Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 dr John Dee

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
dr John Dee

dr John Dee


Liczba postów : 8
Data dołączenia : 28/09/2015

dr John Dee  Empty
PisanieTemat: dr John Dee    dr John Dee  Icon_minitime1Wto Wrz 29, 2015 2:49 pm

Imię i nazwisko: John Dee

Pseudonim: Robert Greensleves, Magician (obecnie nieużywany)

Rasa: mutant

Miejsce pochodzenia: Londyn, Anglia

Wiek: 487 lat

Frakcja: czarne charaktery

Wygląd: Dr John Dee nie jest osobą, która wyróżniałby się w tłumie. Przeciętnego wzrostu, raczej szczupły facet około pięćdziesiątki. Jego pociągłą twarz częściowo zakrywa niewielki zarost w postaci krótkiej brody i wąsów. Przeważnie nosi czarny lub ciemnoszary garnitur, strój elegancki, choć jakże pospolity w dzisiejszych czasach. Jedynymi cechami wyróżniającymi Dee są duże stalowoszare oczy i lekko posiwiałe długie włosy, związane z tyłu w kucyk.

Charakter: Dr Dee to człowiek przede wszystkim głodny wiedzy. Musi wszystko zbadać, wszystko poznać, osiągnąć wiedzę ostateczną. To jego życiowy cel. Jest poza tym osobą dosyć nerwową. Nie oznacza to, że  łatwo go sprowokować, lecz jeśli coś idzie nie po jego myśli, potrafi wpaść w furię. W takich sytuacjach ujawnia się także kolejna cecha jego charakteru. Niecierpliwość. Z tego względu nie jest najlepszy w przesłuchaniach. Po prostu zdarza mu się zabić przesłuchiwanego zanim cokolwiek z niego wyciągnie. W dodatku jest niewiarygodnie bezwzględny. Nie zawaha się przed zniszczeniem całego miasta i zabiciem kilku milionów ludzi, jeśli dzięki temu osiągnie cel. Pomimo tych wszystkich wad jest w stanie czynić dobro i współpracować z bohaterami, jeśli jest mu to na rękę.

Moce:
- długowieczność ( i to całkiem porządna, jak widać powyżej)
- korzystanie z aury - aura jest czymś w rodzaju magicznej energii, którą posiada każde żywe stworzenie, zwłaszcza ludzie. W znakomitej większości przypadków jest ona uśpiona i nie można z niej korzystać. Mutacja u dr Dee spowodowała, że jest on w stanie jej bez przeszkód używać, co pozwala mu na rzucanie różnych rodzajów zaklęć. Warto dodać, że aura każdego człowieka ma swój własny kolor i zapach, które widać podczas korzystania z niej. W przypadku Dee aura jest brudnożółta i wydziela charakterystyczną woń siarkowodoru.

UWAGA! Poniższe moce wymagają użycia aury i po dłuższym czasie mogą powodować zmęczenie, zawroty głowy i szeroko pojęte złe samopoczucie.

- manipulacja aurą (tworzenie pocisków energetycznych i specjalnego oszałamiającego gazu),
- zmiana stanu skupienia materii (nie działa na istoty żywe, dwie zmiany tego samego obiektu pod rząd nie są możliwe),
- kontrola nad niektórymi zwierzętami (głownie małymi gryzoniami i ptakami oraz większymi kotami; w przypadku mniejszych stworzeń Dee może kontrolować grupy, a w przypadku większych - pojedyncze osobniki; oprócz tego w grę wchodzi ,,zdalne sterowanie'', lecz wtedy Dee potrzebuje misy oraz płynu, dzięki którym będzie mógł patrzeć oczami kontrolowanych zwierząt)
- reanimacja zwłok ( maks. dziesięć trupów ludzkich lub zwierzęcych)

UWAGA! Powyższe moce wymagają użycia aury i po dłuższym czasie mogą powodować zmęczenie, zawroty głowy i szeroko pojęte złe samopoczucie.

Umiejętności:
- alchemia,
- tworzenie własnych sług:
a) golemy - przypominają ludzi, ok. 2 metry wzrostu, ociężałe i powolne, ale silne fizycznie, wrażliwe na wysokie temperatury; żeby stworzyć golema, należy ulepić go z gliny, a na jego piersi umieścić specjalny symbol,


b) homunkulusy - również człekokształtne, trochę mniejsze od przeciętnego człowieka, nie tak silne jak golemy, ale za to o wiele zwinniejsze, wrażliwe na zimno; powstają w wyniku skomplikowanych procesów alchemicznych, najczęściej tworzone są w specjalnie przeznaczonych do tego beczkach, co zajmuje kilka godzin,

Broń:
- Clarent - miecz pozwalający korzystać z ataków energetycznych bez użycia aury,

Ekwipunek:
- portfel z kilkoma tysiącami dolarów w środku,
- zegarek,
- telefon komórkowy

Historia: John Dee urodził się w 1527 roku w rodzinie kupca bławatnego. Roland, bo tak miał na imię, chciał by syn poszedł w jego ślady, załatwił mu więc niezbędne do tego fachu wykształcenie. Szybko okazało się jednak, że John jest uczniem nie tylko niezwykle pojętnym, lecz także ciekawym całego otaczającego go świata. Chciał jak najwięcej wiedzieć i jak najwięcej się uczyć. Roland był jednak temu bardzo niechętny, ale Johna wspierała matka, więc będąc pod presją, zgodził się na dalszą edukację swego jedynego syna. I tak John zaczął kształcić się w matematyce, astronomii i wielu innych dziedzinach, a później zainteresował się również okultyzmem i wiedzą tajemną. Po jakimś czasie Johnem zaczął interesować się dwór królewski. Królowa Elżbieta I uznała, że warto byłoby mieć kogoś takiego w pobliżu i przyjęła go do swojej świty. Szybko przekonała się jednak, że Dee jest nie tylko świetnie wykształcony, ale również piekielnie inteligentny. Mianowała go więc swoim doradcą. Dr John Dee stał się jedną z najbardziej wpływowych osób w kraju. Mijały lata, a zaufanie, jakim darzyła go królowa wciąż rosło. Powierzyła mu więc bardzo odpowiedzialne zadanie. Miał zostać jej posłem na dworach Europy. Przynajmniej oficjalnie, bo tak naprawdę był jej szpiegiem. Podpisując swą korespondencję pseudonimem Magician, przekazywał swej pani informacje o wszystkich spiskach na europejskich dworach, jakich udało mu się wykryć. Podczas swych podróży zawędrował do Francji, gdzie spotkał kogoś, kto odmienił jego życie. Nicholasa Flamela, twórcę kamienia filozoficznego. To właśnie wtedy Dee dowiedział się o swojej mocy. Sławny alchemik miał bowiem identyczną umiejętność. On jednak obudził swoją aurę w tajemniczym rytuale, o którym Dee nigdy zbyt wiele się nie dowiedział. Obaj panowie zostali jednak serdecznymi przyjaciółmi, a Flamel zaczął nauczać Johna alchemii. Przez dłuższy czas dobrze im było ze sobą lecz Dee zaczął zazdrościć Nicholasowi nieśmiertelności. Wszak ile mógłby się dowiedzieć o tym świecie, gdyby posiadł taki dar! Ten jednak nie chciał się podzielić swymi sekretami, więc John mu je wykradł. I stał się nieśmiertelny. Wieczny. Podczas nauki u Flamela dowiedział się o ludziach i istotach, o których pamięć przetrwała jedynie w legendach. Tutaj ślady działalności doktora się urywają. Pokazał się dopiero kilkaset lat później jako potężny czarnoksiężnik. Uzbrojony w tajemniczy magiczny miecz zwany Clarentem odbywał nadal podróże po świecie. Teraz był jednak doświadczony. Ukrywał się przed zwykłymi ludźmi, którzy mogli rozpoznać w nim Johna Dee, doradcę Elżbiety I. Zmienił nazwisko na Robert Greensleves, po czym nagle zmienił swoją strategię. Przestał kryć się po kątach i na początku lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku założył firmę Enoch Enterprises. Najpierw mały interes szybko przekształcił się w międzynarodową korporację, giganta w dziedzinie rozrywki. Na własnych wydawnictwach i wytwórniach filmowych zbił gigantyczną fortunę. Nikt nie wie dlaczego tak postąpił. Niewątpliwie jednak jego celem nadal jest poznanie wszystkich sekretów tego świata. Nie spocznie dopóki tego nie osiągnie, ale przecież ma całą wieczność na dokonywanie odkryć.


Ostatnio zmieniony przez dr John Dee dnia Nie Paź 04, 2015 3:55 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

dr John Dee  Empty
PisanieTemat: Re: dr John Dee    dr John Dee  Icon_minitime1Wto Wrz 29, 2015 9:08 pm

Nieśmiertelność odpada - długowieczność jest okej.

Używanie aury - tylko własnej. Przenieś do mocy te punkty z umiejętności, które jej dotyczą. Pociski energetyczne są okej, nie bardzo wiem jak chcesz tworzyć z aury oszałamiający gaz, ale też niech będzie... Nekromancja to nie jest kontrolowanie trupów, tylko rozmawianie z duchami, więc wypadałoby to jednak nazwać jak należy - i ograniczam do dziesięciu ciał. Zmiana stanu skupienia - ograniczenie o sublimacji i resublimacji jest bez sensu, bo i tak mógłbyś je wykonać etapami, ale jeżeli chcesz je mieć, to wypadałoby też zaznaczyć, że nie możesz wykonać dwóch zmian pod rząd. Plus oczywiście niekoniecznie zadziała na obiekty magiczne i im podobne. Ograniczenie wielkościowe również można nałożyć - jeśli coś będzie zbyt duże, to tylko częściowo ulegnie zmianie. Kontrola zwierząt - w porządku, przy czym wymaga skupienia.

Umiejętności... Alchemia jest okej, a co do sług, to wypadałoby określić ile możesz ich trzymać, jak powstają i inne takie szczegóły.

Miecz - bez pochłaniania ataków energetycznych, tylko generowanie takich pocisków bez użycia aury.

Co do historii - z tym 007 bym nie przesadzał, ale poza tym okej.
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
 
dr John Dee
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» John Orton
» John Johnson
» John Allerdyce/Pyro
» John Amadeus Hudson
» John F. Kennedy International Airport

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Sprawy organizacyjne :: Karty postaci-
Skocz do: