Loki Administrator
Liczba postów : 4172 Data dołączenia : 23/05/2012
| Temat: Meteoryt w Los Angeles Sro Sty 10, 2018 9:48 pm | |
| Wczoraj wieczorem w jednej z graniczących z Santa Monicą dzielnic Los Angeles doszło do niecodziennego wydarzenia. Na terenie nieużywanych już doków - których spora część kilka miesięcy temu uległa zniszczeniu w niewyjaśnionych do końca okolicznościach - najprawdopodobniej wylądował najprawdziwszy meteoryt.
Zjawisko to było widoczne gołym okiem z odległości przynajmniej kilkudziesięciu, a być może wręcz kilkuset kilometrów. Liczne raporty donoszą o zaobserwowaniu przez mieszkańców białej i niezwykle wyraźnej "spadającej gwiazdy". Na miejscu powstał głęboki krater, zajmujący cały plac pomiędzy dwoma starymi magazynami - lecz fala uderzeniowa nie wyrządziła dużych szkód. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał.
Na miejscu w rekordowym czasie pojawiły się straż pożarna, policja oraz pogotowie. Teren został odgrodzony i w tej chwili wciąż badany jest przez odpowiednie służby. W dalszym ciągu czekamy na oficjalny komunikat w tej sprawie.
Wczorajszy incydent okazał się o wiele łaskawszy od zeszłorocznej eksplozji meteoru w Rosji, podczas której rannych zostało około tysiąca osób. Meteoryt z Los Angeles najwyraźniej dotarł do miasta w jednym kawałku, zamiast rozsypać się w wielu fragmentach po okolicy - jak to się stało w Rosji.
Szacuje się, że rocznie do powierzchni Ziemi dociera od pięciu do dziesięciu meteorytów, z których większość kończy trasę na niezamieszkanych terenach. Uderzenie jednego z nich w duże miasto to niesamowita rzadkość, ale i potencjalnie ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców. Tym razem Los Angeles wyszło z tego obronną ręką.
|
|