Imię i nazwisko: Miguel O'Hara
Pseudonim: Spider-Man
Rasa: Dawniej człowiek, aktualnie 50% jego DNA jest pajęcze.
Miejsce pochodzenia: Nueva York, USA(Nowy Jork roku 2099)
Wiek: Nigdy nie zostało precyzyjnie podane, aczkolwiek według Liz Allan, Miguel brzmi starzej niż Peter Parker z roku 2014. Najprawdopodobniej około trzydziestki.
Frakcja: Inni bohaterowie.
Wygląd: Na pierwszy rzut oka, O'Hara jest zwykłym, mierzącym 1.78 metrów i ważącym 77 kilogramów, dorosłym mężczyzną. Czy przystojnym? Kwestia gustu, aczkolwiek brzydki bynajmniej nie jest. Szczególnie od czasu wypadku w Alchemax, gdy na jego i tak całkiem niezłym ciele, wraz z nabraniem nadludzkiej siły wyraźniej zarysowały się mięśnie, co zaowocowało między innymi przyciągającym uwagę "sześciopakiem".
Właśnie, wypadek. Wspomniany wyposażył O'Harę w szpony na opuszkach palców, na szczęście możliwe do schowania, ale także kły, których to Miguel ukryć już nie może. Aparycja budżetowego wampira sprawia, że musi on starać się nie otwierać za szeroko ust przy obcych ludziach np. podczas rozmów.
Geny matki zdominowały w przypadku koloru skóry oraz włosów, czyniąc go latynosem, a podobnie jak te drugie, tak i oczy Spider-Mana przyszłości świecą brązem. Na ogół - i jeśli akurat nie nosi w danym momencie maski - skrywa je jednak za okularami o ciemnych szkłach, co nadaje całej jego postaci odrobinę tajemniczości.
Mimika Miguela jest zazwyczaj dość ponura - widać dopasowana do otaczającego go, gorzkiego świata roku 2099. Co nie znaczy, że na twarzy O'Hary nigdy nie gości uśmiech. Szczególnie, jeśli w pobliżu nie ma Tylera Stone'a, do którego wrogość uwidacznia się zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz Miga, to ten potrafi się uśmiechnąć czy - holy shock! - zaśmiać. Zaskakująco częściej przy płci pięknej. Ale tak jak wspomniałem - dzieciństwo i rzeczywistość wokoło przyzwyczaiły świat do tego, że wiele uśmiechów latynosa staje się sarkastycznymi.
Stara się on także, zarówno w swojej postawie, jak i gestach, utrzymać zawsze pozory bycia pewnym siebie, nawet jeśli w danym momencie tej pewności u niego brak.
Jeśli zaś chodzi o ubiór, to Miguel nigdy nie był zbyt oryginalny. Nosi niewyróżniające się w tłumie kombinacje, jak poczciwe jeansy, sportowe buty oraz t-shirt lub kolorowa koszula. Widać moda, o dziwo nie zmieniła się jakoś szczególnie przez niemal stulecie. Latynos nie widzi też problemu w ubieraniu się w nieco bardziej elegancki sposób, gdy na przykład wymaga tego od niego miejsce i stanowisko pracy. Jako na przykład prezes jednej z największych megakorporacji świata powinno się raczej wybrać do niej w porządnym garniturze, nieprawdaż?
Poza tym, istotnym faktem jest to, że pod nieoryginalnym ubraniem O'Hary przeważnie kryje się jego pajęczy kostium. Ciemnoniebieski, z czerwonymi elementami - w tym symbolem na klatce piersiowej, przywodzącym na myśl coś w stylu hybrydy czaszki oraz pająka. Na przedramionach znajdują się po dwa, długie szpony, pełniące jednak funkcję czysto estetyczną, natomiast do pleców przyszyty jest materiał, wyglądający jak krótka peleryna z pajęczyny.
No i nie można oczywiście zapomnieć o "
the tightest little butt".
Charakter: Przede wszystkim, Miguel nie jest pozytywną postacią w takim stopniu, do jakiego przyzwyczaili nas bohaterowie pokroju oryginalnego Spider-Mana, Kapitana Ameryki czy Thora. Charakter latynosa nie jest jednoznaczny i zależy od tego, czy patrzymy na O'Harę z zewnątrz czy od wewnątrz. Czy toczy on akurat spokojne, niby poukładane życie czy właśnie poznał jedną z najgorszych tajemnic, kryjących się za jego istnieniem.
Już jego dzieciństwo było gorzkie. Z ojcem, dla którego ważne były tylko jego własne ambicje, aby synowie wspięli się po szczeblach kariery w Alchemax i zapewnili w ten sposób dobrobyt jemu. Oraz z którego winy w rodzinie O'Hara zalęgła się przemoc oraz strach, do tego stopnia, że Miguel zwracał się do George'a per "pan" i zapałał do niego tak silną nienawiścią, że łzy, które pojawiły się w oczach latynosa na pogrzebie ojca nie były wyrazem smutku - jak myślała ówczesna narzeczona przyszłego Spider-Mana - ale gniewu, że ten zmarł na tyle młodo, by Mig nie miał okazji ujrzeć, jak George O'Hara sięga starości i cierpi na wszystkie związane z nią choroby. I z matką, która zawsze wydawała się cieszyć bardziej drugim ze swoich synów i doprowadziła do tego, że w umyśle Miguela pojawiło się przeświadczenie, że Conchata go nienawidzi, ponieważ przypomina on jej jego własnego ojca.
Młody O'Hara nasiąkł tym gorzkim, nieprzyjaznym światem, zamykając się przed otaczającymi go ludźmi i nawet pierwsze przyjaźnie - chociażby z Xiną Kwan, która w pewnym, acz niecałkowitym, stopniu pomogła mu uporać się ze swoim nawykiem do uciekania od własnych problemów - nie pomogły. Miguel zyskał cechy aroganckiego, spaczonego przez korporacje, która go wykształciła i dała pracę, zapatrzonego w siebie egoistę. Sposób latynosa na radzenie sobie z otaczająca go rzeczywistością - krycie się pod maską pewnego siebie "dupka", którego główną bronią jest sarkazm.
Wspomniałem wcześniej o zamknięciu się w sobie - Nie mam tu na myśli nieśmiałości czy problemów z kontaktowaniem się z ludźmi, bo na to O'Hara narzekać nie może. Chodzi bardziej o wycofanie się, ukrycie głęboko w sobie własnych emocji, uczuć, nawet przed bliskimi. Chociażby tamten przykład z łzami na pogrzebie, gdy nawet narzeczona Miga nie wiedziała, co one tak naprawdę świadczyły. Czy to, że gdy w życiu latynosa pojawiają się problemy, chowa on się w ciemnym kącie własnego mieszkania i tak naprawdę jedynym... Nawet nie kimś, bo czymś, z czym jest w stanie współfunkcjonować, staje się jego holograficzny pomocnik - Lyla. Natomiast troskę wspomnianej narzeczonej czy brata całkowicie wtedy ignoruje.
To wycofanie się nie znaczy jednak, że Miguel jest ślepy na potrzeby ludzi, którzy go kochają. Wewnątrz niego kryje się ten starszy, troskliwy brat czy kochający narzeczony. Wprawdzie znacznie łatwiej ujrzeć na zewnątrz tego drugiego, ale Spider-Man przyszłości wielokrotnie udowadniał, że zależy mu na Gabrielu O'Hara. Szczególnie od czasu wypadku w Alchemax, wraz z nabieraniem super-bohaterskiego doświadczenia, jego troska o bliskich czy ogółem ludzi zaczęła się uwidaczniać. Tak jakby niebiesko-czerwona maska wyciągała jego głęboko schowane, dobre cechy na zewnątrz.
A propos Spider-Mana, co ze stosunkiem Miguela do swoich mocy? Początkowo traktował to jako przekleństwo, coś nad czego jak najszybszym pozbyciem się musi pracować. Odpowiedź na jakże ważne dla swojego pierwowzoru słowa "Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność"? "Czytasz za dużo ciasteczek z wróżbą". Jednak wraz z upływem czasu zrozumiał, że jego moc to dar, dzięki któremu może naprawić skorumpowany, wyniszczony świat roku 2099. Dar, który musi wykorzystać.
Nie tylko stosunek do swoich pajęczych atrybutów u Miguela różni się znacząco od tego, czym kierował się Peter Parker. Jako pół-irlandczyk, O'Hara mimo wszystko posiada swój temperament, ale też niejednoznaczną moralność, co kilkakrotnie doprowadziło do prób zabicia przeciwnika - jednej udanej, choć w pewnym stopniu przypadkowej. I choć nie stało się to tradycją dla latynosa, a za każdym razem odzywało się u niego sumienie - miał miejsce epizod z Venomem, który wydarzył się już po nabraniu przez Spider-Mana 2099 pewnego doświadczenia i określenia swojego "super-bohaterskiego postępowania", gdy wtedy, mimo wszystko, aż dwa razy próbował pozbyć się połączonego z nosicielem symbionta z zimną krwią. Stąd ciężko jednoznacznie określić moralność Miguela.
Warto też napomknąć o tym, że O'Hara jest niewierzący - określa sam siebie jako "byłego katolika", natomiast wyznawców Thora traktuje z ogromnym dystansem, aczkolwiek nie jest wrogi religiom, co udowodnił chociażby wtedy, gdy podczas pierwszej walki z Vulture 2099 próbował przenieść starcie na zewnątrz katedry, katolickiej świątyni.
Jeśli natomiast chodzi o miłość i romanse... Zacznijmy od tego, że latynos jest heteroseksualny, więc wybaczcie panowie, ale musicie się obejść smakiem, jeśli chodzi o "the tightest little butt" O'Hary. Poza tym, jak już wspominałem, Miguel jest bardzo skryty nawet przy ludziach, których kocha, a jego temperament potrafi doprowadzić do potwornych kłótni. No i na pewno daleko mu do świętoszka - w czasach bycia nastolatkiem miał zwyczaj spotykać się ze stereotypowymi "blondynkami", po to tylko, by "wywyższać się nad kimś inteligencją, gdy dana osoba jest za głupia, by nawet zdać sobie z tego sprawę", a związek z jedną z najważniejszych kobiet swojego dotychczasowego życia zakończył, zdradzając ją z dziewczyną własnego brata(!). Wprawdzie ostatecznie wszyscy się ze sobą pogodzili, a zdrada zrodziła narzeczeństwo, ale mimo wszystko... Partner idealny.
Ach, i latynos jest dość sporym ignorantem. Dopóki nie nastała jego pajęcza kariera, nie miał pojęcia o wielu poważnych - a niewygodnych dla sterującej życiem 2099 roku korporacji Alchemax - zjawiskach, takich jak między innymi Downtown, niezależne miasta zwane potocznie Indys czy Mutroidy.
Umiejętności:- O'Hara jest wykwalifikowanym, doświadczonym, a przy tym i utalentowanym genetykiem.
- Określany był jako jeden z najinteligentniejszych ludzi swoich czasów(choć sam preferuje brak słów "jeden z" w tym zdaniu), już chociażby w dzieciństwie wyprzedzając większość swoich rówieśników, a w dorosłości - będąc w stanie złamać komputerowo zabezpieczenia Alchemax, czy opracowując technologię, która przyczyniła się do zamiany jego samego w Spider-Mana przyszłości.
- Jak wspomniane powyżej - Rozwinięte umiejętności hackingu.
- Pilotaż - Był w stanie bez problemu obsługiwać śmigłowiec sprzed ponad ośmiu dekad(względem jego teraźniejszości).
- Mig opracował własny styl walki, wykorzystujący w pełni swoje pajęcze moce, takie jak nadludzką siłę, szybkość, a także jego główną broń - szpony na opuszkach palców.
- Znajomość historii, a co za tym idzie - w pewnym stopniu i bohaterów oraz wydarzeń z całego Heroic Age. Takie kwestie, jak znajomość prawdziwej tożsamości danego super-bohatera czy przebiegu niektórych eventów, które będą miały szanse zapisać i zachować się na kartach historii będę uzgadniał z kolejno odpowiednim graczem i MG/Lokim.
Moce:- Proporcjonalna siła oraz zwinność pająka, umożliwiające Miguelowi unoszenie ciężarów dziesięć razy większych niż jego własna waga, czyli do około 770 kilogramów, a także skakanie na wysokość do trzydziestu stóp(około 9 metrów).
- Nadludzka szybkość oraz refleks.
- Wytrzymałość oraz regeneracja na przekraczającym ludzki poziomie(Raz O'Hara zaliczył upadek z wielu pięter, po czym ze złamanymi żebrami, stłuczeniami oraz płynem w płucach był w stanie pół-przytomny obezwładnić dwóch, wrogo nastawionych gangsterów, a następnie dostać się do najbliższego punktu medycznego), a także spowalnia czas w jakim Człowiek-Pająk przyszłości osiąga fizyczne zmęczenie.
- Narządy w przedramionach, produkujące oraz pozwalające na strzelanie pajęczyną.
- Możliwe do schowania szpony, znajdujące się na opuszkach palców, zarówno u rąk, jak i nóg. Mimo niewielkich rozmiarów, to dzięki nim Spider-Man 2099 może chodzić po ścianach. Są także wysoce skuteczne w walce, ponieważ w połączeniu z nadludzką siłą zdolne są przeciąć nawet metal - w jednej ze swoich potyczek S-Man prostym kopniakiem przedostał się przez nogę cyborga, aż do kryjących się w środku przewodów, a innym razem szponami z łatwością przebił się przez wytrzymały hełm funkcjonariusza Public Eye, aż do kryjącej się za nim twarzy. Chociaż z wytrzymalszymi metalami latynos mógłby mieć problem.
- Uformowane w kły zęby, przypominające wyglądem wampirze. Za ich pomocą Miguel może wstrzyknąć przeciwnikowi bardzo silny jad, zdolny sparaliżować nawet tak potężne istoty, jak Thanatos 2099. Kły są jednak niemożliwe do schowania.
- Rozwinięty zmysł słuchu, aczkolwiek nie w takim stopniu co wzrok - Odległość, na jaką O'Hara widzi w pełni wyraźny, ostry obraz, jest znacznie większa niż w przypadku normalnego, nawet wyposażonego w całkiem zdrowe oczy człowieka. Mięśnie, odpowiadające za kontrolowanie należącej do Miguela pary, są na tyle rozwinięte, że Spider-Man 2099 nie doświadcza efektu rozmycia w przypadku szybko poruszających się obiektów, a oprócz tego, "Accelerated Vision" umożliwia także widzenie w ciemności. Ogromną wadą jednak jest wysoka wrażliwość Miga na światło - Już w dobrze oświetlonym pomieszczeniu musi nosić okulary przeciwsłoneczne, a bezpośrednie spojrzenie na nagły, intensywny błysk może oślepić go nawet na kilka godzin.
Broń:- Poza tą, stanowiącą jednocześnie element jego mocy - brak.
Ekwipunek:- Po cywilu - Okulary przeciwsłoneczne, chroniące jego nadwrażliwy na światło wzrok.
- Kostium, wykonany z Niestabilnych Molekuł, trudnej do zniszczenia tkaniny wynalezionej jeszcze w czasach Heroic Age przez Reeda Richardsa. Materiału nie są w stanie przeciąć szpony Miguela(aczkolwiek nawet nim przysłonięte spełniają swoje oba, główne zadania), ani nawet spenetrować laserowe pociski przeciętnych jednostek Public Eye.
- Przyszyty do kostiumu materiał, wykonany ze specjalnej, anty-grawitacyjnej tkaniny, wizualnie przywodzący na myśl niedużą pelerynkę z pajęczyny. Przy dostępności powiewów powietrza pozwala ona Spider-Manowi 2099 na szybowanie - zdecydowanie skuteczniejsze i dłuższe, niż pozwalałaby na to technologia z początku XXI wieku.
W trakcie rozgrywki fabularnej kostium Miguela został zmodyfikowany, a dokładniej wzbogacony o zdolność kamuflażu. Pozwala on zarówno na krycie się przed ludzkim wzrokiem pod osłoną niewidzialności, jak i na generowanie sztucznego, zakodowanego obrazu - innego ubrania czy nawet twarzy. Przy odpowiednim ustawieniu może również wyświetlić dodatkowe części ciała, więc nie jest ograniczony jedynie do naśladowania ludzi; z innymi istotami o podobnych wymiarach także sobie poradzi. Oczywiście dla przykładu takie rogi pozostawałyby po prostu na zaprogramowanym miejscu, ale dodatkowe ręce również - więc nie poruszałyby się zgodnie z wolą mężczyzny i mogłoby to wyglądać nienaturalnie.
Historia: W przyszłości, świat pochłonęła katastrofalna w skutkach wojna między ludźmi, mutantami, super-bohaterami, a super-łotrami. Po latach zaciętych walk, Heroic Age dobiegło końca, gdy nadnaturalne istoty, takie jak Spider-Man, The Avengers, X-Men, a nawet znani na Ziemi Asgardczycy - chociażby Loki oraz Thor - zakończyli swój żywot. Świat pochłonęła anarchia, którą wykorzystali żądni władzy, tworząc jeszcze większą przepaść między bogatymi, a biednymi. Zaczęli żyć ponad prawem, przewodząc potężnym megakorporacjom, w tym najbardziej wypływowym - Stark-Fujikawa oraz Alchemax. Powstał nowy, skorumpowany, ponury świat. Urealnił się "cyberpunk". Jednak w 2099 roku, Heroic Age wróciła. Nowy Punisher, utworzona z garstki ocalałych mutantów, nowa generacja X-Men, nowy Ghost Rider, a na samym początku - Nowy Spider-Man.
