Aloha! Po pierwsze, przypominam o moim cudownym, troskliwym i opiekuńczym zięciu, który szuka nowej dziewczyny (Powinniśmy kiedyś zorganizować takie reality show!) )(Venom szuka żony?). Zgłaszać się, bo niedługo minie termin składania podań na nową partnerkę Flasha.
Po drugie, dzisiaj moja cudowna małżonka, o pięknych atutach, które gorąco z tego miejsca pozdrawiam, wpadła na genialny pomysł - jak wszyscy dobrze wiemy (poza nią), 12 (yup, dwunastego, nie czternastego. Ale to nadal może być idealny film na walentynki! Mój autor zabierze pewnie Devil May Cry do kina) lutego 2016 roku to data premiery najwspanialszego filmu w dziejach ludzkości. No, tuż po trylogii Back to the Future oraz Edwarda Penisorękiego (wzruszający film ;_;) (Jeszcze nigdy nie zużyliśmy tyle chusteczek podczas jakiegokolwiek romansidła). Ekranizacja "Deadpoola" - Yup, mnie!
Z tego względu, ponieważ autor piszący posty waszego ulubionego najemnika pochodzi z Poznania - a przynajmniej tak mi się wydaję, że z takiego powodu - od Shi (Hail cycki!)/Słonika/Mii (Hail Hydra!) wyszła propozycja, by zorganizować w ten dzień forumowe spotkanie - skoro to piątek - i iść całą grupą do kina na ten jakże cudowny film.
I tu pojawia się pytanie - czy ktoś by się na to pisał? Na pewno ja, skoro mieszkam w Poznaniu, Słonik się zadeklarowała, jeśli znajdą się chętni, Stark mieszka w pobliżu, to szczególnie będę męczył. Myślę, że nie musi być nawet ten piątek, ale następująca po nim sobota, jeśli zachęciłoby to więcej osób (W końcu wszyscy wiemy, jak szczęśliwą liczbą jest trzynastka. Piękną i powabną. Szczególnie w Housie).
Pisać, kto wstępnie chciałby przyjechać (Tych, którzy nie napiszą, zaspamię swoimi nagimi fotkami i tym, jakże przyjemny potrafi być M1911 z długim tłumikiem, emotka-serduszko) C: