Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Strumień

Go down 
2 posters
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Thor

Thor


Liczba postów : 174
Data dołączenia : 25/05/2012

Strumień Empty
PisanieTemat: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sro Mar 06, 2013 7:07 pm

Niewielki, z odpowiednim rozbiegiem udałoby się go przeskoczyć dorosłemu człowiekowi. Głęboki na oko do kolan, choć bywały momenty płytsze i głębsze. Woda idealnie przejrzysta, oczywiście zimna. W tym punkcie jego przepływu można zaobserwować niewielki wodospadzik, który rozbryzguje wodę o kamienie - pokrywające też dno strumienia.
W kilku miejsca ustawiono je tak, by tworzyły coś w rodzaju przejścia. Słońce wyjątkowo częściej przebijało się tutaj przez gałęzie drzew.
Powrót do góry Go down
Edward J. Wright

Edward J. Wright


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 10/11/2013

Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sob Gru 27, 2014 4:42 pm

Pogoda jeszcze niebyła jakaś najgorsza. Słońce w końcu dość często wychodziło z pomiędzy chmur, a Edwardowi zawsze jakoś było lepiej w miejscach z dala od ludzi. Zwyczajnie czuł się tu bezpieczniej, wolniej. No i oczywiście jego wilcza natura bardziej ciągnęła do lasów niż na ulice. Świeże powietrze, zapach drzew, runa leśnego był dla jego nosa o wiele bardziej przyjemny niż smród spalin samochodów.
Chłopak w zmienionej formie błądził po lesie bez celu. Rozmyślał czy uda mu się znaleźć coś ciekawego, co będzie w stanie go zaskoczyć. Chodził tak i chodził, kilka razy dla zabawy pogonił za jakimś małym gryzoniem, aż zawędrował do rzeczki.
Podszedł do wody, była czysta i przejrzysta, więc zwyczajnie się z niej napił. Gdy ugasił pragnienie zmienił się znów w człowieka. Ochlapał sobie nieco twarz, tak dla orzeźwienia, po czym przetarł ją rękawem bluzy.
Przeciągnął się i rozejrzał, zastanawiają się co porobić dalej. Zostać tu i odpocząć czy może lepiej iść dalej. Wybrał pierwszą opcje. Usiadł na jakimś kamieniu, z bluzy wyjął jakieś herbatniki i zaczął je jeść.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Wto Gru 30, 2014 8:24 pm

Minęło kilka dni, długich, nudnych dni. Angel stwierdziła, że musi odpocząć od nauki, od ludzi i od miasta. Postanowiła pojechać do parku. Długo szukała na internecie dobrego miejsca do odpoczynku. Kiedy już wybrała miejsce, zaczęła przygotowania. Po załatwieniu wszystkich formalności przybyła na teren lasu. Uzbrojona w mocne buty, wytrzymałe, czarne spodnie, polar, kurtkę i plecak przybyła na teren lasu. Przygotowana była i na pogorszenie pogody, i na słońce. Minęło parę godzin i dziewczyna dotarła nad jeden z strumieni przecinający las. Spodnie i buty były już nieco ubrudzone. Polar był schowany w plecaku, a na niej została szara koszulka. Z kieszeni wystawał fragment mapy, dzięki której mogła się poruszać po terenie bez problemu. Dziewczyna zatrzymała się w pobliżu i spojrzała w kierunku wodospadu obserwując przez dłuższą chwilę piękno natury. Bardzo jej się podobało to miejsce. Pełne uroku i magii. Nie zwracała większej uwagi na chłopaka w pobliżu. Potraktowała go jako zwykłego turystę. Nie sądziłem, że kiedykolwiek trafimy w to miejsce...Dziwi Cię, że lubię przyrodę?Nie. Tylko to miejsce...?Wygląda znajomo...? Tak.. Nie wiem. Nie jest to ważne.. Angel zmarszczyła brwi. Nie wiedziała o co mu chodzi. Pierwszy raz zachowywał się tak...dziwnie.
Powrót do góry Go down
Edward J. Wright