Miguel O'Hara dorastał ze swoją ekscentryczną matką Conchatą, młodszym bratem Gabrielem oraz wprowadzającym do domu przemoc ojcem Georgem. Błyskotliwy oraz inteligentny, został zauważony przez Alchemax, co zaowocowało nauką w finansowanej przez tę korporację "szkole dla uzdolnionej młodzieży" w Westchester, prowadzonej rygorystycznie przez Angelę Daskalakis, dawnej siedzibie X-Men. Tam poznał Xinę Kwan, pierwszą poważną przyjaźń. Pomogła mu ona w pokonaniu nawyku do uciekania od własnych problemów, gdy wspólnie doprowadzili do wyrzucenia ze szkoły Krona Stone'a - syna Tylera Stone'a, prezesa działu badawczo-rozwojowego Alchemax oraz przyszłego szefa Miguela - po tym, jak ten znęcał się nad latynosem, dokonał próby gwałtu na Kwan oraz kilkukrotnych prób morderstwa.
Lata później, Miguel oraz Xina chodzili ze sobą, aż do czasu, gdy O'Hara zdradził ją z dziewczyną swojego brata, Daną D'Angelo, z którą jakiś czas potem się zaręczył. Stał się także jednym z głównych naukowców odpowiedzialnych za Raider Program - Projekt, mający na celu stworzenie podkręconych genetycznie, służących Alchemax żołnierzy. Dlatego też starał się odtworzyć między innymi moce oryginalnego Spider-Mana. Po tym, jak Miguel został zmuszony do zakończonego tragicznie testu na człowieku, zdecydował się odejść z korporacji. Jednak Tyler Stone, pod pretekstem pożegnalnego kieliszka wina, podał mu halucynogenny narkotyk Rapture - od którego uzależnienie wpisuje się w organizm człowieka na genetycznym poziomie. Alchemax, jako jedyny legalny dystrybutor tego narkotyku, chciał utrzymać w ten sposób genialnego naukowca w swoich szeregach. Jednak O'Hara nie poddał się tak łatwo - Zaczynając prace nad projektem "Raider", wprowadził do systemu swoje własne DNA, a teraz postanowił wykorzystać je, podmieniając te, aktualnie skażone narkotykiem.
Nie zdawał sobie jednak sprawy, siedząc już w maszynie podmieniającej układ genów, że jego plan został poddany sabotażowi, gdy zazdrosny o pozycję Miguela współpracownik, Aaron Delgato, przyuważył latynosa w laboratorium. Naciskając losowe przyciski konsoli sterującej, doprowadził do wymieszania DNA Miga z genami pająka. Cały eksperyment wymazał Rapture z organizmu O'Hary - ale wyposażył go też w nadludzkie moce. Po krótkim starciu, spowodowanym wrogością Aarona, gdy mężczyzna dojrzał u Miguela kły oraz szpony, jeden z zabłąkanych pocisków doprowadził do eksplozji w laboratorium. O'Hara próbował uratować Delgato, który wypadł przez okno, ale bez powodzenia. Spider-Man przyszłości zdołał uciec z korporacyjnego budynku przy pomocy akurat przelatującego w pobliżu Thorite'a - wyznawcy popularnej w roku 2099 religii, czczącej boga piorunów, a zarazem bohatera z czasów Heroic Age. Ostatecznie, ku radzie blondyna, Miguel wykorzystał materiał z jego zniszczonej lotni do zamaskowania twarzy i wrócił do swojego mieszkania w Babylon Towers.
Po incydencie, Alchemax wynajęło jednego ze swoich najlepszych łowców nagród, do odszukania i przyprowadzenia tajemniczego "Spider-Mana", cyborga Venture. Ten, dzięki zaawansowanej technologii wbudowanej w jego ciało, z łatwością odnalazł ślady Człowieka-Pająka i tylko wyostrzony dzięki nowym mocom wzrok Miguela oraz łut szczęścia pozwoliły mu dostrzec zbliżającego się do budynku najemnika na tyle wcześnie, by latynos mógł zdążyć przyodziać wykonany z Niestabilnych Molekuł kostium, kupiony kiedyś z okazji meksykańskiego dnia zmarłych, a teraz nieoceniony, gdy każdy inny materiał w kontakcie z nowo-nabytymi szponami O'Hary kończył w strzępach(Przez pierwsze dni nie umiał on jeszcze ich schować). Przyszył także wcześniej wspomniane resztki z lotni wyznawcy Thora, które teraz miały robić za umożliwiającą szybowanie pelerynkę. Spider-Man wyskoczył przez okno i po zaciętym starciu, pokonał polującego na niego Venture, zapowiadając w ten sposób powrót Heroic Age.
