Imię i nazwisko: America Chavez
Pseudonim: Miss America
Rasa: Humanoidalna kosmitka
Miejsce pochodzenia: Utopijny wymiar
Wiek: około 16 lat
Frakcja: Young Avengers
Wygląd: America to ładna, żeby nie powiedzieć piękna, wysoka dziewczyna z ewidentnie latynoskimi korzeniami. Ma śniadą skórę, oraz gęste, ciemnobrązowe włosy, które spływają falistą kaskadą na jej ramiona. Duże, orzechowe oczy i pełne usta. Duża pierś i szerokie biodra, a wąska talia. Figura o jakiej marzyłaby nie jednak kobieta, gdyby tylko zniwelować widoczne mięśnie. Jednak ona woli je eksponować niż kryć.
Nie podobne jest by zobaczyć Americę bez jednego choćby symbolu, który nawiązywałby do USA. Z niewyjaśnionym upodobaniem nosi wszelakie gwiazdy, błękity, czerwono białe paski a najlepiej jakby to wszystko było na jednym. A i nie nosi bielizny.*
Charakter: Cóż, jeśli jesteś typem lubiącym grać innym na nerwach i obserwować ich reakcje: trafiłeś idealnie. Nie tłumi swoich emocji na czym może jednak ubolewać jej otoczenie. Jest bardzo porywcza i łatwo, jeśli nie bardzo łatwo wyprowadzić ją z równowagi. A gdy brak jej słownych argumentów potrafi cisnąć delikwentem o ścianę. Więc by ją zaczepiać w celu obserwacji, lepiej najpierw się zabezpieczyć.
Pewna siebie i nie pozwala sobą pomiatać, często się też o swoje racje wykłóca przy użyciu wszystkich swoich "zdolności perswazji". Nie jest też typem gadającym o niczym. Woli konkretnie, bez obwijania w bawełnę i sama też woli zachowywać swoje myśli dla siebie. Swojej przeszłości też nie lubi rozbebeszać więc nieźle się trzeba nachodzić i naprosić by choć trochę się otworzyła.
A tak na marginesie, gdyby jakiegoś pana skusiło te ładne ciało... jest lesbijką.
Umiejętności:
~Zna Hiszpański i zdarza jej się wplatać w wypowiedzi właśnie ten język,
Moce:
~Jest dużo silniejsza od człowieka,
~ potrafi latać
~ jest odporna na ataki fizyczne,
~ umie przemieszczać się miedzy wymiarami, choć nikt tak naprawdę nie wie w jaki sposób,
Broń: Jej pięści
Ekwipunek: Takie typowo kobiece pierdołki
Historia: Swój żywot rozpoczęła w utopijnej rzeczywistości znajdującej się po za czasem. Wychowana przez dwie kobiety będącymi królowymi, miała życie jak w bajce. Jej wymiarem opiekował się niejaki Demiurg. Gdy miała sześć lat jej matki poświęciły się by zamknąć czarne dziury, zagrażające ich światu. Była to wręcz idealna okazja dla Americi, która nie bacząc na nic uciekła z domu, chcąc udowodnić wszystkim, że i ona może być bohaterką. Skorzystała więc ze swojej mocy i przez parę ładnych lat wędrowała między wymiarami w poszukiwaniu przygód, wiedzy, ale głównie przygód i możliwości by pokazać w każdym wymiarze jaka z niej zdolna dziewoja. Koniec końców wylądowała na naszej planecie, gdzie postanowiła osiąść na dłużej.
*też nie wiem komu ta informacja potrzebna do szczęścia,ale jest