Edward J. Wright


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 10/11/2013

Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Wto Gru 30, 2014 8:58 pm

Cóż fajny turysta bez plecaka i innego bagażu, nie? Tak, Edward nie miał plecaka ani nic, no bo po co? W formie wilka łatwo mogł sobie coś upolować, no i był nauczony jak sobie radzić w trudnych sytuacjach. Na coś się te treningi przydały.
Siedział tak sobie, jedząc te herbatniki i patrząc jak woda płynie. Szum wody był uspokajający. Siedział by tak dalej, no ale poczuł, że ktoś nowy jest w okolicy. Rozejrzał się, szukając przybysza. Jego fioletowe oczy spoczęły na dziewczynie. Była całkiem ładna. Na jakąś bardzo niebezpeczną nie wyglądała, więc nie było co wyciągać schowanej broni. Raczej jej te zbiry od jego byłego 'pana' nie przysłały.
Mimo to chłopak siedział i patrzył na nią, sam raczej nie zagada. Typ raczej milcząct, odzywa się kiedy potrzeba.
W sumie chłopak zastanawiało go po co ona tu sama przylazła. Zazwyczaj nastolatkowie zbierają się w grupe by pobiwakować, przynajmniej Edwardowi się tak zdawało. Sam nie miał okazji tego sprawdzić, no bo nie miał przyjaciół.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sro Gru 31, 2014 7:56 pm

Angel nie przyglądała mu się zbyt długo, toteż nie zwróciła uwagi na jego ekwipunek. Z resztą była na tyle oddalona, że najzwyczajniej w świecie stwierdziła, że może on zasłania ekwipunek sobą. Sengil w tym czasie zamilkł i skrył się w głębi jej umysłu. Angel oderwała wzrok od przyrody i spojrzała po okolicy. Miała ochotę odpocząć od ludzi, dlatego pojechała bez znajomych. Chciała się odprężyć. Na szczęście, gdyby coś jej się stało miał kto ją poratować. Kobieta spojrzała na chłopaka i uśmiechnęła się delikatnie do niego. Podeszła nieco bliżej omiatając wzrokiem także okolicę. Młody nie ma plecaka, wiesz? Angel zamarła w pół kroku i spojrzała na niego ciekawska. Coo..? Głucha jesteś?! Może się zgubił? Wypadek i szukał pomocy? Raczej nie..Sprawdź. Źrenice dziewczyny rozszerzyły się delikatnie, a ona sama zadrżała. Przesunęła wzrokiem po strumieniu wody i przesunęła dłoń na kieszeń. Chciała upozorować zastanawianie się nad zrobieniem zdjęcia. Cały świat stał się szary, bez wyrazu. Jedynie dusze ludzi oddalonych o kilkaset metrów jaśniały na horyzoncie. Nareszcie! W końcu mam trochę kontroli! Tylko nie podniecaj się za bardzo. Wiesz co musisz zrobić. Doskonale! Szykuj się, Słodziaku. Sengil naparł na jej umysł zajmując ją coraz bardziej. Wytężyła wzrok i rozejrzała się po okolicy. Ciemny i szary świat, a w nim pojawiało się coraz więcej małych gwiazdek na horyzoncie. Wszystkie jednak świeciły mocno, jak na siebie. A może zamiast szukać kogoś, to zapytamy tego chłopaka, co? Nosz... domyśliłaś się widzę.. Chciałem trochę władzy, samolubie. Angel wepchnęła go w odmęty umysłu. Świat nagle nabrał barw i światła. Uśmiechnęła się delikatnie i spojrzała na chłopaka.
- Cześć. Jestem Angelina. Wszystko w porządku? Zgubiłeś się..? Mam mapę, mogę Cię odprowadzić na najbliższy transport. - powiedziała starając się jakoś uargumentować swoją troskę o jego osobę. Czuła się nieco dziwnie, bo zawracała mu w końcu gitarę.
Powrót do góry Go down
Edward J. Wright

Edward J. Wright


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 10/11/2013

Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sro Gru 31, 2014 8:58 pm

Edward przyglądał się dziewczynie jeszcze przez dłuższą chwile. Zdawało mu się, że jest w niej coś niezwykłego. Sam już spotkał kilka niezwykłych osób. W końcu jednak odwrócił wzrok od dziewczyny i spojrzał znów w przejrzystą tafle wody. Ciekawiło go czy w tej rzece były jakieś ryby. W końcu ryba na obiad nie byłaby najgorszym jedzeniem, jeszcze taka z ogniska. Myślał tak dalej, przy okazji chrupał sobie te herbatniki, których było już coraz mniej.
Pewnie by tak dalej myślał, gdyby nie to, że dziewczyna przemówiła do niego. Przeniósł wzrok z wody na nią.
- Um... Edward jestem - powiedział cicho i spokojnie, spróbował się nawet lekko uśmiechnąć, słabo mu to wyszło. Jego fioletowe oczy były skupione na niej, kij, że lekko były przysłonięte przesz szare kosmyki włosów. Zaraz kiwnął lekko. - Mh, wszystko w porządku. Ja zgubić? - tu jakby lekkie zdziwienie pojawiło się na jego twarzy. Szybko jednak pokręcił łebkiem, przy czym jego  szare kosmyki włosów zabujały się subtelnie. - Nie, nie zgubiłem się. Wiem jak wrócić do domu - choć bardziej odpowiednim określeniem na mieszkanie, w którym mieszkał, było "kryjówka".
Chłopak miał już wziąć do ust kolejny herbatnik, kiedy zorientował się, że się skończyły. Westchnął cicho, włożył papierek do kieszeni i wyjął drugą paczuszkę. Otworzył ją i wyciągnął w kierunku dziewczyny.
- Chcesz?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sro Gru 31, 2014 9:18 pm

Angel przesunęła po nim spojrzeniem obserwując jego osobę. Była nieco zmartwiona jego wyglądem. Był przeraźliwie chudy, co nie było dobrym znakiem. Nie wyglądał jednak na zaniedbanego, więc nie wyglądał podejrzanie. Chłopak jest dziwny. Też tak myślę.. Dziewczyna przyjrzała się mu uważnie. Był wysoki, ale tak chudy, że bała się, że złamie się w pół od samego jej wzroku. Obserwowała jak ten wyciąga dłonią ciastka. Bierz! Nie pytaj! Po co? Potem Ty go poczęstujesz czymś grubszym. Jest tak chudy, że mógłby robić Ci za wieszak. Angel nieco zdezorientowana poczęstowała się jednym, usiadła z metr od niego i uśmiechnęła się do niego ślicznie.
- Bardzo Ci dziękuję. Mam ciastka czekoladowe, sok pomarańczowy, wodę i parę kanapek z pieczonym kurczakiem. Masz ochotę? - powiedziała wkładając zaraz herbatnik do ust i otwierając plecak, który zdjęła z pleców. Chciała też porobić parę zdjęć okolicy, więc i tak i tak zaczęła grzebać w plecaku. Od kiedy Ty tak pomagasz ludziom? Wyobraź sobie, że chcę go trochę poobserwować. Jak nic nie weźmie to się napij wody, albo weź ciastka. Angel spojrzała na chłopaka z promiennym uśmiechem i spojrzała po otaczających ich drzewach.
Powrót do góry Go down
Edward J. Wright

Edward J. Wright


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 10/11/2013

Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sro Gru 31, 2014 9:41 pm

Spokojnie, spokojnie. Nie złamie się od spojrzenia. No i może był chudy, ale Angel by się zdziwiła, gdyby zobaczyła jakie ciężary potrafi przenieść chłopak. Zaniedbany to on nie był. Tylko te włosy mu tak smętnie wisiały. Szkoda, że nie chciały się ułożyć w jakąś konkretną fryzur.
Chrupał sobie dalej ciasteczka, słuchając uważnie co dziewczyna mówi. Skupił na niej większość swojej uwagi. Nadal ciekawiło go co ona ma w sobie wyjątkowego.
Mimo wszystko trochę dziwnie się czuł, gdy ona tak bardzo skupiała swój wzrok na nim. Nie był do tego przyzwyczajony. W końcu był szkolony do działania i życia w cieniu.
- Nie ma za co. Um... - chwila jakby zastanowienia. Był aż tak głodny, by podjadać komuś jedzeni? Nieee. - Podziękuję. Na razie mi starczą moje herbatniki - stwierdził. Chłopak mówił bardzo spokojnie i bez większych emocji.
- A tak w ogóle co tu robisz sama? - rzucił od tak, nagle.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sro Gru 31, 2014 9:49 pm

Angel słysząc jego odpowiedź skupiła spojrzenie na zawartości plecaka i wyciągnęła butelkę wody. Spojrzała znowu na niego i uśmiechnęła się ponownie.
- Miałam dosyć szumu miasta i ludzi. Chciałam odpocząć trochę od całego tego hałasu i ścisku. - wzięła łyk wody i schowała butelkę. Postawiła plecak między nogami i ścisnęła go nimi. Nigdy nie jesteś sama. Przecież mu tak nie powiem. Wiem, Głuptasku. Tylko wiedz, że zawsze jestem. Angel przesunęła dłońmi po nogach i wyjęła telefon. Podniosła się powoli i założyła plecak na jedno ramię. Zaczęła robić zdjęcia pobliskich roślin czy innych rzeczy. Miała chłopaka na oku.
- A Ty? Co robisz sam i bez plecaka? - w głosie starała się zawrzeć nutę troski. W tym czasie zrobiła parę ujęć kwiatów i strumyka. Ani razu nie skierowała telefonu w stronę chłopaka, żeby nie poczuł się przez nią fotografowany.
Powrót do góry Go down
Edward J. Wright

Edward J. Wright


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 10/11/2013

Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sro Gru 31, 2014 10:20 pm

Wysłuchał jej, skupiając swój wzrok na pobliskim krajobrazie. Przyglądał się jak korony drzew lekko kołyszą się na wietrze. W między czasie schował paczuszkę herbatników do kieszeni kurtki, a że nie miał co z rękami zrobić, zaczął się bawić szutrówką od buta. Ta, bardzo fascynująca zabawa.
Nie zwrócił większej uwagi na to, że dziewczyna zaczęła fotografować przyrodę. Dopóki nie próbuje robić zdjęci mu, to nie przeszkadza to Edwardowi.
Przez dłuższą chwilę nie odpowiedział na jej pytanie. Zastanawiał się nad odpowiedzią. Nie chciał mówić zbyt wiele.
- Um... Zwyczajnie wole przyrodę od miast. W miastach śmierdzi, jest hałas i masa samotnych ludzi... To wszystko jest straszne męczące i przygnębiające... - westchnął cicho, po czym podrapał się po głowie. - Nie potrzebuję plecaka, to dla mnie w takich wędrówkach tylko niepotrzebny balast. Wiem jak sobie poradzić bez niego.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sro Gru 31, 2014 10:30 pm

Angel ponownie usadowiła się na kamieniu i położyła plecak przy sobie. Wzięła głęboki wdech i wydech rozkoszując się świeżym powietrzem. Telefon wylądował na dnie jej kieszeni, a dłonie skrzyżowała na kolanach. Jej spojrzenie przesunęło się po jego włosach, a potem po szyi.
- Społeczeństwo ma swoje plusy i zalety. Przepraszam, jeśli moje pytania nie są odpowiednie. Po prostu wiem, że czasami brak przygotowania może się źle skończyć, no ale nie przewidzi się wszystkiego. - powiedziała i podniosła kamień z ziemi. Zwykły kamień, ale jednak zainteresował ją na jakiś czas. Jej wzrok przemykał po jego liniach, dłonie badały zimną powierzchnię. Uwielbiała przyrodę. Nawet zwykły kamień miał swoją historię. Szkoda, że jej nigdy nie pozna.
Kobieta zawiesiła spojrzenie na wodzie i chłopaku. Nie chciała jeszcze odchodzić. Czuła się jednak dziwnie siedząc w jednym miejscu minimalnie za długo. Zastanawiała się czy nie zaproponować wspólnego spaceru. Obserwowała jego reakcje, aby przewidzieć sens pytania. Może pozna go bliżej. Może już go nigdy więcej nie zobaczy.
- Masz bardzo ładny tatuaż na szyi.. - powiedziała niepewnie próbując jakoś pociągnąć rozmowę. Ach ta ciekawość.
Powrót do góry Go down
Edward J. Wright

Edward J. Wright


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 10/11/2013

Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sro Gru 31, 2014 10:44 pm

Znów przeniósł wzrok na dziewczynę.
- Przyroda jest fajniejsza - stwierdził. - Ona szuka równowagi. Nie niszczy rzeczy od tak, bo jej nie pasują, a miasta to chaos. Ludzie sami się w nich gubią, choć je zbudowali i nimi rządzą - ale się rozgadał chłopaczyna. Limit słów w najbliższym czasie może być nieco ograniczony. W sumie Edward sam się zastanawiał czy nie zaproponować jej wspólnego spaceru. Nogi mu już nieco zdrętwiały od siedzenia.
- Nie masz co się o mnie bać, radziłem sobie w trudniejszych sytuacjach, zdanych sam na siebie.
Na początku nie do końca zrozumiał o czym dziewczyna mówiła, dopiero po chwili jego palce zawędrowały na tatuaż na szyj. Skrzywił się delikatnie na wspomnienia z nim. Tak, nie wiązały się one z niczym przyjemnym.
- Um... To miał być znak na rozpoznanie mnie w razie co... - powiedział cicho, odwracając wzrok od dziewczyny. Ups, chyba za dużo powiedział. Wstał powoli, przeciągnął się. - Em... Może się przejdziemy? Szkoda tak tu siedzie... W okolica jest całkiem ładna
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sro Gru 31, 2014 10:53 pm

Chłopak dużo mówił i widać było, że zdobył prawie całą uwagę dziewczyny. Zaprezentował pogląd, który pokrywał się częściowo z myśleniem Angel. Nie zgodziłaby się jednak co do budowania miast. W końcu miasto budowała określona grupa osób. Część mieszkańców przecież nie dołożyła się do powstania ani jednej budowli, więc nic dziwnego, że nie wiedzieli wszystkiego. Ludzie nie byli jednym wielkim umysłem, dlatego tak to wyglądało. Kiedy kobieta usłyszała o tatuażu opuściła nieco głowę.
- Przepraszam... - odparła widząc, że nie jest to jego ulubiony temat. Przytaknęła na propozycję i podniosła się powoli z kamienia i założyła plecak na plecy.
- Las jest piękny. Możemy się przejść dalej. Trzeba korzystać póki piękna pogoda. - powiedziała i uśmiechnęła się do niego przepraszająco. Będzie miała teraz wyrzuty sumienia przez swoją głupotę. Było jeszcze parę godzin do zmierzchu, więc mogła się jeszcze przespacerować z kawałek.
Powrót do góry Go down
Edward J. Wright

Edward J. Wright


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 10/11/2013

Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sro Gru 31, 2014 11:44 pm

Nie no, przeprosin się nie spodziewał. Rzadko go przepraszano, towarzystwo w którym się wychowywał, raczej tego słowa nie używało. Częściej słyszał wyzwiska i bluźnierstwa. Ach... to wychowywanie się w gangu.
- Nic się nie stało. Serio jest okej - powiedział w końcu. Nie widział powodu do obwiniania jej, no bo dziewczyna mimo wszystko nie znała jego historii i może lepiej by nie poznawała. W końcu chyba wesoło nie zareaguje, kiedy się dowie, że ma przed sobą osobnika szkolonego na skrytobójce.
Powoli ruszył brzegiem rzeki. Jemu się tam nie śpieszyło. On miał czas, aż za dużo. Może serio powinien sobie znaleźć kogoś z kim mógłby spędzać ten wolny czas?
- Las jest fajny, bo pomimo, że powierzchownie jest nam znany, naprawdę chowa w sobie wiele tajemnic. Najwięcej o nich wiedzą jego leśni mieszkańcy - uśmiechnął się delikatnie, po czym spojrzał na nią. Spojrzał na niebo, jeszcze jakoś bardzo późno nie było, no ale... - Um... Jak będziesz chciała to cię odprowadzę w miejsce, które wskażesz mi na swojej mapie.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Czw Sty 01, 2015 5:36 pm

Angel wyciągnęła z kieszeni mapę i spojrzała na swoją obecną pozycję. Jeżeli przejdzie się wzdłuż strumienia, to potem znów natrafią na jej szlak. Te były w pewien sposób oznaczone, więc zauważą, gdy się na niego natkną. Dalej miała już zaplanowaną drogę, więc była spokojna o siebie. Z resztą zawsze był Sengil, który jej pomoże jak się zagubi. Tak, Młoda. Poradzimy sobie zawsze. Angel uśmiechnęła się delikatnie i ruszyła obok Edwarda.
- Dziękuję. Myślę, że trafię, ale w takich sytuacjach każda pomoc może się przydać. - spoglądała na niego co jakiś czas. Pilnowała, żeby się nie poślizgnąć ani nie potknąć. - Nie wiemy wszystkiego. Nigdy. Jesteśmy zwykłymi ludźmi, więc nie dostrzeżemy wszystkiego. Myślę, że nawet ludzie z mocami nie są wstanie zrozumieć wszystkiego. Jeszcze nie teraz.
Angel uśmiechnęła się do niego i spojrzała po okolicy ciekawa widoków i roślinności.
Powrót do góry Go down
Edward J. Wright

Edward J. Wright


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 10/11/2013

Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Pon Sty 05, 2015 1:32 pm

Szedł powoli, dłonie trzymając w kieszeni. Jego fioletowe spojrzenie na niczym nie skupiło dłużej uwagi.
- Nie ma za co. Lubię pomagać ludziom. Pomaganie jest czymś dobrym i miłym. Takie fajne uczucie jest potem w środku – powiedział, a w międzyczasie kopnął jakiś kamyczek, który z pluskiem trafił do wody. - Um... Nie, ja raczej do zwykłych ludzi nie należę – odparł nieco ciszej, bardziej do siebie. Ach... to głośne myślenie. Przydało by się je ograniczyć przy innych. - No raczej masz racje – powiedział i spojrzał się na nią. Miło mu było widzieć uśmiech na czyjeś twarzy. Angel miała ładny uśmiech. Do twarzy jej z nim było. Jackie też ładnie się uśmiechała. Edward lubił, gdy jego ukochana to robiła, bo wiedział, że ma dobry humor. W ogóle lubił spędzać czas z Jackie. Przy niej czuł się dobrze. Nie musiał niczego udawać. Był sobą, ale teraz jej nie ma, a chłopak znów został sam. Zagubiony jeszcze bardziej.
Odwrócił od niej wzrok i spojrzał się na ziemie. Nieco posmutniał.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Pon Sty 05, 2015 6:12 pm

Angel przesunęła po nim spojrzeniem pełnym smutku. Tę uwagę co do zwykłych ludzi puściła mimo uszu. Chłopak jednak bardzo szybko stał się smutny, czego ta już nie za bardzo rozumiała.
- Wszystko w porządku...? Przepraszam jak coś nie tak powiedziałam. - powiedziała nie rozumiejąc już niczego. Zatrzymała się przy nim. Zaraz jednak zastanowiła się nad przyczyną tak dziwnego zachowania. Może to przez jej brak reakcji na wcześniejsze słowa?
- Każdy z nas jest na swój sposób wyjątkowy. Dla jednych jesteśmy nikim, dla kogoś innego jesteśmy sensem życia... - zamilkła jednak czując, że to dziwnie brzmi. Patrzyła na niego nie wiedząc co powiedzieć.
- Ja też nie jestem do końca...normalna... - powiedziała swoim głosem, ale pod wpływem Sengila. Zwariowałeś?! Zaufaj mi.
Powrót do góry Go down
Edward J. Wright

Edward J. Wright


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 10/11/2013

Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Wto Sty 06, 2015 7:37 pm

Na jej pytanie kiwnął głową. Starał się nieco rozpogodzić. Tak, nie powinen wracać myślami do starych czasów. Zbytnio go one przysmucały.
- Tak, tak wszystko okej. Niczym nie zawiniłaś - urwał na chwile, po czym spojrzał przed siebie. - Po prostu kogoś mi nieco przypominasz - na jej dalsze słowa się zdziwił. Nie spodziewał się ich. Spojrzał na Angel, myśląc chwile co odpowiedzieć.
- Um... wiesz, ja już raczej nie jestem dla nikogo sensem życia... Nie mam już nikogo na kim mi zalależy... - mimo wszystko teraz starał się nie okazywać bardzo smutku. W końcu co to da, nie? Ta, taki samotny wilk z niego. Trudno, może kiedyś się to zmieni.
Na te dalsze słowa znów na chwile na twarzy chłopaka zawidniało zdziwnie, ale teraz się szybciej ogarnął.
- Nie? A sumie to by tłumaczyło nieco to takie dziwe uczucie niezwykłości w okół ciebie... - powiedziała cicho.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Wto Sty 06, 2015 8:06 pm

Angel zbladła nieco słysząc jego słowa. Wyczuwał Sengila? Dziwnie się poczuła z taką myślą. Sam Sengil schował się głębiej w niej, ale dalej bacznie obserwował jej poczynania.
- Jestem medium. Widzę dusze zmarłych. - powiedziała ciszej spoglądając na chłopaka śmiertelnie poważna.
- Znajdziesz kogoś.. każdy kiedyś znajdzie. - widząc jego smutek delikatnie przesunęła ręką po jego ramieniu starając się go jakoś pocieszyć. Ciężkie były słowa z jego ust. Przytłaczały swoją siłą Angel, przez co jej celem stało się jakoś poprawienie humoru Edwardowi. Specjalnie powiedziała o medium, bo było to coś w miarę normalnego. Można było spotkać wiele takich osób na świecie. Część sprzedawała swoje umiejętności. Dlatego nie było dla niej problemem przyznać się do tego. Gorzej natomiast z Sengilem. Powiedzieć o wewnętrznym głosie...? Zły pomysł.
Powrót do góry Go down
Edward J. Wright

Edward J. Wright


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 10/11/2013

Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Wto Sty 06, 2015 9:48 pm

Po prostu zwierzęcy instynkt mu mówić, że w dziewczynie jest coś niezwykłego. Co nie znaczy, że umiałby wytłumaczyć co takiego. Zwyczajnie by stwierdził, że ma w sobie pierwiastek magiczny.
- Ale tak serio widzisz dusze zmarłych? Jak one wyglądają? Są tacy przezroczyści czy jak? - pytanie zadane z czystej ciekawości, którą widać w spojrzeniu chłopaka. Chłopak zagarnął kilka kosmyków włosów za ucho, by mu zbytnio widoku nie przysłaniały.
- Może... życie jest w końcu pełne niespodzianek, nie? - choć on widział małe możliwości na takie rozwiązanie. Mimo to spróbował się lekko uśmiechnąć, gdy dziewczyna go pogłaskała oo ramieniu. No bo po co się ma Angel przejmować jego kiepskim humorem. Pewnie ma swoje problemy z którymi się boryka, po co ma sobie dorzucać jeszcze problemy kogoś obcego?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Czw Sty 08, 2015 8:11 pm

Angel uśmiechnęła się delikatnie widząc, że odciągnęła jego myśli od smutnych rzeczy. Sengil pieszczotliwie musnął jej umysł. Dziewczyna spojrzała na niego zamyślona. Ciężko jest...wyobrazić sobie coś takiego. Dlatego spróbowała go opisać jak najlepiej.
- Znaczy... - westchnęła ciężko. - Inaczej wygląda dusza żywej osoby, a inaczej martwej. Zależy to też od odległości. Im dalej jest duch, tym bardziej przypomina plamę światła w kształcie człowieka. Dusze zmarłych są ciemniejsze i wyglądają jak przeźroczysty człowiek z bliska. Żywy raczej pozostaje plamą. Nie lubię się przyglądać duszom żywych ludzi... Tak też je umiem widzieć.
Uśmiechnęła się słabo. Sengil znów musnął ją sobą, próbując dodać odwagi do opisu. Angel wolała jednak poczekać na reakcję.
Powrót do góry Go down
Edward J. Wright