Razem z opisaną wyżej genezą, uwzględniam całą historię Spider-Mana 2099, jaka została przedstawiona w pierwszym tomie jego głównej serii, do numeru
44-go, a także wszystkie gościnne występy, które wydarzyły się do tego czasu, w takich seriach jak między innymi "2099 Unlimited" czy "Fantastic Four 2099" - chronologia
tutaj. Nie uwzględniam jedynie komiksu "Spider-Man 2099 meets Spider-Man" oraz wydarzeń z "Captain Marvel vol. 3" 27-30.
- Spoiler:
Na przestrzeni tych komiksów, Miguel zdążył kilkakrotnie uratować Kasey Nash, najnowszą dziewczynę Gabriela, a przy tym niechcący rozkochać ją w swoim pajęczym alter ego(Oj, Miggy, czemu dziewczyny brata tak do ciebie garną?), z czego za pierwszym razem, ostrzał Public Eye - skorumpowanej policji Nueva York - strącił super-bohatera do Downtown. Latynos po raz pierwszy w swoim życiu miał okazję na własne oczy poznać dolne miasto - dawny Nowy Jork, do którego nie docierała najnowsza technologia z Uptown, nie zapuszczało się nawet Public Eye, a który stanowił teraz schronienie dla marginesu społecznego, zbierającego się w gangi, by przeżyć. Po poznaniu i pokonaniu kanibalistycznego Vulture 2099, O'Harze udało się przedostać z powrotem do górnego miasta, ale zanim wrócił do domu, spotkał jeszcze Spiderites - dawnych wyznawców Thora, którzy wraz z nadejściem Spider-Mana, zmienili obiekt czci na samego Człowieka-Pająka.
Przez kolejne tygodnie, Miguel zaczynał coraz bardziej przyzwyczajać się do swojej nowej "kariery", choć nie porzucił pracy dla Alchemax, obierając sobie za cel znalezienie sposobu na wyczyszczenie swojego DNA z pajęczych cech. Poznał całą galerię nadnaturalnych osobliwości, takich jak Mutagen, Chernobyl czy Man-Spider. Natomiast eksperymenty z Virtual Unreality doprowadziły do sprowadzenia do Nueva York Thanatosa - który podawał się za ocalałego po katastrofalnym końcu Heroic Age zabójcę Thora. Spider-Man pokonał przeciwnika, po tym jak uwięził go w Wirtualnej Nierzeczywistości.
Po kilku kolejnych wizytach w Downtown, Spider-Man przyszłości miał okazję sprzymierzyć się z Ravage, nowym Punisherem oraz X-Men, w celu pokonania fałszywych asgardzkich bogów, a gdy wydawało się, że dla Miguela nastąpi w końcu możliwość doznania odrobiny normalnego życia - cyber-istota Discord opanowała technologię w całym Nueva York, od której zarówno to miasto, jak i świat były uzależnione, chcąc za jej pomocą doprowadzić do zagłady ludzkości. Miguel, razem ze swoim bratem, który swego czasu cierpiał na uzależnienie od cyberprzestrzeni, podłączyli się do niej, by pokonać cyber-antagonistę. Po tym incydencie, Garbiel wyznał starszemu bratu, że od samego początku wiedział o jego sekretnej tożsamości, gdyż pamiętał strój z Dia de los Muertos.
Później O'Hara zmierzył się z Risque, siostrą Venture, a także z samym cyborgiem po raz kolejny. Jak się okazało, łowca nagród nie miał zamiaru atakować Spider-Mana, tylko zająć się własną krewniaczką, gdyż "kilkumiesięczna nienawiść do Pająka jest niczym, wobec odwiecznej nienawiści do Risque". To była ważna lekcja pokory dla Miguela, a po niej przyszła pora na gorzki cios od życia. Na jaw wyszła jedna z najbardziej przerażających tajemnic stojących za istnieniem Miguela O'Hary - fakt, że jego prawdziwym ojcem nigdy nie był George O'Hara, a Tyler Stone. Latynos, zniszczony psychicznie świadomością, że spłodził go jego największy wróg, zaszył się w swoim domu, gdzie jedynym pocieszeniem był powrót Lyli - uszkodzonej przez akcje Discorda, a naprawionej po tym, jak O'Hara zasięgnął pomocy u Xiny, która do tej pory, od czasu zerwania, nienawidziła byłego chłopaka. Stan mężczyzny doprowadził do ogromnej kłótni między nim, a Daną D'Angelo, która zakończyła się zerwaniem zaręczyn, a zarazem zakończeniem związku.
Chcąc odpocząć od pełnego problemów Nueva York, Miguel - za sugestią samej Xiny - wybrał się z przyjaciółką z dzieciństwa na wspólne wakacje. Pierwszym i pierwotnie jedynym celem podróży było Nightshade, jedno z niezależnych od korporacji miast, rządzone przez dawną dyrektorkę szkoły, w której uczyli się przyjaciele, Angelę. Jednak niedługo po przybyciu tam O'Hary oraz Kwan, najemnicy Alchemax zaatakowali miasto z powodu prowadzonych tam, niebezpiecznych dla megakorporacji badań. Po eksplozji podłożonej przez napastników bomby, po mieście zostały ruiny, Daskalakis zginęła, natomiast Spider-Man skończył nieprzytomny i porwany przez gang Foragers.
Zbieracze obiecali mu wolność, o ile ten pomoże im z uruchomieniem nieaktywnego androida Juniora. Ten był reliktem jeszcze z czasów Heroic Age, który miał reagować na widok któregoś z nadnaturalnych przedstawicieli tamtej epoki. Obraz Miguela w kostiumie pobudził system, który znalazł dwie pasujące możliwości - oryginalnego Człowieka-Pająka oraz Venoma. Junior zaadaptował moce Spider-Mana 2099, obrał podobny wygląd, po czym ochrzcił się jako Flipside - infantylny psychopata o morderczych skłonnościach. Latynos zniszczył robota, ale gdy uciekł z siedziby Foragers, po jakimś czasie okazało się, że android się odbudował i zaczął mordować cały gang.
Po powrocie do ruin Nightshade, do Xiny, Miguel wybrał się z nią do Meksyku, gdzie oboje mieli okazję wziąć udział w najprawdziwszej nocy żywych trupów, a Spider-Man przyszłości poznać(nie-Dr.) Strange 2099. Wspólnie z kobietą zażegnał problem z zombie. Latynos, jak i jego towarzyszka podróży mieli już zdecydowanie dość wrażeń, więc spragnieni normalności udali się w drogę do domu.
W trakcie niej jednak, O'Hara został porwany przez przywrócone do istnienia S.H.I.E.L.D. i przyprowadzony do białego domu. Okazało się, że Doom 2099 - aktualnie już nie tak złowieszczy jak w czasach Heroic Age - przejął prezydencki stołek, zlikwidował Public Eye oraz inne skorumpowane instytucje, po czym odtworzył TARCZĘ. Ponieważ Tyler Stone otrzymał od niego posadę w ministerstwie, Miguel otrzymał propozycję awansu na prezesa Alchemax. Niedługo potem matka Miguela, Conchata, dostatecznie obrzydzona osobą Tylera Stone'a oraz jego związkiem z byłą narzeczoną swojego starszego syna, postrzeliła mężczyznę.
Leżącego w szpitalu ojca postanowił odwiedzić Kron Stone - połączony teraz z symbiontem Venomem, pragnący zamordować i Tylera, i znajdującego się akurat przy nim Miguela, i przy okazji całą pozostałą populację Nueva York. Zacięta walka między Spider-Manem 2099, a Venomem 2099 zakończyła się śmiercią wziętej jako zakładniczkę Dany oraz uwięzieniem Krone'a oraz symbionta w osobnych, odpowiednio wytrzymałych komorach, w Alchemax.
Po tragedii, Miguel postanowił ostatecznie przyjąć propozycję Dooma i zostać prezesem Alchemax. Ponieważ alter ego Spider-Mana wydobyło z latynosa najlepsze cechy, chciał teraz stać się bohaterem również bez maski. A przy okazji przypilnować, by Człowiek-Pająk nie tylko przestał być ścigany przez funkcjonariuszy S.H.I.E.L.D, ale odtąd mógł liczyć na współpracę zarówno policji, jak i swojej korporacji.
Niedługo potem, podczas wizyty w Downtown, zaatakowany został przez Goblina 2099. Enigmatyczna postać obrała za cel zniszczenie reputacji Spider-Mana wśród zwyczajnych ludzi. Korzystając między innymi z iluzji napastnik doprowadził do tego, że Miguel stał się niemile widzianą osobą w dolnym mieście - i następna wizyta w nim mogła grozić dla latynosa atakiem ze strony tych, którym niegdyś niósł pomoc.
O ile jednak "na dole" sprawy się pogarszały, o tyle "na górze" wręcz przeciwnie. Po upadku Dooma i jego rządu, Tyler Stone domagał się odzyskania swojej posady w Alchemax, Miguel jednak postawił twardo na swoim, że teraz on będzie zarządzał megakorporacją i dopilnuje, by pod jego skrzydłami ta w końcu zaczęła działać na korzyść ludzi.
Conchata jako asystentka syna, pomoc z jej strony podczas protestów obywateli miasta, walka z Nową Atlantydą oraz przewodzącym jej Romanem the Sub-Marinerem, a także przyzwanym przez niego Giganto - wydarzenia przed kolejną konfrontacją z Tylerem. Ostatecznie, Miguel za pomocą pajęczyny odebrał matce pistolet, z którego mierzyła do Stone'a, po czym sam wystrzelił do, jak się okazało, hologramu. Biologiczny ojciec latynosa powiedział, że jest dumny z syna, że ten jednak jest choć trochę zepsuty, a także wyjawił swoją wiedzę na temat zamaskowanego alter ego Miguela, którą posiadał od samego początku. Po tym jak hologram zniknął, O'Hara skomentował wszystko mówiąc, że zauważył już przed strzałem, iż Tyler Stone nie rzucał cienia, stąd wiedział, że to był tylko holo-przekaz. Taką miał nadzieję, że zauważył. Cały incydent zbliżył do siebie syna oraz matkę.
Kilka dni później na całym świecie zaczęły pojawiać się dziwne zjawiska. Chociażby anomalie czasowe - relikty przeszłości, jak maszerujące przez miasta starożytne armie, czy przemierzające wodę, powietrze oraz ląd, prehistoryczne gady. Coraz większe fragmenty planety pokrywały bezludne, pozbawione wszelkiego życia pustynie. Natomiast ludzie tracili kolejne wspomnienia, gdy niektórzy z ich krewnych dosłownie przestawali istnieć, a poszczególne wydarzenia przeszłości - zostały wymazywane z osi czasu.
Wszystkich zszokowało odkrycie, że archiwa najnowszej historii stały się pusty, a ostatnie zamglone zapiski z lat dwudziestych XXI wieku opowiadały o jakieś tajemniczej, przerażającej katastrofie. Tak jakby coś zmodyfikowało przeszłość i jeszcze przed wojną kończącą Heroic Age, unicestwiło życie c a ł e j ziemskiej populacji. Miguel O'Hara natychmiast kazał rozpocząć wszystkim najlepszym naukowcom Alchemax prace nad dostrojeniem Virtual Unreality do podróży w czasie.
Jeszcze zanim wszystkie mechanizmy zostały w pełni zsynchronizowane, Spider-Man przyszłości miał przerażającą możliwość ujrzeć swoim wyostrzonym, sięgającym w dal wzrokiem... Pustkę. Zbliżającą się, pożerającą wszystko nicość. Tak jakby świat 2099 roku coraz bardziej przypominał, że po zmianie przeszłości nie ma prawa już istnieć. Latynos przebrał się w swój kostium i nie mając już więcej czasu - wskoczył do portalu.
Miguela natychmiast zaatakował przeszywający ból głowy oraz mdłości, wywołane nagłym nawrotem utraconych wspomnień(tak jakby pojawienie się O'Hary w przeszłości oznaczało, że właśnie dzięki niemu ludzkość ma szansę zapobiec tajemniczej apokalipsie i przy tym przywrócić do "życia" cały 2099 rok) oraz podróżą w czasie spowodowały, że ten początkowo nawet nie miał możliwości zorientować się w swojej aktualnej sytuacji. A ta była przecież nieciekawa, zważywszy że Nowy Jork nie miał jeszcze sięgających ośmiuset metrów wieżowców i Spider-Man przyszłości spadał teraz w dół. Długie oszołomienie sprzed chwili uniemożliwiło mu wystarczająco wczesne użycie anty-grawitacyjnego materiału na plecach, więc zmuszony był ratować się wystrzelonymi z rąk nićmi pajęczyny oraz łutem szczęścia. Ostatecznie, skończyło się tylko na nieco twardym lądowaniu na pełnym ludzi chodniku. Miguel natychmiast wstał i zapytał pierwszego lepszego przechodnia, których pełno było teraz przez zainteresowanie niespodziewanym upadkiem przebierańca z nieba, o datę. 2013 rok.