|
Autor | Wiadomość |
---|
Jane Foster
Liczba postów : 72 Data dołączenia : 14/03/2013
| Temat: Re: Szkoła Czw Kwi 23, 2015 11:40 am | |
| Jane spoglądała na ekran z wyświetlonymi układami i uwzględnionymi ogniskami w miejscach, na których skupiała się choroba. W przeciwieństwie do Storma, nie wydawała się na tyle obrzydzona, by od razu wygłaszać to wszem wobec. Brązowowłosa zmarszczyła jedynie w tym zniesmaczeniu nos i pokręciła głową, odnotowując na boku to, co jest najbardziej zagrożone. Kobieta nie udzielała się, jednakże każdą informację niemalże od razu rejestrowała w pamięci, jakby później chciała je odtworzyć, by móc już na spokojnie przemyśleć to wszystko. - Tak, przeniesienie czy też wstrzymanie do czasu wyjaśnienia tej sprawy, konferencji, będzie najlepszym wyjściem - powiedziała Foster, kompletnie nie zwracając uwagi na zebranych tutaj mężczyzn. Nic dziwnego, skoro kobieta bardziej skupiona była na przedstawionych obrazach i zdjęciach, które może nie były zbyt przyjemne, ale ważne. - Zamach terrorystyczny bodajże byłby głośniejszy i dosadniejszy? - tym razem zerknęła na Bruce’a, a potem agenta, niepewna swoich słów, jednak i to szybko zbagatelizowała. Darcy była już do tego przyzwyczajona. I znając ją, w tym momencie to albo by przewróciła oczami, albo domagałaby się, ażeby Storm pokazał jej różne sztuczki. Naprawdę… różne. Foster odsunęła się od laptopa, spoglądając na wszystkich i zmarszczyła lekko brwi. - Jak raz wyjdę to nic mi się nie stanie - przyznała, lekko przymykając laptop i spojrzała na agenta. - Chwilę nam to zajmie, ale do kwadransa będziemy gotowi? - zerknęła kontrolnie na obu panów. Najwidoczniej chciała się przekonać czy tylko dla niej ta sprawa jest na tyle fascynująca, że jedyne, czego naprawdę potrzebowała, to odpowiedni kombinezon i sprzęt z danymi zgranymi na niego. - Wtedy możemy pójść w teren - skwitowała szybko i wskazała na laptop. - Po zgraniu większości lub otrzymaniu tego… czegoś - zmarszczyła brwi. Och, czasem miała problemy z nazewnictwem, ale nic nie mogła w związku z tym wskórać! |
| | | Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Re: Szkoła Czw Kwi 23, 2015 4:58 pm | |
| Na pytanie Jane odnośnie zamachu terrorystycznego agent kiwnął krótko głową, jednakże poza tym nie rozwodził się już nad tematem; i tak zdążyli ustalić, że inna opcja zdaje się w tej chwili bardziej prawdopodobna, więc nie było sensu kontynuować wątku. Mężczyzna zareagował słownie dopiero w momencie, gdy ostatnia osoba - czyli właśnie doktor Foster - potwierdziła, że czas najwyższy udać się na zewnątrz. -Poczekam za drzwiami. Dołączcie do mnie na korytarzu, gdy będziecie gotowi- oznajmił mianowicie, a następnie - zgodnie z tą zapowiedzią - wycofał się z pomieszczenia, zostawiając trójkę we własnym towarzystwie.
***
W swoich postach możecie już dać z/t, ewentualnie umówcie się, że zrobi to ostatnia osoba - czy jak tam Wam wygodniej, mnie wszystko jedno. Kiedy to zrobicie, ja zacznę mg w nowym temacie.
|
| | | Jane Foster
Liczba postów : 72 Data dołączenia : 14/03/2013
| Temat: Re: Szkoła Nie Maj 24, 2015 12:50 pm | |
| Jane pokiwała głową w zastanowieniu na słowa agenta. Zaraz po jego informacji, a także i wyjściu - zaczęła się przygotowywać do tego, by rozpocząć badania w terenie. Zamilkła, chwilowo nie zwracając uwagi ani na Johnny’ego, ani na Bruce’a, szykując sobie wszystko, co uznała za potrzebne. Domyśliła się, że przy kombinezonach są komunikatory (o ile te nie były wbudowane), a sprzęt, jaki zostanie użyczony im na zewnątrz, będzie przydatny i kompatybilny ze sprzętem tutaj. Miała wrażenie, że raczej nie pozwolą jej wnieść czy wynieść czegokolwiek, aby czasem choćby przez rzeczy martwe niesprecyzowany wirus się nie przedostawał. Nawet jak na nią - brzmiało to nieco absurdalnie, ale trzeba było zachować środki ostrożności. - Na co głównie zwracamy uwagę? - spytała, odwracając twarz do Bannera. Gdy była gotowa, wyszła do agenta.
/zt |
| | | Human Torch
Liczba postów : 132 Data dołączenia : 06/07/2012
| Temat: Re: Szkoła Nie Lip 26, 2015 8:55 pm | |
| Johnny uśmiechnął się szeroko na odpowiedź pani doktor dotyczącej wyjścia w plener. Bardzo dobrze, wycieczki grupowe miła rzecz. No i chociaż sam chętnie będzie robił za patrol z góry (bo oczywiście miał w planach odpalić płomienie i przefrunąć się nad miastem) jednak jego punkt widzenia może nieco różnić się od wyspecjalizowanych, mądrych oczek doktor Foster. Od Bannera z resztą też, ale to tam. Tak czy inaczej, słysząc pytanie dotyczące czasu na przygotowanie się do wyprawy, Human Torch od razu skinął głową na zgodę. Kwadrans to aż za dość! Na szczęście Johnny nauczył się już jakiś czas temu, że powinno się szanować kobiecą potrzebę odpowiedniego przyszykowania się do wypadu na miasto. Nawet jeśli to jest aktualnie zarażone morderczą chorobą, cieszyć się trzeba było, że damie wystarczy 15min, a nie, że będą czekali dwie godziny... Z zamyślenia wyrwało go wyjście agenta. - No, to przyszykować się i w drogę! Czyyyli ja chyba już mogę iść - stwierdził po chwili namysłu. W końcu, on żadnych specjalnych sprzętów nie potrzebował. Pełnił tu tylko funkcję bodyguarda i ewentualnie awaryjnego środka transportu lub inteligentnego drona powietrznego... Dlatego też Johnny skierował się zaraz w stronę drzwi za którymi czekał agent. - To ja posiedzę tam z naszym kolegą, a wy zaraz dołączcie - rzucił jeszcze wesoło, pomachał im i zniknął za drzwiami. I faktycznie, wyjątkowo grzecznie jak na siebie, właśnie tam zaczekał aż pojawi się para szalonych naukowców... Znaczy, Jane i Bruce. A gdy tylko przyszli - można było ruszać!
[z/t Johnny i Banner] |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Szkoła | |
| |
| | | | Szkoła | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |