|
| Podziemny kompleks wypoczynkowy | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Angel
Liczba postów : 49 Data dołączenia : 01/11/2013
| | | | Angel
Liczba postów : 49 Data dołączenia : 01/11/2013
| Temat: Re: Podziemny kompleks wypoczynkowy Pon Lis 11, 2013 5:40 pm | |
| /z Biura Warrena
Mężczyzna poprowadził dziewczynę ze swojego biura w kierunku najbliższej windy. Zamknął uprzednio swój azyl na kluczyk i chwilę później dołączył do niej w windzie wciskając przycisk z napisem "-2". Guzik zaświecił się na niebiesko i po chwili platforma ruszyła, w tym momencie z malutkich głośniczków rozległo się znane "I belive I can fly" na co Warren zareagował śmiechem. Sunęli tak w dół może z minutę, czy dwie. Winda zatrzymała się, posłusznie otwierając przed nimi drzwi. Mężczyzna przepuścił Windy w drzwiach jak nakazywały zasady bycie dżentelmenem. W kompleksie świeciło się sporo świateł, by pomieszczenie było dobrze widoczne, nikt nie potknął się o nic na podłodze, itd. - Zapraszam, młoda damo. Jak widzisz Twoje rzeczy są na miejscu. - wskazał kartony nieopodal -Gdybyś chciała, żeby ktoś je rozpakował, zaraz ktoś się tym zajmie. . Oprowadził ją po wielkim pomieszczeniu pokazując łazienkę, małą kuchnie, miejsce gdzie mogła schować swoje rzeczy. Na stoliku nieopodal kanapy położył mały srebrny telefonik z inicjałami "W.I" : - To specjalny telefon wewnętrzny, gdybyś miała jakieś życzenia lub nie daj Boże coś się działo wciskasz malutką literkę "A". Tą tu, w miejscu gdzie powinna być gwiazdka i zaraz się zjawiam. Jeśli nie uda się pojawić mnie osobiście, to z pewnością moi ludzie dotrą tu natychmiast. - to powiedziawszy obdarował ją uśmiechem i wyciągnął się ot tak na sofie nieopodal. |
| | | Windy
Liczba postów : 23 Data dołączenia : 16/06/2013
| Temat: Re: Podziemny kompleks wypoczynkowy Sob Lis 23, 2013 8:14 pm | |
| Podążyła posłusznie za Angel'em, w końcu nie zna tego miejsca i zdana na pomoc innych. Pewnie minie trochę czasu za nim zorientuje się co i gdzie. O ile faktycznie będzie zmuszona mieszkać tutaj przez tyle czasu, miejmy nadzieję, że nie. Chociaż z drugiej strony co chwilę słyszeć o obsłudze i tak dalej, to aż się nie chce opuszczać tego miejsca. Jednak z drugiej strony może być też problemem, dlatego na czas pobytu tutaj chce być jak taki duszek, by nie wpadać komuś w paradę. Poczekała chwilkę w windzie, gdy mężczyzna wrócił zauważyła, że nacisnął guzik z numerem -2. Wcześniej nawet na nie patrzyła, teraz bardziej jej uwagę skupiła piosenka puszczona z głośników. Spojrzała na Angela, który się zaśmiał -Sam to wybrałeś? - spytała z uśmiechem na twarzy. Gdy byli już na miejscu i mogli wyjść z windy dziewczyna trochę się zdziwiła. Takie miejsce. Zrobiła duże oczy i zobaczyła swoje rzeczy, o których wspomniał Angel. -Niesamowite, może masz tutaj jeszcze salon gier albo kino? - no po prostu musiała, trochę ją świerzbiło by zadać takie pytanie. Jeśli ma to chyba od razu pobiegnie do kina. Serio zdziwiłaby się gdyby powiedział "Tak" -Um.. nie trzeba, sama sobie poradzę - odpowiedziała i usiadła na sofie oraz posłuchała instrukcji Angela. Problem, telefon wewnętrzny, literka a. Zakodowane, oby nie musiała nigdy z tego skorzystać - Okej, mimo wszystko wolałabym tego nie używać |
| | | Angel
Liczba postów : 49 Data dołączenia : 01/11/2013
| Temat: Re: Podziemny kompleks wypoczynkowy Nie Lis 24, 2013 11:03 pm | |
| Również i On wybuchł śmiechem. Sytuacja ta, okazała się być bardziej komiczna niż mogłoby się wydawać. - Osobiście wybierałem - rzucił śmiejąc się jeszcze. Kiedy dotarli do celu, przepuścił dziewczynę w drzwiach wprowadzając do pomieszczenia. Słysząc kolejne pytanie, które także było nieco humorystyczne nie wybuchł jednak śmiechem. Kina nie posiadam, nie potrzebne na szczęście. Siłownia w zupełności wystarcza.Cieszy mnie Twoja zaradność młoda damo. - powiedział uśmiechnięty. Nagle zadzwonił telefon prywatny. Wyjął go z kieszeni, by po chwili spostrzec na ekranie symbol X. Wiadomość z Instytutu: "Wezwanie do Instytutu. Obecność obowiązkowa.". - Młoda Damo wieści są następujące. Mianowicie, nie będzie nam dane pomieszkać razem w tym skromnym przybytku. Dostałem sygnał, że mamy znaleźć się w Instytucie. Im szybciej tym lepiej rzecz jasna. Z pewnością mogę stwierdzić, że wysłał go ktoś, z kierownictwa. Może sama Ororo? Nie ma jednak sensu, by tu tkwić, skoro nas potrzebują. Twoje rzeczy oczywiście dotrą za nami. - rzucił.
Po raz kolejny tego dnia znaleźli się w jego gabinecie w przeciągu kilku minut od zjechania na niższe kondygnacje. Otworzył okno. Ujął dziewczynę niemal w identyczny sposób jak podczas lotu do firmy i skierował się w stronę Instytutu.
z.t/Oboje do Instytutu |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Podziemny kompleks wypoczynkowy | |
| |
| | | | Podziemny kompleks wypoczynkowy | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |