Mutants in the making

Tytuł:   Mutants in the making
Data rozpoczęcia: Zapewne jak znajdą się chętni.
Ilość uczestników:  Sądzę, że dwoje jest jak najbardziej wystarczające.
Frakcja/e: Najlepiej S.H.I.E.L.D
Opis:  Od jakiegoś czasu jeden z informatorów Tarczy obserwował potencjalnego nabywcę MGH (Mutant Growth Hormone ), dzięki któremu zwykli ludzie mogą zdobyć na jakiś czas moce. W końcu udało mu się namierzyć miejsce dokonania transakcji, które przy okazji okazało się czymś więcej – miejscem tworzenia MGH. Zaskoczył go fakt, iż zamierzono dokonać spotkania właśnie w tym miejscu. Wydało się to dość nierozsądne przy czym podejrzane. Zdołał w ciągu nocy się przedostać do środka, jednakże jego zwiad nie trwał długo. Wykryty ledwie umknął z życiem z fabryki. Wszystkie informacje jakie udało mu się zdobyć przesłał do centrali, czekając na odzew. Cała ta sprawa nie wyglądała dobrze i należało to jak najszybciej sprawdzić.
Uwagi:* Jako, że jest to moja pierwsza misja, mam zaplanowane jej dwie końcówki w zależności jak mi wyjdzie. Dlatego ostrzegam, że jeżeli się wczuję należy przygotować się na więcej emocji. No i – bądźcie wyrozumiali!
Poza tym liczę na postaci „mniej pro”. Czyli o jakiś niezbyt wygórowanych mocach. Drobnych – lub wcale.


Uczestnicy:

~ Leo Fitz
~ Jack Brooks


Jeżeli wcześniej znajdzie się ktoś chętny i odpowiedni, na miejsce Spectre (nadzieja), misja rozpocznie się wcześniej. Inaczej za pewne będę musiał na nią poczekać.

Pfff... no ja ci tu dam nadzieję. Ranisz moje uczucia Q-Q

Nadzieja jest ogółem... tak na chętnych.
I żeby jednak nie trzeba było cię zastępować.

Jestem chętny. Zgłaszam się.

Okej, to o ile nie znajdzie się w międzyczasie jeszcze jakiś chętny to musimy poczekać na Spectre, aż będzie wolna.

To i jest chętny. Dodatkowo idealnie się wpasuję na tego technika z opisu.

Dobra, w takim bądź razie ruszamy i zapraszam was tutaj.