Edward J. Wright


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 10/11/2013

Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sob Sty 10, 2015 3:47 pm

Słuchał dziewczyny z dziecięcym zaciekawieniem wypisanym na twarzy. Tak, bardzo go to zaciekawiło, no bo świat duchów zawsze był dla niego niedostępny i skrywał wiele tajemnic, które on by z chęcią odkrył. Chwile milczał, przedtwarzając wszystkie usłyszane nowiny.
- Hm... A ten dlaczego nie lubisz patrzeć na dusze żywych ludzi? - tak, tak kwestaj go najbardziej zaciekawiła. Chwilka milczenia by samemu przemyśleć tę kwestie. - Widziesz w nich zło, smutek czy jak? - spytał szybko, bo tylko takie wytłumaczenie mu przyszło teraz do głowy. W sumie to chyba był dobry pomysł. W końcu podobno dusza człowieka odzwierciedla go, czyli zarazem dobro, smutek, zło i szczeście które przeżył.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Sob Sty 10, 2015 4:04 pm

Tym pytaniem chłopak zagiął całkowicie Angel. Ta wpatrywała się w niego próbując przypomnieć sobie jakieś odczucia z swoich doświadczeń.
- Nigdy nie przypatrywałam się innym duszom na tyle, aby dostrzec ich emocje. Bardzo rzadko spoglądam na nie, ponieważ to wymaga chwili skupienia i wysiłku. Normalnie, tak jak teraz ich nie widzę. Tylko zmarłych widzę ot tak. Na żywych patrzę tylko, gdy chcę znać położenie innych. W dodatku świat staje się wtedy szary, bezbarwny i taki... zimny. Dusze są wtedy jak latarnie.
Angel zaczęła drżeć z ekscytacji i nerwów. Dziwnie się czuła, ale vchyba pierwszy raz komuś to opowiadała. Miała jednak nadzieję, że chłopak nie uzna ją za wariatkę.
Powrót do góry Go down
Edward J. Wright

Edward J. Wright


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 10/11/2013

Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Wto Sty 13, 2015 2:10 pm

Grzecznie czekał na jej odpowiedź. Nie popędzał jej, bo przecież po co miał to robić? Oboje mieli raczej troszkę czasu wolnego, a Edward miał go nawet za dużo. W sumie chłopak lepiej się poczuł, gdy wreszcie mógł z kimś pomówić nieco dłużej niż zawsze. No i nieco bardziej szczerze. Może nie znał Angel za dobrze, ale zdawało się mu, że ona raczej nie zdradzi jego tajemnic.
Chwile myślał nad jej słowami. W sumie ciekawiło go czy jego podejrzenia mogły być prawdziwe. Może kiedyś się tego dwie?
Edowi nawet przez myśl nie przeszło, by wiziąć dziewczynę za wariatke. Był świadomy, że wokół ludzi chowają się tacy z magicznym darem. W końcu sam potrafił to i owo.
- Um, rozumiem, ale w sumie to tak fajnie móc sobie zlokalizować ludzi. Ja nie mogę zbyt długo używać Kamuflażu, bo to jest na dłuższą mete męczące - powiedział spokojnie. Włożył dłoń we włosy. Podrapał się po głowie, zastanawiając się czy powiedzieć dziewczynie co sam umie. Chwile milczał rozmyślając nad tym.
- Ja umiem się zamieniać w wilka - powiedział, kiedy się w końcu zdecydował.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1Wto Sty 13, 2015 3:59 pm

Angel słuchała go z wyraźnym zainteresowaniem. Dziewczyna ciekawa była co ów tajemniczy kamuflaż oznaczał. Może właśnie tego wilka? Była zdziwiona taką informacją, ale zaraz w jej głowie zaczęła układać się układanka.
- To dlatego nie masz plecaka... Twoja umiejętność brzmi zdecydowanie lepiej niż moja. W końcu jestem nawiedzoną młodą osobą.
Zastanawiała się czy powiedzieć o Sengilu. Ciekawa była jego reakcji.
- Przynajmniej nie jesteś narażony na ataki z strony duchów.
Uśmiechnęła się ślicznie olewając ukłucie z strony niezadowolonego Sengila. Trzymał się z dala od jej myśli, aby mogła poczuć tę chwilę prywatności. Angel w tym czasie obserwowała chłopaka.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Strumień Empty
PisanieTemat: Re: Strumień   Strumień Icon_minitime1

Powrót do góry Go down
 
Strumień
Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Midgard :: Stany Zjednoczone Ameryki :: Tereny dzikie :: Mongahela National Forest-
Skocz do: