Baal
Liczba postów : 85 Data dołączenia : 21/10/2014
| Temat: Kancelaria prawna Haris and crew - biuro Baala Czw Wrz 24, 2015 2:36 pm | |
| Cóż, jak widać biuro jest dość wypasione. Jest to jedno wielkie pomieszczenie, podzielone na dwa: część typowo biurową z ogromem różnych książek, jako iż Baal bardzo interesuje się historią Ziemi a także wszystkim, co z nią związane. Druga część jest przeznaczona dla gości, ale także dla relaksu samego demona. Znajdują się tam dwie duże kanapy, fotel oraz duży telewizor(52 cale, wypasiony). Zaraz za ścianą znajduję się zaś prywatna łazienka przeznaczona tylko dla Baala, oraz jego gości. Jak widać jest bardzo elegancka, a pod prysznicem znajdzie się miejsce dla 2-3 osób. |
|
Doctor Strange
Liczba postów : 150 Data dołączenia : 13/08/2012
| Temat: Re: Kancelaria prawna Haris and crew - biuro Baala Nie Lis 06, 2016 12:41 pm | |
| Stephen wraz z Elizabeth pojawili się na dachu budynku jednak nie tego, w którym znajdowało się biuro, tylko po drugiej stronie ulicy. Stamtąd mieli doskonały widok na okna kancelarii prawnej. To właśnie to miejsce wskazywała kropka na mapie. Strange wyciągnął ją jeszcze żeby się upewnić czy aby na pewno się nie pomylił. Wszystko się zgadzało. - Możesz sprawdzić czy ktoś znajduje się w biurze? - spytał towarzyszkę, która stała tuż obok. W sumie mógł to zrobić sam jednak takie pytanie miało inny cel. Otóż Stephen chciał powoli sprawdzać możliwości Elizabeth i granice jej możliwości. Do tej pory o tym nie rozmawiali bowiem możliwe, że nie byłaby szczera lub też zanadto się przechwalała. Dobrze wtedy sprawdzić wszystko w praktyce. Oczywiście w tym samym czasie umysł Doctor'a też skanował budynek i ten już wiedział, że nie ma nikogo w środku. Wolał jednak poczekać na raport Elizabeth, która mogła w ten sposób udowodnić swoją wartość. Jedno fałszywe słowo i sytuacja może się diametralnie zmienić. W zasadzie od razu przygotował się do teleportacji by przenieść ich do środka od razu gdy mutantka sprawdzi czy ktoś jest w środku. |
|
Psylocke
Liczba postów : 69 Data dołączenia : 21/04/2013
| Temat: Re: Kancelaria prawna Haris and crew - biuro Baala Nie Lis 06, 2016 2:00 pm | |
| Nawet nie wiedziała kiedy przeniesli się w zupełnie inne miejsce. Psylocke rozejrzała się szybko i zauważyła że stoją na jakimś dachu. Zerknęła kątem oka na Stephena który przyglądał się oknom w budynku naprzeciw. Betsy od razu zrozumiała że tamto biuro było ich miejscem docelowym. Słysząc polecenie Doctora spojrzała na niego podejrzliwie i skrzyżowała ręce na klatce piersiowej rozbiąc niezadowoloną minę. - A co to ja jestem? - spytała z wielkim wyrzutem. Od kiedy to on zaczął tutaj dowodzić? Powiedziała że pomoże a nie że się nią wysłuży. Cmoknęła tylko pod nosem a wokół jej oczu pojawił się charakterystyczny symbol w kształcie motyla. Przeskanowała cały budynek i odczuła sygnatury jedynie kilku osób. Biuro było jednak całkowicie puste. - Tylko ochroniarz na dole i dwie osoby w biurze piętro niżej. Można powiedzieć że czysto. - podsumowała to co zobaczyła swoim wewnętrznym okiem. Do tej pory nie wiedziała kogo tutaj szukają. Liczyła jednak na pewną dozę rozrywki lub przynajmniej skopanie jakiegoś tyłka. Dawno już tego nie robiła. Dobrze byłoby wrócić do formy. |
|
Doctor Strange
Liczba postów : 150 Data dołączenia : 13/08/2012
| Temat: Re: Kancelaria prawna Haris and crew - biuro Baala Pon Lis 07, 2016 7:51 pm | |
| Na twarzy Stephena pojawił się delikatny uśmiech. Wywołany był tym iż Elizabeth okazała się prawą osobą. Nie próbowała go w żaden sposób oszukać więc zasłużyła na pewną dozę zaufania ze strony czarodzieja. Charakterystyczne znaki w kształcie motyla nieco zaciekawiły mężczyznę. Zastanawiał się czy była to manifestacja mocy kobiety. Być może po powrocie utną sobie małą pogawędkę na ten temat. Przed samą teleportacją do biura Strange wyszeptał pod nosem kilka słów w dziwnym języku. Powtórzył sentencję trzykrotnie wywołując upragniony efekt. Wszelkie urządzenia elektryczne znajdujące się w budynku przestały funkcjonować. Kamery, komputery, czujniki ruchu, zapasowe agregaty... Wszystko po to aby zapewnić sobie bezpieczeństwo i przykrywkę. Prosta sztuczka a jak bardzo mogła pomóc. Położył dłoń na ramieniu Elizabeth i w sekundę przenieśli się do biura. W środku Stephen od razu wyczuł pewną dziwną aurę. Nie do końca potrafił ją zidentyfikować ponieważ była ledwo wyczuwalna. Czarodziej zaczął się rozglądać po pomieszczeniu w poszukiwaniu czegoś co mogłoby zasugerować nieludzką działalność. Przyglądnął się książkom a także stanowisku pracy. - Haris and crew... - powiedział pod nosem czytając jedne z akt dotyczące sprawy. Przynajmniej mieli jakiś punkt zaczepienia. Może udałoby się wyciągnąć coś z monitoringu albo umysłów innych osób pracujących obok. - Nie widzę tu nic podejrzanego. Trzeba jednak sprawdzić Pana Harris'a. - powiedział czytając nazwisko na aktach jednej ze spraw. Poza tym był środek dnia. Ciekawe dlaczego biuro było opustoszałe. Zazwyczaj w tych porach kancelarie przyjmują interesantów. Nikogo jednak nie było w pracy. Dlatego też Stephen podszedł do Ciemnowłosej i kładąc jej rękę na ramieniu teleportował ich z tego miejsca.
z/t |
|
Sponsored content
| Temat: Re: Kancelaria prawna Haris and crew - biuro Baala | |
| |
|