Imię i nazwisko: Frank Castle
Pseudonim: Punisher
Rasa: Człowiek
Miejsce pochodzenia: New York
Wiek: 45(Mimo że jest starszy lecz nie wiem czy 60-letni dziadek dał by radę)
Frakcja: Inni Bohaterowie
Wygląd: Lekki zarost spowodowany brakiem czasu na częste golenie się, włosy ścięte tak jak w wojsku jedynie z dwoma kępkami opadającymi na czoło. Zawsze poważna twarz mordującego z zimną krwią mściciela swojej rodziny. Czarny płaszcz pomagający ukryć się i swoją broń w ciemności, czarny T-shirt z charakterystyczną czaszką trochę wytarta i podziurawiona kulami a pod nią kamizelka kuloodporna własnej roboty skutecznością przewyższającą niejeden pancerz armijny i czarne rękawiczki zwykle poplamione krwią i pokryte prochem.
Charakter: Mężczyzna z zimną krwią którym rządzi jedynie chęć pomszczenia swej rodziny. Nie okazuje emocji, prawdziwy żołnierz. Nie zbyt pała optymizmem do bohaterów a szczególnie tych z ''Mocami'' a oni tak samo do niego za jego ''brutalne'' metody działania. Jedynie Tonego Starka darzy niewielkim szacunkiem gdyż swoją wyjątkowość uzyskał swym mózgiem tworząc zbroję z arsenałem. Prawie zawsze pracuję sam ale nie odrzuci pomocy agentów z S.H.I.E.L.D. Kieruję się tylko zemstą i nieważne czy to złodziej damskich torebek, diler narkotykowy czy szef mafii, wszyscy kończą tak samo gryząc glebę. Zatrzymać na krótką chwilę jego mord mogą tylko niewinni do których Castle nie śmiał nawet mierzyć . Nie stroni od zadawania bólu tylko po to aby dowiedzieć się gdzie jest szef tego którego akurat złapał. Utrzymuje kontakt z niektórymi ludzi którzy przeważnie są jego informatorami i od nich Frank dowiaduję się gdzie przebywają przestępcy z którymi rozprawia się równie szybko co się o nich dowiaduje.
Umiejętności: Przeszkolenie Marines plus brutalna siła, znajomość wszelakiego arsenału, odporny na ból oraz posiada wybitną umiejętność torturowania i mordowania.
Moce: Brak
Broń: Strzelba Mossberg M500 Persuader przyczepiana do płaszcza albo do pleców, dwie Beretty
chowane w kaburach przymocowanych do pasa, zestaw kilkunastu wojskowych noży oraz kilku granatów odłamkowych a wszystko to zamocowane z przodu i z tyłu pasa Amunicja w kieszeniach i zamocowana przy spodniach i płaszczu.
Ekwipunek: Płaszcz, kamizelka kuloodporna i zdjęcie rodziny. W swoim mieszkaniu posiada prawdziwy arsenał począwszy od zwykłej pałki policyjnej, przez karabiny szturmowe po miotacze ognia. W mieszkaniu również posiada kilka strojów własnego wykonania.
Historia: Był żołnierzem Marines, który powrócił do kraju z wojny w Wietnamie, gdzie dosłużył się stopnia kapitana. Na treningu Marines do Wietnamu nauczono go wybitnej sztuki torturowania, odporności na ból i znajomości uzbrojenia. Był najlepszym ze wszystkich członków swojego oddziału treningowego jak i grupy operacyjnej w Wietnamie. Powrócił do swojej żony Marii i nieznanych z imion dwójki dzieci. Pewnego dnia postanowił wybrać się z nimi na piknik do Central Parku. Pech chciał, że rodzinka Castlów urządziła go w samym środku pola bitwy pomiędzy dwoma rywalizującymi ze sobą gangami. Żona i dzieci Franka zostały przypadkowymi ofiarami ich porachunków. Sam Castle cudem przeżył strzelaninę. Po dojściu do siebie postanowił wymalować sobie na piersi wielką białą czachę i poprzysiągł zemstę, a właściwie nie zemstę, ale karę, wszystkim przestępcom. Nigdy nie zajmował się przestępcami ze zdolnością ponad naturalnymi jak magia lecz został zmuszony jako śmiertelnik wymierzać im sprawiedliwość. Kolekcjonował wiedzę na temat stworzeń które mogą być zagrożeniem i przystosował się do kilku, między innymi: Wykonał śrut wykonany ze srebra.
Indeks 
Latest images 
Sob Sie 18, 2012 4:31 pm
