadzorowany przez osobistego robota, który pilnuje gości oraz by niczego im nie brakowało.
Ostatnio zmieniony przez Victor von Doom dnia Pon Mar 06, 2017 4:53 pm, w całości zmieniany 4 razy |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Pon Lis 06, 2017 9:49 pm | |
| Doktor Doom miał setki planów w głowie jak powodować chaos i zniszczenie. W dzisiejszych czasach naprawdę łatwo zorganizować atak terrorystyczny gdy ludzie nie reagują na dźwiganie dużego noża przez miasto, albo sporego plecaka w którym można przemieścić bombę na teren wielkiego skupiska ludzi. -Mam machiny, lecz tylko ja je kontroluję i koordynuję ich ruchami. Nie mogę robić tego na zbyt wielu na raz. Można wysłać kilka maszyn wyposażonych w silne ładunki wybuchowe i nasłać w tłumy ludzi. Innym mym pomysłem jest zaprojektowanie wirusa, który zacząłby atakować i bardzo szkodzić ludziom. Wtedy na pewno przywódcy ludzkości zechcieliby rozmawiać z geniuszem jakim jest Doktor Doom, bo wszak kto inny miałby opracować lek? Prowokowanie wojen między różnymi państwami też brzmi jak sensowny pomysł, ale już cięższy do zrealizowania, bo trzeba by było większe oddziały przerzucać i broń. Zapewne Kurdowie z chęcią uzyskaliby niepodległe państwo, albo przyczynić się do kolejnej wojny domowej w Hiszpanii. Jest wiele możliwości. Doktor Doom był pewny, że świat bardzo łatwo wprowadzić w odmęty chaosu i zniszczenia, lecz nigdy to nie było jego celem. On chciał panować nad ludźmi i nimi władać. Pomagać im i leczyć, a nie szkodzić i zarażać. |
| | | Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Czw Lis 09, 2017 12:08 pm | |
| Ciężko powiedzieć czy istota zrozumiała wszystko z tego wywodu - bo informacje o Kurdach czy o Hiszpanii mogły jej wiele nie mówić. Wyraz jej twarzy tak czy siak tego jednak nie zdradzał, a ona sama najwyraźniej nie zamierzała o nic pytać. -Jak długo nie zajmie to zbyt dużo czasu, nie posiadamy żadnych preferencji względem obranej metody- stwierdziła natomiast. W takim wypadku pewnie dwa pierwsze pomysły wydawały się trochę lepsze, bo można je było zorganizować i wprowadzić w życie szybciej od rozwijania wojen... Szczególnie ten pierwszy, gdyż utworzenie wirusa o odpowiednich cechach też wymagałoby już pracy i testów. Wszystko wskazywało jednak na to, że istota i jej pobratymcy nie planowali się wtrącać - interesował ich tylko efekt końcowy, czyli zebranie w jednym miejscu wysłanników wielu państw. Może to i dobrze, że nie starali się niczego innego narzucać? -Do chwili spotkania z przedstawicielami narodów możemy pozostać tu w tym ciele dla podtrzymania kontaktu- dodała i rzeczywiście mogło to być dobre rozwiązanie... Choć nie jedyne możliwe. Być może istota byłaby otwarta również na inne propozycje - takie, które nie wymagałyby od niej przebywania w zamku.
|
| | | Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Pią Lis 10, 2017 7:46 pm | |
| Doktor Doom już w myślach wydał rozkazy. Miał kilka celów w głowie. Kilka stolic europejskich państw najlepiej , albo może coś w Stanach Zjednoczonych. Dobrze by było gdyby były to duże miasta, a najlepiej stolice. Obmyślił cele, a następnie zaczął je wymieniać w na głos: -Warszawa w Polsce, Berlin w Niemczech, Madryt w Hiszpanii, oraz Ankara w Turcji. Atak na te miasta mógłby zdecydowanie zaburzyć pewność siebie wielu państw. Niemcy są potęgą ekonomiczną, Turcja posiada liczną armię, a zamach w Polsce i Hiszpanii bardziej odwróci uwagę i wprowadzi więcej niepokojów. Wybuch jednej sporej bomby powinien wzbudzić odpowiedni terror w każdym z tych miast. Media dokończą sprawę rozdmuchując sprawę tak jak to robią w zwyczaju. Jeśli jakaś organizacja terrorystyczna się do tego publicznie przyzna to jeszcze lepiej. Roboty jeszcze dziś wezmą się do roboty. Doktor Doom był bardzo pewny siebie. Był geniuszem więc planowanie takiego marnego zamachu, który do tego był nieprzewidywalny i przeprowadzony w losowym miejscu gdzie nikt się tego nie spodziewa powinien zostać dla niego bezkarny. Wiedział, że to co robi jest zdecydowanie nieetyczne i złe, ale cóż by osiągnąć taki światły cel jaki posiadał musiał robić złe czyny.
|
| | | Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Pon Lis 13, 2017 2:17 pm | |
| Kiedy tylko Doom skończył mówić, istota odczekała jeszcze kilka sekund, jak gdyby spodziewała się po nim jakiejś kontynuacji. Gdy jednak ta nie nastąpiła, ona sama zdecydowała się ponownie odezwać: -Uznamy to za "tak". Znajdziemy sobie miejsce do poczekania- i zaraz potem obróciła się już ku wyjściu z pomieszczenia, po czym skierowała się w jego stronę. Jeżeli nie została zatrzymana jakąś ciekawą czy istotną informacją, opuściła salę i była na tyle uprzejma, że nie zablokowała obrazu z kamer, dzięki czemu Doom mógł wiedzieć gdzie się znajdowała... Prawdopodobnie. O ile technopatycznie nie zorganizowała innego przekrętu.
|
| | | Lalkarka
Liczba postów : 11 Data dołączenia : 20/02/2018
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Sob Lut 24, 2018 11:31 pm | |
| Pierwsze co poczuła po przebudzeniu to ból głowy, z czasem odczuwała coraz więcej, suchość w ustach, no i oczywiście problemy z przypomnieniem sobie wieczoru. Ze stanu otępienia wyrwał ją fakt że znajdowała się w obcym pomieszczeniu. Nie wychodząc z łóżka otaksowała pomieszczenie wzrokiem. Tak zdecydowanie znajdowała się w nieznanym jej miejscu, na szafce obok łóżka leżał list. Biała koperta zaadresowana do niej schludjym charakterem pisma, otworzyła ja po czym przeczytała na głos treść listu. -W ramach otrzymanego przez Panią stypendium została oferowana Pani możliwość nauki od samego Victora von Dooma. Zaowocuje to, mamy nadzieję, w Pani przyszłą służbę na rzecz Latwerii jak i jej mieszkańców. Przyszły rozkład dnia zostanie wręczony przez Dr. Dooma. Prosimy aby cieszyła się Pani pobytem w tym pięknym kraju, a szczególnie możliwością szkolenia przy tak znanej osobistości. |
| | | Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Nie Lut 25, 2018 11:03 am | |
| Doktor Doom wraz z grupą robotów poszedł do pomieszczenia w którym spała Camille. O jej przebudzeniu dowiedział się z swoich wszechobecnych kamer. Stąpał powoli. Jako iż pokój był dość znacznie oddalony to trochę miał do przejścia. Nie śpieszyło mu się. Chciał pozyskać kogoś i tym razem zanim gdziekolwiek go wyśle wytrenować. Miał dość partaczy i słabeuszy, którzy do niego przybywali i uznawali się za godnych pracy dla Dooma. Wszyscy się mylili i byli w błędzie. Przepadali w lasach, Nowych Jorkach i innych miejscach. Victor gardził nimi wszystkimi bez wyjątku dlatego też niektórych zamordował. Potrzebował elity, która będzie prawdziwie zdolna do rzeczy cudownych i niemożliwych. A kto inny lepiej stworzy taką elitę jak nie Doktor Doom? Wszedł do pokoju otwierając drzwi. Wraz z nim przybyło kilka robotów. -Witaj, panno Camille. |
| | | Lalkarka
Liczba postów : 11 Data dołączenia : 20/02/2018
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Nie Lut 25, 2018 7:54 pm | |
| -Dr. Doom? Nie, proszę... Ehh, mówili aby uważać, bo nieodpowiednie osoby się zainteresują... Z drugiej strony, jeśli mam stypendium i będzie mnie on uczył zyskam nie tylko wiedzę, ale także można by powiedzieć ubezpieczenie, jeśli szanowny doktor by mi coś zlecił wątpię aby część osób chciała działać przeciw niemu...- jej rozmyślania przerwało czyjeś wejście. Po uniesieniu wzroku znad listu zobaczyła iż to sam Victor von Doom. -Witam Panie Victorze, dziękuję za list, aczkolwiek wolałabym odczytać go we własnym zaciszu domowym. Nie mniej jednak pragnę Panu podziękować za stypendium, które zostało mi przyznane. |
| | | Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Nie Lut 25, 2018 9:25 pm | |
| Doktor Doom był zadowolony tak szybkim podporządkowaniem dziewczyny. Teraz mógł rzeźbić i kształtować jej poglądy i moc tak jak garncarz kształtuje glinę. Może nawet uczyni kiedyś z niej cyborga, albo jego prawą rękę. Miał dużo możliwość. W każdym bądź razie musiała się stać bezsprzecznie posłuszna i fanatycznie wierząca w jego wizję świata. -Dziękuję się, że doceniasz moją wspaniałomyślność. Od czego byś chciała zacząć naukę? Technika, taktyka, dyplomacja? Czy może chcesz zacząć na spokojnie od posiłku? Trening możliwości fizycznych twego organizmu zostawimy sobie innym razem, bądź na południe. Camille mogła wcześniej tego nie zauważyć, ale teraz była ubrana w zieloną długą suknię. Wyglądała ona dość staroświecko, acz bardzo ładnie. Doktor Doom kontrolował w pełni Latverię i to on decydował nawet o takich rzeczach jak ubiór. Z resztą jego obywatele nie mieli za dużego wyboru, bo rynki innych państw były dla Latverii JESZCZE zamknięte. |
| | | Lalkarka
Liczba postów : 11 Data dołączenia : 20/02/2018
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Nie Lut 25, 2018 9:36 pm | |
| -Jeśli mogłabym prosić o taktykę, chciałabym zacząć od najsłabszego punktu, a pomijając sprawność fizyczną to jest moja pięta Achillesa. Jednakże nie pogardzę posiłkiem...- przyjrzała się sukni, postanowiła w końcu wstać z łóżka. Zakręciło jej się w głowie przez co musiała się oprzeć o szafkę koło łóżka. Zamknęła na chwilę oczy, a kiedy je otworzyła wszystko już było dobrze. Wyprostowała się, podeszła pewna siebie do Dr. Dooma. -Czy przebieranie mnie było konieczne? Lubię swoje ubrania, rzekłbym że nawet bardzo... |
| | | Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Nie Lut 25, 2018 10:08 pm | |
| Doktor Doom był wielce zadowolony z jej decyzji. Miał ładny pomysł na ich trening. Postanowił poczekać, aż wstanie i będzie gotowa do wyjścia z tego pokoju. -Najpierw udamy się do kuchni, a następnie do sali gdzie już przygotowałem dla ciebie trening. A twoją kondycję fizyczną jeszcze poprawimy mamy na to czas. Bardzo dużo czasu. Nawet całą wieczność - dodał sobie w myślach Victor. Gdy już czekał przy drzwiach trzymając je, by mogła przez nie przejść i padło pytanie z jej ust odpowiedział bezzwłocznie. -W tym stroju bardziej będziesz pasować do klimatu Latverii, oraz ubioru innych obywateli. Poza tym wyglądasz w tej sukni bardzo pięknie i bardziej elegancko. Bardziej szlachetnie i królewsko, a wszak znajdujesz się w zamku, który leży w centrum stolicy mego królestwa. Poczekał, aż wyjdzie a potem sam wyszedł z pomieszczenia. Roboty zamknęły za nim drzwi i zaczęły prowadzić ich do pomieszczenia gdzie znajdował się olbrzymi stół szwedzki. Doktor Doom nie był głodny, więc po prostu usiadł na jednym z miejsc i poczekał, aż kobieta coś sobie weźmie, usiądzie i spożyje. -Jestem gotowy odpowiadać na wszelkie twoje pytania, panno Camille. |
| | | Lalkarka
Liczba postów : 11 Data dołączenia : 20/02/2018
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Pon Lut 26, 2018 6:34 pm | |
| Uśmiechnęła się, wyszła z pokoju, kierując się do jadalni. Rozglądała się zafascynowana, intrygowały ją obrazy, rzeźby, popiersia oraz tak naprawdę wszystko. Od dziecka była uczona zamiłowania do sztuki i piękna, sama w końcu tworzyła swoje lalki. Każda była swoistym dziełem sztuki, kunsztem jej rzemiosła. -Dziękuje za te komplementy, suknia jest piękna, jednakże nie miałam zaszczytu wcześniej chodzić w takim ubiorze. Niespotykana barwa materiału, bardzo dobrze komponuje się z odcieniem moich włosów- przeczesała czerwone pulke palcami. Po wkroczeniu do jadalni i zauważeniu wielkiego suto zastawionego stołu zatrzymała się zaskoczona. Podeszła nieskrępowana do stołu po czym nałożyła sobie sałatkę oraz trochę pieczonego mięsa. Zasiadła do stołu. -Panie nie je?- rozłożyła serwetę na kolanach aby nie pobrudzić sukni- Ogrom wyboru wręcz przeraża Panie Victorze- uśmiechnęła się, zaczęła niespiesznie jeść. -Co planuje Pan na pierwszy trening? Miałam dostać plan dnia, z rozłożonymi zajęciami...- spojrzała na gospodarza. |
| | | Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Pon Lut 26, 2018 10:12 pm | |
| Doktor Doom dalej siedział i przyglądał się dziewczynie. Zdecydowanie dobrze wybrał i suknia dobrze na niej leżała. Uważał ją za bardzo atrakcyjną dlatego lubił lokować na niej swoje spojrzenie. Zresztą miło było powitać nową twarz na jego dworze. Był zmęczony kosmitami, poddanymi, oraz robotami. Jednak niedługo miało się wszystko zmienić. W swoim czasie chciał rzucić na kolana całą ludzkość. Był zadowolony z tego powodu, że jego słowa nie zostały źle odebrane przez dziewczynę. -Nie mam apetytu, ani chęci do pożywiania się. Ty zaś się nie krępuj. To wszystko zostało przygotowane specjalnie dla ciebie. Siedział zaplatając ręce wygodnie ze sobą, a łokcie trzymać na grubych i wygodnych podłokietnikach. Victor nie chciał się dzisiaj pożywiać, a przynajmniej z ranka. Miał sporo zmartwień na głowie. Chciał podbić świat, a w jego państwa byli nieznani najeźdźcy, którzy de facto dyktowali mu warunki. -Nasz pierwszy trening będzie bardzo prosty. Umiesz grać w szachy? Jeśli nie to nie jest problemem. Nauczę cię. Ta gra bardzo pomaga w rozwoju umiejętności planowania i nie tylko. Jeśli jednak chodzi o harmonogram zmieniłem decyzję. Będziesz miała bardziej liberalne podejście do edukacji. Będziesz mogła trenować niemal wszystko co ci się spodoba na terenie mojego zamku pod moim nadzorem. |
| | | Lalkarka
Liczba postów : 11 Data dołączenia : 20/02/2018
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Wto Lut 27, 2018 6:03 am | |
| Camillie starała się ze wszystkich sił nie spinać i zachowywać naturalnie. Rozumiała wszystko jednakże nie była przyzwyczajona do wpatrywania się w nią, to ona od zawsze była obserwatorem, śledziła czyjś każdy ruch. Najczęściej wpływowych ludzi, niewyobrażalnie bogatych, jeśli mieli dzieci szczególnie, dziewczynki, sprawa była prosta. Aczkolwiek tutaj to ona jest śledzoną, jest na terenie Dooma, i opór by jej tylko zaszkodził. W sumie czemu nie skorzystać z tych nauk? Zerknęła kątem oka na gospodarza. -Wszystki dla mnie? Niepotrzebnie, aczkolwiek dziękuję Panu. Jak na chwilę obecną się najadłam, a pomimo stosu smakowicie wyglądającego jedzenia nie mam zamiaru się obżerać. Istnieją zasady kultury osobistej oraz zachowania w gościach- odsunęła delikatnie talerz kiedy skończyła posiłek. Ściągnęła serwetę z kolan, po czym usiadła wyprostowana. Cóż jednak dobrze że mama była daną i chociaż część wiedzy jej przekazała kiedy jeszcze żyła. Wzięła głęboki wdech. -Naturalnie umiem grać w szachy pod względem technicznym, aczkolwiek nawet dziecko mnie ogrywa- uśmiechnęła się krzywo- Cóż za zmiana, dziękuję Panie Victorze. |
| | | Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Wto Lut 27, 2018 7:27 pm | |
| -To oczywiste, że nie musisz zjadać wszystkie. Byłoby to przynajmniej dziwne nie sądzisz? Resztę oddam służbie do zjedzenia, a jak służby nie nasyci to biednym i głodującym z mego kraju. Nic nie powinno się marnować. Doktor Doom mówił szczerze. Wyrzucanie takiej ilości pożywienia do śmietnika byłoby stanowczo głupie i nierozważne. Nie był aż tak złym ekonomistą, by marnować surowce na byle co. Nie ruszył się ani trochę dalej przyglądając się swojemu gościowi. Z resztą nie miał ku temu powodów. Było mu bardzo wygodnie i nie śpieszyło mu się. -Dlatego to zmienimy. Pozwól za mną. Wstał z wygodnego krzesła i zaczął prowadzić ją do innej sali gdzie już czekała plansza z szachami. Victor usiadł na jednym z miejsc odpowiadającym czarnemu kolorowi. -Ty zaczynasz. |
| | | Lalkarka
Liczba postów : 11 Data dołączenia : 20/02/2018
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Wto Lut 27, 2018 9:07 pm | |
| -Cóż wiele osób by się nie przejęło innymi tylko by wyrzuciło jedzienie... Cóż widać że Panu zależy na czymś więcej niż władzy- uśmiechnęła się. Wstała i podążyła za Doomem, cały czas rozmyślała nad jego słowami. Tak zdecydowanie zyskał takim podejściem jej szacunek. W obecnych czasach ze świecą było szukać takiej osoby, przepych oraz próżność zaślepiały ludzi. -Planuje Pan coś po strategi?- usiadła na krześle, spojrzała na szachownicę. Rozejrzała się po sali, usiadła prosto- Zastanawia mnie Pana decyzja o zmianie- nie kłamała zastanawiało ją to i wręcz gryzło, czemu dr. Doom okazał jej taką swobodę.
|
| | | Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Sro Mar 07, 2018 4:16 pm | |
| Cała rozgrywka przebiegła dość szybko i dynamicznie. Nie zastanawiali się długo nad ruchami. Dr Doom chciał zobaczyć bardziej jej tok rozumowania i czy ma jakikolwiek plan na rozgrywkę niż wygrać za wszelką cenę nie popełniając żadnego błędu dlatego miejscami specjalnie przedłużał rozgrywkę co mogła nawet zauważyć. Podczas tej rozgrywki stwierdził, że może lepiej nie uczyć jej strategicznego myślenia i planowania zbyt szeroko. Nie chciał, by w pewnym momencie wykorzystała swoją pozycję i talent do obalenia go. Dalej siedząc postanowił zacząć mówić jej o szczegółach partii, by zamknąć przynajmniej ten jeden schemat za nimi i przejść do czegoś innego. -Nie jesteś moją niewolnicą tylko uczennicą, panno Camille. |
| | | Lalkarka
Liczba postów : 11 Data dołączenia : 20/02/2018
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Czw Mar 08, 2018 9:52 pm | |
| Dziewczyna od samego początku miała świadomość że przegra, nie była na tyle wprawiona, by posiadała jakiekolwiek szanse na wygranie z mężczyzną, który zapewne gra od wielu lat.
-Miło słyszeć to z pańskich ust, Panie Victorze, aczkolwiek nie sposób było nie zauważyć faktu że dawał mi pan forów zaś mimo to poległam z kretesem- słuchała uważnie szczegółów, analizowała w głowie swoje ruchy. Cały czas patrzyła dr. Doomowi w oczy . -Może doradził by mi Pan odnośnie wyboru następnych zajęć? |
| | | Victor von Doom
Liczba postów : 324 Data dołączenia : 13/09/2013
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Sob Mar 17, 2018 10:16 pm | |
| Doktor Doom siedział wygodnie i się zastanawiał. Musiał dokładnie przemyśleć co teraz będzie robił. Za dużo działo się na świecie, a on robił zdecydowanie za mało. Jednak wydarzenia w których brał udział zburzyły jego pewność siebie. Kompleks Boga dalej posiadał, ale czuł się zmieszany. Był potężnym Doktorem Doomem, który powinien prowadzić terror i strach wśród innych istot na świecie, a tymczasem wielu z nich nim pogardzało, albo się nabijało. Musiał to naprawić w jakiś sposób. Nie mógł się sprzymierzyć z nikim potężnym, a za każdym razem jak próbował kończyło się fiaskiem. Poczuł się zapędzony w kozi róg. Trenowanie osobiste tej kobiety może mogłoby być przyjemne jednak nie zapewniłoby mu światowej supremacji. Postanowił przerwać tą farsę. -Wybacz mi. Muszę się udać do toalety. Wstał z krzesła i wyszedł z pomieszczenia. Po krótkim czasie wrócił Doktor Doom, który nie był Doktorem Doomem. Był to doombot go imitujący, który miał przejąć zadanie spędzania czasu z Camille. -Następne zajęcia będziesz mogła decydować dowolnie. Masz też moje środki transportu jako swoje środki i możesz podróżować gdziekolwiek chcesz. Mogę ci towarzyszyć jeśli tego zapragniesz.
z/t dla Dooma prawdziwego, zostawiam ci wolność wyboru i startu gdziekolwiek chcesz |
| | | Rosalie von Doom
Liczba postów : 54 Data dołączenia : 14/11/2015
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Czw Sty 30, 2020 7:56 pm | |
| Najnowszy/
Wszystko ostatnio było nie tak jak powinno. Przebywanie w Szkole dla "zdolnych" nie było dla niej takie złe, jednak tęsknota za domem, który miała była większa. Do tego świadomość, że teraz została z wszystkim sama. Ojciec jej zaufał, dał jej szansę na poznanie tego co to znaczy władza. Poczucie władzy może nie jednemu namieszać a co z Ros? Ona była inna, a zarazem tak bardzo podobna do zwyczajnych ludzi. Mutantka, która miała swoje tajemnice. Dzisiaj miała przyjąć jednego z współpracowników jej ojca. Ale czemu? Nie mógł on poczekać aż Viktor wróci? Przecież ona się nie znała na sprawach polityki, wojny etc. Co innego zająć się drobiazgami, czy też rozstrzygnięciem drobnych sporów. Ostatecznie pojawiła się ubrana o dziwo i matko jedyna...w suknię, którą miała chęci zdjąć jak tylko ją założyła, w barwach czerni, w nich czuła się lepiej. Do tego włosy upięte wysoko na głowie. Szła dumnie przed siebie a zarazem lekko. - Co takiego jest tak pilne, że nie może poczekać na mego ojca? Zapytała ze spokojem wchodząc do pokoju gościnnego. To tam, kazała poczekać przybyszowi. |
| | | Jon Remus
Liczba postów : 33 Data dołączenia : 28/01/2020
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Czw Sty 30, 2020 8:21 pm | |
| Przyjeżdżają z chłodnych Niemiec, nigdy nie przypuszczał że uda mu się zdobyć zaproszenie do samego Doctora Van Doom, chociaż jego córką będzie go przyjmować zastanawiał się jak to wszystko będzie wyglądać, ubierając się w czarny niczym pióra kruczę kolor garnituru zapalając cygaro przybył do Sali gościnnej podziwiając piękne obrazy. Nigdy nie cenił mocno sztuki chociaż rozumiał że nie każdy ma duszę artystyczną. - Witaj, moja droga Lady mam na imię Hrabia Jon Remus Trzeci, przychodzę omówić kilka kwestii oraz możliwe sojusz, jeśli dasz mi coś czym jestem zainteresowany by wspomóc twoje działania, bo czego pragniesz moja droga? - Podarował jej swój szelmowski uśmiech, jego białe niczym chmury zęby zwracały od razu zwracały uwagę jaki i jego gigantyczny wzrost oraz zadbany zarost, wyjął z za pazuchy list który przygotował na to spotkanie, by pokazać że jest przyjacielem jego ojca.
|
| | | Rosalie von Doom
Liczba postów : 54 Data dołączenia : 14/11/2015
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Czw Sty 30, 2020 8:40 pm | |
| Krocząc dostojnie niczym sama Królowa przemierzała co rusz centymetry salonu. Przyglądając się uważnie mężczyźnie zastanawiała się czego może chcieć. Postawa demona przed nią była naprawdę godna podziwu i pochwały. Ostatnio widywała totalnych...właśnie, szkoda słów. Po prostu dziwiła się ojcu, jak może trwać tak spokojnie, gdy dookoła dzieje się tak dużo. Gdy dookoła jeden drugiego próbuje wykorzystać. Westchnęła cicho na słowa mężczyzny. Sojusz. Sojusze to zło. Zawsze ktoś czegoś chce. Same sojusze lata, lateczka temu polegały na zawarciu związku małżeńskiego. Dziękowała Bogu, że tamte czasy dawno minęły. Ale czy tutaj też? Nie znała w prawdzie zasad jakie panowały w rodzinach Monarch. A ona do takowej należała. Uśmiechnęła się delikatnie trzymając pokerową minę. Ujęła w dłonie list dokładnie go czytając. Owszem, wychodziło na to, że faktycznie zna się z Viktorem ale co ona miała z tym wspólnego? Złożyła list i wskazała miejsce przy stoliku, gdzie stały już przygotowane kieliszki i karafka z alkoholem. - Czego pragnę? Powrotu ojca, by zajął się tym syfem. Przyznała z powagą unosząc wzrok na mężczyznę przed nią. - Jednak moje pytanie brzmi, czego Pan, Panie Hrabio oczekuje w zamian za pomoc. I jak ta pomoc ma polegać? Co Pan mi może oferować w zamian za to, czego Pan oczekuje ode mnie. Zapytała siadając wygodnie i przenosząc swoje ślepka, prosto na twarz mężczyzny. Dzisiaj nie nosiła już rękawiczek, nie musiała się bać, że za chwilę wszystko się stopi pod jej dłońmi. Pamiętała ten dzień gdy znalazł ją von Doom. Oj pamiętała to doskonale, tamten dzień nigdy nie stanie się zwyczajnym dniem. - Napije się Pan? |
| | | Jon Remus
Liczba postów : 33 Data dołączenia : 28/01/2020
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Czw Sty 30, 2020 8:50 pm | |
| Wziął głęboki oddech siadając na fotelu jedynie jaki dawał cień to na jego sylwetkę, mają przy tym skrzętnie schowane jego twarz, chociaż jego liczo jest przyciemnione, dobry obserwator mógłby zauważyć jego rysy twarzy oraz ciemnookie oczy. - Mógłbym ci to załatwić, tylko to by zajęło czasu bo odszukanie twego ojca nie jest łatwą sprawą. -Nalał sobie alkoholu spojrzał na same domowe ognisko, miał nadzieje że kobieta tego nie zada pytania, ale cóż musiał na spokojnie jej wyjaśnić. -Cóż chciałbym byś użyczyła mi laboratorium oraz wiedzy jaką tutaj macie i możliwości, ja potrafię wszystko wszak jestem chodzącą złotą rybką. - Podrapał się po zaroście patrząc na swój krzyż, który przypominał mu jak ludzie, w czasie strachu boją się i ślepo wierzą w Boga który wiecznie milczy, nigdy nie zrozumiał tego fenomenu. - Oczywiście moja droga. - |
| | | Rosalie von Doom
Liczba postów : 54 Data dołączenia : 14/11/2015
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Czw Sty 30, 2020 8:59 pm | |
| Na propozycję otrzymała pozytywną odpowiedź więc już po chwili jedna ze służek jakie jej ojciec sprowadził dla niej nalała gościowi alkoholu. Natomiast samej Ros nalała wina. - Mówi Pan Hrabio, że jest w stanie odnaleźć mego ojca? Zagadnęła uważnie się przyglądając mu. Ciekawe jak miał tego dokonać. Jednak nie pytała skupiona na odpowiedzi jaka po chwili padła. Zacmokała nieco i pokręciła głową. - Ujawnienie własnych dóbr przed kimś, kto może to potem wykorzystać przeciwko nam? To jak wpuszczenie dziecka do pomieszczenia ze słodyczami. Naświni, poniszczy i odejdzie zostawiając same szkody i zniszczenia. Skąd mogę mieć pewność, że i Pan tego nie uczyni, gdy staniemy się...niepotrzebni. Zaczęła upijając wino. - Chodząca złota rybka. Cóż, nie wierzę w złote dobroczynne rybki. Uśmiechnęła się łagodnie. Widząc jak spogląda na swój krzyż nie odezwała się ani słowem, dla niej ten symbol był bez znaczenia. Gdzie był Bóg gdy go potrzebowała? Siedział sobie i liczył barany czy może owce, które biegały na samopasie? To dzięki Viktorowi żyła, dzięki niemu była sobą. Mogła szkolić się w domu, nie przejmując się niczym. |
| | | Jon Remus
Liczba postów : 33 Data dołączenia : 28/01/2020
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Czw Sty 30, 2020 9:09 pm | |
| - Jak mówiłem jestem człowiekiem wielu talentów, wystarczy że podpiszesz to i będziemy mogli uznać nasz układ za włączony. Ja niczego nie zepsuje i nie będę wam przeszkadzać, jestem człowiekiem szukający wiedzy oraz możliwości a nie władzy, chociaż szanuje twego ojca, wiem że jego świat jest najodpowiedniejszy.- Uśmiechną się wyjmując kartkę papieru oraz drobny nóż, by podpisała krwią swoją. Cóż był to dobry układ ona miała by rodzinę a on sam to czego udało się dokonać samemu Victorowi Van Doomowi. Napił się trunku kładąc go na stół i czekał na jej odpowiedź. - Nie jestem dobry, ani zły jestem po prostu sobą pomagam ludziom w rozwiązywaniu problemów ale zawsze chce coś w zamian? - Postukał opuszkami palców czekając na jej odpowiedź. Chciał wszystko dobrze to zaplanować na pewno dzięki, wiedzy jaką posiada Doom zdobędzie większe wpływy i możliwości, a przy tym będzie mógł łatwiej ruszać i wzmocnić kraje jak i przygotować się na wielkie zło jakie dostał w życiu, ma na myśli potwory które będą szukać zemsty.
|
| | | Rosalie von Doom
Liczba postów : 54 Data dołączenia : 14/11/2015
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne Czw Sty 30, 2020 9:17 pm | |
| Odłożyła dokument na stolik i spojrzała na mężczyznę z powagą. Chyba sobie żartował, jeśli sądził że w zamian za odzyskanie ojca ona odda mu właściwie dostęp do tego co posiadają. To jest zdecydowanie za mało. - Nie chcę być...niegrzeczna. Jednak sądzę, że to jest zdecydowanie za mało. Odzyskanie ojca w zamian za dostęp to tego, co mój ojciec tworzył przez lata? Nie, zdecydowanie nie zgodzę się na taki układ. Mogłabym się zgodzić na moich warunkach. Odezwała się z diabelskim uśmiechem na ustach. - Więc ponawiam pytanie, prócz odzyskania ojca co mi zaoferujesz Hrabio. Radzę przemyśleć dobrze swoją odpowiedź, nie jestem byle księżniczką, która nie wie ile warte jest to co posiada jej ojciec. Chcesz Hrabio dostępu, zaoferuj mi coś bardziej godnego mojej osoby. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne | |
| |
| | | | Pokój jadalny, galeria sztuki, pokoje gościnne | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |